
„Układ gorlicki” działa i trzyma się krzepko. A potęga „układu gorlickiego” opiera się, jak zawsze gdy mówimy o stosunkach o charakterze mafijnym, na korupcji, na zmowie milczenia i na strachu. Korupcja generuje korzyści majątkowe i ustawia członków „organizacji” na pozycjach uprzywilejowanych w strukturach władzy a zmowa milczenia i strach stanowią niezbędny parasol ochronny dla szerzącego się z nadania „wtajemniczonych” bezprawia. Ten system jest bardzo szczelny z dwóch powodów. Po pierwsze, funkcjonariusze i członkowie tej „organizacji” strzegą tajemnic z uporem godnym lepszej sprawy. Wszak wiadomo wszem i wobec, że kto puści „parę z gęby” może już tylko liczyć się z (niekiedy) wyrafinowaną zemstą „wtajemniczonych”. Po drugie, obywatelom, którzy obserwują działania tego „układu” lub choćby przeczuwają jego istnienie, tzw. siódmy zmysł podpowiada, że do tych machinacji nie wolno się mieszać, bo można sobie tylko napytać biedy. I koło się zamyka!
W takiej sytuacji przed dziennikarzem stoją do wyboru dwie drogi. Albo przyłączyć się do zastraszonego tłumu, który płynie z prądem i opowiadać tłumowi o wypadkach samochodowych i „perłach samorządu”, którymi obsypywani są lokalni „samorządowładcy”, albo podjąć próbę dotarcia a następnie ujawnienia przestępczych machinacji „systemu”. Czytelnicy tego portalu wiedzą, którą drogę wybrałem.
xxx
Od czasu do czasu próbuję namawiać do pomocy w skruszeniu „układu gorlickiego” osoby znane z pierwszych stron nie tylko lokalnych łże-mediów. Nie są to osoby przypadkowe! Zawsze celowałem w tzw. wybrańców ludu, tj. lokalnych posłów i senatorów RP, którzy z racji „misji dziejowej”, którą z własnej woli się podjęli, powinni stać na straży sprawiedliwości i stawać w obronie pokrzywdzonych obywateli. Moje oferty współpracy i prośby o pomoc lądowały na biurkach tak znanych osobistości życia publicznego jak: Barbara Bartuś, Stanisław Kogut, Wiesław Janczyk, Piotr Naimski, Arkadiusz Mularczyk, Wiktor Durlak (byli i obecni parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości) i Elżbieta Borowska-Zielińska (Kukiz’15). Kto towarzyszy temu portalowi od lat ten wie, że wszyscy wyżej wymienieni odwrócili się jak jeden mąż od problemów i afer opisywanych na tym portalu. Odzewu na prośby o pomoc nie zanotowałem. W ofercie było natomiast najczęściej lekceważące milczenie! Jednak szansę na podjęcie walki z bezprawiem w powiecie gorlickim znani z imienia i nazwiska „wybrańcy ludu” ode mnie dostali i żaden nie może dzisiaj powiedzieć, że nic nie wiedział o kolejnych aferach opisywanych na tym portalu zob. www.bobowaodnowa.eu.
xxx
Moja cierpliwość ma jednak charakter niezłomny, dlatego przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku nawiązałem (z własnej nieprzymuszonej woli) kontakt z panem Andrzejem Skupniem – kandydatem na posła w okręgu nr 14 (Gorlice, Limanowa, Nowy Sącz, Nowy Targ). Pan Andrzej Skupień startował w wyborach do Sejmu RP z listy nowego politycznego ugrupowania powołanego w 2019 roku na polskiej scenie politycznej, tj. z listy partii Konfederacja Wolność i Niepodległość. Zatelefonowałem do pana Andrzeja Skupnia i zaproponowałem kandydatowi Andrzejowi Skupniowi, żeby przedstawił się Czytelnikom mojego portalu. I 19 września 2019 roku opublikowałem (bezpłatnie – mój portal to przedsięwzięcie non profit) materiał wyborczy Andrzeja Skupnia – zob. Andrzej Skupień – kandydat Konfederacji Wolność i Niepodległość w wyborach do Sejmu RP w okręgu nr 14 – specjalnie dla portalu „Gorlice i Okolice”.
Pan Andrzej Skupień mandatu poselskiego nie zdobył, ale Konfederacja Wolność i Niepodległość wprowadziła na Wiejską 11 posłów. Minęło parę miesięcy i wpadłem na pomysł, żeby, wykorzystując pozycję pana Andrzeja Skupnia jako działacza politycznego, poprosić posłów Konfederacji o pomoc i interwencję na salonach „warszawskiego reżimu” w sprawach afer i bezprawia szerzącego się po powiecie gorlickim.
Ku mojemu zaskoczeniu pan Andrzej Skupień z zainteresowaniem i poparciem odniósł się do mojej propozycji i poprosił o zinwentaryzowanie tematów, które, po opracowaniu, mogłyby trafić na ministerialne biurka w formie zapytań i interpelacji poselskich. Na początek, bo miałem nadzieję na stałą współpracę, zaproponowałem dwa wątki-hasła: a) afera Parku Wodnego w Wysowej, b) Prokuratura Rejonowa w Gorlicach. I przesłałem panu Andrzejowi Skupniowi pełne redakcyjne dossier dotyczące tych zagadnień. Nie minęło dużo czasu i pocztą zwrotną otrzymałem, przygotowane przez pana Andrzeja Skupnia dwa projekty tekstów dotyczące ww. zagadnień, które w formie zapytania poselskiego lub interpelacji poselskiej miał złożyć do laski marszałkowskiej poseł Konfederacji z Krakowa Konrad Berkowicz. Po niezbędnej redakcji i poprawkach (treść zapytania w sprawie Parku Wodnego w Wysowej merytorycznie konsultował komentator „wma” a ostateczną wersję treści zapytania w sprawie Prokuratury Rejonowej w Gorlicach przygotowałem osobiście), oba dokumenty trafiły z powrotem do pana Andrzeja Skupnia. A ja byłem jak najlepszej myśli, bo wszystkie znaki na niebie i ziemi pokazywały, że „władza ludowa” w Warszawie nie tylko dowie się o aferach w powiecie gorlickim, ale będzie zmuszona – tak czy inaczej – do tych afer się odnieść. I nawet gdyby efekty takich interwencji miały okazać się mizerne, to rozgłos nadany lokalnym aferom przez posła na Sejm RP Konrada Berkowicza na pewno nie mógł sprzyjać aferzystom. Jawność zawsze jest wrogiem bezprawia!
xxx
Historię zapytania poselskiego, dotyczącego Parku Wodnego w Wysowej Czytelnicy mojego portalu znają doskonale. Machina ruszyła bowiem 23 lipca 2020 roku – zob. Zapytanie do Ministra Rozwoju, Ministra Sprawiedliwości, Ministra Finansów w sprawie niejasności związanych z budową basenu rekreacyjnego w Wysowej (pow. gorlicki, gm. Uście Gorlickie). Zgłaszający: Konrad Berkowicz, Artur Dziambor, Janusz Korwin-Mikke, Jakub Kulesza, Dobromir Sośnierz, Robert Winnicki (członkowie Koła Poselskiego partii Konfederacja Wolność i Niepodległość). I dodajmy, że pomimo głupawej i dowodzącej poświadczenia nieprawdy (w roli poświadczającego nieprawdę wystąpił inspektor Andrzej Macałka z Krakowa), odpowiedzi Ministra Rozwoju – zob. Wyjaśnienia Ministra Rozwoju, skierowane do Marszałka Sejmu RP w sprawie Parku Wodnego w Wysowej, ta machina uruchomiona przez posłów Konfederacji działa dalej i ciągle nie wiadomo co z tego wyniknie dla aferzystów. Można zatem powiedzieć, że wstępne założenia strategiczne akcji interwencyjnej w sprawie Parku Wodnego w Wysowej zostały osiągnięte. Ciąg dalszy nastąpi i Czytelnicy mojego portalu będą na bieżąco informowani na łamach tego portalu o kolejnych losach „zapytania nr 1201”. Zostawmy zatem w tej chwili aferę Parku Wodnego w Wysowej i przejdźmy do zapytania-interpelacji w sprawie Prokuratury Rejonowej w Gorlicach. Bo w tej sprawie zapadła nagle głęboka cisza!
xxx
Ostatecznie zredagowana i uzupełniona przeze mnie treść zapytania-interpelacji w sprawie Prokuratury Rejonowej w Gorlicach trafiła na adres skrzynki mejlowej pana Andrzeja Skupnia 18 lipca 2020 roku. I trzeba przyznać, że sprawa ewentualnych działań interwencyjnych wobec Prokuratury Rejonowej w Gorlicach wyszła natychmiast na jaw podczas konferencji prasowej Konfederacji, którą pan Andrzej Skupień zorganizował w Gorlicach 25 lipca 2020 roku – zob. O aferze basenowej w Parku Wodnym w Wysowej, bombie ekologicznej z Glimaru i lustracji Prokuratury Rejonowej w Gorlicach. Konferencja prasowa partii Konfederacja Wolność i Niepodległość – Gorlice, 25 lipca 2020 roku. To właśnie podczas tej konferencji prasowej pan Andrzej Skupień powiedział m. in.:
Znana ze strategii „zamiatania lokalnych afer pod dywan” Prokuratura Rejonowa w Gorlicach zarządzana i nadzorowana przez Tadeusza Cebo (…) odmówiła przeprowadzenia dochodzeń lub wszczęcia śledztwa w głośnych aferach, takich jak: afera z budżetem obywatelskim burmistrza Kochana, tzw. afery jesionowe oraz gnojowe w Wilczyskach, sprawa narażenia na utratę zdrowia i życia rodziny Gawlików z Bobowej, sprawy skażenia wody w Stróżniance, sprawy katastrofy budowlanej w Wilczyskach, sprawy skażenia bakteriami [coli – przyp. M.R.] w gminach Biecz, Łużna i Uście Gorlickie, sprawa ogrodzenia przed szkołą w Wilczyskach, sprawa rewitalizacji starówki w Gorlicach, sprawa niegospodarności przy powołaniu Strefy Aktywności Gospodarczej w Siedliskach, sprawa okaleczenia 300 drzew w gminie Łużna i Moszczenica, sprawa afery ubezpieczeniowej burmistrza Ligęzy w Bobowej.
A w oficjalnym komunikacie z tej konferencji prasowej napisano:
Lider Konfederacji Andrzej Skupień będzie, między innymi, domagał się od Prokuratury Krajowej zbadania słuszności umorzeń w wyżej wymienionych sprawach oraz kompleksowej lustracji w Prokuraturze Rejonowej w Gorlicach.
xxx
Od tej chwili, tj. od 25 lipca 2020 roku pan Andrzej Skupień i sprawa poselskiego zapytania-interpelacji dotyczącej „strategii „zamiatania lokalnych afer pod dywan” przez Prokuraturę Rejonową w Gorlicach, zarządzaną i nadzorowaną przez Tadeusza Cebo” przepadły jak kamień w wodę. Czekałem cierpliwie, ale i dopytywałem się mejlowo, co w trawie piszczy bodaj trzy razy, tj. 30 lipca, 1 sierpnia i 7 sierpnia 2020 roku. I pan Andrzej Skupień milczał jak zaklęty. Ta dość dziwna postawa pana Andrzeja Skupnia spowodowała, że w sierpniu nawiązałem kontakt (rozmowa telefoniczna przeprowadzona 17 sierpnia 2020 roku) z posłem Konradem Berkowiczem. W tym momencie wiadomo już było, że wokół zapytania-interpelacji dotyczącej Prokuratury Rejonowej w Gorlicach zapadła tajemnicza zmowa milczenia. Poseł Konrad Berkowicz nic nie wiedział o całej historii, ale obiecywał, że się dowie, a lider Konfederacji z Podhala Andrzej Skupień od wielu tygodni nie odpowiadał na uprzejme pytania w przedmiotowej sprawie. Wreszcie „zebrałem się na odwagę” i napisałem do posła Konrada Berkowicza bardzo uprzejmego esemesa z prośbą o informację, czy bierze jeszcze w ogóle pod uwagę wystąpienie z poselską interwencja w sprawie Prokuratury Rejonowej w Gorlicach. A ten esemes, nadany przeze mnie 7 września 2020 roku, brzmiał dokładnie tak (pisownia oryginalna):
Szanowny Panie Pośle! Nie będę już Pana więcej niepokoił. Zapytam jeszcze tylko, żeby mieć stuprocentową pewność, bo p. Andrzej Skupień nie odpowiedział na moje listy do dzisiaj. Proszę mi tylko krótko dać znak, czy sprawa interpelacji ws. Prokuratury Rejonowej w Gorlicach ostatecznie upadła?
Z poważaniem
Maciej Rysiewicz
Poseł Konrad Berkowicz okazał się równie dobrze wychowany jak onegdaj posłowie: Barbara Bartuś, Arkadiusz Mularczyk i Wiesław Janczyk i już w ogóle nie odpowiedział mi na ten krótki, ale jak widać bardzo uprzejmy, elektroniczny list. Kto by się tam przejmował jakimś pismakiem z lokalnego czasopisma w powiecie gorlickim? Prawda? Upadek dobrych obyczajów narzucony przez lewactwo, jak widać, zniewala już prawą stronę polskiej sceny politycznej. Nie jest dobrze!
I kiedy już wydawało się, że w sprawie interpelacji, o której opowiadam w tym artykule, wszystko już zostało powiedziane, a właściwie już nikt nic więcej nie ujawni na ten temat, 18 września 2020 roku w mojej redakcyjnej skrzynce pocztowej „wylądował” list od pana Andrzeja Skupnia. Oto pełna treść tego dokumentu (pisownia oryginalna):
Dzień dobry panie Macieju,
Przepraszam, że odzywam się tak późno, ale miałem zaplanowany 5 tygodniowy urlop i dopiero zaczynam odgrzebywać się z 856 maili, które w tym czasie trafiły na moją skrzynkę pocztową.
Co do naszych interpelacji:
(1) Sprawa basenu została zarejestrowana pod numerem 1201 jako zapytanie. Na stronie sejmowej można już zobaczyć lakoniczną odpowiedź Marka Niedużaka, który jest podsekretarzem stanu w Ministerstwie Rozwoju.
https://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/interpelacja.xsp?typ=ZAP&nr=1201
(2) Sprawa funkcjonowania prokuratury w Gorlicach.
Ta sprawa została przedyskutowana z kilkoma posłami, między innymi Januszem Korwin-Mikke oraz Konradem Berkowiczem, którzy słusznie stwierdzili, że jako opcja, które nie ma wpływu na funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości i możliwości realnego wpływu politycznego na funkcjonowanie układu Gorlickiego i możliwości zmian prawa ani nawet zmian personalnych nasza interpelacja zostanie na ten moment na naszych biurkach. Niestety aby jakiekolwiek zmiany były możliwe, musimy mieć wpływ na gruntowne zmiany całego wymiaru sądownictwa w Polsce (nie zgadzamy się jedynie na pudrowanie trupa).
Pozdrawiam serdecznie,
Andrzej Skupień
Pierwszej części listu pana Andrzeja Skupnia nie ma co komentować, bo pan Andrzej Skupień chyba nie „pofatygował się” do 18 września 2020 roku na strony mojego portalu, gdzie od wielu dni „wiszą” świadectwa, opisujące losy sejmowego „zapytanie nr 1201” w sprawie Parku Wodnego.
Natomiast druga cześć listu wymaga kilku słów komentarza.
Może zacznę od tego, że zgadzam się z wymienionymi w liście konfederatami (Janusz Korwin-Mikke, Konrad Berkowicz), że interwencja w sprawie Prokuratury Rejonowej w Gorlicach nie miałaby „wpływu na funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości i możliwości realnego wpływu politycznego na funkcjonowanie układu Gorlickiego i możliwości zmian prawa ani nawet zmian personalnych”. Ale z tego faktu nie wynika, że należy tę interwencję zamieść pod dywan i nie protestować w sprawie „funkcjonowania układu gorlickiego”! Proszę zwrócić uwagę, że posłowie Janusz Korwin-Mikke i Konrad Berkowicz, a także pan Andrzej Skupień mają pełną świadomość, że „układ gorlicki” istnieje. Zapytam inaczej, bo konfederaci Korwin-Mikke, Berkowicz i Skupień coś bredzą o „pudrowaniu trupa”, w którym to pudrowaniu nie chcą uczestniczyć. Dlatego zapytam! To po co Konfederacja składała zapytanie poselskie w sprawie Parku Wodnego? Czy to przypadkiem nie było „pudrowanie trupa”, bo wiadomo, że żadnych zmian w funkcjonowaniu samorządu terytorialnego i nadzoru budowlanego nie można było się spodziewać po wystąpieniu z taką, jak w sprawie Parku Wodnego w Wysowej, interwencją? Pytanie nr 2 brzmi. Po co Konfederacja w ogóle „szarpała się” w wyborach do Sejmu, a teraz po co „szarpie się” na sali obrad plenarnych polskiego parlamentu, protestując przeciwko „układowi III RP”? Przecież to też jest pudrowanie trupa, bo każde z wystąpień posła Konrada Berkowicza to zwykła tromtadracja i donkiszoteria, bez szans na zmiany!
