
Po opublikowaniu 6 stycznia 2024 roku materiału prasowego – zob. … strefa aktywności gospodarczej …, w którym Autor, tj. komentator „wma”, serię zdjęć wykonanych na działce 790/24, wchodzącej w skład tzw. strefy aktywności gospodarczej w Siedliskach:
okrasił komentarzem:
„Mamy początek roku 2024 (…) i proceder widoczny na działce nr 790/24 – właściciel tej działki najwyraźniej nie zamierza wznosić i uruchamiać jakiegoś zakładu produkcyjnego, traktuje ten teren jako składowisko odpadów, tj. zmieszanego budowlanego gruzu i żużla”,
postanowiłem zapytać Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Nowym Sączu, co sądzi o składowisku „odpadów, gruzu i żużla” w miejscu, w którym, w zamierzeniu burmistrza Wacława Ligęzy i jego samorządowych lizusów z tzw. rady miejskiej, miały powstać zakłady produkcyjne i usługowe.
Oto tzw. zapytanie prasowe z 8 stycznia 2024 roku:
Informacja i zapytanie prasowe_dotyczy wywozu odpa… – 08-01-2024
Odpowiedź otrzymałem 22 stycznia 2024 roku:
Re_ Informacja i zapytanie prasowe_dotyczy wywozu … – 22-01-2024
[Jak widać burmistrz Wacław Ligęza dowiedział się o mojej interwencji już 9 stycznia 2024 roku]
W obliczu uzyskanych informacji wniosek wysłany 30 stycznia 2024 roku do burmistrza Wacława Ligęzy był zwykłą formalnością:
Wniosek_dotyczy odpadów na działce nr 790_24 w SAG… – 30-01-2024
Odpowiedź otrzymałem 13 lutego 2024 roku:
odpowiedź na wniosek – 13-02-2024
00 Odpowiedź w trybie dostępu do informacji publicznej – kruszywo Siedliska na dz. 790_24 z MWIOŚ
01 Kopia pisma MWIOŚ z 09.01.2024 r. wraz z uzupełnieniem.
02 Kopia notatki służbowej z 10.01.2024
03 Kopia deklaracji właściwości użytkowych, certyfikatu CE i instrukcji stosowania kruszywa typu B
04 Kopia odpowiedzi do MWIOŚ w spr. wypisu z MPZP Gm. Bobowa.05 Protokół z oględzin MWIOŚ z 08.02.2024 r.
[Z otrzymanych dokumentów wynika wprost, że burmistrz Wacław Ligęza nie zasygnalizował niepokoju w związku z faktem, że właściciel działki 790/24 zamiast budować zakład produkcyjny, przeznaczył zakupiony od Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) teren na składowisko odpadów. Przypomnijmy, że burmistrz Wacław Ligęza zobowiązał się wobec Marszałka Województwa Małopolskiego, że w „strefie” powstanie do końca 2024 roku sieć zakładów produkcyjnych, w których znajdzie zatrudnienie 49 osób!]
Otrzymane 13 lutego 2024 roku dokumenty sprowokowały mnie do wysłania 14 lutego 2024 roku wniosku do Krakowskiego Parku Technologicznego, który – jak wiadomo – sprawuje zarząd (cokolwiek to oznacza) nad tzw. strefą aktywności gospodarczej w Siedliskach:
Zapytanie prasowe_dotyczy SAG w Siedliskach – 14-02-2024
Odpowiedź została udzielona 15 lutego 2024 roku:
Zapytanie prasowe_dotyczy SAG w Siedliskach – odpo… – 15-02-2024
W tym stanie rzeczy postanowiłem 18 lutego 2024 roku wystosować do WIOŚ Nowy Sącz kolejny wniosek, na który odpowiedź udzielono 23 lutego 2024 roku:
Zapytanie prasowe_dotyczy odpadów_działka_790_24_S… – Poczta o2
Zapytanie prasowe_dotyczy odpadów_działka_790_24_S… – 23-02-2024
18 lutego 2024 roku wysłałem także kolejny wniosek do burmistrza Wacława Ligęzy:
Wniosek dotyczy odpadów w SAG w Siedliskach – 18-02-2024
Odpowiedź otrzymałem 1 marca 2024 roku:
Kolejny wniosek do WIOŚ Nowy Sącz z 5 marca 2024 roku wyglądał tak:
Zapytanie prasowe_odpady_działka_790_24_SAG w Sied… – 05-03-2024
Przypomnienie_Pd_ Zapytanie prasowe_odpady_działka… – 01-04-2024
A odpowiedź z 3 kwietnia 2024 roku tak:
Fwd_ Przypomnienie_Pd_ Zapytanie prasowe_odpady_dz… – 03-04-2024
W obliczu powyższej dokumentacji zdecydowałem się wysłać do burmistrza Wacława Ligęzy – 10 kwietnia 2024 roku – kolejny wniosek:
Wniosek_dokumentacja WIOŚ_SAG w Siedliskach – 10-04-2024
Odpowiedź otrzymałem 24 kwietnia 2024 roku:
Epilog
Analiza ujawnionych dokumentów skłania do przedstawienia następujących wniosków. Działalność właściciela działki 790/24 nie zmierza do uruchomienia zakładu produkcyjnego a burmistrz Wacław Ligęza nie wyraził z tego powodu urzędowego niezadowolenia (dlaczego?). A przecież w „strefie” do końca bieżącego roku miało powstać 7 czynnych zakładów produkcyjnych lub usługowych zatrudniających co najmniej 49 osób. Te 7 zakładów i 49 pracowników w „strefie” obiecał burmistrz Wacław Ligęza Marszałkowi Województwa Małopolskiego w zamian za dofinansowanie projektu, tj. tzw. strefy aktywności gospodarczej, w kwocie przekraczającej 3 miliony złotych. Nie znamy jednak umowy (KOWR jak wiadomo odmówił mojej redakcji dostępu do tej informacji), którą zawarł nabywca działki 790/24 ze sprzedawcą działki (KOWR). Być może właściciel działki 790/24 może sobie utwardzać plac, żeby magazynować odpady opisane przez WIOŚ Nowy Sącz w ujawnionych dokumentach? Kto wie? Tak czy siak, dla burmistrza Wacława Ligęzy to są wyłącznie złe wiadomości. Bo albo wymyślił sobie „z kapelusza” w „strefie” w Siedliskach 7 czynnych zakładów produkcyjnych/usługowych, zatrudniających co najmniej 49 osób a Marszałek uwierzył i dofinansował „strefę” niebagatelną kwotą (ponad 3 miliony złotych) albo burmistrz Wacław Ligęza nie dopilnował umowy, zawartej przez nabywcę działki 790/24 z KOWR-em i teraz może bezradnie przyglądać się górze odpadów asfaltowych, która rośnie w Siedliskach. Jest też trzecia możliwość. Burmistrz Wacław Ligęza wymyślił sobie zakłady produkcyjne w „strefie” „z kapelusza” i równocześnie nie dopilnował umowy zawartej przez przedsiębiorcę z KOWR-em. Ostatnia zła wiadomość dla burmistrza Wacława Ligęzy zawarta jest w oświadczeniu Ewy Gondek, szefowej WIOŚ z Nowego Sącza (w piśmie do Burmistrza Bobowej z 8 kwietnia 2024 roku – zob. Odpowiedź (2)):
Panie prokuratorze Tadeuszu Cebo! Najwyższy czas pofatygować się osobiście do Bobowej i do Siedlisk (proszę się nie obawiać, burmistrz Wacław Ligęza przegrał właśnie wybory). No, chyba, że woli pan poczekać aż Marszałek Województwa Małopolskiego zażąda zwrotu dofinansowania (wraz z odsetkami) do projektu pn. Strefa Aktywności Gospodarczej w Siedliskach?
Ps. Nie są jeszcze znane wszystkie badania laboratoryjne zalegających nielegalnie na działce 790/24 odpadów. W tej sprawie złożyłem kolejny wniosek – zob. WIOŚ_wniosek_10-04-2024.
Cdn.
Od redakcji! Zdjęcie tytułowe zostało wykonane w pierwszych dniach stycznia 2024 roku. Więcej na temat „strefy” – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/sag-w-siedliskach/!
Wacław Ligęza „wymyślił sobie „z kapelusza” w „strefie” w Siedliskach 7 czynnych zakładów produkcyjnych/usługowych” – powiada Pan?
Jak to się stało, jak to się w ogóle stać mogło, że do tej pory, pomimo upływu kilku lat od utworzenia tej „strefy”, nie powstał w niej żaden zakład produkcyjny/usługowy?
Przypomnę akt strzelisty zanotowany 17 czerwca 2019 roku w protokole sesji rady gminy:
„Radna Pani Maria Ziomek (…) Życzyła Panu Burmistrzowi zdrowia, aby wszystkie plany, które się rodzą w jego głowie zostały zrealizowane i żeby (…) św. Zofia czuwała nad nim, dawała siłę i moc do działania (…)”.
Dzielnemu budowniczemu zabrakło „siły i mocy”? To niemożliwe, wszak to „Silny Człowiek Ziemi Gorlickiej”!
https://www.gorlice.pl/pl/225/661/-silny-czlowiek-malopolski%E2%80%9D.html?out=print
http://www.bobowa.pl/blog/2016/07/19/waclaw-ligeza-silny-czlowiek-ziemi-gorlickiej
Jedynym wyjaśnieniem (pożałowania godnej) okoliczności, że w tej „strefie” do tej pory nie powstał żaden zakład produkcyjny/usługowy (a mało ich być aż siedem) jest „wicher z Moronia”!
Zapomniałem dopisać, że to był „kapelusz witosowy”!
Nie wiem, czy bobowski wizjoner ma taki kapelusz, w roku 2015 był notowany w innej konkurencji/kategorii – otrzymał „honorowe insygnia władzy” (?):
https://bobowa24.pl/2015/12/popularnosc-wojtow-i-burmistrzow-malopolski-oceniona-ligeza-drugi-w-rankingu
Na obrazku dwaj przyjaciele (nie wiem, czy z boiska): pan S. i pan L. (w roku 2024, przed drugą turą, pan S. bardzo kibicował panu L.). Obrazek opublikowano na portalu bobowa24.pl – w czasach, gdy Mateusz Książkiewicz był wielbicielem pana L. (potem mu z jakiegoś tajemniczego powodu przeszło).
Pani radnej coś się pomyliło. Czuwać nad burmistrzem i jego pomysłami miała ona i pozostali radni a nie św. Zofia.
A mnie się marzy kurna chata. Utwór: Jan Kaczmarek.
Rok 2017:
„Wszystko wskazuje na to, że niebawem uda się też uruchomić strefę gospodarczą. Będzie więcej firm, więc będą i większe wpływy z podatków. Burmistrz to świetnie rozumie – tłumaczy”.
Tłumaczy „pan Stefan”, znany wielbiciel i wyznawca pana burmistrza.
https://gazetakrakowska.pl/to-prawdziwa-osobowosc/ar/11847645
„W dniu 29 kwietnia 2024 r. (poniedziałek) o godzinie 10:00, w sali obrad Urzędu Miejskiego w Bobowej odbędzie się Sesja Rady Miejskiej.
Proponowany porządek obrad:
(…)
6. Rozpatrzenie Raportu o stanie Gminy Bobowa za 2023 rok – debata,
a) podjęcie uchwały w sprawie wotum zaufania dla Burmistrza Bobowej.
(…)”.
Czy można sobie było wyobrazić większą bekę na koniec?
Ten raport jest dostępny w BIP gminy B. – można poczytać.
Jestem pewien, że państwo radni udzielą panu burmistrzowi wotum zaufania, absolutorium – a na dodatek absolucji!
