Wywóz toksycznych odpadów z „Glimaru” w toku! Czy to już koniec mafii paliwowo-śmieciowej w Gorlicach? A może tylko nowe rozdanie?

Na początek krótka dygresja. W grudniu 2020 r. redaktor naczelny portalu „Gorlice24” Jarosław Rozpłochowski napisał w artykule – zob. https://gorlice24.pl/pl/11_wiadomosci/8903_gorlice-komornik-i-geodeci-wkraczaja-dzis-na-teren-bylej-rafinerii.html, cytuję: „Jako jedyne lokalne media z taką uwagą od wielu lat śledzimy to, co dzieje się wokół dawnego „Glimaru””. Redaktor Jarosław Rozpłochowski brzydko nakłamał, bo nie raczył zauważyć ponad 30 sążnistych materiałów prasowych („naładowanych” dokumentami) – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/glimar/, które opublikowałem na temat gorlickiego „Glimaru” i mafii paliwowo-śmieciowej, która najpierw oplotła zdradziecko najstarszą polską rafinerię nafty przestępczą pajęczyną, potem doprowadziła tę firmę do upadku a na koniec zwiozła tam z całego świata 5700 ton toksycznych odpadów, grożących katastrofą ekologiczną na niewyobrażalną skalę. Mógłbym zacząć domyślać się teraz dlaczego redaktor Jarosław Rozpłochowski zamiótł pod dywan moje śledztwo dziennikarskie w sprawie gorlickiej mafii paliwowo-śmieciowej. Jednak taktownie przemilczę moje przemyślenia! I tylko zapytam publicznie redaktora Jarosława Rozpłochowskiego, dlaczego „Gorlice24” słowem nie odezwały się dotychczas na temat katastrofy budowlanej w Parku Wodnym w Wysowej? Czyżby dlatego, że te dwa – na pozór odległe –  przestępcze skandale łączy jednak jakaś „niewidzialna” nić, o której nie wypada w powiecie gorlickim głośno mówić w towarzystwie?

xxx

A teraz wracam już do meritum dzisiejszego artykułu, bo w „Glimarze” i okolicach (oczyszczalnia ścieków) dzieje się bardzo dużo, o czym – i tego nie zamierzam ukrywać – donosił (i chwała mu za to) wspomniany wcześniej redaktor Jarosław Rozpłochowski – zob. https://gorlice24.pl/pl/11_wiadomosci/9489_my-pisalismy-juz-kilka-dni-temu-burmistrz-gorlic-dzis-powiadomil-prokurature.html, https://gorlice24.pl/pl/11_wiadomosci/9509_ci-sami-ludzie-najpierw-przywozili-ten-syf-na-rafinerie-teraz-zarabiaja-na-jego-wywozie.html i https://gorlice24.pl/pl/11_wiadomosci/9533_gorlice-wlasciciel-firmy-mo-bruk-twierdzi-ze-zarzuty-sa-bezpodstawne-.html. Informacje zawarte w powyższych artykułach mają swoją wagę. Postanowiłem jednak te informacje uzupełnić. Poniżej przedstawiam dokumentację – zob. UMOWA USUNIĘCIE ODPADÓW NIEBEZPIECZNYCH Z RAFINERII, protokół częściowego odbioru #1 i protokół częściowego odbioru #2, którą otrzymałem dzisiaj, tj. 30 marca 2021 roku, wprost z UM Gorlice na wniosek o dostęp do informacji publicznej złożony 19 marca 2021 roku:

xxx

„MO-BRUK SPÓŁKA AKCYJNA” z Korzennej (lider konsorcjum) we współpracy z „SARPI DĄBROWA GÓRNICZA SPÓŁKĄ Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ” z Dąbrowy Górniczej (partner konsorcjum), jak stwierdzają dokumenty – zob. protokół częściowego odbioru #1 i protokół częściowego odbioru #2, wywożą i utylizują toksyczne odpady. Pojawiły się jednak zarzuty – zob. https://gorlice24.pl/pl/11_wiadomosci/9533_gorlice-wlasciciel-firmy-mo-bruk-twierdzi-ze-zarzuty-sa-bezpodstawne-.html. Brak także szczegółowych informacji w jaki sposób utylizowane są toksyczne odpady wywożone z Gorlic. Po lekturze okazanych dokumentów można tylko spróbować się domyślać. Trzeba „węszyć” dalej! Bo Gorlice i okolice ciągle w niebezpieczeństwie. Trudno uwierzyć, że mafia paliwowo-śmieciowa z własnej i nieprzymuszonej woli „odpuściła” gród nad Ropą i przestała trzymać rękę na pulsie śmieciowego biznesu. Zwłaszcza, że władza ludowa łaskawa tutaj nad wyraz dla paliwowo-śmieciowych konszachtów! I tutaj jest „pies pogrzebany”…

Cdn.

Od redakcji! Zdjęcie tytułowe zostało zacytowane ze strony – zob. https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,22405780,co-najmniej-1000-ton-substancji-w-beczkach-w-bylej-gorlickiej.html.

 

(Odwiedzono 600 razy, 1 wizyt dzisiaj)

3 przemyślenia na temat "Wywóz toksycznych odpadów z „Glimaru” w toku! Czy to już koniec mafii paliwowo-śmieciowej w Gorlicach? A może tylko nowe rozdanie?"

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *