Dzisiaj i telefonicznie. Rozmowa była „krótka i na temat”, bo ludziska dopytują się, co tam w Wysowej słychać. I należy szczegóły „spotkania na łączach” wójta z dziennikarzem ujawnić.
Po pierwsze, ekspertyzy ciągle nie ma!
Po drugie, wyznaczono kolejny (nieprzekraczalny) termin na jej przekazanie do UG w Uściu Gorlickim; to 26 lipca 2021 roku! Jeśli ekspertyza nie zostanie dostarczona w ww. terminie do akcji ma wkroczyć definitywnie PINB w Gorlicach i wyznaczyć nowego eksperta. Dlaczego PINB w Gorlicach jeszcze nie wkroczył? Wójt Zbigniew Ludwin tłumaczył mi, że nowy ekspert musiałby zaczynać wszystko od nowa a to wymagałoby czasu i kolejny rok byłby stracony dla remontu Parku Wodnego w Wysowej.
Po trzecie, wójt Zbigniew Ludwin oświadczył, że nie ma wiedzy na temat żadnych szczegółów śledztwa, które prowadzi Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu w sprawie afery basenowej (wójt Zbigniew Ludwin nie używał określenia „afera basenowa” – to moja sprawka).
Po czwarte, wójt Zbigniew Ludwin powiedział mi, że przybyło mu siwych włosów z powodu niesubordynacji eksperta dr. inż. Kazimierza Piszczka, że specjalnie jeździł do Krakowa, żeby zmotywować go do działania i że w ogóle nie może pojąć, jak to jest możliwe, że ta ekspertyza nie została jeszcze dostarczona, po tylu obietnicach złożonych przez inżyniera z Krakowa.
Po piąte, wójt Zbigniew Ludwin potwierdził, że dr inż. Kazimierz Piszczek nie kwestionuje faktu, że przyjdzie mu zapłacić kary umowne za zwłokę w wykonaniu umowy o dzieło.
Po szóste, wójt Zbigniew Ludwin nie odniósł się do mojej uwagi, rzuconej nieco mimochodem, że wieloletnie ukrywanie „katastrofy budowlanej” w Parku Wodnym w Wysowej wychodzi dzisiaj gminie i Gminie Uście Gorlickie najbardziej bokiem.
Po siódme, rozmowa toczyła się w bardzo przyjaznej atmosferze a na koniec wójt Zbigniew Ludwin zaprosił mnie do UG Uście Gorlickie na kawę! Zaproszenie przyjąłem i wybiorę się z wizytą do wójta Zbigniewa Ludwina, gdy już nieco „przewalą się” te kłopoty z Parkiem Wodnym w Wysowej.
Ps. O „po siódmym” informuję, żeby uprzedzić ewentualne oskarżenie mnie o jakieś niecne knowania z wójtem Zbigniewem Ludwinem. Ze spotkania, jeśli do spotkania dojdzie, zdam relację na łamach mojego czasopisma (jeśli czasopismo będzie jeszcze działało, na co się nie zanosi). Dokładnie tak samo informowałem o moich spotkaniach z wójtem Czesławem Rakoczym w Lipinkach i komendantem KPP w Gorlicach Dorotą Tokarz. Jeśli wójt Zbigniew Ludwin uzna, że moja dzisiejsza relacja została poddana nieuprawnionemu retuszowi, to na pewno napisze sprostowanie. I ciągle czekamy na ekspertyzę!
Od redakcji! Zdjęcie tytułowe zostało zacytowane ze strony – zob. https://www.halogorlice.info/wiadomosci/10312,gmina-uscie-gorlickie-zbigniew-ludwin-nowym-wojtem.
To jakieś żarty. Piszczek ma w nosie ekspertyze a wójt Ludwin jeździ do Krakowa go motywować. Wójt Ludwin może z tego powodu i siwieje, ale co ma facet zrobić. Znalazł się w potrzasku. Tutaj ktoś pociąga lejce z boku. To żaden problem, że specjalista Piszczek ekspertyzy nie zrobi. Wyznaczą nowego eksperta (kolegę pana Piszczka) i ten pobierze od swojego kolegi dzieło (jeśli on rzeczywiście coś już zrobił), rozliczą się wewnętrznie i sprawa załatwiona. Będzie się nazywało, że ktoś inny robi nową ekspertyze. A jak było z niejakim Bilińskim, który wziął sobie do roboty Piszczka. Niby jeden miał robić a zrobił drugi. Tylko co zrobił pierwszy… Nie wiadomo.
Tu musi być jakieś porozumienie. Przecież jakby Piszczek czuł na karku kary umowne, do tego grożące procesy cywilne z tytułu niewywiązania się z umowy, to sam by osiwiał a nie czekał na wójta Ludwina kiedy wpadnie do niego na kawę do Krakowa.
Widzę, że moja relacja nie poszła na marne!!!
Spojrzałem teraz w umowę z ekspertem. Tam w paragrafie 7 pt. „Kary umowne” najpierw pojawiają się dwie kategorie: „opóźnienie” w realizacji przedmiotu umowy i „odstąpienie” od zobowiązań umownych.
Ekspert się spóźnia i twierdzi, że będzie płacił za każdy dzień zwłoki. Kwota rośnie, ale ekspert nie odstępuję od wykonania umowy. Gdyby odstąpił, to chyba zapłaciłby mniej niż za te dni zwłoki.
Niestety dla eksperta pojawia się paragraf 7 pkt 6, w którym zapisano, że „wykonawca jest zobowiązany do naprawienia szkód wynikłych z niewykonania (…) zobowiązań umownych”.
To brzmi dla eksperta bardzo groźnie…
Ta umowa jest przeciekawa. 0,5% z 33 210 zł za każdy dzień opóźnienia. 20% za odstąpienie od umowy przez Wykonawcę. Ale nie ma żadnej kary umownej za odstąpienie od umowy przez Zamawiającego z winy Wykonawcy. No to sobie tak czekają. Ekspert nie odstępuje od umowy bo mu się to nie opłaca. Tamtym się niekoniecznie śpieszy, bo… (rok stracony). I tak sobie czas płynie. A ten paragraf 7 pkt 6, o którym Pan pisze, to byłby groźny jeżeli ktokolwiek miałby zamiar w odrębnych postępowaniach cywilnych dochodzić jakichkolwiek roszczeń. Ale nikt takiego zamiaru nie ma.
Ma Pan rację. Nikt nie ma zamiaru dochodzić jakichkolwiek roszczeń.
To będzie nowa ekspertyza i następne 6 miesięcy czekania. Ale chyba im o to chodzi.
Trzeba być albo naiwnym do granic możliwości albo robić z ludzi nie powiem kogo. Ekspertyza, którą ten facet miał przygotować miała być gotowa kilka miesięcy temu. Nadal nie ma odpowiedzi w co pan Piszczek gra i co w tym wszystkim chodzi.
Czytelnicy powinni sobie przypomnieć, kiedy i w jakich okolicznościach pojawił się na scenie afery basenowej ekspert Piszczek. A gdy sobie to przypomną, to potem jest już z górki… i puzzle zaczynają się same układać!
Ludzie ile tych nieprzekraczalnych terminów już było? 56?
O północy minął termin oddania ekspertyzy przez p. Piszczka. Ciekawe czy zaskoczył wszystkich zainteresowanych
Nie zaskoczył. Dzisiaj o godzinie 13.45 wójt Ludwin przekazał mi rozmowie telefonicznej wiadomość, że ekspertyzy dr Piszczek nie dostarczył!
No to mamy mydlaną operę. Mimo wszystko nie podejrzewałem pana doktora o takie komediowe zdolności.
To raczej było przesądzone że tak się stanie po tym co ten gość odwalał przez kilka miesięcy. Zawsze jednak cień nadziei pozostawał…
Swoją drogą to trzeba mieć farta trafić na takiego Piszczka.
Tu nie chodzi o farta. Proszę jeszcze raz spojrzeć na protokół z rozprawy administracyjnej z 14 września 2020 roku – zob. https://gorliceiokolice.eu/wp-content/uploads/2020/09/img.pdf i zwrócić uwagę w jaki sposób został zaprotegowany do sprawy Parku Wodnego w Wysowej dr Piszczek. I kto go zaprotegował, i dlaczego PINB w Gorlicach nie zaprotestował, i dlaczego nikt nie zaprotestował, np. pełnomocnik Gminy Uście Gorlickie mec. Tumidajewicz, żądając od dr. Bilińskiego choćby najdrobniejszych wyjaśnień, dlaczego przygotował dla Prokuratury Rejonowej w Gorlicach ekspertyzę we współpracy z dr. Piszczkiem i nie poinformował Prokuratury Rejonowej o tym fakcie. Należało zapytać dr. Bilińskiego dlaczego nie uwzględnił dr. Piszczka jako współautora ekspertyzy. Cóż takie stało na przeszkodzie, że trzeba było ten fakt przez Prokuratorem Rejonowym w Gorlicach ukryć, a potem jakby nigdy nic, przyjść na rozprawę administracyjną z kolegą i oświadczyć, że ten kolega też pracował dla Prokuratury Rejonowej w Gorlicach. Powiem tak – a reszty trzeba się domyślić: w normalnym kraju dr Piszczek zostałby wyproszony z rozprawy administracyjnej 14 września 2020 roku!!!
Wygląda na to, że ten gość to tylko pioneczek w grze.
A to psikus! I nie ma żadnego nowego terminu? Np 5.08.2021 r.?
Nie wiem, nie chce mi się już tego śledzić. Zapytam inspektora Górskiego, dlaczego do dzisiaj bimba sobie z ekspertyzą dla Parku Wodnego w Wysowej!!!
Nawet Pan Maciej Rysiewicz zmęczony tą sytuacją…
Zmęczony, ale do inspektora Górskiego wniosek złożyłem!!!
Wiadomo czy w ogóle ktoś na basenie 'dogląda’ jego stanu i jaki jest pływ na urządzenia się w nim znajdujące to iż wszystko od ponad 2 lat nie działa?
Polecam zapytać u źródła Firma El-Mont Maciej Matuszyk. Telefon znajdzie Pani w sieci
Zamiast napisać „otwartym tekstem”, co i jak z tym doglądaniem basenu, to „mieszkaniec” bawi się w chowanego! Pewnie nauczył się od „samorządowców”!
Boi się.
Radnego Rydzanicza?
Czyli obecnie na zamkniętym basenie konserwatorem jest prywatnie właściciel firmy El-Mont?
Dobrze, że ktoś konserwuje ten obiekt. Czy wiadomo jakie gmina ponosi koszty za tę konserwację? Co ten ktoś tam robi itd.?
https://www.halogorlice.info/wiadomosci/25052,niemale-pieniadze-dla-gminy-uscie-gorlickie-zyska-takze-sekowa
„Do ośmiu gmin z województwa małopolskiego trafią dotacje z budżetu państwa na realizację zadań związanych z utrzymaniem funkcji leczniczych uzdrowisk. Na liście znalazły się gminy z powiatu gorlickiego: Sękowa i Uście Gorlickie. (…) Przykładowo gmina Uście Gorlickie otrzymane środki spożytkuje nie tylko na utrzymanie pijalni, ale także parku wodnego, boiska Orlik i lodowiska oraz Centrum Produktu Regionalnego i Turystycznego w Wysowej-Zdroju”.
Znaczy: część z tych 332 300 złotych, które od dobrego wujka otrzymała gmina Uście Gorlickie pójdzie na utrzymanie (nieczynnego) „parku wodnego”. A może to jest jakiś inny „park wodny” – nie ten, który od dłuższego czasu jest zamknięty?
To trzeba by było zrobić ekspertyzę a nie tak że ktoś doglądnie i powie.
Pan Wójt udzielił informacji o basenie.
https://youtu.be/v4usOxz6NzE?t=1579