Na sejmowej stronie internetowej Posłanki RP Barbary Bartuś została opublikowana relacja z konferencji z 26 lutego 2013 r. w sprawie Gorlic i Ziemi Gorlickiej (cytat za chwilę prawie w całości). Można tylko zadać sobie pytanie, czy oświadczenia złożone w biurze poselskim Pani Barbary Bartuś zostały w jakikolwiek sposób nagłośnione na cały powiat. Pomijam, że Pani Poseł Bartuś nie wysłała w tej sprawie zwyczajowego oświadczenia prasowego do portalu „Gorlice i Okolice”, bo z niewiadomych względów Pani Poseł bojkotuje działania publicystyczne i „oświatowe” Macieja Rysiewicza.
Ale, czy, w związku z tematem tej konferencji, na przykład, Pani Poseł przyjechała wcześniej do Bobowej, czy do Ropy lub Gorlic na takie, czy inne posiedzenie lub zebranie i do protokołu wykrzyczała w twarz burmistrzowi Wacławowi Ligęzie, staroście Miłosławowi Wędrychowiczowi albo burmistrzowi Witoldowi Kochanowi wszystkie swoje żale. Może tak, ale, niestety, nie mamy na ten temat żadnych informacji.
We wtorek 26 lutego 2013 r. w biurze poselskim odbyła się konferencja prasowa Poseł na Sejm RP Barbary Bartuś i Radnego Powiatu Gorlickiego Tomasza Płatka, Pana Bogusława Niedzieli oraz Radnych Miejskich Roberta Gryzika i Czesława Gębarowskiego. Tematem przewodnim konferencji była debata nad obecną sytuacją Gorlic. Konkluzja była nawet dość ostra. Pani Poseł postanowiła złożyć pismo do NIK z wnioskiem o przeprowadzenie doraźnej kontroli inwestycji miejskich i sposobu ich nadzorowania, ze szczególnym uwzględnieniem rewitalizacji Starówki Miasta Gorlice. Tylko, dlaczego nikt z obecnych, na przykład, nie wsparł (i nie wspomniał) działań radnej Alicji Nowak i przewodniczącego Stowarzyszenia „Prawda i Wolność” Mariana Strugały? Przecież oni już dawno mówili to samo (i jeszcze więcej) i nikt ich wtedy nie wspierał. Proszę wybaczyć Pani Poseł, ale mam wrażenie, ze Pani wystąpienia w Gorlicach to czysty „pijar” – jak u Donalda Tuska. Jeśli się mylę proszę o oficjalny sprzeciw w tej sprawie i oświadczenie.
Ale mam więcej asów w rękawie. Dlaczego pomimo swoich deklaracji nie wystąpiła Pani w obronie obywateli, którym posadowiono nielegalnie znak drogowy w Bobowej (B-18) na jedynej drodze dojazdowej, pomimo wcześniej przez siebie złożonych obietnic…Tych asów w rękawie mam więcej, na przykład w sprawie Pani Danuty ze Stróżnej albo w sprawie Małastowa, albo w sprawie drogi w Gorlicach do byłego burmistrza Sterkowicza… Gdzie Pani Poseł wtedy była?
Dzisiaj woła Pani na alarm w sprawie Gorlic, zwołuje Pani konferencję prasową, na którą zaprasza Pani media mętnego nurtu (no właśnie, dlaczego popiera Pani te właśnie publikatory – to przecież jakaś aberracja).
Ale jednak lepiej późno niż wcale. Nie wolno jednak zapominać, że jednocześnie wystawia Pani na odstrzał swoją wiarygodność. W ten sposób nie zbuduje Pani IV RP. Nie jestem w stanie pojąć, dlaczego Pani tego nie rozumie…
Czytelnikom przedstawiam poniżej prawie w całości relację z konferencji z 26 lutego 2013 r. zamieszczoną na stronie Pani Poseł Barbary Bartuś. Może jednak zrobimy jakiś krok do przodu. „Gorlice i Okolice” proszą nie tylko o komunikat z NIK-u!!! „Gorlice i Okolice” czekają na specjalne oświadczenie od Pani Poseł Barbary Bartuś w sprawie powyższych uwag.
A teraz cytat ze strony Pani Poseł Bartuś, dotyczący konferencji z 26 lutego 2013 r. Cokolwiek by nie powiedzieć, tzw. oglądalność strony sejmowej Pani Poseł Barbary Bartuś ma się nijak do frekwencji odwiedzin na www.gorliceiokolice.eu Macieja Rysiewicza. Niech zatem więcej osób dowie sie o ważnej inicjatywie Posłanki z Ziemi Gorlickiej:
Pan Bogusław Niedziela w swojej wypowiedzi podkreślił, iż kosztowne inwestycje przeprowadzone w ostatnich latach w Mieście Gorlice (…) nie zaspokajają najważniejszych potrzeb mieszkańców, a co gorsze według analiz, w przyszłości będą generować koszty, a nie zyski. Ponadto dodał, że władze zaniedbują swoje obowiązki wynikające z funkcji inwestora, do których bez wątpienia należą kontrola i nadzór nad właściwym przeprowadzeniem inwestycji. Wśród przykładów tych zaniedbań wymienił m.in. rewitalizację gorlickiej Starówki, problemy z oddanym po remoncie lodowiskiem, bloki socjalne oraz inwestycje drogowe.
