… zawilgocenie …

Od redakcji! Autorem artykułu jest komentator „wma”.

xxx

Jest taki portal, który o Bobowej „wie wszystko”:

naszabobowa.pl

Okazuje się, że jest portal, który o Bobowej wie jeszcze więcej! Na tym portalu widzimy takie coś:

https://bobowa24.pl/2024/07/kolejne-zawilgocenia-w-budynku-mck-w-bobowej

Mamy sesję zdjęciową autorstwa niejakiego Jakuba Gąsiora, przyozdobioną opowiadaniem niejakiej Kingi Grucy. Ludkowie ci weszli do przepastnych piwnic „miejskiego centrum kultury” – niewątpliwie za wiedzą i zgodą aktualnego burmistrza (i jego zastępcy na dokładkę). Nie tylko za wiedzą i zgodą burmistrza i jego zastępcy, także w ich przytomności. W takim razie nie mamy wyjścia, opowiadanie niejakiej Kingi Grucy musimy uznać za wersję oficjalną – a co najmniej zaakceptowaną przez burmistrza (i jego zastępcę na dokładkę).

No to zobaczmy co tam ludowi gminnemu podano do wierzenia.

Niejaka Kinga Gruca w swoim opowiadaniu jeden raz używa rzeczownika „wilgotność”, dwa razy rzeczownika „wilgoć” i trzy razy rzeczownika „zawilgocenie”. To są brednie, w tej budzie nie chodzi o „zawilgocenie” (zawilgocenie mamy wtedy, gdy w przegrodzie dochodzi do kondensacji pary wodnej). Na piwnicznych ścianach mamy kapilarne podciąganie wody gruntowej, która przedostaje się do wnętrza obiektu, najprawdopodobniej na styku żelbetowej płyty fundamentowej z zewnętrznymi ścianami (żelbetowymi i murowanymi) – i na tej płycie fundamentowej zalega (pomimo „osuszania”, które uskutecznia firma „Olexbud”). A mokre plamy na elewacji to skutek nieprawidłowego odprowadzenia wód opadowych (ten problem podobno miał być już rozwiązany, nadzór budowlany pod tym warunkiem wydał decyzję o pozwoleniu na użytkowanie obiektu). Wszystkie te „mokre” atrakcje wynikają z – że się tak wyrażę – grzechu pierworodnego, a ten polegał na tym, że bobowski wizjoner (z zawodu weterynarz) uparł się wystawić tę budę na działce, która jest jednym wielkim bagienkiem. Warunki gruntowo-wodne na tej działce były znane od 2016 roku, wykonano wtedy trzy otwory badawcze, w pierwszym otworze woda gruntowa pojawiła się na głębokości 2,0 m ppt  (ustabilizowała się na głębokości 0,6 m ppt), w drugim otworze woda gruntowa pojawiła się na głębokości 2,6 m ppt (ustabilizowała się na głębokości 0,9 m ppt), w trzecim otworze woda gruntowa pojawiła się na głębokości 3,3 m ppt (ustabilizowała się na głębokości 1,7 m ppt). Do takich warunków gruntowo-wodnych doszedł wadliwy, niekompletny i wewnętrznie sprzeczny projekt budowlany (wyprodukowany w roku 2017) – i mamy to, co mamy.

Aktualny burmistrz ma zapewniać (tak opowiada niejaka Kinga Gruca), że „władze podejmują wszelkie działania, aby jak najszybciej rozwiązać problem, który zaczyna wpływać na codzienną działalność kulturalną w mieście”.

A cóż burmistrz (którego wsadził na minę sławny poprzednik) ma robić, jak nie „zapewniać”? Taka czynność, jak „zapewnianie” nic nie kosztuje, natomiast rzeczywiste rozwiązanie problemu pływającego „miejskiego centrum kultury” będzie kosztować – i zapłaci za to gminny podatnik.

wma

Ps.

Niejaka Kinga Gruca opowiada, że to „centrum” jest „nowoczesne”. Niejaka Kinga Gruca się myli, ta buda nie jest nowoczesna, ta buda nigdy nie powinna była powstać, a skoro już powstała nie powinna być dopuszczona do użytkowania (poważna wada posadowienia).

Niejaka Kinga Gruca opowiada, że 5 lipca w piwnicy odbyła się „inspekcja” i „narada”. Niejaka Kinga Gruca się myli, nadzór budowlany nie przeprowadza inspekcji i narad, nadzór budowlany przeprowadza kontrole. Jest też inna możliwość: niejaka Kinga Gruca wie coś, czego ja nie wiem.

wma

Od redakcji! Na zdjęciu tytułowym (od lewej) Grzegorz Janota (zastępca burmistrza Bobowej), Marcin Wąs (burmistrz Bobowej) i Joanna Małek (sekretarz Gminy Bobowa). Zdjęcie tytułowe zostało zacytowane ze strony – zob. https://bobowa24.pl/2024/07/kolejne-zawilgocenia-w-budynku-mck-w-bobowej/.

(Odwiedzono 671 razy, 1 wizyt dzisiaj)

8 przemyśleń na temat "… zawilgocenie …"

  1. Jeszcze jedno. Niejaka Kinga Gruca opowiada:

    „Duże stężenie wilgotności występuje nie tylko na ścianach budynku, ale również na elewacji, czy piwnicach. Dalsze zagospodarowanie pomieszczeń możliwe będzie dopiero wtedy, kiedy władze uporają się z nurtującym problemem”.

    Jakie „dalsze zagospodarowanie pomieszczeń”? W tych piwnicach, określonych w projekcie budowlanym jako „przestrzeń techniczna nieużytkowa” w ogóle nie ma okien, nie ma dziennego światła, nie ma wymiany powietrza. To zdecydowanie nie jest miejsce na „kulturę” – cokolwiek by ta „kultura” miała oznaczać (nawet wtedy, gdyby w tych piwnicach było sucho jak na pustyni Atacama).

    Poza tym: „Duże stężenie wilgotności występuje (…)”. A cóż to za parametr – owo „stężenie wilgotności”? Stężenie to miara ilości substancji w mieszaninie (stężenie masowe, molowe, objętościowe i liczbowe) – a „wilgotność” to nie jest substancja, substancją jest woda. Wilgotność to stan nasycenia czegoś wodą lub parą wodną, w odniesieniu do wilgotności mówimy/piszemy o poziomie, nie „stężeniu”.

  2. Pytanie do autora tekstu, jakie są realne koszty naprawy tego bubla, ile pieniędzy z kieszeni gminnego podatnika pójdzie na ten cel?
    W którymś artykule opisywał pan że dokładnie wie co teraz należy wykonać ale nie będzie wyręczał pan innych osób.

    1. Oczywiście, że wiem, co trzeba zrobić, nawet się chciałem tą wiedzą podzielić (nie na portalu, tylko w normalnej rozmowie), ale nikt nie był zainteresowany. Teraz i tak nie ma to znaczenia, bo do akcji wkroczył organ nadzoru budowlanego, przeprowadził na miejscu kontrolę (to była kontrola, nie „inspekcja”, czy „narada” – jak bredzi niejaka Kinga Gruca) i niechybnie wyda właścicielowi obiektu nakaz usunięcia stwierdzonych „nieprawidłowości”, w administracyjnej decyzji z tym nakazem określi też termin, w jakim te „nieprawidłowości” mają być usunięte. A co konkretnie (tj. jakie roboty) trzeba będzie wykonać? Organ określi to od razu – albo zażąda przedstawienia ekspertyzy budowlanej z oceną stanu technicznego obiektu i dopiero na podstawie tej ekspertyzy określi zakres robót.

      Jakie będą koszty naprawy tego bubla? Jak nie znamy zakresu rzeczowego (a nie znamy, bo administracyjnej decyzji jeszcze nie ma), to nie da się oszacować kosztów. Do tego dochodzi jeszcze jeden czynnik: czas. Gmina będzie musiała ogłosić przetarg – a ten może się różnie skończyć, np. unieważnieniem postępowania. Jaki będzie poziom kosztów (ceny RMS) – np. za pół roku, czy za rok – tego nikt nie wie.

      1. Dziękuje za odpowiedź. Ma pan racje koszty zmieniają się z dnia na dzień więc ciężko będzie określić ile jeszcze będzie kosztował ten bubel.

        Dodam tylko w ramach ciekawostki za pewne państwo pamiętają odbudowę 2 mostów na drodze powiatowej Bobowa- Brzana i opieszałość w wykonywaniu robót firmy „G”

        Były momenty że całymi tygodniami na budowie nic się nie działo zwłaszcza przy tym pierwszym odbudowywanym moście i jak się okazało na koniec powiat Gorlicki musiał jeszcze dopłacić dodatkowe 200 000 firmie „G” przez rzekomą waloryzacje kosztów.

        Tak że nasuwa się stwierdzenie „Jaki Pan taki Kram”

  3. Za to w tak krytykowanym i wyśmiewanym amfiteatrze będą potupajki czy przytupajki 😃i nawet park geologiczno ejgprzyrodniczy wróci do łask.Niczym za Kurskiego

  4. Niejaka Kinga Gruca (nowa gwiazda lokalnych „mediów”?) opowiada:

    „Obecnie Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego zajmie się sporządzeniem protokołu, w którym znajdą się wytyczne oraz zalecenia co do dalszych czynności podejmowanych na terenie Miejskiego Centrum Kultury w Bobowej”.

    Niejaka Kinga Gruca ma słaby kontakt z rzeczywistością, organ nadzoru budowlanego nie daje „wytycznych” i nie daje „zaleceń”, organ wydaje nakazy (w drodze postanowienia lub decyzji), zalecenia to może dawać pan doktor, ten powiada do pacjenta: zalecam panu/pani zmianę trybu życia, zalecam więcej ruchu, zalecam ograniczenie używek etc.

    Ja też mogę wydać zalecenie (chociaż obawiam się, że jego wykonanie może przekraczać zdolności niejakiej Kingi Grucy): zalecam niejakiej Kindze Grucy, żeby przeczytała sobie ustawę prawo budowlane (w miarę możności ze zrozumieniem).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *