Dwutlenek węgla! Największy wróg życia na planecie Ziemia. Przynajmniej tak uważają architekci tzw. Europejskiego Zielonego Ładu. Podobno dwutlenek węgla należy do grupy tzw. gazów cieplarnianych i trzeba ten dwutlenek węgla wykluczyć z atmosfery ziemskiej. W przeciwnym razie nie tylko Słońce spali nas na popiół w oka mgnieniu, ale równocześnie (spaleni na popiół) utopimy się w wodach z topniejących lodów Arktyki i Antarktydy a może także w wodach z topniejących lodowców Alp i Himalajów. W tzw. europejskim prawie o klimacie postawiono mieszkańcom UE ambitne cele: emisję CO₂ trzeba zredukować co najmniej o 55 proc. do 2030 r. (w porównaniu z poziomem z 1990 r.). Czyżby, np. do 2050 r. CO₂ miał w ogóle zniknąć z atmosfery ziemskiej nad Europą, bo UE o Azji, Australii i obu Amerykach, gdzie z CO₂ na razie nikt nie walczy, jeszcze nie wspomniała?
To straszna trucizna ten CO₂. A kysz! Precz maro przeklęta!
Przed napisaniem tego felietonu zadałem kilku przypadkowo napotkanym obywatelom niezbyt skomplikowane pytania, na które uczeń, wykształcony na poziomie podstawowym w PRL-u a także w III RP, powinien szybko i bez zastanowienia odpowiedzieć, zgodnie ze stanem tzw. naukowej wiedzy. Pierwsze pytanie brzmiało: ile CO₂ znajduje się w atmosferze ziemskiej. Spojrzenia zaskoczonych zapytanych sugerowały, że mają mnie za kretyna. To oczywiste – odpowiadali – CO₂ w atmosferze występuje w wielkiej ilości (jeśli nie przeważającej); ile dokładnie, tego przypadkowi uczestnicy badania (oczywiście) dokładnie nie wiedzieli, ale na chybił-trafił mówili, że CO₂ mamy w atmosferze ziemskiej co najmniej 20 proc. a może nawet więcej. Ze spokojem poinformowałem moich rozmówców w jak gigantycznym błędzie tkwią, bo niepodważalne dane opublikowane nawet w Wikipedii, kontrolowanej przez globalistów i klimatystów od efektu cieplarnianego, stwierdzają, że tej „cieplarnianej trucizny nad truciznami”, tj. dwutlenku węgla, mamy w atmosferze ziemskiej – uwaga, uwaga – raptem ok. 0,04 proc.!!!
Zapytani przeze mnie obywatele postukali się w czoło na takie dictum, bo nikt mi nie uwierzył w sprawie tych „0,04 proc.”, co należy odnotować jako dowód, że wystąpienia słynnej Grety Thunberg, która od lat wieszczy cieplarniany koniec świata, zlasowały gawiedzi mózgi w sposób trudny do odlasowania. I żeby zakończyć ten, pożal się Boże, prywatny eksperyment socjologiczny, postanowiłem pójść za ciosem i zadałem kolejne pytanie przedstawicielom cieplarnianej sekty Grety Thunberg. Zapytałem mianowicie, czy w procesie fotosyntezy tlen byłby jej ubocznym produktem, azali nie byłby, gdyby nie CO₂, czyli nasz wróg, tj. dwutlenek węgla!? Odpowiedziało mi głuche milczenie, bo jak się okazało objaśnienia procesu fotosyntezy, dzięki któremu możemy oddychać na planecie Ziemia, nikt nie łączy z obecnością w atmosferze ziemskiej zbawiennego CO₂. Brawo dla Grety Thunberg. Dobrze wykonała powierzoną przez Rotschildów misję. Bo gawiedź przestała rozumieć, co to jest fotosynteza i dlaczego CO₂ stoi na straży życia na planecie Ziemia.
A na koniec tylko krótka dygresja. Kiedyś, kiedyś, gdy Grety Thunberg nie było na świecie a na uczelniach nie panowała klimatyczna poprawność polityczna, wykonano proste doświadczenie. W szklarniach, w których uprawiano pomidory a może kwiaty (to bez znaczenia) podwojono stężenie CO₂. Efekt był piorunujący. Dzięki podwójnemu stężeniu CO₂ średni wzrost upraw był większy o 37 proc. Dlaczego? Sprawiła to fotosynteza, największy cud przemiany biochemicznej na planecie Ziemia!
Od redakcji! Ilustracja tytułowa została zacytowana ze strony – zob. https://forsal.pl/biznes/ekologia/artykuly/8285315,koszt-emisji-dwutlenku-wegla-c02-na-swiecie-grafika.html.
Tutaj jest coś na ten temat:
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=4896
oczywiste jest przy tym, że publiczność, która pobiera nauki w „systemie bolońskim”:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Proces_bolo%C5%84ski
odrzuci ten tekst kategorycznie – i w całości.
Krzyż Wielki Orderu Zasługi RP. Krzyż Oficerski Orderu Zasługi RP . Dla Fransa Timmermansa . Polska jako jedyny kraj na świecie , „ratuje planetę”, obsypując orderami ,dwukrotnie Pana Timmermansa. Wielką wdzięczność przejawia w bardzo hojnym zapewnieniu , że wszelkie dobra z UE spłyną na Polskę w 2050 roku,ale po osiągnięciu neutralności klimatycznej.
odradzam portal wolnemedia.net
przypominają ,,charlie hebdo”
nasmiewający sie z Jezusa
jak tak ma wyglądać wolne medium
to ja dziekuję
redakcja natomiast przypomina russki trol dla polski
na mediach social
bo dzielicie nas z Ukraincami , licząc na ciche wsparcie Moskwy
tak samo jak pani kasia z ,,wołyn pamietamy
dotąd nie interweniowała i nie komentowała jak polskojezyczni składali życzenia
do radia sputnik z okazji rocznicy zwyciestwa nad faszyzmem
rok temu jej to wadziło
więc niestety niczym sie nie różnicie od krzykaczy podczas wczorajszego wiecu
atakujących demokratycznie wybrany rząd
a moze opozycja popiera antyprof hartmana
zachwalajacego stosunki intymne miedzy członkami rodzin
.i nie zycze sobie czepiac mnie literówek
kim pan jest zeby mnie pouczać Bogiem?
loginy i hasla zmieniam dla celów bezpieczenstwa