15 listopada 2023 roku

Od redakcji! Autorem artykułu jest komentator „wma”!

xxx

Ktoś zapyta: a cóż to za dzień – ów 15 listopada 2023 roku? Spieszę z wyjaśnieniem: to termin wykonania przedmiotu umowy nr RIiGK.272.4.2023 zawartej 29 maja 2023 roku pomiędzy gminą Bobowa (zamawiający) a Pawłem Oleksym (wykonawca).

https://gorliceiokolice.eu/wp-content/uploads/2023/07/zalacznik-skan-umowy.pdf

A na czym miało polegać owo „wykonanie”? W § 6 ust. 1 umowy zapisano co następuje:

„Termin wykonania przedmiotu umowy Strony ustalają na dzień 15 listopad 2023 roku.

Przez wykonanie przedmiotu umowy rozumie się wykonanie robót budowlanych w ramach zadania inwestycyjnego pod nazwą „Budowa Miejskiego Centrum Kultury wraz z drogą dojazdową i parkingiem”, w zakresie określonym w specyfikacji warunków zamówienia oraz dokumentacji projektowej oraz uzyskanie pozytywnego stanowiska służb wskazanych w art. 56 Prawa budowlanego, które pozwolą na zgłoszenie obiektu do użytkowania, a także przekazanie kompletnej dokumentacji niezbędnej do złożenia wniosku o wydanie decyzji o pozwoleniu na użytkowanie, w szczególności oświadczenia kierownika budowy o zgodności wykonania obiektu budowlanego z projektem budowlanym, warunkami pozwolenia na budowę oraz przepisami oraz o doprowadzeniu do należytego stanu i porządku terenu budowy”.

Jak sobie obejrzymy całą umowę – do tego umowy z 16 czerwca 2023 roku, 23 czerwca 2023 roku, 26 czerwca 2023 roku, 27 czerwca 2023 roku i 24 lipca 2023 roku (to są umowy, jakie wykonawca zawarł z podwykonawcami – zob. w: „Niech się mury pną do góry, Kiedy dłonie chętne są, Budujemy betonowy, nowy dom”! – przyp. redakcja) – to musimy przyznać, że czego, jak czego, ale optymizmu to wykonawcy nie brakuje. Tak zwany życiowy optymizm to oczywiście pozytywne i pożądane zjawisko, ale na budowie – mimo wszystko –  potrzebny jest przede wszystkim realizm. Stosunkowo łatwo i szybko to można sobie zrobić stan surowy otwarty, ale doprowadzenie obiektu budowlanego do stanu, który pozwala na zgłoszenie go do użytkowania to trochę inna bajka – w szczególności w przypadku, gdy w obiekcie przewidziane są różne cuda na kiju. W rezultacie wyszło tak, że do 15 listopada 2023 roku wykonawca nie opuścił placu budowy – i nie doprowadził go „do należytego stanu i porządku”. Wewnątrz obiektu nadal prowadzone są różne roboty (to są m. in. instalacje sanitarne, wentylacja, klimatyzacja) – a to, co się dzieje na zewnątrz obiektu widzimy na kilku obrazkach (to są zdjęcia wykonane 16 listopada 2023 roku).

Na początek „droga dojazdowa” do „MCK” (że się tak wyrażę – in statu nascendi):

Plac budowy jest nadal ogrodzony (na ogrodzeniu tabliczki „teren budowy – wstęp wzbroniony” i „uwaga roboty budowlane”):

Obok obiektu złożone są elementy wentylacji/klimatyzacji (zdaje się, że to jest pozostałość po firmie Trade):

Przy obiekcie malownicze błotko (nic dziwnego, mamy połowę listopada i jest trochę mokro):

Wykonuje się roboty ziemne i brukarskie:

Pytanie jest takie: co w tej sytuacji uczyni bobowski „dobry gospodarz”? Będzie z aktualnym wykonawcą walczył (tak, jak z wykonawcą poprzednim), naliczy mu kary umowne za niedotrzymanie terminu? A może mu ten 15 listopada już odpuścił i wyznaczył nowy termin – co przybrało postać aneksu do umowy nr RIiGK.272.4.2023 z 29 maja 2023 roku? Tego jeszcze nie wiemy – ale się dowiemy.

wma

(Odwiedzono 405 razy, 1 wizyt dzisiaj)

5 przemyśleń na temat "15 listopada 2023 roku"

  1. No teraz to już wszystko zostało zarejestrowane na zdjęciach. Nie da się odebrać budowy wstecznie. Trzeba będzie aneksować. Nie ma wyjścia. Lepiej żeby władza ludowa wiedziała o tym artykule i nie wtopiła przypadkiem, bo wybory tuż tuż…

    1. Jeśli przez „władzę ludową” rozumie Pan bobowskiego „bardzo dobrego gospodarza”, to nie ma obawy. On sam co prawda tego portalu „nie czyta”, ale czytają (niekoniecznie ze zrozumieniem) jego wielbiciele i wyznawcy.

  2. Panie wma a jak Pan ocenia to odwodnienie? Dobrze tam wszystko jest zrobione? Czy tylko nasypane kamieniem na wierzchu i takie to odwodnienie?

    1. Nie wiem, co Pan rozumie przez „odwodnienie”. Jeśli ma Pan na myśli malownicze listopadowe błotko widoczne na zdjęciach 4 i 5 to są to świeżo zasypane wykopy – i tyle. Jeśli gości, którzy układają brukową kostkę, to niczego nadzwyczajnego w tym nie ma. Ta kostka – jak każda kostka – prędzej czy później zacznie się zapadać i rozłazić – i tyle.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *