Strefa Aktywności Gospodarczej w Siedliskach pod lupą prokuratora

Liczne materiały prasowe opublikowane na portalu „Gorlice i Okolice”, zob.: https://gorliceiokolice.eu/tag/sag-w-siedliskach/, dowiodły, że Strefę Aktywności Gospodarczej w Siedliskach należałoby nazywać raczej Strefą Niegospodarności Gminy Bobowa w Siedliskach. Mój ostatni artykuł na ten temat z 28 kwietnia 2019 roku, zob.: https://gorliceiokolice.eu/2019/04/strefa-aktywnosci-gospodarczej-w-siedliskach-bez-planu-bez-umow-bez-gwarancji-na-zywiol-byle-wydac-4-miliony-340-tysiecy-397-zlotych-i-44-grosze/, nie zrobił jednak na bobowskich samorządowcach specjalnego wrażenia i nikt w tej sprawie nie nadesłał nawet słówka wyjaśnienia o sprostowaniu nie wspominając. W artykule podlinkowanym powyżej, na podstawie udostępnionej dokumentacji przez Urząd Miejski w Bobowej, napisałem m. in.:

Jak się inwestuje grubo ponad 4 miliony złotych, to inwestycja powinna od razu ruszyć i „pracować” na siebie. Tak przynajmniej mówią wszystkie podręczniki biznesu. A w Gminie Bobowa nawet porządnego biznesplanu nikt nie przygotował, tzn. nie ocenił, jakie szanse na przyciągnięcie inwestorów ma tutaj SAG. W Gminie Bobowa nikt nie zawarł żadnych umów (w sprawie SAG), a więc nikt nie zadał sobie trudu, żeby pomyśleć o przyszłości. Idziemy na żywioł, na dodatek, nie na własnych gruntach. (…) Gmina Bobowa „władowała” w SAG w Siedliskach ponad 1 milion złotych, ale nie zagwarantowała sobie żadnych profitów z ewentualnej  sprzedaży gruntów, należących do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR). (…) Dla nikogo chyba nie jest tajemnicą, że jeśli Gmina Bobowa, a właściwie mieszkańcy gminy Bobowa, zapłacili za uzbrojenie terenu i wybudowali drogę, to przecież wzrosła wartość działek należących do KOWR. A teraz KOWR sprzeda sobie działki, a Gmina Bobowa, a właściwie mieszkańcy gminy Bobowa, nie powąchają z tego ani grosza? Czy tak właśnie zabezpieczyli interes bobowskiej wspólnoty samorządowej burmistrz Wacław Ligęza i radni Rady Miejskiej w Bobowej? Czy może raczej działali na szkodę tej wspólnoty? To już nawet nie jest skandal, ale działanie o charakterze przestępczym! Pytajmy dalej! „Matka sukcesu” SAG w Siedliskach Barbara Falisz napisała, że projekt „powinien przynieść także korzyści finansowe”! A jak nie przyniesie, to co? Czy ktoś w ogóle zadał sobie trud, żeby ocenić ryzyko tego przedsięwzięcia za ponad 4 miliony złotych, w tym za ponad 1 milion złotych z miejskiej kasy? „Matka sukcesu’ SAG w Siedliskach Barbara Falisz, na papierze firmowym Burmistrza Bobowej i z up. Burmistrza Bobowej, beztrosko odpowiada, że biznesplan nie był sporządzony (zob.: https://gorliceiokolice.eu/wp-content/uploads/2019/04/sag_odpowiedz_26-04-2019.pdf). Jeśli to nie jest niegospodarność, to ja naprawdę już nie wiem co nią jest! Nie ma umowy z KOWR, nie ma umowy z Krakowskim Parkiem Technologicznym, nie było biznesplanu… Radosna twórczość na szkodę bobowskiej wspólnoty samorządowej w pełnym rozkwicie!

Te  słowa powinny wywołać burzę nie tylko na posiedzeniu Rady Miejskiej w Bobowej. Nic takiego jednak nie nastąpiło. A lokalne „łże-media”, te prywatne i te samorządowe, nabrały jak zwykle wody w usta. Zapadła solidarna cisza. Kogo może obchodzić blisko 4,5 miliona publicznych złotych wyrzucone w Siedliskach w uzbrojone błoto. Zwłaszcza, że poseł Arkadiusz Mularczyk pochwalił burmistrza Wacława Ligęzę za te wiekopomne dokonania, zob.: http://naszabobowa.pl/vi-sesja-rady-miejskiej-w-bobowej/87928/, cytuję (pisownia oryginalna):

W sesji uczestniczył poseł na Sejm RP Pan Arkadiusz Mularczyk, który kandyduje w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W trakcie wystąpienia podkreślił, że Gmina Bobowa ma bardzo dobrego gospodarza, dzięki temu intensywnie się rozwija. Przede wszystkim zwrócił uwagę na Strefę Aktywności Gospodarczej, która z pewnością przyciągnie inwestorów.

Wypowiadając peany na temat burmistrza Wacława Ligęzy i SAG w Siedliskach poseł Arkadiusz Mularczyk udowodnił, że żyje albo w świecie ciszy (tzn. nie czyta „Gorlic i Okolic”), albo z premedytacją działa na szkodę bobowskiej wspólnoty samorządowej. A może jedno i drugie? Kto to wie?

SAG w Siedliskach może rozliczyć tylko jedna instytucja, tj. niezależna prokuratura. Dziennikarz nie ma już w tej sprawie nic więcej do zrobienia. Dlatego, 1 maja 2019 roku, wystosowałem takie oto pismo do Prokuratury Rejonowej w Gorlicach:

No i przed paroma dniami otrzymałem dokument następującej treści:

Jak widać Prokuratura Rejonowa w Gorlicach zainteresowała się bobowską samorządowo-urzędniczą niegospodarnością skoro wezwała mnie do świadkowania.

Wszystkich Czytelników przestrzegałbym jednak przed hurraoptymizmem w tej sprawie. Bo uważam, że przed naszymi oczami rozegra się ten sam spektakl, co zawsze. To znaczy Prokuratura Rejonowa w Gorlicach odmówi wszczęcia śledztwa/dochodzenia. I będzie tak jak było, tzn. tak jak zawsze.

A teraz maleńka dygresja, ale na początek krótkie pytanie. Kto czytał moje materiały prasowe na temat (a)feralnego przetargu w Moszczenicy, zob.: https://gorliceiokolice.eu/tag/doradztwo-i-uslugi-sp-z-o-o/? Ręka do góry! Wiem, wiem! Te artykuły roznoszą się szerokim echem po całym powiecie gorlickim, a blady strach, po ich lekturze, zagościł na twarzach co najmniej kilku osób.

No, a przy okazji pisania tych artykułów, objawiły się Czytelnikom „Gorlic i Okolic” dwie krakowskie firmy: Doradztwo i Usługi Sp. z o.o. i London Sp. z o.o. (choć London Sp. z o.o. tylko „rykoszetem”) i ich liderzy: prezes Cecylia Czop i prezes Andrzej Siekański. Zawsze uważałem, że pewne fakty warto a nawet trzeba kojarzyć. Dlatego od czasu do czasu i tym się zajmuję nie tylko na łamach „Gorlic i Okolic”. Niezbyt wnikliwa kwerenda w Internecie pokazała, że prezesi: Cecylia Czop i Andrzej Siekański, to naprawdę dobrzy znajomi:

A teraz śpieszę donieść, a właściwie przypomnieć, że prezes firmy London Sp. z o.o. Andrzej Siekański, współpracownik prezes Cecylii Czop, która przecież bardzo intensywnie działała w Moszczenicy, wielce dopomógł naszej SAG w Siedliskach. Warto zapoznać się z takim – na przykład – dokumentem, zob.: https://gorliceiokolice.eu/wp-content/uploads/2016/12/46.pdf. Ładna umowa, a nawet bardzo ładna, i osobiście sygnowana przez burmistrza Wacława Ligęzę, który od dawna, mimo błagalnych próśb, nie ma zamiaru składać własnoręcznie podpisów pod pismami kierowanymi do Macieja Rysiewicza. Mniejsza o to! Wracamy do prezesa Andrzeja Siekańskiego.

A pamiętasz Czytelniku taką umowę: https://gorliceiokolice.eu/wp-content/uploads/2016/12/47.pdf? Została dokładnie opisana w materiale prasowym, zob.: https://gorliceiokolice.eu/2016/12/jesli-nie-zalew-w-wilczyskach-to-moze-basen-w-bobowej-czyli-tu-na-razie-jest-sciernisko-ale-bedzie-san-francisco-oplata-wstepna-51-000-zl/. Basenu na razie w Bobowej nie ma. Trzeba jednak przyznać, że prezes Andrzej Siekański działa w naszej gminie i Gminie, ręka w rękę z burmistrzem Wacławem Ligęzą, na niemałą skalę!

Ja nic nie sugeruję, ja sobie tak tylko bajdurzę, bo przecież burmistrz Wacław Ligęza, jak rozumiem, reprezentuje Gminę Bobowa w klastrze energii „Ropa – Biała” (zob. przetarg w Moszczenicy). Ale na pewno nie ma w tym nic złego, bo po pierwsze, przecież przypadki chodzą po ludziach a po drugie, trzeba trzymać wysoki poziom samorządowania i zadawać się tylko z profesjonalistami!

I tyle dygresji na dzień dzisiejszy, nie tylko z prezesem Andrzejem Siekańskim w roli głównej, bo nie o prezesa Siekańskiego tutaj chodzi, tylko o „bardzo dobrą atmosferę i owocną współpracę”.

Teraz czekamy już tylko na odmowę wszczęcia śledztwa/dochodzenia, która niechybnie zostanie postanowiona w haniebnej sprawie SAG w Siedliskach.

Cdn.

(Odwiedzono 49 razy, 4 wizyt dzisiaj)

3 przemyślenia na temat "Strefa Aktywności Gospodarczej w Siedliskach pod lupą prokuratora"

  1. Strefa Aktywności Gospodarczej nie wzięła się z dnia na dzień.
    Były plany,pózniej budowa…..trwało to jakiś czas…
    I już wtedy było wiadome ile będzie działek i jakie duże.
    I dużo wcześniej można było ogłaszać,szukać inwestorów,chętnych do nabycia tych działek.
    Na dzień dzisiejszy nic tam się nie dzieje.poza tym,że rośnie tam trawa,kwitną kwiatki.
    Czy o to chodziło,żeby przez środek pola była droga i tyle ?
    Uważam ,że Burmistrz jest już zmęczony,wypalił się,i powinien odpocząć i iść na zasłużoną emeryturę.

  2. Panie Redaktorze.
    Czy Pan nie widzi jaki oddany swojej pracy jest Wacław L.
    Nie ma równego w Polsce takiego burmistrza.. Odznaczany,… Itd…
    Nik nie jest w stanie mu dorównać.. Burmistrz wszech czasów..
    .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *