
Bartłomiej Sienkiewicz służy peerelowskiemu bękartowi, czyli III RP, od początku i z uporem godnym lepszej sprawy! Niekiedy, jak ostatnio w roli „likwidatora” tzw. mediów publicznych, w sposób niezwykle widowiskowy i spektakularny! Początek kariery Sienkiewicza to służba w Urzędzie Ochrony Państwa w latach 1990-2002. O związkach z tamtego czasu zawartych ze „zweryfikowanymi” esbekami Sienkiewicz nie opowiada. Mydli za to oczy gawiedzi „sensacyjnymi” i sentymentalnymi opowiastkami w książce pt. „Onegdaj w Krakowie”, wspominając jak to on, członek Ruchu „Wolność i Pokój”, zadeklarowany pacyfista, uchylający się od służby wojskowej w PRL-u, trafił do UOP wystruganego z okrągłostołowej „grubej kreski”: „(…) od jednego z ministrów rządu Mazowieckiego, dostałem propozycję fascynującej i niebezpiecznej pracy w Warszawie. Mimo zaklęć najdroższych mi kobiet, Narzeczonej i Mamy, zdecydowałem się wyjechać. Było fascynująco, (…)”. UOP opuszcza Sienkiewicz w stopniu podpułkownika (niektóre źródła podają, że w stopniu kapitana). Zaraz potem nazwisko Sienkiewicza pojawia się w firmach i organizacjach, specjalizujących się w problematyce wschodniej (Rosja i przyległości). W Ośrodku Studiów Wschodnich Bartłomiej Sienkiewicz w Radzie Programowej współpracuje, co za przypadek, m. in. z Tomaszem Arabskim i Jerzym Bahrem, których „rozsławi” w 2010 roku zamach w Smoleńsku! Równolegle Sienkiewicz działa na rynkach surowców energetycznych w firmach Salvor i Wspólnicy, ASBS Othago czy Sienkiewicz Sp. z o.o. Dwanaście lat w postkomunistycznych służbach specjalnych procentuje! Igor Chalupec, (były) prezes Orlenu, w książce pt. „Rosja, ropa, polityka” zasugerował, że to Sienkiewiczowi Orlen zawdzięcza zgodę Moskwy na przejęcie litewskiej rafinerii w Możejkach. Przy okazji Chalupec nie krył się z oskarżeniami, że Sienkiewicz jest człowiekiem o tajemniczej przeszłości, który działa od lat na styku polsko-rosyjskim jako lobbysta raz dla jednej, raz dla drugiej strony. W 2013 r. Sienkiewicz wreszcie wychodzi z cienia, powołany przez Donalda Tuska – zob. https://gorliceiokolice.eu/2021/07/donald-tusk-w-szponach-stasi-bnd-i-gru/ na szefa MSW z potężnymi uprawnieniami (a jakże) koordynatora działań Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, CBA oraz wywiadu i kontrwywiadu wojskowego. Natychmiast rozwija skrzydła, występując w czerwcu 2013 r. w programie „Fakty po Faktach” w antypolskiej stacji TVN z atakiem na środowisko wrocławskich narodowców. Za protest – zob. https://www.youtube.com/watch?v=QVIFnMbre3g, do którego doszło podczas wykładu komunistycznego zbrodniarza Zygmunta Baumana na Uniwersytecie Wrocławskim, członkowie Narodowego Odrodzenia Polski i kibice Śląska Wrocław, znani od lat z patriotycznych manifestacji i kultywowania pamięci o żołnierzach wyklętych, zostali przez Sienkiewicza zwyzywani od neofaszystów, rasistów i potencjalnych morderców. Wybitnych „osiągnięć” notował Sienkiewicz coraz więcej! W 2015 r. tygodnik „Do Rzeczy” opublikował fragmenty rozmowy, podsłuchanej w 2014 r. w restauracji „Sowa i Przyjaciele”. To był jeden z epizodów słynnej afery taśmowej. Wicepremier Bieńkowska i szef CBA Wojtunik gwarzyli sobie, że Sienkiewicz zlecił policji spalenie budki strażniczej przed ambasadą Federacji Rosyjskiej w Warszawie – zob. https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/872142,rozmowa-bienkowska-wojtunik-o-spaleniu-budki-przed-ambasada-rosji-wideo.html. Incydent miał miejsce podczas Marszu Niepodległości w 2013 r. Sienkiewicz przeszedł do historii nie tylko oskarżony o tę „niewinną” prowokację. „Kelnerzy” z „Sowy i Przyjaciół” uwiecznili po wsze czasy słynne bluzgi Sienkiewicza – cytuję: „Polskie Inwestycje Rozwojowe są, niestety, jak to się górnolotnie nazywa i bardzo eufemistycznie… (…) To ch…j, d…a i kamieni kupa” – zob. https://wpolityce.pl/polityka/200856-o-czym-rozmawiaja-elitychj-dupa-i-kamieni-kupa-i-dywagacje-o-dlugosci-przyrodzenia. Z tej kompromitacji natychmiast wynikła nowa afera. Bo szef MSW został przez media oskarżony, że nielegalnie zlecił podsłuchiwanie 52 dziennikarzy, którzy „grzebali” przy aferze taśmowej – zob. https://www.rp.pl/wydarzenia/art11252591-dziennikarze-na-podsluchu-policja-poza-prawem. Dzisiaj „pacyfista z PRL-u” i „agent nr 3RP” w „glorii” ministra kultury wraca na scenę polityczną i znowu w aferalnym blasku. Rozprawa z łże-mediami zbrodniczej zmiany ma zdecydowanie kryminalny charakter – zob. https://ordoiuris.pl/komentarze/jak-bartlomiej-sienkiewicz-nie-zlikwidowal-tvp.
Od redakcji! Zdjęcie tytułowe pochodzi ze strony – zob. https://www.wnp.pl/parlamentarny/osoba/bartlomiej-sienkiewicz,194335.html.
Parę słów „ministru-pułkowniku Bartłomieju Sienkiewiczu” poświęcił też p. Michalkiewicz:
http://michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=5529
Quo Vadis Polsko z nową Targowicą. Kazimierz Józef Węgrzyn.
zobaczymy jak bedzie wyglądała krytyka reżimu po
zwolnienia z pracy ,prześladowania jak na bialorusi i w rosji
sami sobie załozylismy pętle na szyję
ale młodzi nie wiedzą co to stan wojenny , kpią
z tego
czekamy na to jak bedzie wyglądała cenzura obecnie
Wiadomo jak będzie wyglądała. TVN, TVP et consortes (mainstreamowy) łżą i będą łgały jak zawsze w III RP. Co bardziej niewygodnych krzykaczy FB, YT, X et consortes będą zrzucały w niebyt, tzn. kanały jutubowe i profile fejsbukowe w „tajemniczych” okolicznościąch przestaną być dostępne (jak niedawno profile Korwin-Mikkego, Konfederacji, wRealu24, SommerTV etc.). ABW też będzie działać, wzorując się na metodach więźnia politycznego Mariusza Kamińskiego, który, jeszcze na wolności, bezprawnie zamykał takie portale jak nczas.com czy Wolne Media.
Nic nowego! Oczywiście można jeszcze wzmocnić represje. „Sędziowie na telefon” tylko czekają na paragraf penalizujący „mowę nienawiści”. Ale i bez tego kasta ma paragrafy – np. 212 k.k., na podstawie którego można represjonować za wolne słowo.
Pan mecenas Marek Markiewicz, również były poseł w kolejnej wypowiedzi w Radiu Wnet ,bardzo subtelnie określił istniejący stan prawny w Polsce. Jest śmieszno i straszno.