Po tym akcie z pewnością nastąpi wręczanie kwiatów, jak to w inne lata bywało:
https://naszabobowa.pl/wp-content/uploads/2019/06/IMG_0068-800×445.jpg
https://naszabobowa.pl/wp-content/uploads/2022/06/IMG_3785-1-800×445.jpg
https://naszabobowa.pl/wp-content/uploads/2023/06/IMG_4254-800×445.jpg
Nie wiem, czy ta sesja będzie ostatnią sesją w tej kadencji, czy państwu radnym w oku nie zakręci się łezka:
Jak szybko mijają chwile,
jak szybko płynie czas,
za rok, za dzień, za chwilę
razem nie będzie nas …
Dawnych wspomnień czar (rok 2013):
„Po udzieleniu absolutorium Burmistrz otrzymał bukiet kwiatów i gorące brawa od osób zebranych na sesji”.
https://naszabobowa.pl/wp-content/uploads/2013/06/IMG_5818.jpg
https://naszabobowa.pl/wp-content/uploads/2013/06/IMG_5820.jpg
https://naszabobowa.pl/absolutorium-dla-burmistrza-bobowej/12906
Ostatnie kwiaty dla pana burmistrza:
http://naszabobowa.pl/wp-content/uploads/2024/04/sesja-29.04-9-2-800×445.jpg
http://naszabobowa.pl/lxvii-sesja-rady-miejskiej-w-bobowej/180674
http://www.google.com.Dyktatura ciemniaków.
Widać że ta firma lokuje wszędzie odpady. Nawet na gruntach rolnych SAG. Pytanie do ekspertów od budownictwa czy takie działanie nie wymaga dodatkowo pozwolenia na budowę lub zgłoszenia że jakiś teren jest utwardzany itp. Deponowanie odpadów na gruncie, to już powinno się toczyć poważne postępowanie administracyjne. Czy burmistrz już prowadzi takowe? Czy umowa zawarta z kowrem zwierała ustalenia że grunt jest sprzedawany na ściśle określony cel? Na składowisko odpadów? Co wynika z tego badań? Czy te fluorki i duporki na takim poziomie są dopuszczalne?
„Czy umowa zawarta z kowrem zwierała ustalenia że grunt jest sprzedawany na ściśle określony cel? Na składowisko odpadów?”
KOWR nie udostępnił mojej redakcji umów kupna-sprzedaży (aktów notarialnych) zawartych z nabywcami działek w „strefie”. Wspomniałem o tym w artykule a szczegóły są tutaj – zob. https://gorliceiokolice.eu/2022/10/o-kolejnej-podrozy-z-kowr-em-i-burmistrzem-waclawem-ligeza-po-strefie-aktywnosci-gospodarczej-w-siedliskach/!
Na pozostałe pytania odpowiedź poznamy już niedługo!
A można zapytać KOWR czy w umowach sprzedaży został wskazany cel sprzedaży gruntu? I czy mają konsekwencje sytuacje w których nabywca wykorzystuje grunt niezgodnie z celem sprzedaży?
Proszę zwrócić uwagę, że WIOŚ wyraźnie napisał, że sprawa odpadów na działce leży w gestii organu, tj. Burmistrza Bobowej. A zatem ten organ nie robi łaski tylko musi się tymi odpadami zająć i pewnie już się zajął – niezbyt chętnie i z opóźnieniem, ale się zajął. Dokumentacja tego postępowania administracyjnego ujawni, co wolno na przedmiotowej działce robić właścicielowi a czego nie wolno. Dlatego nie chce mi się już KOWR-u o nic pytać. Zapytam raczej KPP w Gorlicach, czy podjęła czynności z urzędu w sprawie stwierdzonego przez WIOŚ Nowy Sącz nielegalnego składowania odpadów na działce nr 790/24 w Siedliskach. I jeszcze jedno. Czy nie zastanawia Pana, że burmistrz Wacław Ligęza nie podnosi rabanu wobec właściciela działki, że ten składuje odpady na działce zamiast budować zakład przemysłowy?
Ciekawe czy burmistrz prowadził kiedykolwiek postępowanie administracyjne takiego charakteru. W Sękowej już było, ale w Bobowej to nie wiadomo. Czy dałby rade.
Burmistrz Wacław Ligęza ma wszechstronne doświadczenia w podobnych sprawach – zob. https://gorliceiokolice.eu/2021/02/mafia-smieciowa-rozwija-skrzydla-po-gorlickim-glimarze-zarzucila-sieci-na-jankowa-w-gminie-bobowa/ i https://gorliceiokolice.eu/2024/03/skala-afery-smieciowej-w-jankowej-objeta-klauzula-tajne-przez-poufne/! Niestety, nie znam szczegółów postępowania administracyjnego w tej sprawie. Przed Sądem Rejonowym w Gorlicach toczy się postępowanie karne (sygn. akt II K 512/20) i sędzia zakazał ujawnienia wszystkich dokumentów wytworzonych przez organ, tj. Burmistrza Bobowej, dotyczących odpadów zmagazynowanych nad rzeką Białą w Jankowej. Sędzia stwierdził, że naruszyłoby to przebieg postępowania!
Ale jak to sędzia zakazał? Decyzja jako informacja publiczna nie będzie udostępniona?
Nic więcej nie wiem na ten temat. Wniosek (do burmistrza Wacława Ligęzy) o dostęp do informacji publicznej w przedmiotowej sprawie złożyłem 14 marca 2024 roku. A 19 kwietnia 2024 roku otrzymałem odpowiedź, że postępowanie karne jest w toku i do zakończenia ww. postępowania dokumenty wytworzone przez organ, tj. Burmistrza Bobowej, w sprawie odpadów w Jankowej nie mogą być udostępnione na mój wniosek (bo sędzia zakazał). I tyle. Poczekamy cierpliwie parę lat; może sprawa się wyjaśni.
Nie no moment. Albo decyzja odmawiająca albo bezczynność. Nie ma co czekać pare lat.
Mnożenie papierów. WSA w Krakowie stanie po stronie SR w Gorlicach!
No zastanawia i różne teorie są w tym temacie. Jedno wiadomo, że w tej całej strefie nie jest realizowane to co miało być. Poza tym sprzedaż tej ziemi rolnej to jakiś skandal. Wykazanie przez postępowanie administracyjne że doszło tam do jakiś nieprawidłowości również będzie dawało podstawę do innych działań. Przecież w określonym terminie miało tam wyrosnąć ileś zakładów. A postępowanie administracyjne tylko potwierdzi, że składowano tam odpady.
Z dokumentów ujawnionych przez komentatora „wma” w artykule – zob. https://gorliceiokolice.eu/2023/10/pismo-czyli-suplika/, mogłoby wynikać, że przedsiębiorcy zobowiązali się formalnie do zbudowania zakładów produkcyjnych/usługowych na zakupionych działkach. Natomiast z listu burmistrza Wacława Ligęzy wynika jednoznacznie, że „kolega burmistrz” nie ma żadnego wpływu na terminy oddania do użytku ww. inwestycji. Listy wymienione pomiędzy „kolegą burmistrzem” i nabywcami działek dowodzą, że „kolega burmistrz” obudził się z ręka w nocniku i uświadomił sobie, że pozostało mu już tylko błagać właścicieli działek, żeby zaczęli budować zakłady, bo w przeciwnym razie on – „kolega burmistrz” – nie osiągnie w „strefie” tzw. wskaźników rezultatu (7 zakładów produkcyjnych i 49 pracowników w „strefie”)! Nie ulega wątpliwości, że „kolega burmistrz” nie zadbał o interesy Gminy Bobowa przed zawarciem umowy pomiędzy KOWR-em a przedsiębiorcami!
Ps. Oddzielnym problemem jest oczywiście działalność prowadzona na działce 790/24, czyli utwardzanie gruntu i składowisko odpadów. Być może przedsiębiorca ma stosowny zapis w umowie z KOWR-em na ten temat – co i tak nie zmienia faktu, że WIOŚ nazwał to składowisko odpadów nielegalnym i organy ścigania muszą w to wkroczyć z urzędu!
Nie ulega wątpliwości że taka wysypka jest traktowana jako nielegalne składowisko odpadów. Będą zbierać jak w Grybowie u Fydy co wysypali koło Pławianki. Najśmieszniejsze jest to że te odpady otrzymały znaczek CE. Czyli materiał uchodzi za super bezpieczny.
Zajrzyjmy do protokołu zebrania wiejskiego w Siedliskach z 17 marca 2024 roku, to było ostatnie zebranie wiejskie przed wyborami (zarazem ostatnie zebranie wiejskie z bobowskim wizjonerem w roli burmistrza).
https://gorliceiokolice.eu/wp-content/uploads/2024/03/protokol-z-zebrania-solectwa-siedliska.pdf
Czytamy:
„Następnie głos zabrał Pan (…), zapytał kto wymyślił strefę aktywności gospodarczej w Siedliskach? Stwierdził, że inwestycja ta to pieniądze wyrzucone w błoto, bo trzeba będzie zwrócić dofinansowanie otrzymane na utworzenie tej strefy”.
(…)
„Burmistrz odpowiedział Panu (…) że kilka lat temu pojawiła się możliwość utworzenia strefy aktywności gospodarczej na terenach nieużytkowanych, aby stworzyć warunki do powstawania zakładów pracy. Od Agencji Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa (obecnie Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa) gmina pozyskała nieodpłatnie 1,6 ha. Gmina otrzymała dofinansowanie na uzbrojenie tego terenu tj. budowę drogi, oświetlenia, kanału technologicznego oraz kanalizacji. To nie gmina sprzedawała działki tylko KOWR. (…) Przedwczesną jest opinia o naliczaniu kar dla gminy. Z tytułu sprzedaży działek osiągnięte zostały w 100%. Gdy się ustabilizuje sytuacja w kraju właściciele będą budować zakłady pracy”.
Kilka uwag do powyższego fragmentu protokołu.
1) Protokolant przezornie nie zapisał, do kogo było skierowane pytanie kto wymyślił strefę aktywności gospodarczej w Siedliskach – i nie zapisał jaka była odpowiedź. To pytanie było skierowane do bobowskiego wizjonera, po tym pytaniu zapadła przedłużająca się kłopotliwa cisza – zatem pytanie powtórzyłem. Wizjoner wreszcie wydukał: „no ja zaproponowałem”.
2) „(…) kilka lat temu pojawiła się możliwość utworzenia strefy aktywności gospodarczej (…)”.
Nie kilka lat temu, o tej „możliwości” – a raczej wizji – bobowski wizjoner opowiadał już w roku 2013, w tym samym czasie zapadła decyzja, żeby w tym bezsensownym wynalazku topić pieniądze z gminnej kasy – tutaj fragment protokołu z posiedzenia komisji budżetu i finansów z 20 listopada 2013 roku i lista obecności:
https://gorliceiokolice.eu/wp-content/uploads/2020/12/sag-w-siedliskach_wyciag-z-posiedzenia-kbifgb.png
https://gorliceiokolice.eu/wp-content/uploads/2020/12/sag-w-siedliskach_wyciag-z-posiedzenia-kbifgb_2.png
3) „(…) na terenach nieużytkowanych, aby stworzyć warunki do powstawania zakładów pracy”.
To jest dwanaście hektarów gruntów rolnych, ten grunt nie był własnością gminy, bobowski wizjoner nie miał prawa tego gruntu tykać, bezpowrotne dewastowanie gruntów rolnych na wydumane „zakłady pracy” jest oczywistym nonsensem i barbarzyństwem.
4) „To nie gmina sprzedawała działki (…)”.
Nie sprzedawała, bo nie była ich właścicielem, a skoro nie była ich właścicielem, to nie miała prawa ich tykać – a bobowski wizjoner powinien był trzymać się od tego gruntu z daleka.
5) „Przedwczesną jest opinia o naliczaniu kar dla gminy”.
Wizjoner myśli, że gada do głupków. To nie jest „opinia”, tylko warunki, na których gmina otrzymała dofinansowanie – i to nie są „kary”, tylko zwyczajny zwrot tegoż dofinansowania (z odsetkami od grudnia 2019 roku).
6) „Z tytułu sprzedaży działek osiągnięte zostały wskaźniki w 100%”.
Nie jest wykluczone, że te „wskaźniki” owe 100% przekroczą! Na działkach nr 790/19, 790/20 i 790/26 szczęśliwi/pechowi (do wyboru) nabywcy wystawili ogłoszenia „sprzedam działkę”. W lutym 2023 roku, w żałośliwej suplice wysłanej do kilku szczęśliwych/pechowych (do wyboru) nabywców, bobowski wizjoner pokornie prosi:
„W przypadku jednak zaniechania przez Państwa działań inwestycyjnych na tym terenie proszę o rozważenie możliwości odsprzedaży tych terenów innym zainteresowanym podmiotom”.
https://gorliceiokolice.eu/wp-content/uploads/2023/10/pisma-do-inwestorow.pdf
7) „Gdy się ustabilizuje sytuacja w kraju właściciele będą budować zakłady pracy”.
Bobowski wizjoner niestety nie określił kiedy konkretnie „się ustabilizuje sytuacja w kraju”, nie określił też jakie znaki na niebie i ziemi tę „stabilizację” będą zwiastować. Jedno jest pewne: właściciel działki nr 790/24 z całą pewnością żadnego „zakładu pracy” nie buduje.
Decyzja o powołaniu tzw. strefy aktywności gospodarczej w Siedliskach a także przebieg realizacji tej decyzji noszą wszelkie znamiona kryminalnej niegospodarności. I na podstawie art. 296 k.k.:
Art. 296. [Wyrządzenie szkody w obrocie gospodarczym]
§ 1. Kto, będąc obowiązany na podstawie przepisu ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej, przez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, wyrządza jej znaczną szkodę majątkową, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5″.
kilku urzędników i pracowników samorządowych z UM w Bobowej, z Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, z Krakowskiego Parku Technologicznego i z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego powinno stanąć przez sądem. I w tej kryminalnej historii nie ma okoliczności łagodzących, bo ci urzędnicy i pracownicy samorządowi działali wspólnie i w porozumieniu, tj. jako zorganizowana grupa przestępcza!!!
Jest tylko jeden problem! III RP to jest państwo utworzone wyłącznie po to, żeby takie zorganizowane grupy przestępcze mogły grabić i dewastować majątek narodowy.
I nikomu włos z głowy nie spadnie!
Jest rok 2015, w owym czasie Mateusz Książkiewicz jest wyznawcą bobowskiego wizjonera (potem mu z tajemniczego powodu przeszło):
http://bobowa24.pl/2015/09/tu-na-razie-jest-sciernisko-ale-bedzie
Zajrzyjmy do wniosku o dofinansowanie tej „strefy”:
http://gorliceiokolice.eu/wp-content/uploads/2020/06/wniosekaplikacyjny.pdf
Mamy tutaj punkt L („Trwałość projektu”) a w nim podpunkt L.2 („Etap trwałości – opis podmiotu zarządzającego”). Czytamy:
„Odpowiedzialność za utrzymanie celów i trwałości produktów i rezultatów projektu w pięcioletnim okresie trwałości ponosi Beneficjent – Gmina Bobowa. Gmina Bobowa jest wspólnotą samorządową osób mieszkających na terenie Gminy, która obejmuje: miasto Bobowa oraz wsie: Brzana, Jankowa, Sędziszowa, Siedliska, Stróżna, Wilczyska. Organami Gminy są Burmistrz Bobowej oraz Rada Miejska w Bobowej. Funkcję Burmistrza pełni pan Wacław Ligęza. Przewodniczącym Rady Miejskiej jest pan Stanisław Tabiś. (…) Do zarządzania projektem wnioskodawca powoła zespół projektowy, w którego skład wejdą: kierownik projektu, specjalista ds. rozliczeń związanych z projektem, specjalista ds. zamówień publicznych, radca prawny. W zarządzanie projektem zostanie zaangażowany personel własny beneficjenta. (…) Do wykonywania obowiązków związanych z tworzeniem i zarządzaniem SAG zostaną oddelegowani pracownicy Referatu Infrastruktury i Gospodarki Komunalnej [w urzędzie gminy nie ma takiego referatu, jest Referat Inwestycji i Gospodarki Komunalnej – wma]”.
No i mamy czarno na białym kto ponosi „odpowiedzialność za utrzymanie celów i trwałości produktów i rezultatów projektu w pięcioletnim okresie trwałości”. Tę odpowiedzialność ponosi „wspólnota samorządowa osób mieszkających na terenie gminy”, czyli gminny podatnik. A kto gminnego podatnika wpuścił w maliny? Odpowiedź pozostawmy domyślności czytelnika.
Dlaczego po tej „strefie” hula wiatr? Bobowski wizjoner podawał różne powody (czynił to np. w studiu radia RDN) – bo to, bo tamto, bo owamto. Starannie unikał powodu pierwszego i najprostszego – że w kwestii tej „strefy” coś mu się przywidziało (albo pomyliło). W raportach wysyłanych do Krakowa podawał coraz to nowe terminy osiągnięcia „wskaźników rezultatu”, na miesiąc przed upadkiem ze stolca złożył publicznie jeszcze jedną deklarację (już bez konkretnego terminu):
„Gdy się ustabilizuje sytuacja w kraju właściciele będą budować zakłady pracy” (to jest fragment protokołu zebrania wiejskiego w Siedliskach).
Regionalna Izba Obrachunkowa protokoły tzw. kompleksowych kontroli przeprowadzanych w Gminach (nie w gminach) kończy zawsze sakramentalnym stwierdzeniem:
„Niezależnie od wyszczególnienia indywidualnej odpowiedzialności za powstanie nieprawidłowości w poszczególnych dziedzinach funkcjonowania Gminy (tutaj pada nazwa miejscowości), poprzez wskazanie merytorycznych pracowników, Wójt Gminy (…) ponosi odpowiedzialność z tytułu nadzoru, za opisane w wystąpieniu pokontrolnym nieprawidłowości”.
Burmistrz Wacław Ligęza może opowiadać na wiecach wiejskich różne bajki, ale na podstawie statutu Gminy Bobowa: „§48. 1. Burmistrz wykonuje uchwały Rady oraz zadania określone w ustawach i statucie Gminy (…)” a także „§48.2. Do zadań Burmistrza należy w szczególności: (…) 5) Gospodarowanie mieniem komunalnym (…)”.
Efekty nadzoru burmistrza Wacława Ligęzy nad realizacją projektu pn. strefa aktywności gospodarczej, a więc de facto niewykonanie uchwały Rady Miejskiej (bo strefa nie powstała) i gospodarowanie mieniem komunalnym, które doprowadziło do wyrządzenia znacznej szkody majątkowej, powinny być jednoznacznie ocenione przez prokuratora.
1 lutego 2024 roku (czyli praktycznie na odchodne) bobowski wizjoner tak opowiada o „strefie” w Siedliskach (a niejaki Lech Klimek grzecznie zapisuje):
„W naszej strefie wszystkie działki mają już swoich właścicieli – relacjonuje Wacław Ligęza, burmistrz Bobowej. – Ostatnią, o powierzchni ponad hektara nabył Krakowski Park Technologiczny, który teraz swoim kanałami poszukuje inwestora – dodaje. (…) Nasze obecne działania mogą jedynie polegać na monitowaniu przedsiębiorców i zachęcaniu ich do działania – wyjaśnia burmistrz. – Oczywiście nasze służby są do dyspozycji firm i jeśli potrzebna byłaby merytoryczna pomoc na etapie przygotowania inwestycji, to oczywiście mamy potencjał, by jej udzielić – dodaje”.
A 27 marca 2024 roku na stronie radia RDN mamy taką rewelację:
„Tylko jeden przedsiębiorca rozpoczął budowę w bobowskiej Strefie Aktywności Gospodarczej”.
Przedsiębiorca „rozpoczął budowę”? A na której działce „rozpoczął” – i cóż takiego „buduje”?
https://rdn.pl/243913/jeden-przedsiebiorca-inwestuje-na-terenie-strefy-aktywnosci-gospodarczej-w-siedliskach-beda-kolejni-wideo