
Znam się na III RP niezgorzej, dlatego pytaniu zadanemu w tytule dzisiejszego materiału prasowego nie towarzyszy nadzieja, że RPO i PG skorzystają ze swoich ustawowych uprawnień i prześlą do Sądu Najwyższego skargę kasacyjną od wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu z dnia 6 grudnia 2021 r., sygn. akt: II Ka 482/21 – zob. Wyrok Sądu Okręgowego w Nowym Sączu sygn. akt II Ka 482/21, utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w Nowym Sączu z dnia 30 czerwca 2021 roku – zob. Wyrok Sądu Rejonowego w Nowym Sączu sygn. akt II K 656/20. Postanowiłem tylko wykonać rutynowe czynności. Dlaczego sam nie składam skargi kasacyjnej? Dura lex, sed lex! Prawo do złożenia skargi kasacyjnej przysługiwałoby mi od wyroku orzekającego karę bezwzględnego pozbawienia wolności. A jak wiadomo zarówno asesor Dominik Mąka, jak i sędzia Arkadiusz Penar okazali się dla mnie bardzo łaskawi i ciągle jeszcze korzystam z uroków wolności! I jedyna droga do poddania kontroli przez Sąd Najwyższy wyroków w sprawach: sygn. akt II K 656/20 i II Ka 482/21 wiedzie przez urzędy: Prokuratora Generalnego i Rzecznika Praw Obywatelskich – zob. https://lexlege.pl/kpk/art-521/.
xxx
Kilkakrotnie informowałem Czytelników na łamach mojego portalu, dlaczego ujawniłem dotychczas tylko treść wyroków wydanych przez asesora Dominika Mąkę i sędziego Arkadiusza Penara. Przypomnę jednak raz jeszcze te powody, bo może ktoś je przeoczył albo do grona Czytelników dołączyły nowe osoby. Proces z oskarżenia prywatnego burmistrza Wacława Ligęzy – sygn. akt II K 656/20 i II Ka 482/21, toczył się z wyłączeniem jawności. Dlatego nie mogłem ujawnić nie tylko dokumentów wytworzonych w toku postępowania sądowego (np. zeznań świadków), ale także uzasadnień do zapadłych wyroków, które sporządzili: asesor Sądu Rejonowego w Nowym Sączu Dominik Mąka (w pierwszej instancji) i sędzia Sądu Okręgowego w Nowym Sączu Arkadiusz Penar (w drugiej instancji). A jeśli tak, to nie mogłem także ujawnić treści mojej apelacji od wyroku z 30 czerwca 2021 roku. Pamiętajmy, że artykuł 241 kodeksu karnego mówi wyraźnie, że: § 1. Kto bez zezwolenia rozpowszechnia publicznie wiadomości z postępowania przygotowawczego, zanim zostały ujawnione w postępowaniu sądowym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. § 2. Tej samej karze podlega, kto rozpowszechnia publicznie wiadomości z rozprawy sądowej prowadzonej z wyłączeniem jawności (…)”!
xxx
Wyrok wydany 6 grudnia 2021 roku przez sędziego Arkadiusza Penara – sygn. akt II Ka 482/21 jest prawomocny. A to oznacza, że proces się zakończył i wyłączenie jawności dotyczące dokumentów wytworzonych po dacie uprawomocnienia się wyroku nie podlegają klauzuli „tajne przez poufne”. I właśnie dlatego postanowiłem ujawnić mój wniosek do Rzecznika Praw Obywatelskich o wniesienie kasacji od wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu z dnia 6 grudnia 2021 r., sygn. akt: II Ka 482/21, utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w Nowym Sączu z dnia 30 czerwca 2021 roku, sygn. akt: II K 656/20.Tożsamy wniosek wysłałem do Prokuratora Generalnego.
xxx
Myślę, że Czytelnicy, którzy poświęcą czas, chociaż nie namawiam, na lekturę mojego wniosku do RPO błyskawicznie dowiedzą się, że moja ocena wyroków wydanych przez asesora Dominika Mąkę i sędziego Arkadiusza Penara jest jednoznacznie negatywna, delikatnie rzecz ujmując! Żaden z artykułów opublikowanych w śledztwie dziennikarskim, które dotyczyło katastrofalnego ogrodzenia przed Zespołem Szkolno-Przedszkolnym – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/afera-ubezpieczeniowa/ i https://gorliceiokolice.eu/tag/plot/ nie został ocenzurowany albo wyeliminowany z obiegu publicznego a dokumenty w tej smutnej opowieści ujawnione w materiałach prasowych na ten temat nie są falsyfikatami. Jak można było tych dokumentów nie dostrzec i zlekceważyć ich ciężar gatunkowy? Może Rzecznik Praw Obywatelskich zna odpowiedź… Uważam, że zna. Inna sprawa, czy będzie chciał tę wiedzę ujawnić!
„12 maja 2022 roku
Do Rzecznika Praw Obywatelskich
Aleja Solidarności 77
00 – 090 Warszawa
Sygn. akt I Instancji: II K 656/20
Sygn.akt II Instancji: II Ka 482/21
Od Macieja Rysiewicza,
zam. 38-350 Bobowa, Wilczyska 27, członka Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich (nr legitymacji SDP 3321), redaktora naczelnego BOBOWAODNOWA, www.bobowaodnowa.eu, czasopisma zarejestrowanego w Sądzie Okręgowym w Nowym Sączu
WNIOSEK
o wniesienie kasacji od wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu z dnia 6 grudnia 2021 r., sygn. akt: II Ka 482/21, utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w Nowym Sączu z dnia 30 czerwca 2021 roku, sygn. akt: II K 656/20.
Działając w imieniu własnym, jako skazany Maciej Rysiewicz na zasadzie art. 521 k.p.k. wnoszę o wniesienie przez Rzecznika Praw Obywatelskich kasacji do Sądu Najwyższego od wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu z dnia 6 grudnia 2021 r. sygn. akt: II Ka 482/21, a utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w Nowym Sączu z dnia 30 czerwca 2021 roku, sygn. akt: II K 656/20.
UZASADNIENIE
Wyrokiem Sądu Rejonowego w Nowym Sączu z dnia 30 czerwca 2021 roku, sygn. akt: II K 656/20 zostałem uznany winnym tego, że w dniu 17 października 2019 roku w czasopiśmie www.bobowaodnowa.eu / www.gorliceiokolice.eu w artykule pt. ”Na tropie oszustwa za 15 000 złotych. Czy burmistrzowi Wacławowi Ligęzie uda się wyłudzić odszkodowanie od Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych?” pomówiłem Wacława Ligęzę słowami: „Czy burmistrzowi Wacławowi Ligęzie uda się wyłudzić odszkodowanie od Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych oraz [burmistrz] próbuje oszukać ubezpieczyciela i wyłudzić odszkodowanie”, czyli o takie postępowanie, które może poniżyć w opinii publicznej oraz narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska tj. o czyn z art. 212 § 1 k.k. i z art. 212 § 2 k.k.. W stosunku do mnie warunkowo umorzono przedmiotowe postępowanie karne, zobowiązany zostałem jednocześnie do przeproszenia oskarżyciela prywatnego Wacława Ligęzę na forum czasopisma i portalu internetowego www.bobowaodnowa.eu / www.gorliceiokolice.eu oraz orzeczono w stosunku do mnie obowiązek zapłaty zadośćuczynienia na rzecz oskarżyciela prywatnego w kwocie 2000 zł. Następnie, wnioskujący, tj. oskarżony Maciej Rysiewicz, za pośrednictwem swojego obrońcy zaskarżył przedmiotowy wyrok zarzucając: – na podstawie art. 427 §2 k.p.k. i art. 438 pkt. 3 k.p.k jego oparcie na podstawie błędnych ustaleń faktycznych mających zasadnicze znaczenie dla treści wydanego rozstrzygnięcia, poprzez przyjęcie wbrew regułom logicznego rozumowania, zasadom doświadczenia życiowego i w oderwaniu od zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, że oskarżony, będący dziennikarzem, w artykule z dnia 17 października 2019 roku dopuścił się zniesławienia burmistrza gminy Bobowa Wacława Ligęzę poprzez zawarcie w ww. artykule treści pomawiających oskarżyciela prywatnego, podczas gdy z treści tego artykułu wynika jedynie, że oskarżony wskazuje, iż zachodzi wątpliwość czy oskarżyciel prywatny zasadnie domaga się odszkodowania, na co wyraźnie wskazują zwroty: „to chyba”, „może ja się nie znam”, „może ja się mylę”, „szanowny czytelniku jak widzisz analizy komentatora „wma” są jak zwykle bezlitosne i pedantyczne” i pytanie zawarte w tytule artykułu, celem ochrony interesu publicznego poprzez podnoszenie w artykule kwestii istotnych dla tego interesu, co powoduje, że stosowana przez oskarżonego konwencja językowa może być wyrazista i wzbudzać kontrowersje, a ewentualnie przedmiotowe działanie oskarżonego winno zostać zakwalifikowane jako dopuszczalna krytyka, której ramy przy działalności dziennikarskiej są szerzej zakreślone, a oskarżyciel prywatny jako osoba pełniąca funkcję publiczną winna ją uwzględniać. Sąd I instancji przyjął, na podstawie błędnych ustaleń faktycznych, mających zasadnicze znaczenie dla treści wydanego rozstrzygnięcia, poprzez dowolne, bezpodstawne i niezgodne z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, iż oskarżony dopuścił się zarzuconego mu czynu działając umyślnie. Jednak z treści opublikowanego artykułu przez oskarżonego wynika, iż oskarżony przed przygotowaniem i publikacją artykułu zapoznał się z treścią dokumentów publicznie udostępnionych oraz opublikował je albo podał ich źródło, a zatem dalekie od stanu faktycznego są ustalenia, iż oskarżony działał w celu poniżenia kogokolwiek w opinii publicznej (nie przedstawiono żadnych dowodów co do istnienia jakiegokolwiek konfliktu osobistego pomiędzy oskarżonym a oskarżycielem prywatnym przed publikacją przedmiotowego artykułu), w szczególności burmistrz nie zażądał sprostowania wpisu, a zatem mając na względzie, iż oskarżony formułował jedynie swoje wątpliwości, przypuszczenia (nie twierdził) i przywoływał treści innych osób – wyklucza możliwość przyjęcia istnienia po jego stronie umyślności w popełnieniu zarzucanego mu czynu (która wymaga chociażby, aby oskarżony przewidywał możliwość popełnienia przestępstwa – płaszczyzna intelektualna zamiaru oraz godzenie się na popełnienie przestępstwa – płaszczyzna woluntatywna zamiaru) i z pewnością nie może o tym świadczyć fakt żywego wykazywania zainteresowania tematyką gminy Bobowa i jej funduszy oraz osób sprawujących władzę, w szczególności jako dziennikarza oraz mieszkańca gminy Bobowa.
Sąd Okręgowy w Nowym Sączu – jako II Instancja – wyrokiem z dnia 6 grudnia 2021 roku utrzymał w mocy w/w zaskarżony wyrok. Wnioskujący nie zgadza się z przedmiotowymi orzeczeniami, wskazując jednocześnie, iż Sądy obu Instancji niejako pominęły istotne dowody w postaci dokumentów tj. na przykład protokół z 29 marca 2019 roku – zob. https://gorliceiokolice.eu/wp-content/uploads/2019/04/prot..pdf, podpisany m. in. przez inspektorów PINB z Gorlic i przez urzędnika UM w Bobowej Grzegorza Janotę. Z ww. protokołu jednoznacznie wynika, iż w nocy z 10 na 11 marca 2019 roku na skutek silnego wiatru przewrócił się jeden słupek betonowy. Z nieznanych jednak wnioskującemu względów Sąd niejako nie uznał ww. dokumentu i bezkrytycznie przyjął, iż powaleniu na skutek wiatru uległo 8 słupków, a tym samym Sądy obu Instancji przyznały, iż burmistrz Wacław Ligęza (oskarżyciel prywatny) zasadnie zawnioskował do ubezpieczyciela o odszkodowanie w kwocie 15 000 zł obejmujące szkody na 8 słupkach ogrodzenia przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Wilczyskach. Z powyższego niezbicie wynika, iż w zgłoszeniu szkody wskazano błędny stan faktyczny, a co za tym idzie doszło do poświadczenia nieprawdy przez burmistrza gminy Bobowa Wacława Ligęzę, co w swoim artykule opisałem rzetelnie, powołując się na w/w dokumenty. Mimo opisu stanu faktycznego w zgodzie z rzeczywistym, a co za tym idzie w zgodzie z art. 12 ust. 1 pkt. 1 ustawy prawo prasowe zostałem uznany winnym zarzucanego czynu, co pozostaje poza ramami szeroko pojętej sprawiedliwości, zwłaszcza, że materiał dowodowy dokumentujący stan faktyczny nie pozostawia wątpliwości co do prawdziwości treści artykułu. Dodatkowo nie sposób nie wspomnieć, iż jako dziennikarz i mieszkaniec gminy Bobowa publikując artykuł działałem niejako w interesie publicznym opisując jedynie działania władzy publicznej i opierając się na dokumentach urzędowych, natomiast prawo karne w ocenie wnioskującego nie powinno, co do zasady wkraczać w sferę dziennikarskiej kontroli społecznej (tak np. w Wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie z dnia 10 lipca 2018 r., sygn. akt: VII Ka 538/18). Zauważyć przy tym należy, co pominęły Sądy obu instancji, iż dziennikarz ma prawo pytać, domagać się odpowiedzi, mieć wątpliwości i wyrażać je publicznie zwłaszcza, gdy dotyczą one interesu społeczności lokalnej, przez co rozumieć należy władzę wybrana właśnie przez ową społeczność. Artykuł będący przedmiotem postępowania karnego toczącego się przeciwko mnie został właśnie napisany w tonie pytającym, a pytania jak podnosi się w judykaturze nie mogą być ani prawdziwe ani fałszywe, prawidłowe ani nieprawidłowe. Nie są też faktami ani ocenami a stanowią osobną kategorię semantyczną.
Reasumując, wniesienie kasacji przez Rzecznika Praw Obywatelskich, w przedmiotowej sprawie miałoby w ocenie wnioskującego doniosłe znaczenie, bowiem nie godzi się, aby Sądy obu instancji powielały te same błędne oceny stanu faktycznego, postulując jednocześnie niejako pochwałę „dla poświadczenia nieprawdy przez urzędnika gminy”, a tym samym dyskredytując materiał prasowy sporządzony przecież w oparciu o dokumenty powszechnie znane, a wiec znane również Sądom orzekającym w mojej sprawie, oparty na prawdzie i rzetelności dziennikarskiej. Należy na zakończenie dodać, że śledztwo dziennikarskie w przedmiotowej sprawie toczyło się od 13 marca 2019 roku do 20 grudnia 2021 roku. W tym czasie powstało kilkanaście artykułów dotyczących zaniedbań lokalnej władzy w przedmiotowej sprawie. Artykuły do dzisiaj dostępne są pod linkiem – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/afera-ubezpieczeniowa/ i https://gorliceiokolice.eu/tag/plot/! W artykułach zostały opublikowane inne ważne dokumenty urzędowe a wiele z tych artykułów i dokumentów zostało dołączonych do akt toczącego się przed Sądem Rejonowym i Okręgowym w Nowym Sączu postępowania. Wszystkie opublikowane dokumenty dowodziły, na przykład ekspertyza techniczna inż. Wacława Porębskiego w całości udostępniona w artykule z 13 sierpnia 2019 roku – zob. https://gorliceiokolice.eu/2019/08/ogrodzenie-w-wilczyskach-i-ekspertyza/, że ogrodzenie przed ZS-P w Wilczyskach zostało zaprojektowane i zbudowane wadliwie a nadzór nad robotami budowlanymi a także remontowymi należy uznać za iluzoryczny. Na fatalny stan ogrodzenia, wymagający generalnego remontu, zwracała uwagę także mgr inż. Anna Aksman, która dokonywała kontroli okresowej 27 lutego 2019 roku i sporządziła na tę okoliczność protokół opublikowany w artykule z 22 lipca 2019 roku – zob. https://gorliceiokolice.eu/2020/07/dlaczego-burmistrz-waclaw-ligeza-ukryl-przed-inspektorem-aleksandrem-gorskim-protokol-mgr-inz-anna-aksman-i-co-z-tego-wyniklo/. Wszystkie te i wiele innych okoliczności doskonale znanych było składom orzekającym w przedmiotowym postępowaniu przed sądami: Rejonowym i Okręgowym w Nowym Sączu. Wyroki, które zapadły w sprawach sygn. akt I Instancji: II K 656/20 i sygn. akt II Instancji: II Ka 482/21 w rażący sposób sprzeniewierzyły się elementarnym zasadom sprawiedliwości społecznej gwarantowanej w Konstytucji RP. Oba wyroki lekceważąc oczywisty i udokumentowany w materiałach prasowych – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/plot/ stan faktyczny w przedmiotowej sprawie należy uznać za wydane z naruszeniem polskiego prawa i powinny być poddane kontroli Sądu Najwyższego. Wobec powyższego, wniosek przedmiotowy w mojej ocenie winien zasługiwać na uwzględnienie.
Załączniki:
– artykuł z dnia 17 października 2019 roku – zob. https://gorliceiokolice.eu/2019/10/na-tropie-oszustwa-za-15-000-zlotych-czy-burmistrzowi-waclawowi-ligezie-uda-sie-wyludzic-odszkodowanie-od-towarzystwa-ubezpieczen-wzajemnych/,
– wyrok Sądu Rejonowego w Nowym Sączu z dnia 30 czerwca 2021 roku – zob. zob. Wyrok Sądu Rejonowego w Nowym Sączu sygn. akt II K 656/20 – uzasadnienie zalega w aktach procesu – tajne przez poufne,
– wyrok Sądu Okręgowego w Nowym Sączu z dnia 6 grudnia 2021 roku – zob. Wyrok Sądu Okręgowego w Nowym Sączu sygn. akt II Ka 482/21 – uzasadnienie zalega w aktach procesu – tajne przez poufne,
– zgłoszenie szkody – zob. Odpowiedź na wniosek_TUW_zgłoszenie szkody w: https://gorliceiokolice.eu/2019/10/na-tropie-oszustwa-za-15-000-zlotych-czy-burmistrzowi-waclawowi-ligezie-uda-sie-wyludzic-odszkodowanie-od-towarzystwa-ubezpieczen-wzajemnych/,
– protokół z dnia 29 marca 2019 roku – zob. zob. https://gorliceiokolice.eu/wp-content/uploads/2019/04/prot..pdf,
– prywatny akt oskarżenia – zalega w aktach procesu – tajne przez poufne,
– odpowiedź na akt oskarżenia – zalega w aktach procesu – tajne przez poufne,
– apelacja z dnia 20 września 2021 roku – zalega w aktach procesu – tajne przez poufne”.
Napisałem do rzecznika prośbę żeby Panu pomógł.
Że Pan sam nie może złożyć kasacji, to ograniczenie konstytucyjnego prawa. Rzecznik powinien reagować.
Czytelnicy chyba też powinni przesłać maila do Rzecznika ( adres: BIURORZECZNIKA@BRPO.GOV.PL ) i poprosić go o pomoc dla Macieja Rysiewicza. Chyba że chcą, żeby go uciszano i żeby nie pisał o niewygodnych faktach dla władzy lokalnej.
Proszę pamiętać, że gdy nikt nie będzie patrzył na ręce władzy lokalnej, to bezprawie będzie się dalej szerzyło w jeszcze większym tempie.
Pomóżmy Maciejowi Rysiewiczowi chociaż jednym mailem. Dajmy szanse skontrolowania tego orzeczenia przez Sąd Najwyższy.
Wniosek do redakcji żeby dzisiaj stworzyć osobny artykuł w którym będzie:
1. jako tło zdjęcie tablicy RPO zamieszczone np. na stronie https://bip.brpo.gov.pl/pl/content/ustawa-o-rzeczniku-praw-obywatelskich
2. Tytuł artykułu „Pomoc dziennikarzowi – wsparcie dla niezależnego dziennikarstwa”
3. Wpis
Wszyscy czytelnicy, którzy chcą wesprzeć redaktora Macieja Rysiewicza w sprawowaniu niezależnego dziennikarstwa proszeni są w przesłanie krótkiej wiadomości e-mail do biura Rzecznika Praw Obywatelskich z prośbą o złożenie kasacji od wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu z dnia 6 grudnia 2021 r., sygn. akt II Ka 482/21.
Adres e-mail: biurorzecznika@brpo.gov.pl
W wysłanej wiadomości wystarczy własnymi słowami podać kogo sprawa dotyczy, jakiej reakcji oczekujemy od Rzecznika Praw Obywatelskich, można zamieścić linka opisującego sprawę aby Rzecznik ją łatwo identyfikował.
Szczegółowe informacje dotyczące sprawy znajdują się w artykule pod adresem:
https://gorliceiokolice.eu/2022/05/czy-wyroki-wydane-w-sprawach-sygn-akt-ii-k-656-20-i-ii-ka-482-21-przez-asesora-dominika-make-i-sedziego-arkadiusza-penara-doczekaja-sie-skargi-nadzwyczajnej-rzecznika-praw-oby/
Bardzo Panu dziękuję! Szczęść Boże!
Ale nie będę zabiegał o rozpropagowanie tej akcji. Takie akcje mają wartość jako inicjatywy spontaniczne. I do samej ziemi Panu się kłaniam za spontaniczną pomoc. Ja nie chcę nic narzucać Czytelnikom! Każdy może napisać do RPO bez mojej propagandowej interwencji. Artykuł pt. „Pomoc dziennikarzowi – wsparcie dla niezależnego dziennikarstwa” nie powstanie!
Ale to jest artykuł na wniosek. Pan tu nie ma nic do gadania. Albo Pan zamieszcza ten artykuł, albo Pan nie wsłuchuje się w głos czytelników.
Szanowny Panie! Proszę nie stawiać sprawy na ostrzu noża. Przecież ujawniłem Pana akcję. Czytelnicy mają do Pańskich komentarzy dostęp. Zostawmy to na tym poziomie. Proszę mnie zrozumieć. To nie jest tak, że ja w tej konkretnej sprawie nie mam nic do gadania. Bo pojawia się przy okazji konflikt interesów. Moje czasopismo było od początku naprawdę niezależne i niech tak zostanie!
Jeszcze raz bardzo Panu dziękuję!
Nie ma zgody aby te wyroki były w obiegu prawnym w imię elementarnej uczciwości i sprawiedliwości. Nie ma zgody.
Ted, gdzie Ty żyjesz!? Jaka elementarna uczciwość, jaka elementarna sprawiedliwość?
zastanawiam sie dlaczego nie pokopiujecie i nie powysyłacie do pana Ziobro , Wójcika , pWarchoła , na adresy biur poselskich , asystentów,pełnomocnika rzadu d/s praw człowieka wreszcie dlaczego nie wyślecie tych artykułów do p.Vey Jurovej i komisarza Alvaro de Elera d/s praworządnosci ?oni nie mają pojecia o totalitaryzmie i unicestwianiu napewno psychicznym ludzi w Polsce. Sama jestem ofiarą niezawisłych zony sędzi opisywanego tu pana/m.in/ , ich koleżanki z sądu okręgowego i na nic opowieści pana Sasina ze w sądzie mozna znalesc wszystko tylko nie sprawiedliwośc, na nic wywód p.Kaczyńskiego ,ze sądy sa zródłem niepraworzadnosci ,na nic uwagi p.Ziobro ,że nie ma co liczyć na sady , na nic pytania p.Czarnka jaką uczelnię pani sędzia kończyła…Tutaj nalezałoby używać narracji pani Sedzi Pawłowicz i kazac takim odszczekać …krzywdzą ludzi bez konsekwencji a u sędziego Schaba dziesiątki tysiecy skarg, co druga stacja opowiada dramaty ofiar niezawisłych ..sedziowie politykują i zakładają stowarzyszenia ..doskonałe pieniadze i sie wzajemnie legitymizują , jeden drugiego wspiera w kolejnej instancji …u nas jest taka praworzdnosc jak na białorusi i w rosji , tylko taka róaznica,ze tam eksterminują ludzi psychicznie i fizycznie/łagry , nowiczoki..a u nas tylko psychicznie ..ludzie sami umierają na zawały , udary przerz takiego czy innego sedziego.
kazdy kto ich poznał i poczuł ich mentalną podłośc nigdy nie będzie szukał sprawiedliwości w polskim sądzie