Radek i Anna gotowi do ucieczki

Dwaj amerykańscy kongresmeni: członek Partii Republikańskiej Joe Wilson i członek Partii Demokratycznej Steve Cohen (Żyd, doświadczony w opluwaniu Polaków za „polskie obozy koncentracyjne”), skierowali do prezydenta Joe Bidena prośbę o „udzielenie Polsce zgody na (…) neutralizowanie rakiet nad Ukrainą, zwłaszcza tych, które mogą naruszyć polską przestrzeń powietrzną”. Zgoda wydana na „prośbę” przedstawicieli amerykańskiego Deep State musiałaby niewątpliwie oznaczać klasyczny casus belli dla Władimira Putina i III RP stanęłaby oko w oko z atomową potęgą Federacji Rosyjskiej (FR). Po harcach Wilsona i Cohena, szef polskiego MSZ Radosław Sikorski, z rozbrajającą szczerością oznajmił na portalu X: „Miło, gdy zarówno Republikanie, jak i Demokraci popierają polską propozycję”.

W polskim kodeksie karnym bez trudu można odszukać zapis penalizujący nawoływanie do wojny napastniczej – zob. art. 117 §3 („Kto publicznie nawołuje do wszczęcia wojny napastniczej lub publicznie pochwala wszczęcie lub prowadzenie takiej wojny, (…)” etc.). Czyż ujawnienie przez Sikorskiego, że to rząd zdrady narodowej Donalda Tuska wyszedł z inicjatywą zaatakowania FR z terytorium RP, nie wypełnia znamion opisanego powyżej przestępstwa?

Radek Sikorski na polityczną scenę w III RP wkroczył z przytupem w 1992 r. jako wiceminister obrony narodowej w rządzie Jana Olszewskiego. Miał wówczas 29 lat, dwa paszporty (polski i brytyjski – brytyjskiego obywatelstwa Sikorski zrzekł się w 2006 r.) i ciągnęła się za nim sława podejrzeń o współpracę w latach 80. XX w. z brytyjskim wywiadem MI6 w Afganistanie. Z czasem, na przełomie XX i XXI w., pojawiły się domniemania, że Radek został polecony przez MI6 amerykańskiej CIA. Tym podszeptom sprzyjało CV, poślubionej przez Sikorskiego w 1992 r. Amerykanki, pochodzącej z żydowskiej rodziny, dziennikarki i pisarki Anne Applebaum, wpływowej w waszyngtońskich elitach władzy i dlatego nazywanej w kręgach polskiego antysystemu „oficerem prowadzącym Radka Sikorskiego”. Radek nigdy nie ukrywał, że jego synowie mają brytyjskie i amerykańskie obywatelstwa i że jeden z nich służy w armii USA. Tylko opisane powyżej rodzinne układy, ulokowane poza Polską, powinny wykluczyć Sikorskiego z polskiego życia politycznego. Jest wprost przeciwnie. Od lat Radek pełni w III RP najwyższe funkcje na stanowiskach ministrów obrony narodowej i spraw zagranicznych i z godną podziwu polityczną elastycznością nie gardzi współpracą albo z PiS Jarosława Kaczyńskiego, albo z PO Donalda Tuska.

„Zdradek” – to przezwisko przylgnęło do Sikorskiego w czasach po 10 kwietnia 2010 r., gdy pierwszy rząd Tuska (z Radkiem na pokładzie) oddawał śledztwo smoleńskie Putinowi. Poszło gładko na podstawie załącznika trzynastego do konwencji chicagowskiej! Zdrada weszła „Zdradkowi” w krew jak nóż w masło i dalej uprawiał, teraz już na zbezczeszczonych przez Rosjan ciałach ofiar z TU-154M, posmoleński reset z Federacją Rosyjską, bratając się w grudniu 2013 r. z Siergiejem Ławrowem w warszawskich Łazienkach na forum Komitetu Strategii Współpracy Polsko-Rosyjskiej.

Minęły lata i nadeszły inne instrukcje od mocodawców z Waszyngtonu. Teraz „Zdradek” nie chce już knuć z Ławrowem i zamierza utopić Polaków w wojnie z Rosją, prosząc terrorystów z Deep State o pozwolenie na odpalenie rakiet w kierunku Moskwy. Po uzyskaniu zgody „Zdradek” wraz z małżonką – zob. na zdjęciu tytułowym, zostaną ewakuowani. Wygodne locum, z dala od wojennego zgiełku, dochodzącego znad Wisły, jest już dawno wyznaczone!

Od redakcji! Zdjęcie tytułowe zostało zacytowane ze strony – zob. https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/436053,anne-applebaum-zona-sikorskiego-zostala-polka.html.

 

(Odwiedzono 652 razy, 1 wizyt dzisiaj)

6 przemyśleń na temat "Radek i Anna gotowi do ucieczki"

  1. Przedstawiciele niemieckich, ukraińskich firm dokonują ekonomicznego rozbioru Polski. Na oczach ONZ – wystąpienie Wołodymyra Zełenskiego. Polska świetnie radziła sobie bez niemieckich, ukraińskich „filantropów”. Ukraina,kraj w stanie wojny – inwestuje w Polsce, wykupując polskie firmy ,w jakim celu ?. Nie dokonuje zakupu broni dla potrzeb frontowych . Niemcy w ramach” reparacji wojennych”postępują podobnie , cukrownie polskie zniszczone, niemieckie markety zarabiają na naiwności polskiego konsumenta. Już nie ma w pobliżu,kioskowów osiedlowych – warzywniaków , ale odległe markety z towarami opakowanymi w folię.

    1. „LIKWIDATOR” POlski.. z SoPOtu.. spłaca „dług”.. swoim „mocodawcom”??..
      Z Brukseli.. / pardon!!
      Berlina..?..

  2. Czy w razie gwałtownego oberwania chmury – gwałtownej powodzi wieś Wilczyska ma wyznaczone drogi ucieczki?. Jedyna wąska droga to w pobliże kościoła. Są gruntowe zjazdy z Moronia, ale w suchych porach roku . Istnieje podobno druga droga gminna w stronę Moronia , jeżeli takowa jest to tylko na mapie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *