Wszyscy radni w Bobowej do wymiany!

 

Ta elita, która dorwała się do władzy i rządzi w Bobowej od lat, powinna odejść w niesławie do historii. Bobowscy radni, którzy nie chcą zrozumieć, że misja samorządowa, to przede wszystkim służenie współobywatelom i słuchanie współobywateli. Nie czas na przypominanie tych wszystkich wstydliwych spraw, o których pisałem na tym portalu. Wystarczy myszka komputera i kursor, żeby przeczytać o kolejnych aferkach, aferach i awanturach, których nasi wybrańcy nie zechcieli dostrzec, o których nie zechcieli z nami porozmawiać, choćby na tej stronie. Milczenie, w sprawie problemów naszej społeczności samorządowej, przemieniało się natomiast w głośny krzyk, gdy burmistrz Wacław Ligęza oznajmiał, że wreszcie poda do sądu piszącego te słowa. I to był krzyk zachwytu. Bo my, samorządowcy, możemy wystąpić przeciwko wolnej prasie, przeciwko wolności słowa! Burmistrzu do dzieła, burmistrzu do boju. Ty, jeden sprawiedliwy w całej gminie dasz odpór kalumniom i potwarzom! Ale wcześniej nie było komu odpowiadać na listy, a od 7 lat pies z kulawą, samorządową noga, nie pofatygował się z komentarzem na forum niniejszego czasopisma. A jeśli to zrobił, to chyba tylko pod pseudonimem. Bo radni bobowscy wstydzą się swoich nazwisk i boją się sami siebie? Boją się, że dotknie ich ostracyzm władzy, albo i samego burmistrza, gdy zabiorą głos na niezależnej witrynie internetowej. Usiłowałem w różny sposób zaktywizować was do współpracy, do dialogu. Bezskutecznie. Jeden z was, na siłę wywołany do tablicy, zechciał ostatecznie dać dowód, w jaki sposób traktuje wnioski, składane na jego ręce. To znaczy natychmiast odesłał je do nadawcy i schował głowę w piasek. Zdarzało się także, że dzwoniłem do naszych przedstawicieli. Zadawałem pytania. Po drugiej stronie była albo niechęć i, bardzo przepraszam, ale bezmiar niekompetencji w stylu, nie pamiętam, co było na sesji, a może tak, a może nie, albo strach, rozumiem, że spowodowany moim telefonem. Jesteście tylko odważni przed kamerą Regionalnej Telewizji Gorlickiej. Tam hulaj dusza, można sobie pofolgować i ze mnie podworować; no i fajnie, to jest także wolność słowa, ale proszę mi wskazać, gdzie w tych wypowiedziach odnosiliście się do meritum moich zarzutów. Od samego gadania, że M.R kłamie, prawdy moi drodzy nie przybywa. Za słowo warto także brać odpowiedzialność, także przed sądem, a to jest uwaga do, co najmniej, kilku z was.

Niesiecie brzemię odpowiedzialności za znak 10 ton, za wodociąg w Brzanie, za zakup działki, dawniej 70/1, za dwór Długoszowskich, za sytuację w OSP, za stan szkolnictwa w gminie, za liczne awantury ze swoimi sąsiadami, w których obronie nigdy nie zechcieliście stanąć… Ale największą odpowiedzialność spada na was za milczenie i za ten atawistyczny strach, który towarzyszy wam w „samorządowej” misji. Posłuchajcie się na sesjach, kiedy składacie sobie bez przerwy gratulacje i kiedy słowem podpisujecie deklaracje lojalności wobec urzędującego burmistrza.

Dlatego wszyscy powinniście odejść. Bez wyjątku. Nie nadajecie się na samorządowców. Wielokrotnie łamaliście samorządowe ślubowanie. Patrzyliście z aprobatą na łamanie, nie tylko administracyjnego, prawa, Mam lichą nadzieję, ale mam, że chociaż kilku z was zrezygnuje i z pokorą nie wystartuje w nadchodzących wyborach.

A wszystkim wam, dedykuję słynne zdjęcie sprzed lat, które „zdobi” dzisiaj ten felieton. Bo mam wątpliwości, czy czasy się zmieniły!

(Odwiedzono 3 razy, 1 wizyt dzisiaj)

3 przemyślenia na temat "Wszyscy radni w Bobowej do wymiany!"

  1. P.Redaktorze.
    Władza, to jak NARKOTYK….Jak raz się zasmakuje to ciągnie i ciągnie..
    i dalej i dalej..
    i wyżej i wyżej..
    i tak do śmierci…
    Założę się P.Redaktorze,że na 15 obecnych radnych,13 wystartuje ponownie w jesiennych wyborach?
    Zakład ?
    W Radzie gminy to tak jak za komuny w Sejmie,wszystko jednogłośnie..!!
    Ani w rodzinach takiej zgody nie ma ! Burmistrz tak powiedział,więc nie wypada się wychylać i być przeciw !
    P.Redaktorze,proszę się nie przejmować! Wszystko ma początek i koniec !
    Przyjdzie i koniec na Burmistrza !
    Będzie jeszcze krowy zapłodniał i wycielał ! Psy szczepił,paszą handlował !
    A następca wyciągnie brudy z pod dywanu !

  2. Cha, cha, cha wszyscy wystartują znowu a ludziska wybiorą, może dwie trzy osoby dojdą a pan burmistrz zaraz im pokaże miejsce w szeregu.

  3. Rzeczywiście,nie ma radnych na których by wypadało w następnych wyborach ponownie głosować !
    Zastanawiam się….może by mógł zostać St. Gniadek ? Może…?
    Reszta na zieloną trawkę !
    Czas na zmiany ! Czas na młodych,wykształconych RADNYCH !
    Czas na nowego Burmistrza !
    A może będzie kandydował na Burmistrza- Maciej RYSIEWICZ ?
    Panie Rysiewicz ,nadszedł czas, aby ktoś w tej gminie zrobił porządek !!
    A W.Ligęza do pracy w Zakładzie Weterynaryjnym u Józefa Kociołka !
    Maciej Rysiewicz-Burmistrzem ,a Józef Kociołek- zastępcą Burmistrza
    i posprzątane w gminie !!
    Panie Rysiewicz,nie mów nie !!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *