MIESZKAŃCY MUREM ZA BEZPRAWIEM

Od redakcji! Autorem tekstu jest Alicja Nowak – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/alicja-nowak/. Tekst został opublikowany w wersji oryginalnej. Na zdjęciu tytułowym burmistrz Rafał Kukla. Zdjęcie burmistrza Rafała Kukli zostało zacytowane ze strony – zob. https://trendyradio.pl/pl/aktualnosci/4/gorlice/27778/rafal-kukla-ponownie-burmistrzem-gorlic-co-zmienia-sie.

xxx

Moszczenica i Kobylanka to wsie sąsiadujące z Gorlicami. Jej mieszkańcy mają czynne i bierne prawa wyborcze. Bierne prawo wyborcze pozwala im kandydować w wyborach samorządowych do Rady Powiatu Gorlickiego, nie mogą jednak ubiegać się o funkcję Radnego Rady Miasta Gorlice. W wyborach do rad powiatu liczy się bowiem centrum życiowe, które jest przez stosowne ustawy zdefiniowane. Złamanie Kodeksu wyborczego w normalnie funkcjonującym państwie pociąga za sobą poważne konsekwencje prawne.

Pierwszy raz  prawo wyborcze w Gorlicach zostało złamane przez Burmistrza Miasta Gorlice Rafała Kuklę, który jako burmistrz i pełnomocnik wyborczy KW „Wspólne Gorlice” wprowadził na listę kandydatów do Rady Miasta Gorlice szkolnego kolegę, mieszkańca Moszczenicy Krzysztofa Jędrzejowskiego. Udało się. Prawo nie zadziałało, nikt konsekwencji w 2019 roku nie poniósł.

Udany przekręt wyborczym z 2018 roku, w 2024 skutkował umieszczaniem na listach wyborczych w Okręgu IV dwóch mieszkańców sąsiadujących z Gorlicami wsi. Tym razem do mieszkańca Moszczenicy dołączył mieszkający w Kobylance gorlicki nauczyciel Marcin Schindler. Mimo przepisów prawnych, w tym Kodeku karnego, który wprowadzenie na listy wyborcze  osoby nieuprawnionej uznaje za  przestępstwo karane pozbawieniem wolności od 3 miesięcy do 5 lat, bowiem taki czyn traktuje jako próbę manipulowania wynikiem wyborów, obaj mieszkańcy sąsiednich miejscowości, dzięki lokalnym władzom prokuratorskim, sądowym i samorządowym w Radzie Miasta Gorlice zasiadają, a Burmistrz Miasta Gorlice nie ponosi konsekwencji niedopełnienia obowiązków, złamania Kodeku wyborczego i poświadczenia nieprawdy, chociaż w wyniku złożonego protestu wyborczego sąd mandat radnego Krzysztofowi Jędrzejowskiemu jeszcze w 2024 r. wygasił, wykazując, że jego centrum życiowym jest wybudowany w Moszczenicy dom, do którego z Mszanki państwo Jędrzejowscy z dziećmi  przeprowadzili się w 2015 roku. Na taki werdykt gorliccy prominenci nie byli przygotowani. Odwołanie i sprawa nie do przegrania, przegrana ze względu na termin złożenia protestu, nie centrum życiowe! W takie „niuanse” w swoim fecebookowym „orędziu” Rafał Kukla nie wnika.

W tym gorlickim, a nawet małopolskim bezprawiu najgorsze jest jednak to, że rzucane pod moim adresem przez pana Kuklę oszczerstwa oraz kłamstwo wyborcze nauczyciela, wychowawcy młodzieży oraz  prezesa spółdzielni mieszkaniowej,  spotykają  się z akceptacją społeczną, o czym świadczą uniesione pod poświęconym mojej osobie „orędziem” w górę łapki, serduszka i wpisy typu: „Rafał, trzymaj się”, „Jesteśmy z Tobą”, „Nie daj się”  „A ja kibicuję panu Marcinowi, bo jest fajnym nauczycielem”, świadczą, że ludziom szeroko rozumiane prawo jest obojętne, jeżeli ich bezpośrednio nie dotyczy. Myślenie jak w PRL-u, kiedy to byli tacy, co uważali, że przywłaszczenie państwowego kradzieżą nie jest.

Nie zgadzam się  z panem Kuklą, że nie mogę pogodzić się z utratą mandatu. Mogę, bo to przytakiwanie i bezsilność pojedynczego radnego w imię demokratycznej większości, która ma rację, nawet jak jej nie ma, już mnie męczyło. Dieta, owszem boli, ale nie dlatego, że nie ja ją biorę, tylko dlatego,  że jest nagrodą za oszustwo wyborcze, któremu świadomie patronował burmistrz Rafał Kukla, którego obowiązkiem było sprawdzić czy kandydaci wymagania Kodeksu wyborczego spełniają. Pan Kukla nie popełnił błędu, on dobrze wiedział kogo na listy wyborcze wprowadza.  Burmistrz Gorlic z pełną premedytacją popełnił przestępstwo przeciwko wyborom!

Jak to mówią „głodnemu chleb na myśli”, dla Kukli pieniądze są głównym argumentem. Czemu mnie to nie dziwi? Odpowiedź jest prosta. Wystarczy porównać oświadczenia majątkowe Rafała Kukli z 2024 z tymi sprzed 10 lat i odpowiedź gotowa. Mało tego, w mieście, w którym etat jest niemal jak waluta, burmistrz Kukla ma dwa etaty, jeden w UM Gorlice, drugi w ZGZG (Związek Gmin Ziemi Gorlickiej), o czym już wcześniej pisałam. Z obu źródeł czerpie niemałe profity. Żeby nie wyjść z wprawy zapewne coś tam jeszcze projektuje, możliwe, że i wspiera brata, który, kiedy on zamknął dobrze prosperującą firmę „PROINWEST” przy Kopernika w Gorlicach, taką samą firmę o znacznie szerszym zakresie usług z budownictwem związanych otworzył jego brat Robert. No cóż, pieniądz nie śmierdzi, a że w Gorlicach ostatnio dużo w budowlance się dzieje. No i bardzo dobrze, każdy z tego tortu coś uszczknąć może, chociaż czasami prowadzone remonty przypominają syzyfowe prace, bo remontuje się to, co niedawno było remontowane.

Zapewniam, nie płaczę z powodu utraconego mandatu i diety. Żal mi mieszkańców, którzy tak są ulegli wobec tych, którzy władzę mają. Wstydzę się za tych ociekających wazeliną, przeraża mnie bezprawie i układy, które ze sprawiedliwością nic wspólnego nie mają. Nieważne co zrobisz, jakie poglądy polityczne preferujesz, ważne kogo znasz, z kim pijesz i robisz interesy.

Kodeks postępowania karnego zobowiązuje każdą osobę, która ma wiedzę o przestępstwie ściganym z urzędu do zawiadomienia o tym prokuratora lub Policję (art. 304 § 1 k.p.k.). Niezawiadomienie też pociąga za sobą odpowiedzialność karną.  Ja o przestępstwie przeciwko wyborom powiadomiłam Prokuraturę Rejonową w Gorlicach, ta w działaniach burmistrza Rafała Kukli, sekretarza Miasta Daniela Janeczka, radnego Krzysztofa Jędrzejowskiego, przewodniczącego Rady Miasta Gorlice Roberta Ryndaka łamania prawa nie widzi, więc nie podejmuje się ścigania z urzędu przestępstwa przeciwko wyborom samorządowym w 2024 roku, chociaż powiadomienie w tym temacie do gorlickiej prokuratury wpłynęło i ten rodzaj przestępstwa ściganego z urzędu, co dotyczy takich czynów jak: manipulowanie protokołami, fałszowanie dokumentów wyborczych, nadużycia podczas głosowania czy utrudnianie głosowania, uregulowanych w kodeksie karnym. Wybór jest, akcji brak.

Dzisiaj CBA zatrzymało prezydenta Nowego Sącza Ludomira Handzla i wiceprezydenta Nowego Sącza Artura Bochenka – zob. https://www.rp.pl/sluzby/art43223671-akcja-cba-nieoficjalnie-prezydent-i-wiceprezydent-nowego-sacza-zatrzymani. Wiceprezydent Bochenek zasiada w Zarządzie MPGK w Gorlicach, w Nowym Sączu w Zarządzie Sądeckich Wodociągów zasiada Robert Kukla, brat jaśnie nam panującego Rafała, ot taka samorządowa wymiana przysług. Zapewne takich puzzli więcej się trafi jak panowie z Centralnego Biura Antykorupcyjnego zaczną sięgać głębiej, wszak jeden kamień powoduje lawinę. Co będzie jak  zapakują do niektórych gorlickich domów? Ciekawe czy na FB znów pojawią się serduszka i wpisy „Rafał jesteśmy z Tobą”. Z Sącza do Gorlic rzut beretem, wszystko może się zdarzyć.

Ps. Tutaj fragment tzw. orędzia Rafała Kukli, o którym mowa w tekście: „Mija rok szkalowania przez Alicję Nowak naszego samorządu. Pomimo tego nadzór prawny Wojewody Małopolskiego nie zakwestionował wyboru gorlickiego radnego. Normalnie temat byłby zamknięty. Niestety dla ludzi pokroju pani Alicji Nowak wyroki sądów czy też rozstrzygnięcia organów nie mają znaczenia. Nie wszyscy bowiem potrafią udźwignąć porażkę wyborczą i utratę diety. To przykre. Jednak my (tu zmiana wyrazu twarzy) nie zatrzymujemy się w działaniu na rzecz naszego miasta. Wspólnie rozwijamy Gorlice. Miłego dnia”.

Alicja Nowak

 

(Odwiedzono 581 razy, 581 wizyt dzisiaj)

11 thoughts on “MIESZKAŃCY MUREM ZA BEZPRAWIEM

  1. Ciekawe czy są ściągane podatki z terenu byłej rafinerii. Jeżeli nie, a takie są pogłoski, to można by postawić burmistrzowi zarzut braku skutecznosci w egzekwowaniu zaległości podatków i opłat.

  2. Bardzo jestem ciekaw czy gdyby jednak p. Alicja dostała się do Rady Miasta wraz z p. M. Schindlerem i p. Jędrzejowskim to czy wtedy też bardzo by Jej przeszkadzało, że formalnie mieszkają poza miastem?

    Czy nie jest czasem tak że w przypadku gdyby jeden z nich zrezygnował lub mandat zostałby wygaszony to właśnie Jej przypadłby zaszczyt zastąpienia któregoś z nich?

    Słabe to bardzo, że wiedząc z własnej obserwacji podczas ich wspólnej pracy w szkole, że M. Schindler większość czasu spędza w Gorlicach niż w Kobylance atakuje swojego kolegę z pracy (chociaż pewnie teraz już nie uważają się za znajomych)

    Podsumowując, Pani Alicjo – miej Pani godność i daj już Pani spokój z tym jątrzeniem, temat dawno temu się przegrzał a Pani rozdrabnia się na oczach publiki

  3. A ja popieram Pania Alicję! To jedyna osoba, która sprzeciwiła się lokalnym układom i walczy o prawdę. Panie „ciekawski”: ten temat wcale się nie przegrzał. Ten temat jeszcze nie zdążył się rozgrzać i cały czas jest zamiatany pod dywan. Oni chcą tak doczekać do następnych wyborów aby to wszystko stało się nieaktualne. To, że ktoś więcej czasu spędza w Gorlicach niż w Kobylance wcale nie świadczy o miejscu zamieszkania w Gorlicach. To, że będę przebywał w miejscu pracy 13 godzin dziennie nie jest dowodem, że tam mieszkam

  4. Do ciekawski,
    Prawdy potwornie zawsze bali się komuniści i tak pozostało do dzisiaj. Dlatego tak szczekają.
    Pani Alicjo wiele osób jest całym sercem z Panią za walkę o prawdę i ta walka o prawdę kiedyś przyniesie Pani tę oczekiwaną sprawiedliwość. Prosimy nie ustawać i walczyć o to co w życiu każdego człowieka jest najważniejsze o prawdę. Skoro ten z Moszczenicy deklaruje pracę na rzecz Gorlic to niech robi to bez pobierania diety. Ta machina działa jak mafia. To trudne do zwalczenia. Życzymy Pani doczekani sprawiedliwości ona nadejdzie. Każdy płaci za swe czyny oni też poniosą konsekwencje tego bezprawia w swoim czasie.

  5. To że komuś wydaje się że na rację i że coś udowodnił, nie oznacza że tak jest. Całkowity brak skuteczności w wykazywaniu tych rzekomych afer i przekrętów, świadczy jedynie o pieniactwie i bezsensownym biciu piany. Jest to zresztą, charakterystyczną cechą tego portalu i publikujących te rewelacje osób. Od długiego czasu prezentowane, są tu „sensacje”, które jeśli miały pokrycie w rzeczywistości i zostałyby udowodnione to powinny kończyć się skazującymi wyrokami sądowymi, ostracyzmem społecznym i innymi negatywnymi reperkusjami. Czy coś takiego miało miejsce? A może coś przegapiłem? Dęte „afery”, szukanie taniego rozgłosu, kreowanie się na jedynych sprawiedliwych, a wszystko to przeplatane nacjonalistycznymi, antyukraińskimi i homofobicznymi obrzydliwymi artykulikami to znak firmowy tego portalu.

  6. Osobnik na literę „t” powiada: „to że komuś wydaje się że na rację (…) nie oznacza że tak jest”. Osobnik wstawi za „komuś” samego siebie – i już mu ulży, nie będzie tak cierpiał z powodu „artykulików”.

  7. Ocenzurowano – M.R.

    Komentatorze „ciekawy” – rzucając takimi oskarżeniami należy podać źródło. Brak źródła oznacza, że narażasz właściciela tej gazety na prywatny akt oskarżenia.

    A zatem: albo jesteś, komentatorze „ciekawy”, debilem/kretynem (niepotrzebne skreślić, albo prowokatorem, albo jedno i drugie!
    Maciej Rysiewicz

  8. @ciekawski, @Tito, Prokuratura nadrzędna nakazała wszczęcie śledztwa w sprawie karnej dotyczącej złamania Kodeksu wyborczego, wprowadzenie na listę wyborczą osób nieuprawnionych, kłamstwa wyborczego, czyli przestępstwa przeciwko wyborom samorządowym w 2024 i 2018. To ciężki kaliber. Układ Gorlicki może zadrżeć w posadach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *