Wołanie o sprawiedliwość

Myślałem, że przed Wielkanocą już nic nie wydarzy się na portalu „Gorlice i Okolice”. Myliłem się. Właśnie dotarł do mnie list, który poruszył mnie do głębi i nie mogłem czekać z jego opublikowaniem. Bo może to jest nawet dobry moment, przed Zmartwychwstaniem Pańskim, ujawnić głęboką i uzasadnioną frustrację  i ból mieszkańców naszego regionu z rządów grupy trzymającej władzę, bimbającej sobie z nas, obywateli, a nawet, trzeba dosadniej stwierdzić, pomiatającej nami, mieszkańcami gminy Bobowa i powiatu gorlickiego. Autorem listu jest Maja. Przeczytajcie uważnie ten tekst. Z pokorą muszę stwierdzić, że w żadnym moim felietonie, czy na „Bobowej Od-Nowa”, czy tutaj, nie potrafiłem wyrazić tego przejmującego uczucia poniżenia, którego doświadczają ludzie w wyniku rządów takich „samorządowców” jak Wacław Ligęza, Witold Kochan, Mirosław Wędrychowicz i stado im podobnych w licznych „radach” miejskich i gminnych naszego powiatu. Przeczytajcie sobie drodzy „samorządowcy” ten list i możecie dalej milczeć, bo to jest wprost niebywałe, że nie bierzecie udziału w tej publicznej dyskusji na portalu „Gorlice i Okolice”. Chyba, że katastrofalne, pod względem merytorycznym i gramatycznym posty „pinokia”, „maksa” i im podobnych „komentatorów”, uznać za jakiekolwiek argumenty z waszej strony w tej dyskusji.

Panie starosto Wędrychowicz, panie burmistrzu Kochan, panie burmistrzu Ligęza, i inni samorządowcy z Sękowej, Lipinek, Łużnej, Uścia Gorlickiego, Ropy, Moszczenicy, czy Bobowej apeluje do Was o odpowiedź na przejmujący list, który publikuję poniżej. Bo ten list nie dotyczy tylko Bobowej. I to nie tylko Maja do Was pisze. Maja wyraża uczucia setek, a może tysięcy obywateli Powiatu Gorlickiego. Maja mówi także, że ludzie się Was boją. Czy o to właśnie Wam chodziło? Czy właśnie tak miała wyglądać samorządność i demokracja  w Polsce na początku XXI wieku?

Szanowny Panie Macieju, chciałabym zaznaczyć, że czytam Pana felietony od bardzo dawna, najpierw na stronie bobowaodnowa.eu teraz tutaj. Zgadzam się z wieloma Pana felietonami i wypowiedziami, popieram co Pan robi, gdyż stanowi Pan swoisty element zasady check & balances dla władzy. Szczególnie mankamentów dotyczących samorządu terytorialnego, które wymienia Pan w swoim felietonie pt. „Grzech pierworodny samorządu terytorialnego”, potrzebny jest właśnie taki ruch społeczny, który nie siedzi cichutko i przytakuje – sprawdza, kontroluje, patrzy na ręce, komentuje, domaga się praworządności, legalności, gospodarności a także celowości działań władz, do czego są zobowiązani wg prawa. Jeśli o mnie chodzi, nie żądałabym wprowadzania utopijnych schematów, ale tylko tego, aby władza działała zgodnie z tymi zasadami. Wiem, że w takim małym środowisku ciężko jest wyzbyć się pokus załatwiania spraw pod stołem, według znajomości, przysług i podlizywania się urzędnikom. Jednak nie wyobrażam sobie, że jeżeli burmistrzem zostanie osoba, która była w tym otoczeniu, przez wiele lat w nim „współpracowała”, że zmieni się sposób rządzenia. Może będzie się trochę różnił od obecnego, ale właściwie po czasie sprowadzi się do obecnego stanu. Na początku, wiadomo, trzeba pokazać, że się jest super…
Dlaczego burmistrz nie zrobi nic od siebie, coś co mogłoby przyczynić się dla dobra wspólnego? Jak już pisałam np. strefa ekonomiczna, organizacja ciekawej imprezy, choćby zorganizowanie koncertu z jakąś „gwiazdą” w czasie festiwalu koronki klockowej. Myślę, że bardziej przyciągnęło by to zainteresowanie młodych, mediów itd. co przysłużyło by się dla promocji gminy, a co za tym idzie, wzmógłby się ruch, a na tym skorzystałyby i sklepy i „gastronomiczne lokale”, noclegownie:) itd… czyli mieszkańcy gminy. Dlaczego w Bobowej nie ma gdzie wyjść? Jakiś park, czy plac zabaw dla dzieci ogólnodostępny? NIE MÓWIĘ O ZALEWIE Z KAJAKAMI HA HA… Szczególnie w miejscu, gdzie to niby planowane, bo to raczej nie realna sprawa… Dlaczego nie podejmuje się żadnych działań anty-powodziowych? Dlaczego nie wyznaczy się polderów? Czy najważniejszym zajęciem dla burmistrza są przepychanki. Jeżeli chodzi o zapaść szkolnictwa, to ogólnie jestem w szoku wynikami Liceum bobowskiego, które wypada baaardzo słabo. Podobno kiedyś uczyli tam lepiej… Szkoda, że nauczyciele nie chcą nic z tym zrobić. Czyżby stracili swoją główną motywację do pracy? Chęć nauczania? Chęć wpajania w młode głowy wiedzy, ideałów, a przy okazji będąc wzorem dla nich? Jeżeli chodzi o mój wątek nt. „Słomianych wdów” to wpadł mi on jako pierwszy na myśl, jeśli chodzi o problemy gminy. Z tego względu, że nie ma co ukrywać bezrobocie w gminie jest ogromne, szczególnie wśród młodych. Zmuszeni są oni do wyjazdu do pracy w większych miastach, często nie w swoim zawodzie, a w budowlance, albo za granicę, pracując u baorów… No chyba nikt nie marzył o takiej przyszłości. Szczególnie, że większość na pewno chciałaby mieszkać u siebie. A SKORO MIESZKAŁABY I PRACOWAŁA U SIEBIE TO GMINA MIAŁABY Z TEGO PODATKI… I WIĘKSZE SZANSE ROZWOJU. A słomiane wdowy to taki efekt tego bezrobocia. Proszę mi wierzyć, znam multum takich rodzin w gminie. I każdy nienawidzi tego stanu rzeczy. Prowadzi to do zerwania więzi emocjonalnych, rozwodów, separacji itd. itp. niby żyją ze sobą, a tak na prawdę osobno. I tu pojawia się taki paradoks… Bo właśnie pisałam też o „pustych domach”, które prężnie rosną jak grzyby po deszczu (ten fakt jest dla mnie zadowalający, go gmina rośnie, pięknie wygląda), ale cóż z tego, jak te domy stoją puste? Nikt w nich nie mieszka, albo mieszka okazjonalnie… Wiem, że UM nie może zmusić przedsiębiorców do otwarcia biznesu i zatrudnienia miejscowych w swoich firmach, ale ma do tego mechanizmy i możliwości by do tego zachęcać, promować. Wydaje mi się, że jeżeli do tej pory tego nie zrobiono, na pewno nie zrobią!!! I nie ma co się łudzić, że zrobi to osoba, która już miała wpływ na to, bo czemu to miało by nagle ją olśnić? A może nagle potrafi sprawnie korzystać z dostępnej wiedzy, myśli filozoficznej, analitycznej, prawniczej? Bo skoro do tej pory nie potrafiła tego zrobić, to nagle potrafi??? Śmieszą mnie do prawy te media nasze powiatowo-gminne, które Pan wymienił. Może nie chciałam używać brzydkich słów, może nie przystoi, ale włazidupstwo koli w oczy…A to konkursik recytatorski, a to meczyk, a to kochani radni uchwałki podjęli oj oj oj… Słabo się robi. WSTYD. Może nie które tematy były godne pochwały np. o dworku Wieniawy, nad którym również ubolewam, czy nt. stacji kolejowej w Bobowej. Tak, wiem, że Pan o tym pisał wcześniej, ale wydaje mi się, że ku dobru sprawy warto się cieszyć, że i oni podjęli ten temat, gdyż docierają również do innych odbiorców, do których może Pan nie dociera?
Tak na sam koniec… chciałabym zadać kilka pytań…
1) Czy Pan Artur Fryczek posiada wykształcenie odpowiadające piastowanemu stanowisku? Czy mi się tylko wydaje, że ma kogoś z rodziny w UM?
2) Czy zauważył Pan, że strona CKiP przechodzi moderację? haha „strona w przebudowie” razi desperacko czerwony napis… Tak jakby strona była zarażona jakimś wirusem i ostrzega!!! Bo, uwaga! zmieniamy stronę! Musicie zauważyć! A szczególnie PAN R. HAHAHA
3) Co trzeba zrobić, żeby dostać pracę w CKIP?
4) Czy wszyscy urzędnicy UM spełniają wymagania ustawowe o posiadaniu wyższego wykształcenia? Może za przykładem powinni zwolnić wszystkich co nie spełniają warunków formalnych na dane stanowisko wg ustawy pracownikach samorządowych i rozporządzeń do niej stosownych? Troszkę by się odświeżyło w tym urzędzie, a i urzędniczki spuściłyby z tonu, obsługując prostych ludzi. Troszkę pokory!!! Wiem że większość, nie wie skąd się urwała w tym urzędzie, ale POWIEM WAM JEDNO naczelną zasadą pracowników administracji rządowej, jak i samorządowej jest SŁUŻYĆ OBYWATELOM!!! Bo: „Administracja (łac. administrare – być pomocnym, obsługiwać, zarządzać, ministrare – służyć), działalność organizatorska realizowana przy pomocy aparatu urzędniczego, obejmująca zakres spraw o charakterze publicznym, regulowana przez ogólne normy prawne.” Ludzie w gminie skarżą się,że traktujecie ich jak baranów, z tonem wyniosłym, wzgardzajacym… Mogą się skończyć i wasze rządy jak przyjdzie nowy burmistrz… hahaha i tego wam życzę. PS. CELOWO WAM Z MAŁEJ.
A do Pana, Panie Macieju, nie trzeba dziękować, chciałabym, żeby się zmieniło w gminie na lepsze. DLA NAS WSZYSTKICH.

