Ktoś powiedział, że radość i natchnienie, które wnosimy w życie innych
zawsze do nas powracają. Niech to Boże Narodzenie będzie zatem dla
Nas czasem radości i duchowej odnowy, czasem optymistyczniejszego
spojrzenia na otaczającą rzeczywistość, czasem umocnienia w tym, co
Prawdziwe, Polskie, Dobre, Rodzinne, Radosne, Szlachetne i Święte!!!
Szczerze Życzę Wam Radosnych Świąt Bożego Narodzenia a także
Wspaniałego, Zdrowego, Dobrego Szczęśliwego Nowego 2015 Roku!!!
Szczęść nam Boże!
Ogień krzepnie, blask ciemnieje, Ma granice Nieskończony!
A Słowo Ciałem się stało i mieszkało między nami.
W nędznej szopie urodzony, Żłób Mu za kolebkę dano;
Cóż jest, czym był otoczony? Bydło, pasterze i siano.
Ubodzy, was to spotkało, Witać Go przed bogaczami
A Słowo Ciałem się stało i mieszkało między nami.
Potem i króle widziani, Cisną się między prostotą,
Niosąc dary Panu w dani: Mirę, kadzidło i złoto.
Bóstwo to razem zmieszało Z wieśniaczymi ofiarami. A Słowo…
Podnieś rękę, Boże Dziecię, Błogosław ojczyznę miłą,
W dobrych radach, w dobrym bycie, Wspieraj jej siłę swą siłą,
Dom nasz i majętność całą i wszystkie wioski z miastami!
A Słowo Ciałem się stalo i mieszkało między nami.
Cicha Noc, Święta Noc! Pokój niesie ludziom wszem,
A u żłóbka Matka Święta Czuwa sama uśmiechnięta
Nad Dzieciątka snem. (2x)
Cicha Noc, Święta Noc! Pastuszkowie od swych trzód
Biegną wielce zadziwieni Za anielskich głosem pieni,
Gdzie się spełnił cud. (2x)
Cicha Noc, Święta noc! Narodzony Boży Syn!
Pan wielkiego majestatu Niesie dziś całemu światu
Odpuszczenie win.
Dzisiaj w Betlejem (2x) wesoła nowina, Że Panna czysta (2x) porodziła Syna.
Chrystus się rodzi, nas oswobodzi, Anieli grają, Króle witają,
Pasterze śpiewają, bydlęta klękają, Cuda, cuda ogłaszają.
Maryja Panna Dzieciątko piastuje I Józef Święty Ono pielęgnuje.
Chrystus się rodzi…Choć w stajeneczce Panna Syna rodzi,
Przecież On wkrótce ludzi oswobodzi. Chrystus się rodzi…
I Trzej Królowie od wschodu przybyli,I dary Panu kosztowne złożyli.
Chrystus się rodzi…Pójdźmy też i my przywitać Jezusa,
Króla nad królmi, uwielbić Chrystusa. Chrystus się rodzi…
Gdy się Chrystus rodzi i na świat przychodzi, Ciemna noc w jasności
Gloria, Gloria, Gloria in excelsis Deo.
Mówią do pasterzy, którzy trzód swych strzegli, Aby do Betlejem
Gloria… O niebieskie duchy i posłowie nieba,
Powiedzcież wyraźniej, co nam czynić trzeba;
Bo my nic nie pojmujemy, ledwo od strachu żyjemy”.
Gloria… Idźcie do Betlejem, gdzie Dziecię zrodzone,
W pieluszki powite, w żłobie położone.
Oddajcie mu pokłon boski, On osłodzi wasze troski”. Gloria…
A gdy pastuszkowie wszystko zrozumieli,
Zaraz do Betlejem śpieszno pobieżeli
I zupełnie tak zastali, jak anieli im zeznali. Gloria…
A stanąwszy w miejscu pełni zdumienia,
Iż się Bóg tak zniżył do swego stworzenia,
Padli przed Nim na kolana i uczcili swego Pana.Gloria…
Wreszcie kiedy pokłon Panu już oddali,
Z wielką wesołością do swych trzód wracali,
Że się stali być godnymi, Boga widzieć na tej ziemi. Gloria…
Gdy śliczna Panna Syna kołysała, Z wielkim weselem tak Jemu śpiewała:
Lili lili laj, moje Dzieciąteczko, Lili lili laj, śliczne Paniąteczko.
Wszystko stworzenie śpiewaj Panu swemu,
Lili lili laj, wielki Królewicu, Lili lili laj, niebieski Dziedzicu.
Sypcie się z nieba śliczni Aniołowie, Śpiewajcie Panu, niebiescy duchowie.
Lili lili laj, mój wonny Kwiateczku, Lili lili laj, w ubogim żłóbeczku.
Cicho wietrzyku, cicho południowy,Cicho powiewaj, niech śpi Panicz nowy.
Lili lili laj, mój wdzięczny Synaczku, Lili lili laj, miluchny robaczku.
Śpijże już wdzięcznie, moja perło droga,
Lili lili laj, mój śliczny rubinie, Lili lili laj, póki sen nie minie.
Nic mi nie mówisz, o Kochane moje! Przecież pojmuję w sercu słowa Twoje!
Lili lili laj, o Boże Wcielony! Lili lili laj, nigdy niezmierzony.
Jezus Malusieńki leży nagusieńki,
Płacze z zimna, nie dała Mu Matula sukienki.(2x)
Bo uboga była, rąbek z głowy zdjęła,
Nie ma kolebeczki, ani poduszeczki,
We żłobie Mu położyła siana pod główeczki.
Matusia truchleje, serdeczne łzy leje:
O mój Synu! Wola Twoja, nie moja się dzieje.
Pokłon oddawajmy, Bogiem je wyznajmy,
to Dzieciątko ubożuchne ludziom ogłaszajmy.
Niech Je wszyscy znają, serdecznie kochają,
Za tak wielkie poniżenie chwałę Mu oddają.
Lulajże, Jezuniu, lulajże, lulaj, A Ty Go, Matulu, w płaczu utulaj.
Zamknijże znużone płaczem powieczki, Utulże zemdlone łkaniem usteczki.
Lulajże, Jezuniu…Lulajże, piękniuchny mój Aniołeczku,
Lulajże, wdzięczniuchny świata Kwiateczku.
Lulajże, Jezuniu…
Lulajże Różyczko najozdobniejsza, Lulajże, Lilijko najprzyjemniejsza.
Lulajże, Jezuniu… Lulajże, przyjemna oczom Gwiazdeczko,
Lulajże, Jezuniu…My z Tobą tam w Niebie spocząć pragniemy,
Ciebie tu na ziemi, kochać będziemy. Lulajże, Jezuniu…..
Mędrcy świata, monarchowie, Gdzie śpiesznie dążycie?
Powiedzcież nam, Trzej Królowie, Chcecie widzieć Dziecię?
Ono w żłobie nie ma tronu i berła nie dzierży,
A proroctwo Jego zgonu, Już się w świecie szerzy.
Mędrcy świata, złość okrutna, Dziecię prześladuje,
Wieść okropna, wieść to smutna, Herod spisek knuje.
Nic monarchów nie odstrasza, Do Betlejem śpieszą,
Gwiazda Zbawcę im ogłasza, Nadzieją się cieszą.
Przed Maryją stają społem, Niosą Panu dary,
Przed Jezusem biją czołem, Składają ofiary.
Trzykroć szczęśliwi Królowie, Któż wam nie zazdrości?
Cóż my damy, kto nam powie, Pałając z miłości?
Tak, jak każą nam kapłani, Damy dar troisty;
Modły, pracę niosąc w dani i żar serca czysty.
To kadzidło, mirę, złoto, Niesiem, Jezu, szczerze,
Co dajemy Ci z ochotą, Od nas przyjm w ofierze!
Mizerna, cicha stajenka licha, Pełna niebieskiej chwały;
Oto leżący, przed nami śpiący, W promieniach Jezus mały.
Nad Nim Anieli w locie stanęli i pochyleni klęczą;
Z włosy złotymi, z skrzydła białymi, Pod malowaną tęczą.
Wielkie zdziwienie: wszelkie stworzenie, Cały świat orzeźwiony;
Mądrość Mądrości, Światłość Światłości,
Bóg – Człowiek tu wcielony!
I oto mnodzy ludzie ubodzy, Radzi oglądać Pana;
Pełni natchnienia, pełni zbawienia, Upadli na kolana.
Długo czekali, długo wzdychali, Aż niebo rozgorzało;
Piekło zawarte, niebo otwarte, Słowo się Ciałem stało.
Hej! ludzie prości, Bóg z nami gości, Skończony czas niedoli;
On daje siebie, chwała na niebie, pokój wam dobrej woli.
Nie było miejsca dla Ciebie, W Betlejem w żadnej gospodzie
I narodziłeś się, Jezu, W stajni, w ubóstwie i chłodzie.
Nie było miejsca, choć zszedłeś, Jako Zbawiciel na ziemię,
By wyrwać z czarta niewoli, Nieszczęsne Adama plemię.
Nie było miejsca, choć chciałeś, Ludzkość przytulić do łona
I podać z krzyża grzesznikom, Zbawcze, skrwawione ramiona.
Nie było miejsca, choć szedłeś, Ogień miłości zapalić
I przez swą mękę najdroższą, Świat od zagłady ocalić.
Gdy liszki mają swe jamy i ptaszki swoje gniazdeczka,
Dla Ciebie brakło gospody, Tyś musiał szukać żłóbeczka.
A dzisiaj czemu wśród ludzi, Tyle łez, jęków, katuszy?
Bo nie ma miejsca dla Ciebie, W niejednej człowieczej duszy!
Pójdźmy wszyscy do stajenki, Do Jezusa i Panienki.
Powitajmy Maleńkiego i Maryję, Matkę Jego. (2x)
Witaj, Jezu ukochany, Od patryjarchów czekany,
Od Proroków ogłoszony, Od narodów upragniony. (2x)
Witaj, Dziecineczko w żłobie, Wyznajemy Boga w Tobie.
Coś się narodził tej nocy, Byś nas wyrwał z czarta mocy.
Witaj, Jezu nam zjawiony, Witaj, dwakroć narodzony,
Raz z Ojca przed wieków wiekiem, A teraz z Matki człowiekiem.
Któż to słyszał takie dziwy? Tyś człowiek i Bóg prawdziwy,
Ty łączysz w Boskiej Osobie, Dwie natury różne sobie.
O, szczęśliwi pastuszkowie, Któż radość waszą wypowie?
Czego ojcowie żądali, Wyście pierwsi oglądali
Przybieżeli do Betlejem pasterze, Grając skocznie Dzieciąteczku na lirze.
Chwała na wysokości,(x2) A pokój na ziemi.Oddawali swe ukłony w pokorze
Tobie z serca ochotnego, o Boże! Chwała…
Anioł Pański sam ogłosił te dziwy, których oni nie słyszeli, jak żywi. Chwała…
Dziwili się napowietrznej muzyce i myśleli, co to będzie za Dziecię?
Chwała…Oto Mu się wół i osioł kłaniają, Trzej Królowie podarunki oddają.
Chwała… I Anieli gromadami pilnują, Panna czysta wraz z Józefem piastują.
Chwała…
Tryumfy Króla Niebieskiego, Zstąpiły z nieba wysokiego.
Pobudziły pasterzów, Dobytku swego stróżów, Śpiewaniem. (3x)
Narodził się Zbawiciel, Dusz ludzkich Odkupiciel Na ziemi.
By nas z piekła wybawił, A w niebieskich postawił Pałacach.
Pasterze w podziwieniu stają, Tryumfu przyczynę badają:
Co się nowego dzieje, Że tak światłość jaśnieje,Nie widząc.
Że to Bóg, gdy się dowiedzieli, Swej trzody w polu odbieżeli,
Śpiesząc na przywitanie, Do Betlejemskiej stajni Dzieciątka.
Niebieskim światłem oświeceni, Pokornie przed Nim uniżeni,
Bogiem Go być prawdziwym, Z serca afektem żywym Wyznają.
W Dzień Bożego Narodzenia Radość wszelkiego stworzenia:
Ptaszki w górę podlatują, Jezusowi wyśpiewują, wyśpiewują.
Słowik zaczyna dyszkantem, Szczygieł mu wtóruje altem;
Szpak tenorem krzyknie czasem,
A gołąbek gruchnie basem, gruchnie basem.
A mazurek ze swym synem, Świergąc siedzą za kominem;
Ach cierp, cierp, cierp miły Panie,Póki ten mróz nie ustanie, nie ustanie.
Gdy ptactwo Boga uczciło, Co żywo się rozproszyło;
Ludziom dobry przykład dali, Ażeby Go uwielbiali, uwielbiali.
Wesołą nowinę, bracia, słuchajcie Niebieską Dziecinę ze mną witajcie.
Jak miła ta nowina! Mów, gdzie jest ta Dziecina?
Pokój ludziom głoszą duchy światłości Jak miła ta nowina…
Panna nam powiła Boskie Dzieciątko, Pokłonem uczciła to Niemowlątko.
Jak miła ta nowina…
Wśród nocnej ciszy głos się rozchodzi:
Wstańcie, pasterze, Bóg się wam rodzi.
Czym prędzej się wybierajcie,
Do Betlejem pośpieszajcie, Przywitać Pana.
Poszli, znaleźli Dzieciątko w żłobie
Z wszystkimi znaki, danymi sobie.
Jako Bogu cześć Mu dali,
A witając zawołali, Z wielkiej radości:
Tyle tysięcy lat wyglądany.
Na Ciebie króle, prorocy
Czekali, a Tyś tej nocy, Nam się objawił.
I my czekamy na Ciebie Pana,
A skoro przyjdziesz na głos kapłana,
Padniemy na twarz przed Tobą,
Wierząc, żeś jest pod osłoną, Chleba i wina.
W żłobie leży, Piotr Skarga, XVIII w.
W żłobie leży, któż pobieży, Kolędować Małemu
Jezusowi Chrystusowi, Dziś nam narodzonemu?
Pastuszkowie, przybywajcie,Jemu wdzięcznie przygrywajcie,
Jako Panu naszemu
My zaś sami z piosneczkami, Za wami pośpieszymy,
A tak Tego Maleńkiego, Niech wszyscy zobaczymy:
Jak ubogo narodzony, Płacze w stajni położony,
Więc Go dziś ucieszymy.
Najprzód tedy niechaj wszędy, Zabrzmi świat w wesołości,
Że posłany nam jest dany, Emmanuel w niskości.
Jego tedy przywitajmy, Z Aniołami zaśpiewajmy:
Chwała na wysokości!
Witaj Panie, cóż się stanie, Że rozkosze niebieskie
Opuściłeś, a zstąpiłeś, Na te niskości ziemskie?
Miłość moja to sprawiła, By człowieka wywyższyła
Pod nieba Empirejskie.
Z Narodzenia Pana, XVIII w.
Z Narodzenia Pana dzień dziś wesoły, Wyśpiewują chwałę Bogu żywioły.
Radość ludzi wszędzie słynie,
Anioł budzi przy dolinie, Pasterzy, co paśli pod borem woły.
Wypada wśród nocy ogień z obłoku, Dumają pasterze w takim widoku.
Każdy pyta: „co się dzieje,
Czy nie świta, czy nie dnieje? Skąd ta łuna bije tak miła oku!”.
Ale gdy anielskie głosy słyszeli, Zaraz do Betlejem prosto bieżeli;
Tam witali w żłobie Pana, Poklękali na kolana i oddali dary, co z sobą wzięli.
Odchodzą z Betlejem pełni wesela, Że już Bóg wysłuchał próśb Świata
Gdy tej nocy to widzieli,
I my z pastuszkami dziś się radujmy, Chwałę z Aniołami wraz wyśpiewujmy,
Bo ten Jezus z nieba dany,
Weźmie nas między niebiany,Tylko Go z całego serca miłujmy.
Myślę,że Burmistrz i Mateusz Książkiewicz ZAPROSILI pana Macieja Rysiewicza na wigilię na bobowskim rynku, aby się połamać opłatkiem?
WESOŁYCH ŚWIĄT.
Może Pan Redaktor przyjdzie w przebraniu kolędnika?
Zdrowych wesołych Świąt dla Pana Redaktora.
Dlaczego w gminach nie robią takich otwartych wigilii?
„ula”
Gdzie ty żyjesz?
Robią,robią…ale czy tu o to chodzi?
Żeby „OSTOJA” zarobiła,czy inna restauracja?
Czy,żeby się zaprezentował Burmistrz czy Przewodniczący Rady Gminy?
Czy głodny,biedny,może się najeść na całe święta?
Czy nie lepiej te pieniądze,towary dostarczyć do rzeczywiście biednych,głodnych?
Niejednokrotnie biedny się wstydzi podejść i wyciągnąć rękę po pierożki z OSTOI.
I zobaczmy kto się posiłkuje na tej wigilii?
Stary,kulawy,chory tam nie pójdzie!
Dlaczego burmistrz z Książkiewiczem nie pojadą do takich osób i nie zawiozą im paczki z jedzeniem? To by była fajna PROMOCJA dla gminy Bobowe, na cały świat!
„ula”
Czy o taką wigilię chodzi?
A co TY zrobiłaś dla potrzebujących?
Odwiedziłaś ich w święta z burmistrzem?