Pan Robert Gryzik mówiąc o oświacie zaznaczył, iż największym problemem jest ciągle spadający przyrost naturalny, a mniejsza ilość dzieci w szkołach, to mniejsza ilość przyznawanych subwencji, co w efekcie przekłada się na rzeczywiste problemy lokalnych szkół. Pokrótce nakreślił także obecną sytuację tutejszej kultury. Skrytykował decyzje władz, które doprowadziły do likwidacji kina „Wiarus” oraz Orkiestry Dętej w Gliniku.
Radny Czesław Gębarowski odniósł się natomiast do zatrważającego wzrostu poziomu bezrobocia. Z danych, które zaprezentował wynika, że obecnie bez pracy pozostaje 19% gorlickiej społeczności, a aktywność zawodowa jest najniższa w całej Małopolsce i wynosi zaledwie 39%. Wspomniał też czasy, kiedy to 20 lat temu Gorlice stanowiły największy ośrodek przemysłowy na Sądecczyźnie – dzisiaj jedyne co widać to wymierające miasto, bez perspektyw na przyszłość.
Z kolei Tomasz Płatek, Radny Powiatowy przedstawiając dane z ostatnich lat wprost stwierdził, że Gorlice się starzeją i pustoszeją. Spada liczba małżeństw przez co również spada liczba narodzonych dzieci. Coraz więcej osób w poszukiwaniu pracy wyjeżdża do większych miast lub za granicę i już nie wraca. Swoją wypowiedź podsumował stwierdzeniem, że Gorlice nie stwarzają żadnych perspektyw przez co, jeżeli nie zmieni się zarządzanie miastem i powiatem, to czeka je nieuchronna degradacja.
Podsumowując, Poseł Barbary Bartuś stwierdziła, że ta konferencja to diagnoza obecnego stanu, w jakim znajduje się stolica naszego powiatu. Nasze miasto powoli, ale systematycznie się wyludnia. Polityka nastawiona m.in. na sprowadzanie do Gorlic kolejnych galerii handlowych powoduje, że umiera drobny handel i rodzinny przemysł. Burmistrz Miasta, jako „gospodarz”, powinien zacząć aktywnie działać proponując rozwiązania, które mogłyby zatrzymać rosnącą stagnację miasta, a niestety tego nie czyni.
Odnosząc się do gorlickich inwestycji, Barbary Bartuś zapowiedziała, iż jako Poseł na Sejm RP, złoży wniosek do NIK-u o przeprowadzenie doraźnej kontroli inwestycji miejskich i sposobu ich nadzorowania, ze szczególnym uwzględnieniem rewitalizacji Starówki Miasta Gorlice.
Szanowna Pani Poseł!
Ciągle czekam na jakiś odzew. Nie mogę wprost uwierzyć, że polityk Pani miary, z tzw. prawicowego nurtu politycznego, z Pani ambicjami, nie chce rozmawiać z portalem, który od wielu lat występuje w obronie pokrzywdzonych obywateli i piętnuje nadużycia lewacko-liberalnej, okrągłostołowej władzy!
Panie Maćku, bardzo celne uwagi w stosunku do Pani Poseł. Może po przeczytaniu tego tekstu Pani Bartuś wesprze działania Ali Nowak, Pana i innych, nie dla uzyskania korzyści wyborczych, ale aby ludzie odpowiedzialni za nadużycia, niedbalstwo, brak nadzoru, ponieśli konsekwencje. Jako obywatele oczekujemy takiego poparcia ze strony posła, niezależnie od tego jaką opcję polityczną reprezentuje.
Wątpię, czy Poseł Bartuś kiwnie palcem. Jej główne zadanie to „grzanie” pierwszej ławy na dożynkach i innych tego typu uroczystościach, najczęściej w towarzystwie St. Koguta ze Stróż. Kolejna konferencja prasowa, która poza wskazaniem ewentualnych nieprawidłowości niczego w zasadzie nie wnosi. Tutaj trzeba podjąć konkretne DZIAŁANIA Pani Bartuś!
Gorliczanin…..zgadzam sie całkowicie…..Pani Poseł to jest na sztuke…Jest bo jest…Jak by jej nie było…to nie było by straty….
Sp.Jan Knapik,to dbał o cały POWIAT…wiel załatwił….A Posłanka,tak jak każdy widzi jest POSŁEM DOŻYNKOWYM…..mało tego zawsze się spóznia,na każdą impreze…..Dla Niej to NORMALKA…Brak szacunku do swoich wyborców…Nawet potrafi perfidnie krytykować Panią Wójt Sękowej,która ją zaprosiła na DOŻYNKI…
A ludziska WYBIERAJ…a ja się pytam PO CO…..???
re.:Danuta Świerk- Maryńczak i
W Gorlicach zimujące wróbelki ćwierkają, że Pani poseł Bartuś nigdy nie poprze Alicji Nowak , która była jej konkurentką w wyborach na posła do sejmu.
Damskie zacietrzewienie- to ludzka reakcja
Podejrzewam, że Pani poseł popiera jedynie siebie i „ławkę”, na której siada w pierwszym rzędzie na dożynkach i innych fetach. Oprócz tego udaje jej się diagnozowanie (co z niego wynika? na razie nic). I to by było tyle, w kwestii „działalności” szanownej parlamentarzystki. Czekamy na realne działania.