MICHAŁ KĄDZIOŁKA KANDYDATEM PiS NA PREZYDENTA NOWEGO SĄCZA?

Od redakcji! Autorem artykułu jest Sylwester Adamczyk z Nowego Sącza – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/sylwester-adamczyk/.

xxx

MICHAŁ KĄDZIOŁKA w wywiadzie udzielonym portalowi www.sadeczanin.info pod koniec październik tego roku (cały wywiad tutaj –  https://sadeczanin.info/…/michal-kadziolka-bedzie…) dał jasno do zrozumienie, że w przyszłorocznych wyborach samorządowych będzie się ubiegał o fotel prezydenta Nowego Sącza i bardzo liczy na to, że otrzyma dla swojej kandydatury poparcie i rekomendacje Prawa i Sprawiedliwości.

Nie sądzę, żeby sądeckie Prawo i Sprawiedliwość było skłonne zaryzykować pewną wyborczą porażkę i wystawiać Michała Kądziołkę pod swoim szyldem jako kandydata na prezydenta Nowego Sącza. Wywiad Michała Kądziołki dla Sądeczanina to dla mnie raczej jego marzycielskie chciejstwo i typowe „wyjście przed szereg”.

Gdyby jednak w powyborczym rozgardiaszu, który panuje obecnie na ogólnopolskiej i w ślad za tym na lokalnej scenie politycznej, przyszło komuś w Prawie i Sprawiedliwości do głowy poważnie zastanawiać się nad kandydaturą Kądziołki, to dobrze byłoby, moim skromny zdaniem, żeby wcześniej odpowiedział sobie na kilka poniższych pytań:

  1. Czy to jest uczciwe i przyzwoite wobec wielu patriotów, lojalnych członków Prawa i Sprawiedliwości, żeby kandydatem tej partii na prezydenta Nowego Sącza uczynić człowieka, który mimo stosunkowo młodego wieku zdążył być już bodaj w pięciu ugrupowaniach politycznych, a swoją karierę zaczynał w (de facto) wrogim  PiS-owi Polskim Stronnictwie Ludowym, które kontynuuje wprost niechlubne tradycje i układy personalne Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, politycznej przystawki komunistycznej Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej?
  2. Czy nie narazi to Prawa i Sprawiedliwości na bolesne drwiny i kpiny, kiedy w 2024 roku pod jego szyldem pojawi się kandydat na prezydenta Nowego Sącza, który w 2011 roku, będąc członkiem Polskiego Stronnictwa Ludowego i jednocześnie kandydatem tego ugrupowania na posła na Sejm RP, prominentnemu wtedy posłowi Prawa i Sprawiedliwości Adamowi Hofmanowi, w obecności sądeckich mediów, wysłał paczkę z gumowcami? Michał Kądziołka rozdał wtedy dziennikarzom list, który załączył do gumowców, w którym do Adama Hofmana zwrócił się miedzy innymi tymi słowy: „Mocno zgorszony Pana wypowiedzią przesyłam Panu zwykłe pospolite gumowce, które codziennie idąc do pola ubiera polski chłop. Dostał Pan już buraka i słomę, a teraz gumowce. Mam nadzieję, że zrozumie Pan chociaż trochę jak ciężka jest praca rolnika.(…) Posłem się bywa, a człowiekiem się jest. Pot zmęczonej chłopskiej nogi jest bezcenny i na niego musi sobie Pan sam ciężko zapracować”.
  3. Czy Prawo i Sprawiedliwość, które zawsze na swoich sztandarach wysoko unosiło hasła walki z postkomunistycznym układem, który bardzo mocno oplótł Polskę po 1989 roku, powinno honorować poparciem w wyborach na prezydenta Nowego Sącza młodego człowieka, który w 2016 roku będąc radnym Rady Miasta Nowego Sącza głosował za przyznaniem zaszczytnego tytułu Honorowego Obywatela Miasta Nowego Sącza Józefowi Oleksemu, komuniście, prominentnemu działaczowi Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, zarejestrowanemu przez wywiad PRL jako agent o pseudonimie „Olin”?

Michał Kądziołka w lipcu 2016 roku, kiedy to podczas uroczystej sesji RM wręczano rodzinie Józefa Oleksego tytuł Honorowego Obywatela Nowego Sącza wygłosił kwiecistą i pełną bezkrytycznych komplementów laudację na cześć byłego komunisty. Wtedy z ust Michała Kądziołki mogliśmy usłyszeć m.in., że Józef Oleksy: „Z zaangażowaniem i wielką erudycją, znawstwem i powszechną wiedzą o współczesnych dokonaniach Sądeczan, wszczepiał obywatelom Królewskiego Grodu nad Dunajcem i Kamienicą patriotyzm i umiłowanie do ich umiłowanego miasta”.

  1. Czy sądeckie Prawo i Sprawiedliwość chce, aby ich konkurenci polityczni podczas wyborów samorządowych na wiosnę przyszłego roku wytapetowali Nowy Sącz (co jak co, ale przez ostatnie lata ekipa Ludomira Handzla pokazała, że potrafi to świetnie robić, jak nic innego w Nowym Sączu) bilbordami ze zdjęciami Michała Kądziołki, który w czerwcu 2017 roku, ubrany w koszulkę Sandecji demoluje stadion miejski przy ul. Kilińskiego 47? Michał Kądziołka bardzo ochoczo pozował wtedy do zdjąć, triumfalnie prezentując własnoręcznie wyrwane z betonowych trybun plastikowe krzesełka.

Po tej demolce kilka miesięcy później stadion Sandecji trzeba było przywrócić do stanu używalności, co kosztowało ok. 700 000 zł. Pieniądze na remont wyasygnowano oczywiście z miejskiej kasy i uczyniono to za zgodą Rady Miasta, w której to, jako radny, zasiadał nie kto inny, jak właśnie Michał Kądziołka i bezkrytycznie głosował za tym, aby to sądeccy podatnicy zapłacili za remont stadionu, w którego demolowaniu osobiście uczestniczył.

  1. Czy Prawo i Sprawiedliwość wreszcie chce, aby wiosną na bilbordach ich konkurencji politycznej, obok zdjęcia Michała Kądziołki z demolowania stadionu Sandecji, zawisły jego zdjęcia z czerwca 2022 roku, kiedy to w sposób uwłaczający powadze Rzeczypospolitej, ubrany w podkoszulek, krótkie spodenki i adidasy, przyjmował przyznany mu przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę Brązowy Krzyż Zasługi RP?

I już kończąc sam zapytam. Czy aby sądeckie Prawo i Sprawiedliwość nie zmarnowało i nie przespało kilku ostatnich lat? Tu odpowiedź jest dość łatwa i nasuwa się sama…

Foto – www.sadeczanin.infowww.dziennikpolski24.pl, FB M. Kądziołka/G.K./ D. Radziak, S. Adamczyk

Sylwester Adamczyk

(Odwiedzono 531 razy, 1 wizyt dzisiaj)

4 przemyślenia na temat "MICHAŁ KĄDZIOŁKA KANDYDATEM PiS NA PREZYDENTA NOWEGO SĄCZA?"

    1. Wpis tak śmieszny jak jego właściciel….. z tego co mi wiadomo krzesełka mógł brać każdy, troche wiedzy trzeba zasięgnąć, żeby brać się za takie „artykuły”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *