List otwarty do przewodniczącego Rady Miasta Gorlice Roberta Ryndaka

Od redakcji! Autorem listu jest Alicja Nowak – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/alicja-nowak/. Na zdjęciu tytułowym (od lewej): burmistrz Gorlic Rafał Kukla i przewodniczący Rady Miasta Gorlice Robert Ryndak. Zdjęcie tytułowe zostało zacytowane ze strony zob. https://www.gorlice.pl/pl/218/19464/i-sesja-rady-miasta-ix-kadencji-za-nami.html.

xxx
Z zaskoczeniem przyjęłam przekazaną mi dzisiaj odpowiedź, podpisaną Pana nazwiskiem.

Nie wiem na jakiej podstawie podważa Pan ustalenia Sądu Okręgowego w Nowym Sączu dotyczące miejsca zamieszkania Krzysztofa Jędrzejowskiego, gdyż Sąd Apelacyjny tą kwestią się nie zajął. Pozostawił sprawę bez dalszego biegu, oparł się wyłącznie na terminie złożenia protestu wyborczego. W żadnym akapicie Uzasadnienia nie odniósł się do centrum życiowego Krzysztofa Jędrzejowskiego. Niemniej jednak, wyręczył Pana jako radnego i całą Radę Miasta Gorlice od podejmowania fikcyjnych działań dotyczących ustalania centrum życiowego Krzysztofa Jędrzejowskiego, bowiem od ponad pięciu lat wszyscy wiedzą, że radny mieszka w Moszczenicy, a fikcyjne, tymczasowe zameldowanie w Gorlicach służy jedynie celom wyborczym. Burmistrz Kukla wie to jeszcze dłużej, bo kiedy Jędrzejowski z Mszanki do LO w Gorlicach dojeżdżał, to spotykali się na lekcjach w tej samej klasie.

Sąd Apelacyjny, na którego ustalenia Pan się powołuje napisał: „O TYM ZAŚ, GDZIE RZECZYWIŚCIE ZNAJDUJE SIĘ CENTRUM ŻYCIOWE KANDYDATA, WIEDZĄ OSOBY ZNAJĄCE OSOBIŚCIE KANDYDATA (…)” I wszystko jasne, nic dodać, nic ująć. Znacie, wiecie!
W przesłanym mi piśmie podważa Pan autorytet obu Sądów: Sądu Okręgowego w Nowym Sączu, który jednoznacznie ustalił bez wątpliwości centrum życiowe Krzysztofa Jędrzejowskiego i to w oparciu o jego wyjaśnienia, i dostępne, także Panu i burmistrzowi Kukli, dokumenty, chociażby oświadczenia majątkowe radnych, w których adres zamieszkania własnym podpisem potwierdza, więc jakby nie powyżej cytowana sądowa teza, to i tak wszystko macie czarno na białym.

Dyskredytuje Pan również autorytet Sądu Apelacyjnego, który, stwierdził jednoznacznie – jak znasz, to wiesz, gdzie mieszka, co powyżej dosłownie zacytowałam. Dodać tu muszę, że mój poziom znajomości z panem Jędrzejowskim, a Pana czy kolegi z klasy obecnego burmistrza Kukli bardzo się różnią. Mój telefon w jego domu w Moszczenicy ani razu się nie logował, nawet w jego pobliżu. A co z telefonami Panów?

Prawdą jest, że Sąd Apelacyjny w Krakowie, powołując się na termin złożenia protestu wyborczego, zapobiegł wygaszeniu mandatu radnego Krzysztofa Jędrzejowskiego, prawdopodobnie ten sam chwyt zastosowano w 2019 roku, gdy skargę na złamanie przez burmistrza Kuklę, poprzez umieszczenie na liście wyborczej kolegi z Moszczenicy, złożył Komisarz Wyborczy w Nowym Sączu, tu przyłączyła się wspierająca burmistrza i jego szkolnego kumpla koalicja, trochę zwiedziona postanowieniem sądu, a przede wszystkim panującym w Radzie układami i tak przez pięć lat honor pana Jędrzejowskiego ulegał dewaluacji.
Tym razem mam nadzieję, że Rada Miasta Gorlice weźmie sobie do serca tezę Sądu Apelacyjnego:

„O TYM ZAŚ, GDZIE RZECZYWIŚCIE ZNAJDUJE SIĘ CENTRUM ŻYCIOWE KANDYDATA, WIEDZĄ OSOBY ZNAJĄCE OSOBIŚCIE KANDYDATA (…)”

W związku z powyższym zwracam się do Pana, żeby trzymał się Pan przepisów, bo jest Pan radnym i ślubowanie radnego też Pana obowiązuje: „Wierny Konstytucji i prawu Rzeczypospolitej Polskiej, ślubuję uroczyście obowiązki radnego sprawować godnie, rzetelnie i uczciwie, mając na względzie dobro mojej gminy i jej mieszkańców”.

Żeby role i obowiązki się Panu nie pomyliły, to przypomnę, że zgodnie z ustawą jest Pan zwykłym radnym, a nie „pierwszym po Bogu”. Pana rolę ustawa o samorządzie gminnym ogranicza do: organizowania pracy Rady, prowadzenia obrad oraz reprezentowania Rady na zewnątrz. A to, że do Rady Miasta został Pan wybrany dzięki głosom Rafała Kukli, który z Pana okręgu wyborczego kandydował, to inna sprawą, za to mu może Pan podziękować inaczej, ale nie łamiąc prawo.

W związku z powyższym zwracam się o przestrzeganie przepisów ustawy o samorządzie gminnym, nie kombinowanie i nie przeciąganie sprawy, która jest doskonale udokumentowana nie tylko przez Sąd Okręgowy w Nowym Sączu, ale i dowody znajdujące się w urzędowej dokumentacji,

Z poważaniem
Alicja Nowak

(Odwiedzono 277 razy, 1 wizyt dzisiaj)

2 przemyślenia na temat "List otwarty do przewodniczącego Rady Miasta Gorlice Roberta Ryndaka"

  1. Czemu te ” łańcuszki,koraliki” na ” karku – barku ” mają złożyć. Jakiś ” wyróżnik”- plemienny ?.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *