Od redakcji! Kłopoty Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa ze sprzedażą działek w Strefie Aktywności Gospodarczej w Siedliskach zostały dokładnie zinwentaryzowane i opisane – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/sag-w-siedliskach/. Od jakiegoś czasu chodziły słuchy, że w te kłopoty wtrącił się, słynny na całą Małopolskę i okolice, Krakowski Park Technologiczny – zob. https://pl.wikipedia.org/wiki/Krakowski_Park_Technologiczny (KPT) i https://gorliceiokolice.eu/tag/kpt/. Postanowiłem dokonać weryfikacji docierających zewsząd plotek o zakupie przez KPT od KOWR-u działek nr 790/20 i 790/21, znajdujących się w SAG w Siedliskach, na które zabrakło chętnych. Od razu ujawnię, że plotki potwierdziły się a na dowód przedstawiam następujące dokumenty – zob. Wniopsek_dotyczy_Pd_ RE_ SAG Siedliska_działki 790… – 04-08-2023, OT Kraków_Odpowiedz-sign, Zapytanie prasowe_dotyczy SAG w Siedliskach – 21-08-2023, Odpowiedź na pytanie prasowe – 24-08-2023. Niniejszym, zachęcam do lektury felietonu, który komentator „wma” nadesłał do mojej redakcji po zapoznaniu się z powyższymi faktami.
xxx
30 kwietnia 2023 roku na zebraniu wiejskim w Siedliskach z sali padło pytanie o sławetną „Strefę Aktywności Gospodarczej” w Siedliskach. Bobowski „gospodarz” – bo to on (we własnej cielesnej powłoce) był adresatem pytania – nie stracił rezonu i
„(…) odpowiedział, że na sprzedaż została już tylko jedna działka 3 ha i znalazł się Inwestor, który jest zainteresowany jej zakupem. Zaznaczył, że Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa działa opieszale ale włączył się w to Krakowski Park Technologiczny, który jak będzie trzeba to zakupi tą działkę. Wspomniał natomiast, że w kwestii pozostałych wykupionych już działek niedawno zostało skierowane pismo do wszystkich Inwestorów. Wdrożyli oni już procedury związane z inwestycją i w chwili gdy inflacja zacznie spadać to prace powinny ruszyć. Tymczasem planowane jest zorganizowanie spotkań z Inwestorami” (fragment z protokołu zebrania, ortografia bobowska).
Ta „jedna działka 3 ha” z opowieści bobowskiego wizjonera (co to „została już tylko”) to są w rzeczywistości dwie działki: działka nr 790/20 o pow. 2,0009 ha i działka nr 790/21 o pow. 1,0257 ha, te dwie działki 22 czerwca 2021 roku wylicytował jakiś gość z Nawojowej, ale ostatecznie się rozmyślił i w sierpniu/wrześniu 2021 roku (po „okresie urlopowym”) nie podpisał umowy notarialnej. No i Krakowski Park Technologiczny (spółka z o. o.) – po suplikach bobowskiego wizjonera – rzeczywiście „się włączył”, tj. te działki zakupił.
Bobowskiemu wizjonerowi bardzo zależało na tym, żeby te dwie działki komuś opchnąć (formalnie sprzedawał KOWR), żeby cała „strefa” była sprzedana. Tę okoliczność będzie teraz przedstawiał – i w gminie, i na zewnątrz – jako wielki sukces. W rzeczywistości wygląda na to, że przedobrzył i sam obalił własną wizję. A dlaczego? A dlatego, że szczęśliwy nabywca tych dwóch działek (w tej roli Krakowski Park Technologiczny spółka z o. o.) … „nie zamierza prowadzić działalności gospodarczej na ww. nieruchomościach”!
Odpowiedź na pytanie prasowe – 24-08-2023
We wniosku o „unijne” dofinansowanie „projektu” (a raczej wynalazku, na dodatek potrzebnego w gminie jak psu piąta noga) pod tytułem „Strefa Aktywności Gospodarczej w Siedliskach” bobowski wizjoner określił „wskaźniki rezultatu”: 7 zrealizowanych „inwestycji” (tj. czynnych zakładów produkcyjnych) i co najmniej 49 miejsc pracy dla gminnego ludu – w terminie 5 lat od końcowej płatności na rzecz „beneficjenta” (czyli gminy B.), tj. do końca 2024 roku. Jeśli szczęśliwy nabywca dwóch działek o łącznej powierzchni 3 ha (w tej roli Krakowski Park Technologiczny spółka z o. o.) z definicji „nie zamierza prowadzić działalności gospodarczej na ww. nieruchomościach”, to oznacza, że co najmniej jedna czwarta „strefy” nie będzie zagospodarowana – i to w sposób trwały (nie tylko do końca 2024 roku). No i jak się bobowski wizjoner z tego wytłumaczy przed IZ RPO WM? Jakiś czas temu już dostał od IZ RPO WM pismo z wyjaśnieniem, że sama sprzedaż działki nie oznacza jej zagospodarowania – i z przypomnieniem, że w razie nieosiągnięcia „wskaźników rezultatu” w pięcioletnim „okresie trwałości” gmina będzie musiała zwrócić dofinansowanie (na dodatek z odsetkami!), jakie otrzymała na utworzenie tej „strefy” (tj. na wybudowanie drogi dojazdowej i uzbrojenie terenu).
Wypada też zauważyć – obok tego, że szczęśliwy nabywca działki nr 790/20 i działki nr 790/21 z definicji „nie zamierza prowadzić działalności gospodarczej na ww. nieruchomościach” – że i inni szczęśliwi nabywcy jakoś nie kwapią się do budowy jakichś zakładów produkcyjnych, nie mówiąc już o ich uruchomieniu.
W okresie trwałości (czyli przez 5 lat) bobowski wizjoner („organ wykonawczy” gminy) ma obowiązek dostarczania do IZ RPO WM sprawozdań z realizacji wskaźników rezultatu.
16 kwietnia 2020 roku wysłał do Krakowa sprawozdanie o stanie inwestycji w „strefie” po upływie 12 miesięcy od zakończenia realizacji projektu objętego dofinansowaniem – liczba inwestycji zlokalizowanych w „strefie”: 0 (słownie: zero), liczba miejsc pracy w „strefie”: 0 (słownie: zero). Na końcu sprawozdania oświadczył z wielką pewnością siebie:
„Wskazane wartości wskaźników rezultatu planuje się osiągnąć najpóźniej do 2023 roku”.
Jest już pewne, że w tym roku żaden zakład w „strefie” nie powstanie. Wygląda na to, że na początku przyszłego roku bobowski wizjoner będzie musiał popuścić wodze fantazji i w sprawozdaniu za 2023 rok podać jakiś nowy „powód”, dla którego nie ziściła się wizja 7 „inwestycji” i 49 „miejsc pracy” (chyba, że pójdzie po linii najmniejszego oporu i poda te same „powody”, które podawał do tej pory: że „pandemia”, że gmina nie jest właścicielem działek i że KOWR „działa opieszale”).
wma
Od redakcji! Zdjęcie tytułowe zostało wykonane w „Strefie Bezczynności Gospodarczej” w Siedliskach 12 lipca 2023 roku! Właściwie nazwanie SAG w Siedliskach „Strefą Bezczynności Gospodarczej” nie jest trafne. Przecież SAG w Siedliskach przynosi milionowe straty dla budżetu wspólnoty samorządowej gminy Bobowa. A jeśli tak, to o żadnej bezczynności gospodarczej nie może być mowy!!!
Z ostatniej chwili – zapisane 02.09.2023 r.
Oto pełna treść korespondencji pomiędzy redakcją BOBOWAODNOWA i KOWR w Krakowie dotycząca zakupy działek 790/20 i 790/21 w SAG w Siedliskach – zob. Zapytanie prasowe_Odp_ FW_ Wniopsek_dotyczy_Pd_ RE… – 21-08-2023, RE_ Zapytanie prasowe_Odp_ FW_ Wniopsek_dotyczy_Pd… – 30-08-2023 i OT Kraków_Odpowiedz 30082023_sign.
Piękny przykład samorządów,jak wyprowadzić ludzi z pól uprawnych w „pole ” asfaltową drogą z chodnikiem za ich własne pieniądze w siną dal. Pozostaje tułaczka,za chlebem,stada krów i owiec już tutaj nie powrócą , były tu od dziesięcioleci. Pola te jak na urągowisko udekorowano „amfiteatrem”.
Tym „amfiteatrem” – i w ogóle całym „kompleksem rekreacyjno-sportowym przy ulicy Zielonej” – jest zachwycona pani Ć. z miasta G. Jest zachwycona do tego stopnia, że namawia cały powiatowy lud na „weekendową wycieczkę” do „miasta” B.:
https://gorlice24.pl/pl/19_wiadomosci-z-regionu/654_bobowa/16534_pomysl-na-weekendowa-wycieczke-strefa-rekreacyjno-sportowa-w-bobowej-foto-.html
Nie jest przy tym jasne, czy lud z miasta G. ma się udać do „miasta” B. pieszo (czyli „ekologicznie”), na rowerze (też „ekologicznie”), czy samochodem (to już mniej „ekologicznie” – chyba, że „elektrykiem”!).
Ten tzw. ,,Kompleks ,, to masakra jakaś . Szwarc mydło powidło bez ładu i składu. I to wszystko na jednej kupie z przewagą kupy właśnie. Ze stacji PKP obserwuję to często i próżno tam zobaczyć kogokolwiek kto tam robi cokolwiek. Przepraszam raz widziałem tam trzech chłopaków na rowerach.
Zgadza się, ten „kompleks” na tyłach stacji kolejowej („oczko w głowie burmistrza Wacława Ligęzy”, co to „potrafi zadbać o aktywną rozrywkę dla dużych i małych” – licentia poetica pani Ć.) to jest bezsensowne nagromadzenie przeróżnych wynalazków – a wszystkie razem wzięte i każdy z osobna potrzebne w gminie (i „mieście” B., które liczy raptem 3 tysiące mieszkańców) jak psu piąta noga. Jest prawdą, że całymi dniami trudno tam kogokolwiek dostrzec, nawet teraz, gdy szkolna dziatwa ma wakacje (to są ci „mali”). A „dużych” (czyli dorosłych) – jeszcze trudniej. Wypada też dodać, że nie wszystko się bobowskiemu wizjonerowi udało, nie ma jeszcze „basenu na bazie odnawialnych źródeł energii”, „zjeżdżalni”, „brodzików dla małych dzieci”, „kortów tenisowych”, „ścianek wspinaczkowych” i „kręglarni” – za to jest „tężnia”!
Kilka lat temu można było przeczytać w sieci takie zapowiedzi (link już jest nieczynny):
„Na najbliższe lata planuje się budowę (…) kompleksu sportowo-kulturalnego na 6 ha gruntu pozyskanego nieodpłatnie od Agencji Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa, gdzie planowany jest basen na bazie odnawialnych źródeł energii, zjeżdżalnia, boisko do siatkówki plażowej i brodziki dla małych dzieci, kompleks boisk wielofunkcyjnych, w tym kortów tenisowych. Przewiduje się tam wybudowanie amfiteatru, ścianek wspinaczkowych, placu zabaw dla dzieci, skate parku, kręglarni, ścieżek rowerowych, które w zimie będą służyć jako narciarskie trasy biegowe. Wartość tej inwestycji przewiduje się na około 16 milionów zł”.
Tutaj tekst sprzed niecałych trzech lat:
https://gorliceiokolice.eu/2021/01/wincyj-sportu-wincyj-sportu
Podobno to teren Natura 2000 i przez to ta inwestycja nie powstanie.
Gdzie Rzym, gdzie Krym.
Obszar chroniony Natura 2000 Biała Tarnowska, tj. teren prawnie chroniony w rozumieniu ustawy o ochronie przyrody z dnia 16 kwietnia 2004 roku, leży – jak sama nazwa wskazuje – nad Białą. Na tym terenie (konkretnie: w Wilczyskach, na działce, którą gmina zakupiła od Skarbu Państwa za 200 tysięcy złotych) miała powstać „gminna żwirownia” – zgodnie z wizją, jakiej doznał bobowski wizjoner. Wydobywaniem i sprzedażą żwiru miał się zająć „Gminny Zakład Gospodarki Komunalnej Sp. z o. o.” – zgodnie z uchwałą rady gminy z 17 stycznia 2014 roku uchwalonej przez radnych pod dyktando bobowskiego wizjonera. Spółka ta z oczywistych względów nigdy nie podjęła realnej działalności (co nie znaczy, że nie była obciążeniem dla budżetu gminy) i po kilku latach została postawiona w stan likwidacji.
A te 6 hektarów, o których mowa powyżej, to są grunty rolne położone w „mieście” B., te grunty nie mają nic wspólnego z rzeką Białą, leżą po przeciwnej stronie drogi wojewódzkiej (i równoległych do niej torów kolejowych). Od 12 hektarów gruntów rolnych, na których miała powstać sławetna „Strefa Aktywności Gospodarczej w Siedliskach” oddziela je wiejska droga zwana przez niektórych „ulicą Zieloną”. W sumie zdewastowanych zostało 18 hektarów gruntów rolnych: 6 hektarów na „kompleks sportowo-kulturalny”, zwany też „kompleksem sportowo-rekreacyjnym” (z licznymi wynalazkami potrzebnymi w gminie i „mieście” B. jak psu piąta noga) i 12 hektarów na „strefę aktywności gospodarczej” (na której nowi właściciele – w tej roli „Krakowski Park Technologiczny spółka z o. o.” – nie zamierzają prowadzić działalności gospodarczej!).
To po co Krakowski Park Technologiczny kupił tą działkę ?
Chodzą mi po głowie różne teorie spiskowe. Zanim je jednak ujawnię postanowiłem coś sprawdzić i wysłałem w świat dwa wnioski! Proszę o cierpliwość!
Może władze Krakowskiego Parku Technologicznego lepiej będą umiały ściągnąć inwestorów do SAG w Siedliskach niż KOWR ?
Specyfikację programu Natura 2000 dla całej rzeki Biała Tarnowska – zob. https://gorliceiokolice.eu/2016/01/biala-tarnowska-natura-2000-i-zwirowisko-burmistrza-waclawa-ligezy/!
Potencjalny konkurent w wyborach na burmistrza będzie mógł wytykać obecnemu gospodarzowi brak zagospodarowania SAG w Siedliskach.
Płakać się chce jak rozszabrowali grunty rolne.
KGW Bobowa wziąła sprawę w swoje ręce…. i na Strefie Aktywności Gospodarczej zrobiła sobie pożegnanie kś Jarosława Kokoszki. Oczywiście połączona z sesją zdięciową.
Jedyny pożytek z tego miejsca ?
Na jednej z działek w SAG jest reklama,ogłoszenie o treści
SPRZEDAM DZIAŁKE i nr telefonu……..
Dla mnie to jest bardzo ciekawe…..
Ktoś kupił i sprzedaje…..?