Policja w III RP nie ustaje w szlifowaniu metod stosowanych przez oddziały ZOMO w czasach PRL-u (młodszym Czytelnikom przypominam – ZOMO to były tzw. Zmotoryzowane Odwody Milicji Obywatelskiej – zob. https://pl.wikipedia.org/wiki/Zmotoryzowane_Odwody_Milicji_Obywatelskiej). Okazji do prowokowania demonstrantów, użycia gazu pieprzowego, pałek i broni gładkolufowej nie brakuje. Przemocy ze strony spadkobierców ZOMO, nazywanych dzisiaj popularnie „białymi kaskami”, doświadczali wielokrotnie uczestnicy publicznych zgromadzeń, głównie warszawskich Marszów Niepodległości, za czasów pierwszych rządów Donalda „Oscara” Tuska – zob. https://gorliceiokolice.eu/2021/07/donald-tusk-w-szponach-stasi-bnd-i-gru/, a potem także demonstracji, do których dochodziło za czasów „panowania” Zjednoczonej łże-Prawicy – licentia poetica Grzegorz Braun lub jak kto woli – zbrodniczej zmiany – licentia poetica Maciej Rysiewicz. Większość z tych aktów przemocy nigdy nie została ukarana. Bodaj tylko raz doszło do skazania policyjnego zwyrodnialca, który w 2011 r. w bestialski sposób skopał uczestnika Marszu Niepodległości a sprawa wyszła na jaw, bo policyjny bandyta, pełniący „służbę” po cywilnemu, został sfilmowany – zob. zdjęcie tytułowe – źródło: https://www.rp.pl/kraj/art13083461-policjant-skopal-uczestnika-marszu-niepodleglosci-zostal-skazany.
Włos z głowy nie spadł policjantom i ich mocodawcom za słynną akcję o kryptonimie „Widelec 741” z 2008 r. (szefem MSWiA był wtedy Grzegorz Schetyna), gdy funkcjonariusze policji zaatakowali kibiców Legii Warszawa udających się na mecz z Polonią Warszawa. Kibiców gazowano i bito bez litości. Do aresztu trafiły 752 osoby. Tam znęcano się fizycznie nad zatrzymanymi i wymuszano fałszywe zeznania. A wszystko w zemście za przyśpiewkę kolportowaną na stadionach: „Donald matole twój rząd obalą kibole”. W Sieci można znaleźć więcej szczegółów na temat brutalnych represji na „kibolach” zastosowanych przez rząd PO-PSL – zob. https://www.fronda.pl/a/wideo-uwaga-jak-platforma-walczyla-z-kibicami-juz-dzisiaj-w-magazynie-sledczym-anity-gargas,162106.html.
O bezwzględnej sile zomowców z III RP przekonali się górnicy manifestujący przed budynkiem Jastrzębskiej Spółki Węglowej w lutym 2015 r., do których funkcjonariusze z oddziałow prewencji w białych kaskach otworzyli „ogień” z broni gładkolufowej. Rannych zostało 20 osób – zob. https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/galeria/481959,starcia-gornikow-z-policja-w-jastrzebiu-padly-strzaly-z-broni-gladkolufowej.html:
A skoro o broni gładkolufowej mowa to warto przypomnieć przypadek fotoreportera „Tygodnika Solidarność” Tomasza Gutrego, który w 2020 r. podczas Marszu Niepodległości w Warszawie został postrzelony z kilku metrów w twarz gumową kulą. Pocisk utkwił w kości policzkowej; mężczyzna stracił oko. To była policyjna egzekucja. Ustawa zakazuje celowania z broni gładkolufowej w głowę – zob. https://wprawo.pl/fotoreporter-z-marszu-niepodleglosci-stracil-oko-to-nie-byl-nieszczesliwy-wypadek-ustawa-zakazuje-celowania-w-glowe-lub-szyje-zdjecia/:
W 2020 r. setki osób, w tym wielu dziennikarzy obsługujących Marsz Niepodległości, poczuło piekący smak gazu pieprzowego i zostało poturbowanych (czytaj – spałowanych) już po zakończeniu manifestacji przy dworcu Warszawa Stadion.
W 2021 r. policja brutalnie spacyfikowała pokojowy Marsz o Wolność, który miał przejść z pl. Defilad na Pole Mokotowskie w Warszawie. Kilkuset demonstrantów upominało się wówczas o podstawowe prawa człowieka i obywatela z hasłami na transparentach: „Stop segregacji sanitarnej”! Policja użyła granatów hukowych i gazu pieprzowego. Aresztowano 278 osób – zob. https://forsal.pl/lifestyle/aktualnosci/artykuly/8124416,warszawski-marsz-o-wolnosc-rozwiazany.html:
Ostatnio okazja do użycia przemocy wobec pokojowo manifestujących Polaków nadarzyła się 6 marca 2024 r. w Warszawie. Przed Sejmem „zomowcy” Kierwińskiego, najpierw zamknęli rolników w ulicznym okrążeniu a potem użyli granatów hukowych, gazu pieprzowego i pałek. Grunt do rajdu „białych kasków” na pokojowy protest przygotowali wcześniej policyjni prowokatorzy „po cywilnemu”. To oni pierwsi zaczęli rzucać kostkami brukowymi w kierunku policyjnego kordonu. Twarze wielu tajniaków i ich policyjne „adidasy” zostały szybko rozpoznane w Sieci. Na filmach z ataku na rolników widać, jak zza kordonu „białych kasków” także mundurowi funkcjonariusze rzucali w kierunku rolników kamieniami – zob. https://www.salon24.pl/newsroom/1364939,policjant-rzucal-kamieniami-w-rolnikach-szokujace-nagranie-z-protestu:
Donald Tusk po zajściach oświadczył, że „Zielony Ład” nie zostanie wyrzucony do kosza. Dlatego pytanie, które teraz należy zadać brzmi, kiedy padnie rozkaz do użycia broni (gładkolufowej?) przeciwko Polakom?
„Białe kaski” w akcji – https://twitter.com/POLAND_notPolin/status/1766737378658431189?t=1eusGNzn-AK1kFsgdbCHhw&s=09!