Maja

(Odwiedzono 20 razy, 1 wizyt dzisiaj)

19 przemyśleń na temat "Wołanie o sprawiedliwość"

  1. Droga PANI-MAJA
    Chyle czoło przed PANIĄ…..pięknie napisane…nic dodać,nic ująć….
    Takich wpisów więcej……
    Wspomniała PANI o Arturze Fryczku….myślę,że chodzi o ARTURA FORCZKA,syna Ryszarda Forczka z Jankowej,byłego Radnego…który został przyjęty do Gminy za czasów kiedy TATUS był Radnym…..
    Układy układziki…….wazelinka…rączka rączkę myje…..
    Układy i to wszędzie-w Gmine,Banku,Szkole,CKiP,……..Rodzina,koledzy,sąsiedzi…sie liczą…a reszta …co tam kogoś obchodzi…..
    Czy są w Gmine z prawdziwego zdarzenia GOSPODARSTWA AGROTURYSTYCZNE..??Czy władzy na tym zależe?? A są na to pieniądze..czy komuś Burmistrz załatwił…???
    Czy nie można by było FILIE jakiegoś zakładu na terenie Gminy otworzyć ???
    Burmistrz i jego Swita mają to wszystko w D…E……..
    Jedyna nadzieja by była-KADENCYJNOSĆ-Wójtów,Burmistrzów,Radnych….
    Dwie kadencja i CHAŁPA……

  2. Maja
    28 marca 2013 z 21:23 | Bezpośredni odnośnik | Edytuj | Odpowiedz
    maksymilian,
    Pracownikiem samorządowym zatrudnionym na podstawie umowy o pracę na stanowisku urzędniczym może być osoba, która:
    1. jest obywatelem polskim
    2. ma pełną zdolność do czynności prawnych oraz korzysta z pełni praw publicznych
    3. posiada kwalifikacje zawodowe wymagane do wykonywania pracy na określonym stanowisku
    4.posiada co najmniej wykształcenie średnie
    5. nie była skazana prawomocnym wyrokiem sądu za umyślne 6. przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe
    7. cieszy się nieposzlakowaną opinią.
    JEDNAKŻE CHODZIŁO MI O TO CZY OBY NA PEWNO WSZYSCY PIASTUJĄ STANOWISKA ZGODNE ZE SWOIMI KWALIFIKACJAMI ZAWODOWYMI, CZYLI NP. UKOŃCZONY KIERUNEK STUDIÓW ZGODNY Z ZAKRESEM WYKONYWANYCH ZADAŃ.
    Podstawowym aktem prawnym, który reguluje zasady zatrudniania w jednostkach samorządowych jest Ustawa z dnia 21 listopada 2008r. o pracownikach samorządowych (Dz. U. z 2008r. Nr 223, poz. 1458). Minimalne wymagania kwalifikacyjne niezbędne do wykonywania pracy na poszczególnych stanowiskach określa Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 18 marca 2009r. w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych (Dz. U. z 2009r. Nr 50, poz. 398). Szczegółowe wymagania zawarte są również w odrębnych przepisach. Teraz można bawić się w analizy, kto, co robi, i dlaczego…
    Pani lala, tak chodziło mi o tego Pana.. Pomyliłam nazwiska.
    Właśnie o to mi chodziło, podzielam Pani zdanie, ze wykształcenie powinno być zgodne z wykonywaniem zadań, a nie takie, że ktoś na prędko skończył studia byle jakiego kierunku i pracuje w urzędzie. Widać, może być i weterynarz:D

  3. Pan Artur Forczek odrazu wskoczył na to stanowisko, bez odbycia się żadnego konkursu. Chce się powiedzieć ma chłopak szczęście……, a skoro ma „szczęście” to kwalifikacje odpowiadające „piastowanemu stanowisku” w tym przypadku są bez różnicy…

  4. Kocica, No to jeszcze lepiej, bez konkursu w sumie, który oficjalnie
    z informacji na stronie BIP UM Bobowa się odbył, wskoczył sobie Pan F. na stołek i zarabia WYPŁATĘ Z WASZYCH PIENIĄŻKÓW MIESZKAŃCY GMINY… BO TO WY MU SPONSORUJECIE WYPŁATĘ Z PODATKÓW. Także, chyba powinny Was obchodzić kto zostaje zatrudniony i jak.

    Pięknie Pan to ujął, Panie Macieju!

    lala – Właśnie o to mi chodzi, gmina nie robi nic, żeby mieszkańców motywować, wspierać, zachęcać do przedsiębiorczości. Dlatego nie mamy ani agroturystyki z prawdziwego zdarzenia, ani żadnej filii przedsiębiorstwa… Wszystko co cenne w gminie niszczeje, nie ma nic co mogłoby zachęcić turystów do odwiedzin Bobowej i okolic. Nie rozumiem tego, bo nie wiem czym władze gminy chcą się dalej finansować? Statystyki mówią za siebie, za rok 2009 (trochę przestarzałe dane, ale takie udostępnia UM BOBOWA):
    Ludność ogółem: 9197!
    W wieku produkcyjnym około 60% , przedprodukcyjnym około 25%, poprodukcyjnym około 15%
    Ludność wg głównego źródła utrzymania:
    1-praca poza rolnictwem, najemna = 1436
    2- praca poza rolnictwem, na rachunek własny lub z najmu = 88
    3- praca w rolnictwie = 688
    4- emerytura = 960
    5- renta = 1096
    6- pozostałe niezarobkowe = 381
    źródło: http://www.bobowa.pl/pliki/inne/stat-bobowa.pdf
    Łącznie nam to daje 4649 ludzi, czyli około 55% ludności, emerytów i część rencistów powinnam wliczyć do wieku poprodukcyjnego, załóżmy że jest ich te około 15% jak podaje gmina, czyli w wieku produkcyjnym źródło utrzymania posiada 40%!!!
    Oczywiście są to obliczenia ogólnikowe, przez to, że nie posiadamy wszystkich dokładnych danych, ale tak czy siak daje to do myślenia… Piszą to oni w swoim artykule statystycznym, że „Gmina Bobowa ma charakter rolniczy z możliwościami rozwoju turystyki. Do dziś zachował się średniowieczny układ rynku i ulic miasta Bobowa. O dawnej świetności miasta świadczą dwa kościoły – Gotycki kościół pw.Wszystkich Świętych z XIV w. oraz Późnogotycki kościół cmentarny pw. Św. Zofii z II poł. XV w. z ogrodzeniem z XVII i XIX w. ” itd. itd. wspominają również o Dworze Długoszowskich, szkoda, że tylko można go pooglądać z daleka… Jaki turysta wysiądzie z pociągu na stacji „BOBOWA MIASTO”, żeby obejrzeć taki to zabytek? Myślicie Państwo, że ktoś w ogóle z zewnątrz regionu tak sam od siebie wejdzie na stronę UM Bobowa, wykopie te przestarzałe informacje i odwiedzi Gminę? Nie sądzę…. Czegoś tu brakuje… Czy tylko ja to widzę?

    Dlaczego Gmina nie bierze przykładu z najbogatszych Gmin w Polsce? NP: ” Kobierzyce
    Województwo: dolnośląskie
    Powiat: wrocławski
    Dochód na jednego mieszkańca gminy: 4378,52 zł

    Gmina Kobierzyce pod względem zdobywania inwestycji zagranicznych powinna być wzorem dla wielu innych obszarów kraju. To tutaj napłynął kapitał zagraniczny w kwocie ponad 2 mld euro.

    Zainwestowały tutaj takie firmy jak Cargill, Cadbury Wedel, Leoni Kabel, Sonko, Tesco, Makro Cash & Carry, IKEA, Castorama, OBI, Auchan, Bodzio, LG Display, LG Electronics czy Toshiba.

    To na terenie tej gminy znajduje się największy kompleks handlowy w okolicach miasta Wrocławia – Centrum Bielany.”

    Pozazdrościć, na pewno mieszkańcy Gminy Kobierzyce nie muszą się martwić co do garnka włożyć, bo włodarze zadbali o to by mieli realną szansę na pracę…

  5. A tak na smaczek dodam, że na podstawie uchwały Rady miejskiej o ustaleniu wynagrodzenia Burmistrza Bobowej podjętej dnia 30.12.2010 (źródło: http://um.bobowa.pl:8080/PrawoLokalne/) :
    Pan Wacław Ligęza zarabia 11500zł CO MIESIĄC, nie licząc nagród jubileuszowych i dodatkowego wynagrodzenia rocznego.

    „§ 1
    1. Ustala się wynagrodzenie miesięczne Burmistrzowi Bobowej Panu Wacławowi Ligęza następującej wysokości:
    1) wynagrodzenie zasadnicze – 5.700 zł, (słownie złotych: Pięć tysięcy siedemset),
    2) dodatek funkcyjny – 1.700 zł, (słownie złotych: Jeden tysiąc siedemset),
    3) dodatek specjalny w wysokości 40 % łącznie wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego, tj. w kwocie 2.960 zł, (słownie złotych: Dwa tysiące dziewięćset sześćdziesiąt),
    4) dodatek za wysługę lat – 20% wynagrodzenia zasadniczego w kwocie 1.140 zł, (słownie złotych: Jeden tysiąc sto czterdzieści),
    2. Ponadto Burmistrzowi zgodnie z właściwymi przepisami przysługują: nagrody jubileuszowe
    i dodatkowe wynagrodzenie roczne.”

    Wydaje mi się, że większość mieszkańców gminy zarabia tyle w ciągu roku… ale dobrze, już to nie tak istotna sprawa, biorąc pod uwagę cel wysokiego wynagrodzenia na takim stanowisku, które ma gwarantować m.in. zabezpieczenie przed korupcją, duża odpowiedzialność itd. itp., ale czy też nie powinno to wynagrodzenie odzwierciedlać stan budżetu gminy…?

    Dla porównania: Prezydent Krakowa (!) zarobił w UM 165tys. na rok, co daje 13750 zł miesięcznie = czyli nie wiele więcej od naszego wspaniałego burmistrza… Rzeczywiście skala zarządcza tych miast jest porównywalna i wynagrodzenie prawie takie samo się należy… Prawda? (http://krakow.naszemiasto.pl/artykul/1395989,prezydent-krakowa-jacek-majchrowski-zlozyl-oswiadczenie,id,t.html)

    Jeśli chcecie przytoczcie inne porównania..

  6. Myślę,że Gmina Bobowa nie ciemnogród……wobec tego czego się nie widzi,tego co opisuje np.MAJA czy inni…??????????????????
    Nic się nie dzieje……tylko media pokazują Burmistrza,a jak nie Burmistrza, to Tomasza Taraska….proszę sprawdzić np. na- Bobowa24,a jak nie ma fotek to wzamian jest wywiad…
    Dla mnie wzorem jest- GryfitTv…….nie pokazuje WŁADZ Bobowskich,a oglądalność ma i to jaką…. ???
    Szkoda mi tych ludzi zauroczonych Burmistrzem czy jego Switą….
    Co do Artura Kroka,to niejest osamotniony w GMINIE,nie tylko on po protekcji tam pracuje…Dla Mis Wilczysk-Pani Krok,to nawet w Opiece Społecznej utworzono stanowisko KSIĘGOWEJ…a czego nie..?? I już większa płaca…a mąż sobie w domu siedzi,i ma prace w D…E.
    A co z ŻWIROWNIĄ P.Kroka koło Stadionu w Bobowej,Panie Burmistrzu…….??
    Coś Pan mniał z tym zrobić…Pewnie Pan czeka na M.Rysiewicza….
    A pieniądze PODATNIKA idą tu i tam….a Radni MILCZĄ…….
    Mafia działa,Mafia nie śpi,Mafia się dorabia,Mafia się śmieje, A ludziska na chleb nie mają,ale milczą…popierają….Tylko czekać jak będą się składać-dopłacać do zarobków Burmistrza…?? Przecież On nie wiele zarabia….ledwie ma od pierwszego do pierwszego..
    A tu Swięta,jak tu żyć….??

  7. Widze 31 % głosow na byłego wojta..dziwi mnie to – jakies „osiagniecia” za poprzednich kadencji?..Bo obecnie zmiany w Bobowej (na lepsze) widac gołym okiem..przed WL nie było tak różowo…………

  8. kot………….A jakie osiągnięcia miał Wacław L. zanim został WÓJTEM poza weterynarią???
    A kto Cię zmusza na głosowanie JN ??
    KOTku…a od kiedy są pieniądze UNIjne??? Od kiedy jesteśmy w UNI ??
    Były za Jerzego N, ????
    Dopiero wchodziły…i to PROGRAMY zaczął pisać Jerzy N..a pieniądze wykorzystał W.L.

  9. Witam
    No to lecim na Szczecim Panie Rysiewicz czy szalał pan w dzisiejszą noc pana święto?

    Wymalował pan naszej władzy okna, podjazdy, samochody lub inne elementy posiadłości lub może rozciągnął słomę ?

    A może panu ktoś zrobił psikusa i zapewne opisze tan to w jutrzejszym artykule ?

    Tylko proszę bez owijania w bawełnę ludzie są ciekawi 😛

    pozdro i zdróweczko 😀

  10. poeta……ja zawsze myślałem,że poeta to ktoś ważny,mądry,inteligętny…..
    a tu jakiś PAJAC się podszywa pod POETĄ ….
    Swięta, a Ty pajacujesz,jak byś był z Wilczysk…..
    POETA odrobine rozumu CI życze na te Swięta i nie tylko……………

  11. czyli według ciebie pan Rysiewicz to pajac jak wszyscy z Wilczysk ?, Bo chyba tak !. Nie czuje się urażony ponieważ mieszkam w Wojnarowej i na dodatek takie rzeczy spływają ze mnie jak po kaczce ” Bez skojarzeń z pisiorami” więc strefa pajacowania tam już nie dobiega. A po drugie jestem wolny i mam swoje odczucia i opinie więc je głoszę jak wszyscy tutaj więc każdy prawi swoją filozofię 😀

  12. Kotku….kotki dużo śpią i sobie KOTEK przespał pewne sprawy….obudzil się i widzi tylko Wacława B.
    A jakie ośiągnięcia miał Wacław L.zanim został Wójtem ??
    Poza tym ,że razem z Tomaszem T.kopali pod J.Nalepką i Józefem Kociołkiem…To było po Bożemu..???
    Jedyna nadzieja w Jerzym Nalepce….
    Dość układów Burmistrza…załatwiania SWOIM…A kto to jest P.Kiełbasa-pracownik U.M. w Bobowej? Zięć KOLEGI BURMISTRZA-Lucjana B. ??
    A wcześniej p.Bryndal też z Układu..!!
    Aaaaa…..ciepło KOTKOWI przy Wacławie L. ….ciepło…??
    Aaaaa….Wacław musi odejść…co kotku z TOBĄ będzie…????

  13. W tym urzędniczym państwie bezprawia, wołanie o sprawiedliwość, ma tylko wtedy sens, gdy woła się w górach, bo wtedy reaguje echo.
    W tym państwie istnieje zasadza, że psy szczekają a karawana jedzie dalej.
    Daj Boże aby to nie byłą karawana a karawan, z wieńcem pogrzebowym dla
    tych co tłamszą ten naród.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *