Czy znów wystartuje?

Od redakcji! Autorem felietonu jest komentator „wma”.

xxx

16 stycznia w sieci ukazało się coś takiego:

https://www.halogorlice.info/artykul/22485,burmistrz-bobowej-o-nadchodzacych-wyborach-czy-znow-wystartuje

Człowiek z obrazka informuje (na dodatek „uprzejmie”), że podjął „decyzję”. A jaką „decyzję”? A „decyzję o ponownym kandydowaniu”.

Człowiek z obrazka powiada dalej, że w „mieście” i gminie „zrealizowane zostały wielomilionowe inwestycje” (w tym kilka potrzebnych w tymże „mieście” i gminie jak psu piąta noga – o czym ów człowiek już nie wspomina).

Człowiek z obrazka za to dziękuje – i powiada, że to „nasz wspólny wysiłek”. Nie wiem, co ma oznaczać zaimek „nasz”, bo np. ja do wynalazków potrzebnych w „mieście” i gminie jak psu piąta noga ręki nie przyłożyłem i znam wielu takich, którzy też nie przyłożyli.

Człowiek z obrazka powiada dalej, że „nasza gmina realizuje kolejne prorozwojowe inwestycje”. Jeśli owe „inwestycje” mają być tak samo „prorozwojowe” jak sławetne „miejskie centrum kultury”, to ja dziękuję, wolę nie.

Człowiek z obrazka oświadcza następnie, że „kandyduje”, bo chce „służyć mieszkańcom swoją wiedzą i doświadczeniem”. Tak się składa, że jestem mieszkańcem i nie mam żadnego pragnienia, żeby człowiek z obrazka mi „służył” – w szczególności „wiedzą” i „doświadczeniem” (o wiedzy nie mam wysokiego mniemania, a o doświadczeniu mogę powiedzieć tylko tyle: czas na emeryturę).

Człowiek z obrazka chce „kontynuować zadania i przedsięwzięcia, które sprzyjają rozwojowi naszej gminy i wpływają na podniesienie poziomu życia mieszkańców”. Rozumiem, że poziom życia mieszkańców niepomiernie wzrośnie, gdy taki jeden z drugim mieszkaniec zagra w kręgle.

Człowiek z obrazka chwali się na koniec, że skutecznie „zabiegał” o „środki finansowe spoza budżetu gminy”. Nie da się ukryć, że „zabiegał” – tak samo jak nie da się ukryć, że równocześnie szastał „środkami finansowymi” z budżetu gminy (czyli z kieszeni gminnego podatnika).

No i to by było (na razie) na tyle nt. człowieka z obrazka.

wma

Ps. Tytuł tego tekstu to oczywiście cytat z niejakiego Tomasza Stasiowskiego.

wma

Od redakcji! Zdjęcie tytułowe zostało zacytowane ze strony – zob. https://www.halogorlice.info/artykul/22485,burmistrz-bobowej-o-nadchodzacych-wyborach-czy-znow-wystartuje.

(Odwiedzono 810 razy, 1 wizyt dzisiaj)

15 przemyśleń na temat "Czy znów wystartuje?"

  1. „Człowiek z obrazka (…) powiada, że to „nasz wspólny wysiłek”. Nie wiem, co ma oznaczać zaimek „nasz”, bo np. ja do wynalazków potrzebnych w „mieście” i gminie jak psu piąta noga ręki nie przyłożyłem i znam wielu takich, którzy też nie przyłożyli”.

    Szanowny „wma”! Ręki oczywiście Pan nie przyłożył do wynalazków „potrzebnych w „mieście” i gminie jak psu piąta noga”, ale parę groszy – chcąc nie chcąc – musiał Pan dorzucić. I to nie koniec… Patrząc z tego punktu widzenia trzeba powiedzieć, że „człowiek z obrazka” ma rację podkreślając, że „wielomilionowe inwestycje” to „nasz wspólny wysiłek”.

    1. No tak, patrząc z tego punktu widzenia tak, nolens volens przyłożyłem ręki (w tym wypadku dorzuciłem grosza) do realizacji tych wynalazków – natomiast nie przyłożyłem ręki to pomysłu/patentu, autorem pomysłu/patentu jest człowiek z obrazka. Owe pomysły/patenty wywoływały nieustający podziw i entuzjazm u państwa radnych – co skrupulatnie zapisywano w protokołach z sesji:

      „Radna Pani Teresa Magiera podkreśliła, że mamy ogromne szczęście, że mamy takiego Burmistrza. Ma on bardzo dużo pomysłów (…). Złożyła Burmistrzowi życzenia zdrowia i wielu kolejnych pomysłów. Podkreśliła, że pracuje już 17 lat w Radzie i wydawało się jej, że nie można już wiele więcej zrobić, jednakże Pan Burmistrz ma coraz to nowe pomysły. Zauważyła, że naszą sytuację najlepiej oddają słowa piosenki „Ja to mam szczęście, że w tym momencie żyć nam przyszło w kraju nad Wisłą” (…)” (protokół sesji rady gminy z 17 czerwca 2019 roku, pisownia oryginalna);

      „Radna Pani Maria Ziomek (…) Życzyła Panu Burmistrzowi zdrowia, aby wszystkie plany, które się rodzą w jego głowie zostały zrealizowane i żeby (…) św. Zofia czuwała nad nim, dawała siłę i moc do działania (…)” (protokół sesji rady gminy z 17 czerwca 2019 roku, pisownia oryginalna);

      „Radny Pan Ryszard Forczek dodał, że radni są w komfortowej sytuacji bo często jeszcze nie zdążą pomyśleć, a Pan Burmistrz przedstawia już gotowe pomysły” (protokół sesji rady gminy z 30 grudnia 2019 roku, pisownia oryginalna).

      1. Niech Pan nie narzeka na człowieka z obrazka, bo takich wielkich i zasłużonych człowieków z obrazka są całe zastępy w większości gmin, co więcej gawiedź w tych gminach dokona jedynego i najlepszego wyboru….!!!

  2. Nie mogę zrozumieć tej logiki .”nasz wspólny wysiłek” . Wszystkie podatki , jakiekolwiek podatki , związane z płacą, utrzymaniem urzędu, ciepło, oświetlenie,zapewnienie tzw.standardu pracy.ponosi podatnik .O „środki finansowe spoza budżetu gminy” zabiega . Środki te pochodzą z podatku Belki który drenuje podatkami, obowiązkiem płacenia podatków ,ano kogo,a podatników. Wynalazek od dawna oczekiwany „perpetuum mobile” dla żyjących z mozołu podatników. Żeby było po „europejsku ” to i tam podatki umieją zbierać od różnych bzdurnych wynalazków, obciążając polskiego podatnika.

    1. Z wykazu wynika, że aż dwóch konkurentów, tj. KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW DOROTY POPIELI i KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW RAZEM DLA NOWOCZESNEJ GMINY BOBOWA.

  3. Oj ciężkie czasy nastały dla bobowskiego burmistrza. Burmistrz Wacław Ligęza nie lubi przegrywać,tym samym nie lubi mieć konkurentów,kontkandydatów….
    A tu Wacław L.będzie się musiał zmierzyć z Panią Dorotą Popiela i Panem Marcinem Wąsem….. Brawo idzie nowe….brawo idzie młodsze pokolenie… Młodzi górą….
    Nie dość że obecny ma problem w tym że będą kontrkandydaci to jest jeszcze problem przedwyborczy w postaci braku odbioru przez Nadzór Budowlanego budynku Miejskiego Ośrodka Kultury….
    I co teraz burmistrzu Wacławie? Uda się przed wyborami załatwić, sprawę z oddaniem budynku do urzyteczności publicznej ???
    Wacławie to będzie klapa,i emeryturka….?
    A młodzi Dorota i Marcin będą w grze…….ha ha…..

    1. Ci niby „młodzi” szału nie robią, Ta Pana Dorotka to podobno ucieka od długów w Ciężkowicach do których rękę przyłożyła. Opinię w Ciężkowicach ma marną. A Pan Marcin no cóż, bez doświadczenia w samorządzie… Raczej wybór będzie prosty

      1. Szanowny Panie T.

        Pan się trochę liczy ze słowami – z tą „Dorotką” (szanowny Pan jest z tą niewiastą na ty?) i tym, co Pan o tej „Dorotce” pisze. Może się Panu wydaje, że w sieci jest Pan anonimowy, ale tak nie jest.

  4. Tomek
    Jak przeszedł Wacek Ligęza na wójta to jaką miał praktykę ?
    Może i miał praktykę w krytykowniu poprzednich wójtów….Durlaka i Nalepki,no i może miał ale Kociołek twierdz że był słabym weterynarzem…
    Z czasem każdy się wciągnie w swoją pracę….. nikt się nie urodził wszech wiedzący,chyba że Wacek Ligęza….
    Tomasz ,jeżeli liczysz że Wacek jest najlepszy na świecie to ja Ci już dzisiaj mówie że Marcin Wąs będzie burmistrzem i to lepszym niż Wacek..
    Proszę się zapoznać z tym portalem…tj.Gorlice i okolice….i poczytajcie i zobaczycie jakie dziadostwo nam fundował przez te lata Wacuś….weterynarz….a ostatnio pszczelarz…. Przy każdej inwestycji problemy,fuszerka,niedociągnięcia,…..
    Liczę że Redaktor Maciej Rysiewicz przed wyborami pokaże,wszystkie inwestycie które były spartalone…..które burmistrz Wacek Ligęza nie dopilnował….
    Wacek Ligęza musi odejść…… czas na wypoczynek…
    Czas przyszedł na młodych …czas nadchodzi dla Marcina Wąs……który będzie poprawiał,sprzątał…… po obecnym burmistrz Wacku Ligęzie…
    Wacku,pakuj sie…… czas na pożegnanie nadchodzi….

    1. No tak Kociołek to weterynarz ponad wszystkich, hahaha ludzie mogliby wiele opowiedzieć, lepiej człowieku powstrzymaj się od przywoływania tego nazwiska. to że tańczysz z Wąsem w zespole to jeszcze o niczym nie świadczy, chyba że ….. A co za reklama kandydata „czas nadchodzi dla Marcina Wąs……który będzie poprawiał,sprzątał……” co to za zawód ?

    1. To jest materiał prasowy sprzed 7 lat – zob. https://gorliceiokolice.eu/2016/12/jesli-nie-zalew-w-wilczyskach-to-moze-basen-w-bobowej-czyli-tu-na-razie-jest-sciernisko-ale-bedzie-san-francisco-oplata-wstepna-51-000-zl/. Upór czyni cuda! A basen to droga zabawka – https://www.prawo.pl/samorzad/baseny-gminne-bez-oslony-rzadu,518255.html, https://www.portalsamorzadowy.pl/gospodarka-komunalna/samorzady-beda-zamykac-baseny-i-hale-sportowe-apel-o-zamrozenie-cen-gazu-odrzucony,423001.html, https://regiony.rp.pl/sport/art38045461-zamkniete-plywalnie-bo-zbyt-duzo-kosztuje-ich-utrzymanie etc. Historia Parku Wodnego w Wysowej niczego samorządowców z Bobowej nie nauczyła. I wspólnocie samorządowej z gminy Bobowa przyjdzie teraz dopłacać nie tylko do SAG w Siedliskach i MCK w Bobowej, ale i do basenu przy ulicy Zielonej w Bobowej. A koszty utrzymania innych sportowo-rekreacyjnych wynalazków nie maleją.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *