Jeszcze jeden gość, któremu wszystko ze wszystkim się zgadza

Od redakcji! Autorem artykułu jest komentator „wma”.

xxx

Jeszcze jeden gość, któremu wszystko ze wszystkim się zgadza – ale niekoniecznie z rzeczywistością …

19 marca 2024 roku objawił się w Bobowej niejaki Mariusz Bożyk. Objawił się na okoliczność rytualnego cięcia – ale sam nie ciął.

Ów Mariusz Bożyk ma lat 36, z zawodu jest „technikiem informatykiem” (w dalszej części tekstu napiszę skąd o tym wiemy). Gość fatygował się aż z Nowego Sącza – ale nie jako Mariusz Bożyk jako taki, tylko jako „reprezentant” posła nazwiskiem Ryszard Wilk (Nowa Nadzieja).

W dniu rytualnego cięcia bobowski wizjoner napisał na FB coś takiego:

„Bardzo się cieszę, że na dzisiejszej uroczystości, jakże ważnej dla całej społeczności gminy Bobowa, pojawiło się wielu gości, którzy zaszczycili nas swoją obecnością”.

Na tym obrazku, na którym widzimy rytualne cięcie są tylko trzy buzie spoza gminy (skądinąd znajome). Tyle się udało naprędce uzbierać. Jasne jest, że gdyby udało się zorganizować jakieś większe figury – np. jakiegoś posła, już nieważne z jakiej watahy – to by zwiększono liczbę nożyczek, ew. usunięto ze sceny mniej znacznego operatora. Zamiast posła Wilka objawił się „reprezentant” – a tego do cięcia nie dopuszczono. Nie zmniejszyło to entuzjazmu „reprezentanta”, ten pisze z przejęciem (pisownia oryginalna):

„Gratuluję burmistrzowi Wacławowi Ligęzie pięknej już 15 letniej kadencji z sporymi sukcesami dla lokalnej społeczności”.

Mariusz Bożyk przed objawieniem się w Bobowej sobie nie doczytał, bobowski „gospodarz” zasiada na wójtowskim/burmistrzowskim stolcu od roku 2002, a to jest więcej niż 15 lat.

Mariusz Bożyk gaworzy dalej:

„Można brać śmiało za wzór samorządności naszego regionu prace Rady Miasta Bobowa”.

Owa „Rada Miasta Bobowa” właśnie odebrała kwit za swoje „prace” – gminny podatnik i wyborca rozpędził ją na cztery wiatry (przeszwarcowały się tylko dwie dusze).

Mariusz Bożyk powiada na koniec tak:

„Z tego miejsca życzę realizacji kolejnych celów wszystkim mieszkańcom tego urokliwego miasteczka. Do zobaczenia!”.

Bobowski wizjoner właśnie objawił na FB „kolejne cele” (to skutek najnowszej wizji jakiej doznał): kręgielnia, sauna i „punkt gastronomiczny”, wszystko to w przepastnych piwnicach „Miejskiego Centrum Kultury”. Rozumiem, że pierwszym gościem w kręgielni, w saunie i w „punkcie gastronomicznym” ma być Mariusz Bożyk!

Tekst Mariusza Bożyka zaczyna się tak (pisownia oryginalna):

„Dziś miałem niezwykły zaszczyt i przyjemność reprezentować Posła na Sejm RP Ryszard Wilk na wyjątkowym potrójnym święcie Miasta Bobowa gdzie w 685 lecie lokacji, 15 lecie nadania praw miejskich oraz 15 lecie patronatu Św. Zofii – otwarto oficjalnie nowy obiekt Miejskiego Centrum Kultury”.

Do tego, żeby Mariusz Bożyk mógł doznać „zaszczytu i przyjemności” warto było wywalić 13,65 miliona złotych z gminnej kasy, nie ma dwóch zdań!

Nie ma żadnego dowodu na to, że 685 lat temu dokonano lokacji miasta Bobowa, nie jest znany akt lokacyjny, nie wiadomo, kto miałby to miasto lokować, nie jest znane imię zasadźcy, nikt nie zna przywilejów lokacyjnych.

Co się tyczy samego „oficjalnego otwarcia”. Mariusz Bożyk – jak na „technika” (niechby i „informatyka”) – jest jakiś taki mało spostrzegawczy, nie zauważył cokolwiek mrocznej atmosfery na scenie (dosłownie mrocznej) i generatora prądu. A może inaczej: może i zauważył te drobne techniczne problemy, ale tę okoliczność taktownie przemilczał (takt to też jakaś wartość!).

A na koniec napiszmy skąd wiemy, że Mariusz Bożyk ma 36 lat i jest „technikiem informatykiem”. W zeszłym roku Mariusz Bożyk miał pragnienie do sejmu:

https://sadeczanin.info/wybory2023/mariusz-bozyk-polak-w-polsce-gospodarzem-poznaj-kandydata-nr-16-na-liscie-konfederacji

Pragnienie pozostało pragnieniem, wobec powyższego ambitny młody człowiek spuścił nieco z tonu i zapragnął do rady miasta:

https://pbs.twimg.com/media/GIs-bO4XMAAlUb7.jpg

To pragnienie też pozostało pragnieniem. No cóż, tak to bywa, przed młodym człowiekiem jeszcze całe życie – zatem kto wie?

wma

Ps. Bobowski (dotychczasowy) „gospodarz” chwali się tym, że jest „bezpartyjny”, to ma być tajemnica jego „skuteczności”. Z tego, że jest „bezpartyjny” wynika jego stuprocentowa (a w porywach nawet większa) zdolność koalicyjna – ale to nie musi być dobre rozwiązanie. Z jednej strony całuje w rączkę panią B. B. (i to jak siarczyście!), a z drugiej zaprasza do uroczystego rytualnego cięcia prezesa okręgu Nowy Sącz partii Nowa Nadzieja (gdyby pan prezes i poseł się objawił osobiście, to trzeba by go było do tej czynności dopuścić!). To może jednak rodzić pewne komplikacje, np. w postaci poznawczego dysonansu u publiczności.

wma

Od redakcji! Zdjęcie tytułowe zostało zacytowane ze strony – zob. https://www.halogorlice.info/artykul/23101,uroczyste-otwarcie-miejskiego-centrum-kultury-w-bobowej-miejsca-spotkan-i-kultury. A „wynurzenia” Mariusza Bożyka, o których opowiedział komentator „wma”, ukazały się na profilu – zob. https://www.facebook.com/mariusz.bozyk. Post został opublikowany 19 marca 2024 roku.

 

 

(Odwiedzono 560 razy, 1 wizyt dzisiaj)

3 przemyślenia na temat "Jeszcze jeden gość, któremu wszystko ze wszystkim się zgadza"

  1. https://sadeczanin.info/wybory2023/mariusz-bozyk-polak-w-polsce-gospodarzem-poznaj-kandydata-nr-16-na-liscie-konfederacji

    W październiku zeszłego roku Mariusz Bożyk powiada w te słowa:

    „(…) uważam, że musi nadejść zmiana pokoleniowa. Od lat widzimy ciągle te same twarze przy władzy (…)”.

    A w marcu tego roku objawia się w Bobowej i nie może się nachwalić gościa, który od 22 lat zasiada na wójtowskim/burmistrzowskim stolcu i już ma ustawowy wiek emerytalny.

    W październiku zeszłego roku Mariusz Bożyk powiada w te słowa:

    „Właściwie to byłbym nawet za tym, by gminy stały się w pełni niezależne od państwa”.

    To ciekawy koncept – „w pełni niezależne”.

    W październiku zeszłego roku Mariusz Bożyk powiada w te słowa:

    „Z pewnością chcemy (…) zatrzymać karuzele marnotrawienia polskiego pieniądza. Nie ma nic gorszego dla obywateli niż zarządzie ich pieniędzmi przez obce osoby”.

    Rozumiem, że wywalenie 13,65 miliona złotych z gminnej kasy (czyli z kieszeni gminnego podatnika) na wynalazek potrzebny w gminie i „mieście” B. (raptem 3 tysiące mieszkańców!) jak psu piąta noga to nie jest marnotrawienie pieniądza.

    Na pytanie:

    Czy jest pan za utrzymaniem pomocy dla Ukrainy?

    odpowiada tak (to jest październik zeszłego roku):

    „Nie możemy im pomagać w istniejącej formie. Jest to po prostu w pełni irracjonalne i nieopłacalne dla polskiej ekonomii. Sami żołnierze śmieją się z ministrów w publicznych nagraniach. Polityka zagraniczna niestety leży i kwiczy. Polska nie ma interesu w tym, by brać udział w jakimkolwiek konflikcie militarnym”.

    A w marcu tego roku jest zachwycony gościem, który z wielką ostentacją robi takie rzeczy:

    http://naszabobowa.pl/wp-content/uploads/2022/02/Bobowa_solidarna_z_Ukrain%C4%85-800×445.jpg

    Mariuszowi Bożykowi wszystko się ze wszystkim zgadza!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *