Konfederacja bez Grzegorza Brauna

I stało się to, co było nieuchronne. Grzegorz Braun – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/grzegorz-braun/, ogłosił, że wystartuje w wyborach prezydenckich w maju 2025 r. Reakcja Sławomira Mentzena [prezesa Nowej Nadziei (NN)] i Krzysztofa Bosaka [prezesa Ruchu Narodowego (RN)] była natychmiastowa i już w piątek 17 stycznia 2025 r. Grzegorz Braun został przez „niezawisły” sąd koleżeński usunięty z szeregów Konfederacji Wolność i Niepodległość.

Ten wyrok należy z powodzeniem uznać za nielegalny, bo Konfederacja WiN nie zorganizowała w statutowym terminie, tj. do końca lipca 2024 r., kongresu sprawozdawczo-wyborczego i obecne władze partii trwają w stanie zwykłej uzurpacji. Co prawda Mentzen, Bosak i Wipler obiecywali, że kongres Konfy odbędzie się jesienią 2024 roku, ale na obietnicach się skończyło i tryumfy święci, stara jak świat, strategia tworzenia faktów dokonanych. Konfederacja od tej chwili działa bez Konfederacji, bo wszyscy założyciele partii (Janusz Korwin-Mikke, Robert Winnicki, Grzegorz Braun) zostali z projektu brutalnie wycięci (może poza Winnickim, którego odejście z polityki owiane jest mgłą tajemnicy). Antysystemowa kiedyś Konfa od teraz może jawnie i swobodnie dryfować w kierunku sojuszu ze zbrodniczą zmianą Jarosława Kaczyńskiego – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/zbrodnicza-zmiana/, który już dawno przedstawił chłopcom i dziewczętom z NN i RN wizję świetlanej przyszłości i współpracy, pod jednym wszak warunkiem: „KONFEDERACJA? TAK – ale bez Korwina i Brauna”.

Chłopcy i dziewczęta z NN i RN od początku dobrze rozumieli swoje powinności i żeby nie rozsierdzić przyszłego koalicjanta z Żoliborza na rozkaz dumnie paradowali w „antykowidowych” szmatach a zaraz potem zaczęli solidaryzować się z banderowskim reżimem odziewając się w żółto-niebieskie barwy, od których – jak wiadomo – do barw czerwono-czarnych już tylko krok. Nie sposób także zapomnieć, że antychanukowa demonstracja Grzegorza Brauna tak rozwścieczyła „wolnościowców” od Mentzena i „narodowców” od Bosaka, że w grudniu 2023 r. zawiesili kolegę z Rady Liderów w prawach członka klubu Konfederacji, na dodatek z zakazem wystąpień z mównicy sejmowej. Taki akt bezkompromisowej „solidarności” partyjnej powinien zostać zapisany w księdze rekordów Guinnessa, ale Sławkowi i Krzysiowi zabrakło poczucia humoru, zwłaszcza że rozsiedli się już w Sejmie wygodnie przy stoliku (żłobie), który wcześniej mieli wywrócić, z członkami wielkiej koalicji eurokołchozowo-kowidowo-chanukowej.

Liczbę głosów (113 746), które Grzegorz Braun zdobył w wyborach do eurokołchozu „koalicjanci” z NN i RN dyplomatycznie przemilczeli (także dlatego, że Konrad Berkowicz z NN poległ w starciu z Braunem z kretesem) uznając, że jeśli Grzegorz Braun z wozu, to koniom lżej i wreszcie nie będą musieli konfrontować konformistycznych wygłupów spod znaku „piwo z Mentzenem” z hasłami POLEXIT, czy stop banderyzacji polskiej racji stanu, afirmowanych przez przewodniczącego Konfederacji Korony Polskiej.

Na koniec, chłopcom i dziewczętom z NN i z RN wydawało się, że karty są już rozdane, dlatego wybrali sobie Sławka na kandydata na strażnika żyrandola. I zdziwienie zapanowało wielkie, gdy nagle Grzegorz Braun upomniał się o swoje prawa. Na odsiecz natychmiast ruszyła zbrodnicza zmiana wysyłając Sławkowi głosy poparcia i solidarności w walce z Trzaskowskim a mecenas Roman Giertych wezwał prokuraturę i sądy, żeby „przyspieszyły sprawę Brauna tak aby go (…) osądzić jeszcze przed wyborami”.

Sławek z Krzysiem nie muszą już robić dobrej miny do zdradzieckiej gry! Mają silne poparcie przy stoliku!

Od redakcji! Zdjęcie tytułowe zostało zacytowane ze strony – zob. https://nczas.info/2025/01/15/tylko-u-nas-braun-trzeba-przeprowadzic-rzez-niewiniatek-video/.