
Od redakcji! Autorem tekstu jest Alicja Nowak – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/alicja-nowak/. Tekst został opublikowany w wersji oryginalnej. Zdjęcie komendanta KPP w Gorlicach Mariusza Piotrowskiego zostało zacytowane ze strony – zob. https://gorlice.policja.gov.pl/.
Z ZIEMI WŁOSKIEJ DO POLSKI
1 września 2025 dostałam wezwanie do KPP w Gorlicach na przesłuchanie w charakterze świadka w sprawie dotyczącej podejrzenia popełnienia przestępstwa przeciwko poświadczeniu nieprawdy co do centrum życiowego przez pełniącego funkcję radnego Rady Miasta Gorlice mieszkańca Moszczenicy Krzysztofa Jędrzejowskiego, który w oświadczeniu o wyrażeniu zgody na kandydowanie do Rady Miasta Gorlice podał adres zamieszkania u znajomych w Gorlicach, co według przepisów wyborczych i cywilnych nie jest równoznaczne z centrum życiowym, bo tym jest miejsce, w którym mieszka rodzina, miejsce w którym się śpi, wyrusza do pracy i po pracy wraca, odpoczywa i świętuje.
To gdzie kto pracuje, w tej kwestii nie ma znaczenia. O czym wiedzą emigranci zarobkowi, którzy pracują w Anglii, Niemczech, Austrii, ale na święta i podczas urlopu wracają do domu, do żony, dzieci czy matki w swoim ojczystym kraju.
ODWRÓCONE PROCEDURY
W wezwaniu na przesłuchanie z 1 września podano, że na komendzie mam stawić się 10 września 2025 r. Nic więc dziwnego, że 9 września, czyli na dzień przed przesłuchaniem, otrzymałam z Prokuratury Rejonowej w Gorlicach pismo polecone, a w nim informację, że sprawa, w której 10 września 2025 r. miałam być przesłuchana przez gorlicką policję, Zarządzeniem prokurator Dagmary Nalepy została zamknięta 3 września 2025 roku.


No cóż Policja wzywa, obywatel się stawia. 10 września w komendzie się stawiłam i zostałam przesłuchana w sprawie, którą zamknięto siedem dni wcześniej. No cóż, jak widać wszystko jest możliwe. Oczywiście na zaistniałą sytuację z sygnaturami i datami w roli głównej, złożyłam skargę, bowiem jakoś nie przemawiała do mnie kolejność działań, to jest najpierw zamknięcie przez prokuraturę sprawy, a dopiero w sprawie przesłuchanie świadka czy podejrzanego jak kto woli, bo sama nie wiem, jaki był wówczas mój status. Dziwne. Oglądam wiele filmów o tematyce kryminalno-policyjnej i w żadnym na tego typu procedury się nie natknęłam. Na wyroki bez postępowania sądowego już tak, ale tego typu rozwiązania „prawne” stosowali służący mafii filmowi bohaterowie.
SYGNATURY I DATY NIE KŁAMIĄ
Sygnatura sprawy w wezwania na przesłuchanie z 1 września jest identyczna z tą, która widniała na podpisanym przez prokurator Dagmarę Nalepę Zarządzeniu o zamknięciu sprawy w dniu 3 września. W tej sprawie przesłuchano mnie 10 września. Komendant KPP Policji w Gorlicach [na zdjęciu tytułowym – przyp. red.] odpowiadając na złożoną w sprawie skargę, nieźle się nagimnastykował, bo jak magik z rękawa, tak on wyciągnął sygnaturę, której ani we wspomnianym wezwaniu na przesłuchanie z 1 września, ani w Zarządzeniu o odmowie wszczęcia postępowania w sprawie Jędrzejowskiego z 3 września nie było.
KAŻDY SOBIE RZEPKĘ SKROBIE
Skargę ponowiłam, stwierdzając, że w przeciwieństwie do ludzi sygnatury i daty nie kłamią. Komendant KPP w Gorlicach odpowiedział.
Żeby nie zarzucono mi pisania nieprawdy, nie tylko załączam pisma sprawy dotyczące, ale też w tym miejscu zacytuję najciekawszy według mnie fragment:
„W nawiązaniu do Pani korespondencji z 24 października 2025 r. dotyczącej wyjaśnienia sprawy Pani przesłuchania 10 września 2025 r. informuję, że poszczególne instytucje administracji publicznej posiadają i posługują się różnymi systemami ewidencji dokumentów (spraw). Komenda Powiatowej Policji w Gorlicach posługuje się innym systemem ewidencji niż jednostki organizacyjne prokuratury czy wymiaru sprawiedliwości”
Zaskakujące wyznanie. Każdy sobie rzepkę skrobie? Jak podaje mój ekspert AI:
„Współpraca prokuratury z policją opiera się na wzajemnych obowiązkach: prokurator nadzoruje postępowanie przygotowawcze, a policja wykonuje czynności procesowe, takie jak dochodzenie, na jego polecenie. Kluczowe zasady to: nadzór prokuratorski (prokurator kontroluje przebieg postępowania, ma prawo wydawać zarządzenia i polecenia), wykonywanie poleceń przez policję (policjant ma obowiązek wykonywać polecenia prokuratora, a w razie wątpliwości może prosić o wydanie ich na piśmie), obowiązek zawiadomienia (po otrzymaniu informacji o przestępstwie, policja jest zobowiązana niezwłocznie zawiadomić prokuratora i przekazać zebrane materiały), oraz współodpowiedzialność za śledztwo (prokurator może powierzyć policji prowadzenie śledztwa w całości lub w części)”.
Kluczowym w sprawie przesłuchania mnie 10 września 2025 są przepisy zobowiązujące Prokuraturę do zawiadamia policji o zamknięciu postępowania, zwłaszcza gdy policja prowadziła to postępowanie, a prokurator zatwierdza jej decyzję, np. o umorzeniu śledztwa.
NIE MA ZŁEJ DROGI DO MEJ NIEBOGI
Komendę Powiatowej Policji w Gorlicach od Prokuratury Rejonowej w Gorlicach dzieli 2,4 km. Skierowane do mnie pisma nadkomisarza Mariusza Piotrowskiego pokazują, że ustawowa współpraca obu organów prawa, które w piśmie Komendant oddzielił przecinkiem od „wymiaru sprawiedliwości” jest zaburzona, ale to Czytelnicy tego teksu mogą ocenić sami w oparciu o załączoną dokumentację dotyczącą wezwania z 1 września 2025, prokuratorskiego Zarządzenia z 3 września 2025 i przesłuchania mnie w sprawie syg. 4146-0.Ds.1141.2025, która we wszystkich pismach jak refren się powtarza oraz pism podpisanych przez nadkomisarza Mariusza Piotrowskiego.
Trudno się dziwić, że poziom zaufania do policji, prokuratur i sądów bliski jest zeru.
Alicja Nowak






Coś czuję, że sprawa zakończy się w Strasburgu.
„(…) jakoś nie przemawiała do mnie kolejność działań, to jest najpierw zamknięcie przez prokuraturę sprawy, a dopiero w sprawie przesłuchanie świadka czy podejrzanego jak kto woli, bo sama nie wiem, jaki był wówczas mój status” – powiada Pani?
No nie, trzymajmy się kwitów. W pisemnym wezwaniu, opatrzonym datą 1 września 2025 roku i numerem HAD 5602.267.2025.ŁZ, skreślono podejrzanego, biegłego, tłumacza i specjalistę, pozostał samotny świadek. Znakiem tego: przedstawiała Pani za świadka (a czy poniewczasie, czy o czasie to już inna sprawa).
Dziękuję za wyjaśnienie. Nie znam się na policyjnych symbolach. Wiem jednak, że status świadka łatwo można zmienić i mam podstawy, by sądzić, że taka była intencja.
Ocenzurowano – M.R. Przykro mi, ale przedstawione w komentarzu informacje, to dla właściciela tego portalu prosta droga na ławę oskarżonych!
Z tego co się orientuję Pana portal jest od pewnego czasu pod lupą Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych,więc faktycznie proszę być ostrożnym.
To może zamknę portal ze strachu?
@falkowianin
„Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych”:
https://www.tysol.pl/a123794-osrodek-monitorowania-zachowan-rasistowskich-i-ksenofobicznych-przegrywa-dwa-procesy-i-musi-przeprosic