Konfederaci zabiegają o głosy wyborców. To naturalne. I choćby z tego punktu widzenia należało interpelację w sprawie Prokuratury Rejonowej w Gorlicach złożyć. Czytelnicy tego portalu dostaliby jasny przekaz, tak jak w przypadku Parku Wodnego w Wysowej, że ktoś stoi po stronie społeczeństwa w walce z opresyjną władzą. A czego dowiaduje się właśnie z tego artykułu społeczeństwo, tj. Czytelnicy tego portalu? Że Konfederacja nie ma zamiaru „pudrować trupa”, bo nie ma szans na zmiany systemowe w wymiarze sprawiedliwości, to o działalność pezetpeerowskiego prokuratora nie będziemy pytać! I zostawiamy rozliczenia na bliżej nieokreśloną przyszłość w państwie, któremu na imię „Utopia”. No i w tej Utopii, gdy już Konfederacja zdobędzie wystarczająco dużo głosów w wyborach, to wtedy – hokus-pokus – i natychmiast przestanie pudrować trupa, tj. wymiar niesprawiedliwości i nastanie kraina wiecznej szczęśliwości. A teraz niech się wali i niech się pali. Przechodzimy obojętnie obok ludzkiej krzywdy, bo nie mamy większości w Sejmie! Brawo wy!
xxx
Jest jeszcze jedna możliwa odpowiedź na pytanie, dlaczego Konfederacja ukatrupiła (nomen omen) interwencję w sprawie ujawnienia „strategii „zamiatania lokalnych afer pod dywan” uprawianą przez Prokuraturę Rejonową w Gorlicach, którą zarządza i nadzoruje prokurator Tadeusza Cebo”, jak wiadomo były członek Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Nie mam dobrych wiadomości dla Czytelników mojego portalu. Bo dzisiaj już nie da się wykluczyć, że Konfederacja, nie chcąc „pudrować trupa” III RP, de facto (cichaczem) wspiera „układ gorlicki”. Do ustalenia pozostaje tylko, czy robi to z głupoty, ze strachu, czy z… pełnym rozmysłem!
Po interwencji Konfederacji w sprawie Parku Wodnego w Wysowej można było mieć nadzieję, że pojawiło się w powiecie gorlickim (i nie tylko) środowisko polityczne, które bezkompromisowo stanie po stronie pokrzywdzonych obywateli a przeciwko opresyjnej władzy klik, sitw i wszędobylskiej korupcji.
Niestety, ta nadzieja szybko zgasła!
Od redakcji! Na zdjęciu (od lewej) posłowie: Konrad Berkowicz i Janusz Korwin-Mikke, którzy niespodziewanie (?) stanęli w obronie „układu gorlickiego”! Zdjęcie zostało zacytowane ze strony – zob. https://wolnosc.pl/janusz-korwin-mikke-i-konrad-berkowicz-o-wykorzystaniu-samolotow-casa-przez-premier-beate-szydlo/.
ANEKS
Niniejszym przedstawiam treść „interpelacji” „w sprawie funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości ze szczególnym uwzględnieniem działania Prokuratury Rejonowej w Gorlicach i jej szefa, byłego członka Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Tadeusza Cebo”. Przypominam, że ten dokument nigdy nie trafił na biurko Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego RP i posiada dzisiaj wartość wyłącznie archiwalną i publicystyczną. Treść tej „interpelacji” przedstawiam w wersji, którą zaproponowałem i przesłałem panu Andrzejowi Skupniowi 18 lipca 2020 roku. Dlatego oświadczam, że za treść poniżej opublikowanego dokumentu pan Andrzej Skupień i poseł Konrad Berkowicz nie ponoszą żadnej odpowiedzialności. Poniższy dokument został opracowany na podstawie materiałów prasowych i dokumentów opublikowanych w czasopiśmie www.bobowaodnowa.eu – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/tadeusz-cebo/. Prokurator Tadeusz Cebo nigdy nie zakwestionował w formie sprostowania, zgodnego z wymogami ustawy Prawo prasowe, faktów i ocen na swój temat, przedstawionych w materiałach prasowych opublikowanych w czasopiśmie www.bobowaodnowa.eu i na portalu www.gorliceiokolice.eu przez Macieja Rysiewicza!
Poseł na Sejm RP Kraków, 24/06/2020
Konrad Berkowicz
Zbigniew Ziobro
Minister Sprawiedliwości
Al. Ujazdowskie 11
00-950 Warszawa
Interpelacja w sprawie funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości ze szczególnym uwzględnieniem działania Prokuratury Rejonowej w Gorlicach i jej szefa, byłego członka Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Tadeusza Cebo.
Szanowny Panie Ministrze!
Na stanowisko asesora w Prokuraturze Rejonowej w Gorlicach powołał Tadeusza Cebo – 1 kwietnia 1986 roku – prokurator Wiesław Śliwa, wówczas zastępca Prokuratora Generalnego. Pan prokurator Śliwa, jeszcze jako Prokurator Wojewódzki we Wrocławiu, zorganizował w 1979 roku tzw. „Brygadę Tygrysa”, jako odrębny wydział śledczy Prokuratury Rejonowej Wrocław Śródmieście. Początkowo „Brygada Tygrysa” miała zajmować się najpoważniejszymi aferami gospodarczymi. Bardzo szybko okazało się, że „tygrysy” zajęły się inwigilacją i prześladowaniem opozycji demokratycznej. Pierwsze „wojenne” sprawy wrocławskich „tygrysów”, to właśnie procesy o organizację strajków po 13 grudnia 1981 r.
Następnym prokuratorem, który czuwał nad drogą kariery Tadeusza Cebo był niejaki Józef Żyta, który 1 kwietnia 1988 roku podpisał decyzję o awansowaniu prokuratora Cebo na prokuratora Prokuratury Rejonowej w Gorlicach. Prokurator Józef Żyta zasłużył się komunistycznej Polsce jak mało kto. A symbolicznym podsumowaniem jego działań był udział w ułaskawieniu morderców błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki.
Biografia trzeciego z prokuratorów, tj. Stanisława Iwanickiego, który stał za awansami Tadeusza Cebo, (to Iwanicki 1 kwietnia 1995 roku awansował prokuratora Tadeusza Cebo na prokuratora Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu) też nie nastraja optymistycznie. Stanisław Iwanicki – prawnik, w latach 80. XX w. pracował jako prokurator w Radomiu. W tym czasie był członkiem PZPR i miał znakomite kontakty z gen. Lucjanem Czubińskim – późniejszym prokuratorem generalnym PRL. Po wprowadzeniu stanu wojennego Stanisław Iwanicki organizował Związek Zawodowy Pracowników Prokuratury PRL. W latach 1989-1990 pozytywnie przeszedł weryfikację i trafił do otoczenia Lecha Wałęsy. Potem został sekretarzem stanu w jego kancelarii. W 1997 roku wszedł do Sejmu RP z ramienia Akcji Wyborczej „Solidarność”. W 2001 roku, po zdymisjonowaniu Lecha Kaczyńskiego, ówczesny premier Jerzy Buzek powołał go na stanowisko ministra sprawiedliwości. Radomska policja odkryła, że spółka Skanda, za którą stał Iwanicki, wprowadzała na rynek tony oleju napędowego uzyskanego z nielegalnego przetwarzania oleju opałowego i nie płaciła podatków. Wkrótce potem z Sejmu RP zniknęły dokumenty na temat Skandy i działalności Iwanickiego w Radomiu.
Kamienie milowe kariery prokuratora Tadeusza Cebo, za którymi stali powyżej wymienieni funkcjonariusze publiczni z mroczną przeszłością w PRL a także przynależność obecnego szefa Prokuratury Rejonowej w Gorlicach do PZPR, powinny wyeliminować w niepodległej Rzeczypospolitej tego funkcjonariusza publicznego z grona osób ubiegających się o jakiekolwiek stanowiska w strukturach niezależnej prokuratury. Stało się inaczej, co budzi najwyższe zdumienie! Prokurator Tadeusz Cebo od lat pełni funkcję szefa Prokuratury Rejonowej w Gorlicach. A jak tę funkcję pełni postaram się pokrótce opisać na konkretnych przykładach!
Prokurator Tadeusz Cebo zasłynął na Ziemi Gorlickiej, na przestrzeni ostatnich lat, ze „strategii zamiatania”, przez Prokuraturę Rejonową w Gorlicach, pod dywan rozlicznych przestępstw i afer. Te afery miały mniejszy i większy kaliber, ale bardzo często, gdy w te afery zamieszani byli lokalni przedstawiciele władz administracyjnych i samorządowych, trafiały te afery ostatecznie nierozliczone do prokuratorskiego archiwum.
Warto na wstępie podkreślić, że wątek pezetpeerowskiej przeszłości Tadeusza Cebo, który wyszedł na jaw dopiero w 2017 roku, od samego początku wciągnął w otchłań korporacyjnej solidarności Prokuraturę Okręgową w Nowym Sączu (tajemnicy strzegli szefowie tej prokuratury Michał Trybus i Piotr Kapustka) i Prokuratora Regionalnego Marka Woźniaka z Krakowa. Próba ukrycia przeszłości partyjnej z czasów PRL prokuratora Tadeusza Cebo i innych prokuratorów została jednak udaremniona na wokandach WSA w Krakowie (zob. wyrok z 14 grudnia 2017 roku – sygn. akt II SA/Kr 1261/17) i NSA w Warszawie (zob. wyrok z 17 stycznia 2020 roku – sygn. akt I OSK 1499/18).
Prokurator Marek Woźniak wyroki WSA w Krakowie i NSA w Warszawie wykonał tylko częściowo – (zob. pismo znak: RP III Ip 5.2020). Z tego dokumentu wynika, że prokuratorzy: Zbigniew Gabryś, Włodzimierz Krzywicki, Henryk Stawicki i Andrzej Szutowski (prokuratorzy Prokuratury Regionalnej w Krakowie) byli w przeszłości członkami PZPR a prokurator Małgorzata Perz należała do Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego. Natomiast z pisma nadesłanego przez prokuratora Marka Woźniaka w dniu 16 marca 2020 roku (III Ip 5.2020), wynika, że prokurator Andrzej Szutowski wyparł się przynależności do PZPR. Natomiast, jak wynika z pisma (zob. RP III Ip 5.2020), prokurator Marek Woźniak odmówił podania nazwisk prokuratorów z partyjną przeszłością, którzy pracują dzisiaj w jednostkach podległych Prokuraturze Regionalnej w Krakowie. Proszę zwrócić uwagę, że zastępca Prokuratora Okręgowego w Nowym Sączu Piotr Kapustka nie zasłaniał się teorią, że nie dysponuje informacjami z podległych mu prokuratur i dokładnie wykonał wyroki WSA w Krakowie i NSA w Warszawie, i ujawnił przynależność do PZPR prokuratora Prokuratury Rejonowej w Gorlicach Tadeusza Cebo.
Lista nierozliczonych afer:
- za matkę wszystkich afer w powiecie gorlickim należy uznać poligon, który w tym mieście zorganizowała sobie pod bokiem Prokuratury Rejonowej w Gorlicach mafia paliwowa (czyżby echo działalności prokuratora Iwanickiego). O upadku najstarszej w Polsce Rafinerii Nafty GLIMAR w Gorlicach rozpisywały się media nie tylko w Polsce, ale i we Francji. Straty Skarbu Państwa można liczyć już chyba nie w milionach, ale w miliardach złotych. Prokurator Tadeusz Cebo odmówił jednak Maciejowi Rysiewiczowi, redaktorowi naczelnemu lokalnego czasopisma „Bobowa Od-Nowa”, najbardziej podstawowych informacji na temat śledztwa w sprawie mafii paliwowej i upadku gorlickiego GLIMAR-u (zob. pismo z 5 lipca 2019 roku – znak: PR Ko 179.2019). A Prokurator Okręgowy z Nowego Sącza Michał Trybus pozostawił bez rozpoznania skargę w tej sprawie z 15 maja 2020 roku (PO IV WOS 051.6.2020). Czy działalność mafii paliwowej w Gorlicach została zatuszowana? Społeczeństwo ma prawo wiedzieć, co w tej sprawie zrobiła Prokuratura Rejonowa w Gorlicach!
- mafia paliwowa przepoczwarzyła się w Gorlicach w mafię śmieciową. Ostatecznie akt oskarżenia sporządzony przez Prokuraturę Rejonową w Gorlicach w sprawie magazynowania niebezpiecznych odpadów na terenie dawnej rafinerii nafty GLIMAR w Gorlicach trafił w czerwcu 2020 roku do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu (sygn.. akt: PR Ds. 936.2017.Sp). Jednak bomba ekologiczna, tj. 5700 ton (!) toksycznych odpadów tyka w Gorlicach i jeśli eksploduje (dosłownie, nie w przenośni) zagrożony będzie nie tylko powiat gorlicki, ale cały region. Do dzisiaj nie wiadomo, jak pod bokiem prokuratora Tadeusza Cebo swobodnie i bez przeszkód, od ok. 2010 roku magazynowano tak gigantyczne ilości toksycznych odpadów. Podobno mafia śmieciowa zarobiła na przestępczym procederze (to są dane z aktu oskarżenia) ok. 3 miliony złotych. Tytułem wpłaconych poręczeń majątkowych zabezpieczono na rzecz Skarbu Państwa łącznie kwotę 170 tysięcy złotych. To brzmi jak ponury żart! Zwłaszcza, że według danych Urzędu Miasta Gorlice bezpieczne wywiezienie i utylizacja 5700 ton odpadów ma kosztować 50 milionów złotych! Jeśli do tych informacji dodam, że do dnia dzisiejszego Prokuratura Rejonowa w Gorlicach i wszystkie instytucje administracji państwowej i samorządowej (WIOŚ Nowy Sącz, PSS-E w Gorlicach, UM w Gorlicach, Starostwo Powiatowe w Gorlicach) ukrywają przed obywatelami szczegółową specyfikację toksycznych 5700 ton odpadów obraz klęski „państwa prawa” w Gorlicach będzie pełniejszy!
- w Gorlicach na składowisku odpadów firmy EMPOL doszło w latach 2015-2019 do czterech gigantycznych pożarów. Katastrofę ekologiczną, tj. toksyczną chmurę wywołaną tymi pożarami mieszkańcy Gorlic odczuwali jeszcze długo po ugaszeniu ognia. Niestety i w tych sprawach prokurator Tadeusz Cebo odmówił udzielenia red. Maciejowi Rysiewiczowi najbardziej podstawowych informacji (zob. pismo z 5 lipca 2019 roku – znak: PR Ko 179.2019) na temat wdrożonych (?) śledztw. Nic nie wiadomo, czy zostały wskazane osoby winne zaniedbań a w konsekwencji osoby winne gigantycznego skażenia środowiska naturalnego w Gorlicach. Trwa „pożarowe” embargo informacyjne, zarządzone przez funkcjonariusza publicznego Tadeusza Cebo.
- obok powyżej zinwentaryzowanych gigantycznych, a w zasadzie nierozliczonych i de facto niezakończonych afer, miały miejsce inne wydarzenia, w których udział Prokuratury Rejonowej w Gorlicach należy uznać, w obliczu zaistniałych faktów i zgromadzonych dowodów, za całkowicie kompromitujący. Poniżej przedstawiam listę postępowań, w których Prokuratura Rejonowa w Gorlicach, zarządzana i nadzorowana przez prokuratora Tadeusza Cebo odmówiła przeprowadzenia dochodzeń lub wszczęcia śledztw:
a) sprawa afery z budżetem obywatelskim w tle w czasach urzędowania w Gorlicach burmistrza Witolda Kochana – zob. sygn. akt PR Ds. 1513.2015 (zawiadomienie złożyła radna RM Gorlice Alicja Nowak),
b) tzw. afera jesionowa w Wilczyskach – zob. sygn. akt PR Ds. 546.2016 (w sprawę byli zamieszani pracownicy samorządowi z Gminy Bobowa i organy Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie i w Nowym Sączu),
c) tzw. afera gnojowa w Wilczyskach a konkretnie wątek korupcyjny tej afery – zob. PR Ds. 780.2016,
d) sprawa narażenia na utratę zdrowia a nawet życia rodziny Gawlików (matka i 2 niepełnosprawnych synów), rodziny wyeksmitowanej z Bobowej do Jankowej w gminie Bobowa do blaszanego kontenera. Już fakt samej eksmisji budził poważne zastrzeżenie! Burmistrz Bobowej Wacław Ligęza i pracownicy UM w Bobowej wiedzieli o skażeniu studni z wodą pitną bakteriami coli i enterokokami, potem przeprowadzili eksmisję i ukryli fakt skażenia wody przed rodzina Gawlików podczas eksmisji – zob. sygn. akt PR Ds. 1050.2016,
e) sprawa skażenia wody w potoku Stróżnianka w gminie Bobowa – zob. sygn. akt PR Ds. 452.2017 i PR Ds. 701.2017,
f) Prokuratura Rejonowa w Gorlicach zlekceważyła ustalenia wysokiego urzędnika administracji państwowej, tj. Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Krakowie i 13 lutego 2020 roku odmówiła wszczęcia dochodzenia w sprawie sygn. akt PR Ds. 2170.2019. Katastrofa budowlana w Wilczyskach doczekała się wcześniej odmowy przeprowadzenia śledztwa także w 2018 roku – zob. sygn. akt PR Ds. 1396. 2018,
g) sprawy afer ze skażeniem wody bakteriami kałowymi w miejskich i gminnych wodociągach w gminach: Biecz, Łużna i Uście Gorlickie – zob. sygn. akt: PR Ds. 2256.2019, PR Ds. 12.2019, PR Ds. 12.2019. Prokuratura nie dostrzegła także z urzędu podobnego skażenia wody w gminie Bobowa, pomimo dwukrotnej interwencji w przedmiotowej sprawie, podjętej (24 kwietnia 2017 roku i 18 listopada 2019 roku) w gminie Bobowa przez Państwową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Gorlicach. Jak widać stan sanitarny gmin powiatu gorlickiego, brak nadzoru nad wodociągami i zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców powiatu gorlickiego nie stanowią dla Prokuratury Rejonowej w Gorlicach wystarczających powodów, żeby represjonować karnie winnych braku nadzoru nad miejsko-gminnymi wodociągami,
h) sprawa rozpadającego się ogrodzenia przed Zespołem Szkolno-Przedszkolnym w Wilczyskach, zagrażającego zdrowiu i życiu dzieci. Dwukrotnie odmawiano wszczęcia śledztw w tej sprawie – zob. sygn. akt: PR Ds. 589.2019 i PR. Ds. 2166.2019,
i) sprawa rewitalizacji starówki w Gorlicach – zob. sygn. akt PR Ds. 1012.2019 (koszt spartaczonej inwestycji wyniósł 17 milionów 134 tysiące i 790 złotych),
j) sprawa bijącej w oczy niegospodarności przy powołaniu do życia tzw. Strefy Aktywności Gospodarczej w Siedliskach (gmina Bobowa) – zob. sygn. akt PR Ds. 1013.2019. Koszt inwestycji, zrealizowanej przez Gminę Bobowa bez tzw. biznesplanu i jakichkolwiek umownych gwarancji dla wspólnoty samorządowej gminy Bobowa (na podstawie zwykłego tzw. chciejstwa) na gruntach nie należących do Gminy Bobowa wyniósł 4 miliony 340 tysięcy 397 złotych i 44 grosze. SAG w Siedliskach stoi do dzisiaj pusta, generuje koszty i straszy,
k) sprawa okaleczenia 300 drzew w gminie Łużna i Moszczenica – zob. sygn. akt PR Ds. 1150.2019,
l) sprawa tzw. afery ubezpieczeniowej w UM w Bobowej (odpowiedzialny m. in. burmistrz Bobowej Wacław Ligęza) – zob. sygn.. akt PR Ds. 2009.2019,
Dla pełnego obrazu opisanych wydarzeń należy dodać, że w chwili obecnej toczy się śledztwo w sprawie tzw. afery basenowej w Wysowej (gmina Uście Gorlickie) – zob. sygn. Pr Ds.1834.2019 (w tej sprawie złożyłem oddzielną interpelację) i postępowanie wyjaśniające po złożeniu zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez pracowników UM w Bobowej (burmistrz Wacław Ligęza i in.) w sprawie tzw. afery asfaltowej w Wilczyskach sygn. akt PR Ds. 903.2020. Złożone zostało także – 12 lipca 2020 roku – zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Gorlicach w sprawie tzw. afery urlopowej, związanej z naliczeniem burmistrzowi Bobowej Wacławowi Ligęzie ponad 34 tysięcy złotych tzw. ekwiwalentu za niewykorzystany urlop, do czego doszło z naruszeniem zapisów Kodeksu pracy. Fakt naruszenia ww. kodeksu został stwierdzony przez organy Regionalnej Izby Obrachunkowej w Krakowie i Państwowej Inspekcji Pracy w Krakowie. Po kwerendzie dokumentacji opisanej powyżej w punktach 1-4 można mieć poważne obawy o rzetelność prowadzenia kolejnych wszczętych niedawno postępowań przez Prokuraturę Rejonową w Gorlicach! Bo znowu podejrzanymi są funkcjonariusze publiczni i urzędnicy!
Na koniec chciałbym jeszcze wspomnieć o ślimaczącym się śledztwie, które dotyczy śmierci w wypadku samochodowym Angeliki Purgal – zob. sygn. akt PR Ds. 1159.2019. Ta tragiczna historia trafiła nawet do programu „Państwo w Państwie” stacji telewizyjnej Polsat i wzbudziła falę oburzenia i krytycznych komentarzy w sprawie jawnej indolencji w działaniach Prokuratury Rejonowej w Gorlicach.
W związku z zaistniałą sytuacją, bardzo proszę o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:
- Czy Prokuratura Krajowa pochyli się nad wyżej wymienionymi sprawami, które zostały umorzone wraz z ponowną analizą zebranego materiału dowodowego w celu potwierdzenia słuszności odmowy wszczęcia dochodzeń/śledztw oraz umorzenia ww. spraw?
- Czy Prokuratura Krajowa przeprowadzi kompleksową lustrację w Prokuraturze Rejonowej w Gorlicach? Liczba spraw, które zostały opisane w przedmiotowej interpelacji pozwala przypuszczać, że także w innych postepowaniach mogło dochodzić do rażących nadużyć!
- Czy Prokuratura Krajowa wystąpi z wnioskiem do sądu dyscyplinarnego o zbadanie podniesionych zarzutów wobec prokuratorów Prokuratury Rejonowej w Gorlicach, którzy nadzorowali wymienione powyżej postępowania?
- Czy Prokuratura Krajowa wystąpi z wnioskiem o odwołanie prokuratora Tadeusza Cebo ze stanowiska Prokuratora Rejonowego w Gorlicach i przeniesienie go do innej jednostki podległej Prokuraturze Krajowej, a najlepiej znajdującej się poza obrębem województwa małopolskiego?
- Czy Rzecznik Dyscyplinarny Prokuratury Krajowej wszczął już postępowanie dyscyplinarne wobec prokuratora Marka Woźniaka z tytułu rażącego uchybienia godności prokuratora RP, związanego z niewykonaniem w całości wyroku WSA w Krakowie i NSA w Warszawie a także w związku z ukrywaniem przynależności prokuratora Tadeusza Cebo do PZPR a także w związku z całkowicie nieuzasadnionym narażeniem na szwank autorytetu Prokuratury Krajowej, co wynikało z przedsięwziętej przez prokuratora Marka Woźniaka batalii administracyjno-sądowej, skierowanej przeciwko słusznym wnioskom dziennikarza Macieja Rysiewicza, wystepującego w obronie interesu publicznego na postawie ustawy Prawo prasowe i ustawy O dostępie do informacji publicznej?
- Wnioskuję do Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro o udzielenie kompletnego dostępu do informacji publicznej, w zakresie przynależności partyjnej prokuratorów zatrudnionych w chwili zainicjowania wniosku, tj. 5 lutego 2020 roku, przez red. Maciej Rysiewicza o udostępnienie informacji publicznej w Prokuraturze Krajowej, Prokuratorach Regionalnych, Prokuraturach Okręgowych i Prokuratorach Rejonowych lub innych powszechnych jednostkach organizacyjnych prokuratury, którzy w przeszłości należeli do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego lub Stronnictwa Demokratycznego.
Może poprosi Pan o pomoc Panią poseł Urszulę Nowogórską ?
Czy to jest ta Pani – zob. https://pl.wikipedia.org/wiki/Urszula_Nowog%C3%B3rska?
Tak to ta .
Czy „damian30” to Pani poseł Urszula Nowogórska? Nie rozumiem tej maskarady!
Tak to Pani poseł Urszula Nowogórska.
Szanowna Pani Poseł! Skoro tak, to… na początek dwa fundamentalne spostrzeżenia.
Po pierwsze, proszę się nie ukrywać pod pseudonimem, bo to w Pani sytuacji (posłowanie na Sejm RP) wygląda jakoś dziwnie w przestrzeni publicznej a i rozmowy z dziennikarzem, który nie ukrywa się pod pseudonimem nie ułatwia.
Po drugie, ja mam z partia polityczną, którą Pani reprezentuje poważny problem. Ta partia ponosi bowiem pełną odpowiedzialność za budowę złodziejskiej III RP. Nie dokonaliście także rozliczenia za PRL. Ogólnie rzecz ujmując tzw. PSL, to strukturalna i ideowa katastrofa. Nie będę jednak teraz w tej ocenie rozwijał dalej skrzydeł, bo mój portal zajmuje się bardziej przyziemnymi aferami o charakterze lokalnym a nie ogólnopolskim.
I jeśli jeszcze Pani Poseł nie zniechęciła się po powyższych słowach do ewentualnego wsparcia interwencji podejmowanych przeze mnie na tym portalu, to droga jest otwarta.
Treść interpelacji w sprawie PR w Gorlicach, którą Konfederacja bezceremonialnie pozamiatała, została opublikowana i widać ją jak na dłoni.
Pytanie jest proste! Czy złoży Pani Poseł tę interpelacje na ręce Marszałka Sejmu RP ze wskazaniem adresata, tj. Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego? Proszę o odpowiedź „tak” lub „nie”! Do dzieła!
Z poważaniem
Maciej Rysiewicz
A dlaczego posłanka Urszula Nowogórska? A nie Barbara Bartuś?
Barbara Bartuś ma większy staż i jeszcze dla powiatu gorlickiego nic nie zrobiła, to może już czas coś zrobić a nie tylko pozować do fotek…
Barbara Bartuś mówi że liczą się tylko stołki. Słyszeliście?
https://youtu.be/94sUwftcFQs?t=221
Z prostego powodu. B.B. jest umoczona po pachy w tym bagnie i nic w tym temacie nie zrobi. Wyobrażasz sobie, że zrobisz coś przeciwko swoim znajomkom?
Panie redaktorze, Konfederacja NIGDY nie podejmie realnego działania, bo jest ona „wentylem bezpieczeństwa” i tylko takie jest jej zadanie!!!
Zadanie to realizowane jest przez skuteczne bałamucenie kolejnych pokoleń młodzieży!!!
Brałem to pod uwagę, dlatego uważam, że moja inicjatywa miała sens. Jak mawiał świętej pamięci ksiądz Bronisław Bozowski: “Nie ma przypadków, są tylko znaki…”
Z tej perspektywy patrząc,posunięcie ze wszech miar jest racjonalne!
O czym jutro będzie artykuł?
O pewnym, wołającym o pomstę do nieba, bezprawiu!
dzisiaj nie będzie nowego artykułu?
Szanowny Panie, co Pan taki niecierpliwy. Może skończę, a może nie skończę. To nie jest piekarnia!
Nie chcę czytać https://gorlice24.pl/ bo tam piszą o Aldim i jakiś pierdołach. Wolę tematy, które się pojawiają u Pana.
Dzisiaj porządny temat poszedł. Faktycznie – bezprawie. Jaki następny temat Pan szykuje?
Szanowny Panie, ja nic nie szykuję. Życie podrzuca mi tematy.
Wiadomo! Tylko trzeba to jakoś zebrać do kupy i poskładać.
Barbara Bartuś [ocenzurowano – M.R.]…?
To ja się pytam – po co na taką osobę głosować i to po raz kolejny?
Jak z góry wiemy, że nic nie zrobi dla swoich wyborców?
Dla swojego społeczeństwa?
Może dajmy szanse innym?
B.B.robi,robi bardzo dużo….dla swojej rodziny…Ostatnio swojemu siostrzeńcowi załatwiła posadę Dyrektora stadniny, a wczesniej Przewodniczącego rady powiatu.
To ten co tak torpeduje obrady? To jest ten siostrzeniec ?
A to ten, o którym w jednym z odcinków programu „Kawa na ławę” poseł konfederacji mówił, że jak został dyrektorem, to dopiero konia pierwszy raz na oczy zobaczył?
Przewodniczący rady powiatu to katastrofa i wstyd Tyle że ktoś go wybrał i tak długo już nie odwołał
Jego plan jest taki że będzie prowadził jedną sesję do końca kadencji. Nie dadzą go rady odwołać. Wpadł na świetny pomysł.
„znajomy”
Mówią że pieniądze nie śmierdza….
Tyle miesięcy Przewodniczacy Waląg nic nie robi a pieniądze bierze i to nie małe bo tj.2000 zł miesiecznie jak sie nic nie robi to tylko brać dalej.Oprócz tego swoja wypłata jako dyr Stadniny.
Zycie jak w Madrycie?
I jeszcze pachło mu stanowisko Starosty Gorlic?
Ludzie to przejrzą na oczy czy stale będą tak głosować bezmyślnie ?
Władysław jesteś dobrze zorientowany ale to co piszesz przeraża Jaki biedny ten nasz kraj
Wystarczy w górę popatrzeć jak się troszczą o stołki. Już straszyli ministra sprawiedliwości że jego ludzi powyrzucają że spółek skarbu państwa jak będzie podskakiwał za dużo. Gdzie kompetencje? Wszystko partyjniactwo i nic więcej. Ludzie tylko dopomagają w cementowaniu tych układów.
Szkoda,że wybory nie są jawne….Bo niech którym by było gupio…Drugim razem by się zastanowili na kogo mają głosować.
Ja nie jestem posłem . Źle się zrozumieliśmy .
Udzielał Pan fałszywych odpowiedzi!