Od redakcji! Autorem felietonu jest komentator „wma”!
xxx
Jeśli ktoś nie wie (bo ma za mało lat i nie pamięta epoki tow. Gierka) co to jest propaganda sukcesu, to tutaj ma przykład:
Rynek w Bobowej przechodzi rewitalizację. Będzie pięknie!
Najbardziej wzruszył mnie ten fragment tekstu:
„Udało nam się zachować cały drzewostan w obrębie Rynku (…) – mówi Wacław Ligęza, burmistrz Bobowej”.
No proszę, udało się – na dodatek nam!
Wacław Ligęza ma krótką pamięć, najwyraźniej zapomniał o czym opowiadał niecałe dwa lata temu:
„(…) znikną stare drzewa, ale w ich miejsce pojawią się nowe. Planowane nasadzenia mają być konkretne, co najmniej dwuipółmetrowe.
– Chcielibyśmy, by były to różnobarwne klony – zapowiada burmistrz Ligęza. – Konkretnie żółte i czerwone – dodaje”.
Niezły jest też ten kawałek:
„Prace idą zgodnie z zaplanowanym harmonogramem i w dobrym tempie (…) – dodaje Wacław Ligęza”.
Zgodnie z zaplanowanym harmonogramem? Bobowski „gospodarz” ma krótką pamięć, najwyraźniej zapomniał o wizji jakiej doznał był w 2021 roku:
„Zniknie brzydki punkt informacji turystycznej, a w jego miejsce ma pojawić się nowy obiekt o architekturze, która będzie wpisywała się w tło. Na nowym rynku zaprojektowany został także ogród sensoryczny. Staną także cztery postaci związane z historią ziemi bobowskiej. – Pierwsza to Zygmunt Gryfita Bobowski, rycerz króla Władysława Jagiełły. Kolejna – Bolesław Wieniawa Długoszowski, generał dywizji Wojska Polskiego i adiutant marszałka Józefa Piłsudskiego. Nie może oczywiście zabraknąć Bencjona Halberstama, bobowskiego cadyka oraz Ludwika Łętowskiego, biskupa pomocniczego krakowskiego – wylicza”.
Bobowski „gospodarz” zapomniał też chyba o swoim własnym komunikacie z 22 sierpnia 2022 roku:
http://naszabobowa.pl/komunikat-burmistrza-bobowej-ws-rewitalizacji-centrum-bobowej/135426
No i w ten prosty sposób upadek własnej wizji przekuł w „sukces”.
Osobną kwestią jest to, co ma z tego pani Ć. – że mianowicie o tym „sukcesie” z entuzjazmem opowiada. Bo trzeba obiektywnie przyznać, że pani Ć. włożyła w swój tekst sporo serca i entuzjazmu: Będzie pięknie!
A jak pięknie? Tego już nie musimy zgadywać, to objawił już dawno temu bobowski „gospodarz” (zwany przez niektórych wizjonerem). A kiedy i gdzie objawił? A 25 marca 2021 roku, w Nowym Sączu, w studiu Radia RDN (tekst spisany z nagrania dostępnego w sieci):
„(…) ja chcę powiedzieć, że tu część terenu, część ulic, które były może pominięte przy tych remontach zostaną teraz ujęte, chcielibyśmy to wszystko zrobić kompleksowo, tak żeby już nie wracać przed długie, długie lata do tematu, ponieważ ma być to zrobione z materiału trwałego, z granitu, większość tych elementów i ciągów właśnie tych pieszych i drogowych i parkingowych, no to na długie lata myślę będzie to wszystko zachowane w dobrej trwałości i będzie służyło naszym mieszkańcom i wszystkim tym przyjezdnym, a my się może będziemy mogli cieszyć, że nasze miasto jest jednym z najpiękniejszych miast w Polsce, a może w Europie”.
No tak: jednym z najpiękniejszych miast w Polsce, a może w Europie! Rozumiem, że co najmniej tak pięknym jak Rzym – a już na pewno piękniejszym niż Capodimonte, w którym bawiła wycieczka bobowskich „językoznawców”.
Powiem na koniec tak: pani Ć. chyba nie ma najwyższego mniemania o czytelnikach portalu gorlice24.pl; średnio rozgarnięty i średnio zorientowany czytelnik sam wie (a jak jeszcze nie wie, to sam się połapie) co to za „sukces” – ta cała „rewitalizacja” w „mieście” B.
wma
Od redakcji! „Mała rewitalizacja” na rynku w Bobowej. Zdjęcie zostało wykonane 3 lipca 2023 roku.
Fatamorgana w Bobowej ?.Pani Ć. Też widzi to co objawia burmistrz Bobowej ?.Jak na Europę,zbyt małomiasteczkowe to nasadzenia drzewostanu,pinia to może jeszcze ujdzie,ale dwuipólmetrowe konkretne zadziwiające Europę?.Wierzba,blisko pół tysiąca gatunków,taka polska,swojska,europejska.Ponad to mieści się w dwuipólmetrowej skali burmistrza.
„Udało nam się zachować cały drzewostan w obrębie Rynku (…) – mówi Wacław Ligęza, burmistrz Bobowej”.
Z tego może wynikać, że dendrolog Adam Piątkiewicz – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/adam-piatkiewicz/, ma u burmistrza Wacława Ligęzy przechlapane!
Pewnie może – co jednak nie oznacza, że uczony dendrolog zwrócił do gminnej kasy to, co wziął za „ekspertyzę”. Z punktu widzenia gminnego podatnika jest jeszcze gorzej: tenże gminny podatnik zapłacił też za kolejną ekspertyzę, tym razem „niezależną” (jak objawił był urzędnik F.) – z czego by wynikało, że ta pierwsza była zależna (od kogo zależna – tajemnica to wielka!).
W jaki sposób udało się nam ocalić drzewostan? Drzewa podobno były chore. Ktoś je leczył i pielęgnował? Co to za brednie ktoś opowiada. Kto chciał ocalenia drzewostanu? Ktoś tutaj ma dziurawą pamięć. Doszło do leczenia nie drzew tylko opinii która zalecała wycięcie tych drzewek.
Drzewa i drzewa…a ktoś wie czy Gmina Łużna zapłaciła już odszkodowanie za wypadek z drzewem w roli głównej? Drzewo przy drodze wojewódzkiej w Biesnej spadło na jadący samochód, pech chciał, że nie było to drzewo w pasie drogi wojewódzkiej tylko w lesie gminnym. Czy to prawda, że odszkodowanie miało wynosić ponad 40 000 zł?
Czy mogę uprzejmie prosić o więcej szczegółów na pow1@o2.pl?
Ale numer. Kiedy to było? W tym roku? Ciekawe czy gmina wybuliła ze swojej kasy. Trzeba to sprawdzić pow1. Niech gmina Łużna da troche papierów.
Swojej kasy? Gmina ma swoją kasę? Raczej z naszej kasy!