
Szybciej niż myślałem prokurator Prokuratury Rejonowej w Zakopanem Paweł Byrczek wykorzystał drugą szansę na posprzątanie po „aferze RODO” – zob. Druga szansa prokuratora Pawła Byrczka z Zakopanego na posprzątanie po aferze RODO!. Bo oto 2 lipca 2023 roku otrzymałem zawiadomienie następującej treści:
xxx
Z dokumentu wytworzonego 15 czerwca 2023 roku przez Prokuraturę Rejonową w Zakopanem, który opublikowałem w artykule – zob. Afera RODO! Prokuratura Rejonowa w Zakopanem na tropie prokuratora Tadeusza Cebo… wynikało, że postępowanie w sprawie „afery RODO” prowadzone jest „o przestępstwo z art. 231 §1″. A z zawiadomienia z dnia 30 czerwca 2023 roku – zob. powyżej, wynika expressis verbis, że prokurator Paweł Byrczek posprzątał „aferę RODO” na podstawie art. 231 §3.
xxx
Artykuł 231 k.k. brzmi:
1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie i wyrządza istotną szkodę, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
4. Przepisu § 2 nie stosuje się, jeżeli czyn wyczerpuje znamiona czynu zabronionego określonego w art. 228.
xxx
Napisać, że w ujawnionych dokumentach, dotyczących „afery RODO”, nic się nie zgadza, to jakby nic nie napisać. Najpierw Prezes Urzędu Ochrony Danych osobowych stwierdził – zob. https://uodo.gov.pl/decyzje/DKN.5131.45.2022, że prokurator Tadeusz Cebo naruszył przepisy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. Potem prokurator Tadeusz Cebo w piśmie z 13 kwietnia 2023 roku do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie – zob. odpowiedź na pismo – 29-05-2023, jpg2pdf, przyznał się do winy. Potem prokurator Paweł Byrczek postanowił posprzątać po „aferze RODO” wykorzystując w tym celu art. 231 §1, który zapewnia (w zasadzie) pełną bezkarność funkcjonariuszom publicznym – zob. Artykuł 231 §1 Kodeksu karnego! A na koniec prokurator Paweł Byrczek zmienił kwalifikację kodeksową prowadzonego w sprawie „afery RODO” postępowania na art. 231 §3 i potwierdził, że prokurator Tadeusz Cebo ujawnił wrażliwe dane osobowe kilku osób dziennikarzowi Maciejowi Rysiewiczowi. Okazało się jednak, że dla prokuratora Pawła Byrczka ujawnienie wrażliwych danych osobowych, co PUODO zakwalifikował jako naruszenie przepisów Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. (a prokurator Tadeusz Cebo potwierdził przyznając się na piśmie do winy) nie posiada znamion czynu zabronionego i prokurator Paweł Byrczek, na tej podstawie, odmówił wszczęcia śledztwa. Opisaną sytuację można sprowadzić do zdania w następującym brzmieniu: „popełnione nieumyślnie przestępstwo nie posiada znamion czynu zabronionego”. Absurd, ale chyba nie dla prokuratora Pawła Byrczka. Poproszę Prokuratora Krajowego, żeby mi logikę rozumowania prokuratora Pawła Byrczka jakoś wyjaśnił, bo gdyby prokurator Paweł Byrczek trzymał się kurczowo art. 231 §1 k.k. albo stwierdził, że mieliśmy do czynienia z małą szkodliwością popełnionego czynu, wycenionego przez PUODO na grzywnę w wysokości 20 000 zł, to z irytacją, ale musiałbym pogodzić się z taką linią obrony, którą prokurator Paweł Byrczek ustanowił dla „oskarżonego” kolegi z Prokuratury Rejonowej w Gorlicach. Jednak powołanie się na art. 231 §3 w obliczu zebranych dowodów i przyznania się do winy przez prokuratora Tadeusza Cebo, zdecydowanie wykluczało w przedmiotowej sprawie wydanie postanowienia o odmowie wszczęcia śledztwa! Bo art. 231 § 3 w brzmieniu: „Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie i wyrządza istotną szkodę, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”, nakazywał wprost postawienie zarzutów prokuratorowi Tadeuszowi Cebo. To był obowiązek prokuratora Pawła Byrczka a o resztę mógłby zadbać później niezawisły sąd.
Cdn.
Ps. Wrażliwe dane osobowe ujawnione przez Prokuraturę Rejonową w Zakopanem w opublikowanym powyżej piśmie z 30 czerwca 2023 roku zostały zanonimizowane przez autora niniejszego artykułu. Dlaczego Prokuratura Rejonowa w Zakopanem, niepomna chyba „przygód” z RODO prokuratora Tadeusza Cebo, z uporem godnym lepszej sprawy nadal narusza przepisy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. nie jestem w stanie pojąć.
Od redakcji! Zdjęcie tytułowe zostało zacytowane ze strony – zob. https://nawojowa.krakow.lasy.gov.pl/aktualnosci/-/asset_publisher/1M8a/content/rodo-najwazniejsze-zasady-dotyczace-nowych-przepisow/pop_up.
Zastanawiam się czy to jest matactwo czy mataczenie…?
Pies psu……prokurator prokuratorowi krzywdy nie zrobi….
On onemu….ten temtemu…rączka rączkę myje…
Dziś jest tak,a innym razem może być inaczej….na tak zwaną odróbkę?
Puki co prokurator Cebo jest wdzięczny prokuratorowi Byrczkowi…
I tak to się kręci w świecie prawa,tz.bezprawia….?
Sukces za sukcesem, mamy RODO, błękit sztandaru UE ,ale i różne twory administracyjne związane z dobrem wspólnym narodowym . Już niewiele brakuje jak stocznie,huty,cementownie,fabryki ciągników, kombajnów do zbioru płodów rolnych, fabryki samochodów osobowych, dostawczych , zaleją rynki polskie oraz UE produktami , Meind Poland. Mam nadzieję, że nic nie stoi na przeszkodzie aby dotychczasowe zniszczenia w polskim przemyśle , zarówno sporzywczym,cukrowniczym ,lekkim i ciężkim związanym,a niszczonym w związku z akcesją do UE ,co do grosza rozliczone zostało. Niszczył okupant w czasach wojny , a niby dlaczego w czas pokoju ma UE niszczyć pod błękitnym sztandarem Polskę , czas za czyny niegodne zapłacić , wyrównać straty .