Kolejny blamaż folwarku samorządowego burmistrza Wacława Ligęzy przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Krakowie

Życzyłem Pani Annie Smole, byłej prezes Gminnego (tj. folwarcznego) Zakładu Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o. w Bobowej (w likwidacji albo już zlikwidowanego) zwycięstwa w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Krakowie – zob. Życzmy prezes Annie Smole zwycięstwa! Wykonała w Gminnym Zakładzie Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o. kawał dobrej roboty!. Niestety, jak wiadomo dobrymi chęciami (i życzeniami) piekło jest wybrukowane i prezes Anna Smoła a także sekundujący jej cały folwark samorządowy burmistrza Wacława Ligęzy musieli przełknąć gorycz porażki – zob. wyrok z uzasadnieniem II SA_Kr 938_22.

Co teraz? Cdn.

Od redakcji! Ilustracja tytułowa została zacytowana ze strony – zob. https://polszczyzna.pl/blamaz-co-to-jest-znaczenie-synonimy-przyklady-uzycia/.

(Odwiedzono 354 razy, 1 wizyt dzisiaj)

7 przemyśleń na temat "Kolejny blamaż folwarku samorządowego burmistrza Wacława Ligęzy przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Krakowie"

  1. Trzeba przeczytać cały tekst. W pigułce sprawa wygląda tak:
    01/2019: baza PKS w Nowym Sączu zostaje wystawiona na przetarg za 6,5 mln zł.
    10/2021: Grupa Uchacz kupuje nieruchomość za 9,2 mln zł.
    12/2022: politycy PiS chwalą się, że państwo odkupiło nieruchomość. Za 16,9 mln zł. https://wiadomosci.wp.pl/10-milionow-zl-przebitki-na-dzialce-czyli-jak-wojsko-koszary-kupowalo-6860054912518848a?fbclid=IwAR1X0jTDU5CKzgbTGsmSO_bhKggBMzMZJGiMEzzrrlIjjgo3shCsvh9a31g

  2. Burmistrzu,burmistrzu…..Nie wstyd ciebie????
    Po raz kolejny upokorzony przez redakcje,tj Macieja Rysiewicza,a raczej przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie……
    Burmistrzu,wstydu oszczędz….
    Łatwiej jest kogoś szkalować,posądzać ,niż samemu być czystym…..????
    Czy nie lepiej było nadal być weterynarzem u boku Józefa Kociołka?
    Zamiast chodzić po Sądach???
    Czy wstawiać znaki 10 T ????

  3. Co teraz? Jak to co? To, co napisano w przedostatnim akapicie uzasadnienia wyroku:

    https://gorliceiokolice.eu/wp-content/uploads/2023/01/wyrok-z-uzasadnieniem-ii-sa_kr-938_22.pdf

    Organ – w tym wypadku pani prezes GZGK Sp. z (bardzo) o. o. – „dokona analizy”, „oszacuje liczbę”, „zestawi”, „oceni” – a na końcu „odzwierciedli w ewentualnie wydanym rozstrzygnięciu”.

    Przypomnę, że przedmiotem działania GZGK Sp. z (bardzo) o. o. – zgodnie z uchwałą rady gminy z 17 stycznia 2014 roku uchwalonej przez radnych pod dyktando „wizjonera” Wacława Ligęzy – miało być „wydobywanie i sprzedaż żwiru (…) oraz wykonywanie usług transportowych i budowlanych – przy zatrudnieniu osób bezrobotnych z terenu gminy Bobowa”. Spółka ta z oczywistych względów nigdy nie podjęła realnej działalności (co nie znaczy, że nie była obciążeniem dla budżetu gminy).

    Nie wiem, czy pani prezes mieszka w gminie B., ale jeśli tak jest w istocie, to spodziewam się, że na wiosnę przyszłego roku z pełnym przekonaniem odda swój głos na miejscowego „wizjonera” – z czystej wdzięczności, że ubrał ją w prezesowanie spółce, która miała wydobywać żwir na terenie prawnie chronionym i wykonywać „usługi budowlane” (?), „przy zatrudnieniu osób bezrobotnych z terenu gminy B.” (?).

    1. Szanowny Panie „wma”, przyczyna niepowodzenia „projektu” wydaje się bardzo prosta, otóż wśród wielu talentów zabrakło „wizjonerowi” zdolności profetycznych! Pozbawiony tego atrybutu nie mógł wiedzieć,że bezrobocie praktycznie zniknie, a nie sposób prowadzić działalności przeznaczonej dla bezrobotnych bez tychże.
      Co prawda już za chwilę bezrobocie będzie wystarczające, ale spółka do tego powołana już na śmietniku. Proszę tylko nie wypominać „wizjonerowi” poniesionych kosztów, bo dla wszystkich jest wiadome, że bez kosztów na odpowiednim poziomie w dzisiejszym świecie nie da się żyć…!!!

      1. Zgadza się, „nie sposób prowadzić działalności przeznaczonej dla bezrobotnych bez tychże”. W tym fragmencie mojego komentarza

        wykonywać „usługi budowlane” (?), „przy zatrudnieniu osób bezrobotnych z terenu gminy B.” (?)

        te dwa pytajniki mają jednak trochę inne znaczenie. O co chodzi? A o to:

        Co to są „usługi budowlane”? To są roboty budowlane, najczęściej rozumiemy przez to roboty wykończeniowe – ale nie zawsze. Według „wizjonera” te roboty mieliby wykonywać bezrobotni z tereny gminy B. Rzecz w tym, że jeśli ktoś ma jakieś praktyczne umiejętności przydatne na budowie i chce pracować, to bezrobotny nie był i nie jest, sam sobie znajdzie pracę, bez spółki wymyślonej przez „wizjonera”. A jeśli ktoś w rzeczy samej jest bezrobotny – i nie ma żadnych praktycznych umiejętności przydatnych na budowie (na dodatek łapę z drewna, a oko z guzika) – to spółka wymyślona przez „wizjonera” nic tutaj nie zmieni. Dobre chęci bezrobotnego to nie są wystarczające warunki (czy też kwalifikacje), żeby poprawnie i na czas wykonać jakieś zadanie na budowie. Gość, który wymyślił tę spółkę jest kompletnie odklejony od rzeczywistości – a sama spółka umarła śmiercią naturalną, zanim zdążyła się skompromitować realną działalnością.

        No i teraz „wizjoner” (nie jesteśmy naiwni, tu chodzi o „wizjonera”, nie o nieszczęsną panią prezes) nie kwapi się, żeby pokazać papiery, o które pytał Maciej Rysiewicz. Nawet się gościowi nie dziwię, w tych kwitach nie ma niczego, na czym można by było budować legendę „dobrego gospodarza”.

  4. Widzę, że Smoła celuje w okres 10-letni. Nim rozpatrzy ten wniosek, to może prędzej zlikwiduje to co ma do zlikwidowania.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *