
Od redakcji! Po opublikowaniu materiału prasowego – zob. Po krótkiej przerwie wracamy do afery rewitalizacyjnej w Bobowej!, wystosowałem do firmy MAKI architekci Sp. z o.o. krótki informacyjny list z uprzejmą sugestią, żeby MAKI przedstawiły autorską recenzję, dotycząca ujawnionej w ww. artykule korespondencji pomiędzy redakcją „BOBOWAODNOWA” i burmistrzem Wacławem Ligęzą, którego reprezentował urzędnik Janusz Fugiel. Wczoraj, tj. 19 października 2022 roku otrzymałem z Krakowa odpowiedź. Bez zbędnej zwłoki przekazuję wszystkie otrzymane dokumenty do wiadomości Czytelników mojego czasopisma! Na zdjęciu tytułowym rynek w Bobowej z punktu widzenia kostki Bauma i małej architektury ogrodowej!
xxx
MAKI architekci sp. z o.o.
Wesele 6/6
30-127 Kraków
KRS 00779278
Kraków, dnia 19 października 2022 r.
Redakcja „Bobowaodnowa”
Redaktor naczelny Maciej Rysiewicz
e-mail pow1@o2.pl
Zamawiający: Urząd Miasta Bobowa
Rynek 21
38-350 Bobowa
dotyczy: Opracowanie dokumentacji projektowej w ramach zadania pn: „Rewitalizacja Rynku miasta Bobowa”.
numer postępowania: RIiGK.271.1.2021
umowa nr RiiGK.272.1.2021 z dnia 21 kwietnia 2021 r
„Rewitalizacja centrum miasta Bobowa” realizowanego w ramach dofinansowania z programu Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych ze środków Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 dla jednostek samorządu terytorialnego |
Szanowni Państwo,
po raz kolejny dziękujemy Państwu i Redaktorowi Maciejowi Rysiewiczowi za wnikliwość w sprawie i aktywność podczas tej inwestycji. Równocześnie w dalszym ciągu pozostajemy zdumieni, że o losach projektu i uzyskiwanych dokumentach, dowiadujemy się dzięki prasie. Jednocześnie, zamieszczając w niniejszym piśmie wybrane rysunki wykonanej przez nas wielobranżowej dokumentacji, skorzystaliśmy z rewelacyjnej okazji, że burmistrz Wacław Ligęza częściowo udostępnił fragmenty projektu na łamach prasy i wysłał kilku redaktorom nośnik CD z wykonanym przez nas projektem, co pozwoliło nam wierzyć, że żadna ze stron nie sprzeciwi się oficjalnej publikacji projektu inwestycji, związanej z rewitalizacją m. Bobowa.
W związku z lekturą artykułu zobacz https://gorliceiokolice.eu/2022/10/po-krotkiej-przerwie-wracamy-do-afery-rewitalizacyjnej-w-bobowej/, przedstawiamy komentarz do udzielonej przez Urząd Miasta Bobowa informacji publicznej, która wg naszej opinii jest niepełna oraz nieprawdziwa.
a) Redaktor p. Maciej Rysiewicz wnioskował o dostęp do uzyskanych decyzji administracyjnych, dotyczących rewitalizacji centrum miasta Bobowa. Urząd Miejski w Bobowej przedstawił jednak wyłącznie pisma wychodzące/własne, zgłoszenie budowy lub wykonania innych robót budowlanych z dnia 3 czerwca 2022 roku do Starostwa Powiatowego w Gorlicach. Urząd Miejski w Bobowej nie przedstawił natomiast żadnej odpowiedzi, udzielonej na ww. zgłoszenie, przez Starostę Powiatowego w Gorlicach, tj. pism przychodzących, które to pisma pozostają kluczowe w sprawie. Na dodatek okazało się, że istnieją dwie wersje tego samego dokumentu (dotyczy ww. zgłoszenia budowy z dnia 3 czerwca 2022 roku). Zobacz wniosek – wersja 1 ww. zgłoszenia została udostępniona przez kierownika p. Janusza Fugiel w dniu 5 września 2022 roku i opublikowana przez Redaktora w dniu 5 września 2022 roku w artykule zobacz https://gorliceiokolice.eu/2022/09/projekt-rewitalizacji-centrum-miasta-bobowa-na-razie-niedostepny/ – załącznik zobacz zał. nr 2. I zobacz wniosek – wersja 2 ww. zgłoszenia udostępniona dzięki kreatywności Redaktora w dniu 15 października 2022 roku w: https://gorliceiokolice.eu/2022/10/po-krotkiej-przerwie-wracamy-do-afery-rewitalizacyjnej-w-bobowej/, ale z odręcznymi adnotacjami kierownika i burmistrza z dnia 14.07.2022, która tylko na pozór niczym się nie różni od wersji nr 1. Wersja nr 1 odnosi się do terenu, który był jasno określony poprzez wskazanie numerów działek. Jako obszar inwestycji, zostały wymienione w umowie, w tabelach na rysunkach (tych usuniętych) zobacz rysunek bez tabel i z czerwonymi dopiskami –
Natomiast w wersji nr 2 wniosku/zgłoszenia budowy wykreślono kilka działek, na których wykonaliśmy projekt i dodano 10 nowych działek, które nie są przedmiotem umowy, nie są objęte projektem, ani tym bardziej nie widnieją w tabelach na rysunkach (tych usuniętych) zobacz załącznik o nazwie rysunek bez tabel i z czerwonymi dopiskami –
W tej sytuacji zgłaszamy kilka zastrzeżeń, bowiem nie jest dopuszczalne dowolne przypasowywanie projektów do różnych działek, np.:
- każdy projekt może być wykorzystany tylko jednokrotnie i do wskazanej lokalizacji (a tym bardziej autorskie dzieło)
- każda sytuacja, działka posiada inne warunki do projektowania
- każda sytuacja, działka posiada inne warunki do wykonania robót budowlanych
- dlaczego i w jakim celu w ogóle powstały dwie wersje wniosku/zgłoszenia budowy/robót budowlanych (korekta wniosku czyli wersja nr 2 z poprawkami naniesionymi w dniu 14.07.2022 powinna powodować unicestwienie pierwotnego wniosku nr 1, zatem dlaczego w dniu 5.09.2022 został udostępniony Redaktorowi wniosek pierwotny czyli wersja nr 1?
- i inne
Pomijając jednak ingerencję we wskazaniu działek, a zatem w przedmiocie umowy i inwestycji, Urząd Miejski w Bobowej prawdopodobnie zapomniał, że w odpowiedzi na wniosek z dnia 3 czerwca 2022 r, Starosta Gorlicki nadał w przedmiocie sprawy numer AB.6743.761.2022 i w dniu 21 czerwca 2022 roku wydał postanowienie (czyli oczekiwane pismo przychodzące), o którego istnieniu wiemy od jakiegoś czasu wyłącznie dzięki Redaktorowi – zał. nr 2. w: https://gorliceiokolice.eu/2022/09/projekt-rewitalizacji-centrum-miasta-bobowa-na-razie-niedostepny/. zobacz – postanowienie – Starosta!
Już w skanie tego pisma, niezidentyfikowana osoba dokonywała jakiś obliczeń i/lub analiz numerów działek, ale najważniejszy przekaz dotyczy spraw, które przedstawiamy w skrócie: pkt. 1 (dotyczy nazwy zamierzenia), pkt. 2 (brak uzgodnienie z WUOZ), 3 (brak zgody ZDW), 4 (brak przekroi drogowych) oraz 6 (oświadczenie o prawie do dysponowana nieruchomością na cele budowlane).
W zakresie pkt. 1, przedmiotem wykonanego przez nas projektu jest z pewnością przebudowa, a nie remont, bowiem projekt dotyczył również korekty łuków, co projektanci, zgodnie z uwagą Starosty, uwzględnili rok wcześniej, załączając również rysunki z przekrojami drogowymi np. zobacz – A.04.5 typowe przekroje drogowe. Nieznana osoba, która dokonywała korekt w kolorze czerwonym mogłaby powziąć tę wiedzę, niestety inny umyślny uprzednio wykasował lub odciął tabele informacyjne z rysunków zobacz rysunek bez tabel i z czerwonymi dopiskami –
Nie zakładając, że była to ta sama osoba, ubolewamy nad niekompetencją tej nieświadomej osoby.
Pkt. 2, pozostajemy skonsternowani, że nie po raz pierwszy, projekt nie został uzgodniony z Konserwatorem Zabytków.
Pkt. 3, owszem, Zarząd Dróg Wojewódzkich jest stroną inwestycji z uwagi na obsługę Rynku i włączenie do DW, a zatem tym bardziej zamierzeniem nie jest remont, a przebudowa – uzgodnienia i aprobaty ZDW brak.
Pkt 4, projektanci oczywiście przekroje opracowali zobacz – A.04.5 typowe przekroje drogowe , ale czy Wnioskodawca załączył je do wniosku, wygląda na to, że niekoniecznie.
Pkt 5 i 6, numery działek i zobacz oświadczenie o prawie do dysponowania nieruchomością – oświadczenie – dysponowanie na cele budowlane nie obejmuje wszystkich działek wymienionych w wersji 2 wniosku/zgłoszenia, natomiast, który wniosek jest obowiązujący, również nie jest wiadome. W każdym razie dla, dopisanych odręcznie działek, we wniosku wersja 2, nie opracowaliśmy projektu.
Natomiast niezależnie od treści odnalezionego postanowienia zobacz – postanowienie – Starosta, chcielibyśmy wrócić do samego wniosku zobacz wniosek – wersja 1 lub wniosek – wersja 2, bowiem tytuł tego zgłoszenia/wniosku nie jest kompatybilny z opracowanym przez nas wielobranżowym projektem i nie jest kompletny z punktu widzenia kolejności wykonania robót budowlanych. Przedmiot dokumentacji projektowej jest umieszczony w tabeli zobacz – zagodpodarowanie terenu wokół Rynku, którego fragment można zobaczyć tutaj: A Zobacz fragment planu sytuacyjnego, dotyczący tabeli.
Analogicznie, jak w innym przypadku, nieznana osoba, która dokonywała korekt w kolorze czerwonym, mogłaby powziąć tę wiedzę, gdyby inna nadgorliwa osoba nie wykasowała uprzednio tabel informacyjnych. Dla porównania nasze arkusze sytuacyjne: zagodpodarowanie terenu – Rynek – detal, zagodpodarowanie terenu – Rynek – płyta, zagodpodarowanie terenu – Rynek i zagodpodarowanie terenu wokół Rynku.
W związku z powyższym w przedmiocie zgłoszenia z 5 punktów zadania pozostał tylko jeden, ostatni, a dotyczący nawierzchni (tj. dyskusyjnego granitu) oraz łuku (wg projektantów kwalifikacja do przebudowy, a nie remontu) –
C Zobacz fragment postanowienia Starosty
Sięgając do źródła dyskusji czyli do https://platformazakupowa.pl/transakcja/664393, zamieszczone w ogłoszeniu, załączniki nie stanowią wykonanej przez nas wielobranżowej dokumentacji projektowej, lecz dowolne fragmenty rysunków z kilku wybranych branż. Między innymi wykonany przez nas projekt w branży drogowej nie dotyczył wyłącznie wymiany nawierzchni, a więc ogłoszenie na wykonanie robót drogowych w takiej formie i w takim okrojonym zakresie nie powinno się w ogóle pojawić. Poza tym najprawdopodobniej Wnioskodawca otrzymał od Starosty Powiatowego, w drodze decyzji administracyjnej, sprzeciw. Jednak pomimo tego, że konkluzja tego wywodu zamknie się w pojęciu ,,samowola budowlana’’, oferenci zadają pytania i biorą udział w przetargu, a Urząd Miejski w Bobowej udziela odpowiedzi do swz zobacz – pytania oferentów
Pytanie 5:
Czy Inwestor posiada projekt stałej organizacji ruchu w obrębie remontowanych ulic i parkingów?
Odpowiedź: Inwestor posiada projekt stałej organizacji ruchu, został on przekazany jako załącznik w postępowaniu przetargowym (zał. nr 11.2 do SWZ – dokumentacja) – wymaga zatwierdzenia.
Załączamy Państwu zobacz organizacja ruchu rysunek oraz opis do tego projektu. W załączniku zobacz organizacja ruchu opis, na stronie 3 widnieje zapis 1.2 Dokumentacja projektowa sporządzona została na zlecenie Inwestora zadania Gminy Bobowa jako część składowa wielobranżowej dokumentacji projektowej dotyczącej rewitalizacji rynku w Bobowej –
Skoro wykonany przez nas projekt w branży drogowej obejmował, poza organizacją ruchu również m.in. przebudowę łuków, to wg naszej oceny Komenda Policji nie może uzgodnić projektu organizacji ruchu, wiedząc, że wielobranżowa dokumentacja projektowa jest zdekompletowana, projektanci są odsunięci od inwestycji, zachodzi brak akceptacji ZDW, WUOZ itp., a wykonanie robót budowlanych niewątpliwie będzie samowolą budowlaną. Poza tym nie rozumiemy, dlaczego niektóre uzgodnienia stają się wymagalne (np. projekt organizacji), a niektóre decyzje, w tym pozwolenie/zgłoszenie pozostają zbędne. Otóż Starosta projekt organizacji ruchu uzgadnia po uzgodnieniu przez Komendę Policji, a więc Wnioskodawca zgłaszając do Starosty roboty w wersji 1 lub w wersji 2 ewidentnie zamierzał ominąć wymagane etapy uzgodnień.
Zaznaczamy też, że do trzech oferentów zobacz informacja z otwarcia ofert, ubiegających się o zamówienie https://platformazakupowa.pl/transakcja/664393, wystosowaliśmy pisma polecone korzystając z usług Poczty Polskiej zobacz 2022.09.30 pismo do oferentów, jednak wszystkie pozostały bez odpowiedzi, dotyczy:
- Przedsiębiorstwo Budowlane Budmex, Paweł Cieślicki, 33-342 Barcice 388
- Firma Kipiel S.C., ul. Grunwaldzka 54, 38-350 Bobowa
- KONSORCJUM: Usługi Transportowe i Komunalne Marek Szpila, Wilczyska 64, 38-350 Bobowa oraz Firma Usługowo Handlowa KG-Partners, Karolina Szambelan, 33-322 Korzenna 40
Polemika w zakresie b), c) pisma Urzędu Miejskiego w Bobowej do Redaktora Macieja Rysiewicza również nie wygląda obiecująco; Redaktor nie otrzymał wyczerpującej informacji dotyczących zmian dokonanych w dokumentacji projektowo – kosztorysowej i w której branży, ani tym bardziej przez jaką osobę, i niestety prawdopodobnie nie otrzyma. Towarzyszy nam przeświadczenie, że do przetargu https://platformazakupowa.pl/transakcja/664393 umyślnie nie załączono wszystkich, wykonanych przez nas rysunków i opisów, co więcej ingerencji poddano specyfikacje i przedmiary. Jesteśmy przekonani, że na podstawie udostępnionych w przetargu szczątkowych rysunków nie jest możliwe prawidłowe, bezusterkowe wykonanie remontu dróg. Dla zobrazowania problemu i w celu przybliżenia istoty sprawy, przedstawiamy Państwu dość prostą analogię: granity na starych warstwach drogowych, bez wykonania robót budowlanych w branży sanitarnej i bez odwodnienia (infrastruktura), to tak jakby wykonać misterny makijaż, ale nie umyć uprzednio twarzy.
Pomimo zapewnień inspektora, p. Janusza Fugiel, dokumentacja projektowo – kosztorysowa nosi znamiona ingerencji przez osoby trzecie. Dla Państwa, którzy mogą nadal wątpić w nasze słowa, wklejamy do treści niniejszego pisma jeden z rysunków, wykonanego przez nas projektu, zobacz
oraz A.04.5 typowe przekroje drogowe jako wzorca do tychże ,,czerwonych korekt’’, z którego kilka arkuszy załączono jako rzekomy projekt do przetargu, ogłoszonego na platformie zakupowej miasta Bobowa: https://platformazakupowa.pl/transakcja/664393. Obok zamieszczamy rysunek oryginalny, stanowiący część naszego projektu –
E Zobacz rysunek bez tabel i z czerwonymi dopiskami z platformy zakupowej – https://platformazakupowa.pl/transakcja/664393)
F Zobacz A.04.5 typowe przekroje drogowe – fragment projektu.
Z powyższego porównania dwóch rysunków ewidentnie wynika, że:
- wykasowano nazwiska projektantów i sprawdzających
- złamano niezbywalne prawa autorskie
- wykasowano tabelki na arkuszach rysunkowych z nazwą inwestycji, numerami działek, kategorią obiektów budowlanych, informacjami d/t inwestycji i innych danych
- zmieniono nazwę inwestycji z przebudowy na remont, co prawdopodobnie ma na celu obniżenie wartości inwestycji i próbę uniknięcia obowiązku uzyskania zgód oraz decyzji administracyjnych
- wykasowano przekroje, warstwy drogowe, detale
- wykasowano datę powstania projektu
- dopisywano w kolorze czerwonym niezidentyfikowane/nieuzasadnione informacje, co prawdopodobnie ma na celu obniżenie wartości inwestycji i próbę uniknięcia obowiązku uzyskania uzgodnień oraz decyzji administracyjnych
Równocześnie podtrzymujemy, że nie będziemy dociekać czy zmiany są istotne w świetle przepisów Prawa budowlanego i uczestniczyć w zabawie pt.: „znajdź 10 szczegółów, którymi różnią się te dwa obrazki”. Precedensem jest, że korekt dokonała anonimowa osoba, która nie tylko, że najprawdopodobniej nie posiada uprawnień do samodzielnego projektowania bez ograniczeń (bo musiałaby posiadać co najmniej cztery tytuły w różnych branżach, o czym Państwo jako profesjonalni Czytelnicy dobrze wiecie), lecz wstydzi się swojego nazwiska, chociaż pozostaje ten fakt poza naszym zainteresowaniem.
Poza tym dla poszczególnych lokalizacji działek zostały wykonane oddzielne, indywidualne projekty. Natomiast na platformie zakupowej nie załączono wszystkich rysunków w branży drogowej, więc używanie pojęcia dokumentacja techniczna jako podstawy wykonania robót budowlanych jest bezpodstawne zobacz – F Zobacz A.04.5 typowe przekroje drogowe – fragment projektu, A.01.3 typowe przekroje drogowe, A.01.9 typowe przekroje drogowe:
G Zobacz A.04.5 typowe przekroje drogowe,
H Zobacz A.01.9 typowe przekroje drogowe,
I Zobacz A.01.3 typowe przekroje drogowe.
d) czy jest możliwe, że Czytelnicy i Redaktor nie zauważyli komunikatu na portalu „Nasza Bobowa” z naszymi pismami, podobnie jak urzędnicy robotników w trakcie remontu siedziby Urzędu Miejskiego w Bobowej?
W podsumowaniu ogłoszenia https://platformazakupowa.pl/transakcja/664393 oraz zobacz postanowienie – Starosta; robota budowlana wykonana na podstawie szczątkowych graficznych materiałów (bo dokumentacją projektową nie można tego nazwać) byłaby samowolą budowlaną.
Pomijając w perspektywie konsekwencje prawne dla Zlecającego i Wykonawcy robót budowlanych, to wykonanie robót budowlanych bez uzgodnień, nadzoru autorskiego i inwestorskiego, z uwagi na odwrócenie kolejności wykonywania robót lub ich pominięcie, przyniosłoby same szkody, niestety bez nadziei na jakiekolwiek beneficjum.
Wyjaśniamy, że z uwagi na rezygnację Urzędu Miejskiego w Bobowej z budowy instalacji kanalizacji sanitarnej i deszczowej (numer 1 – 4 kolejności RB) zobacz fragment tabeli na każdym z rysunku z numeracją kolejnych etapów robót budowlanych/drogowych, wykonany ,,remont nawierzchni’’ (czyli numer 5) byłby pozorny. Paradoksalnie, co do zasad, najważniejszy zakres inwestycji nie należy do nawierzchni granitowej, lecz niewidocznych elementów w tym przypadku infrastruktury podziemnej. Poza tym pozostaje kwestia grubości i ilości zastosowanych materiałów, bowiem odpowiedzi na pytania zadawane przez oferentów sugerują 4 cm, a w wykonanym przez nas projekcie jest 8 cm.
Dzisiaj już wiadomo, że ,,obowiązkowe granity’’, które co prawda zastosowaliśmy, ale w stopniu minimalnym, rozmnożyły się na szerszą skalę. Granity nie są materiałem przepuszczalnym, więc w przypadku gdy zastąpiły ekologiczną nawierzchnią wodo-przepuszczalną (wytrzymałe i nie do odróżnienia pod względem estetycznym od granitu) czynności te naruszają obliczenia i analizy dotyczące ilości i odbioru wód deszczowych. Dodatkowo biorąc pod uwagę rezygnację z wykonania instalacji sanitarnych poziemnych, tym bardziej napawa nas troską, że okoliczne domy, chodniki i ulice po prostu będą zalewane.
Reasumując! Uzyskanie decyzji pozwolenia na budowę/zgłoszenie wykonania robót drogowych wynikało z korekty łuków oraz infrastruktury podziemnej (instalacje sanitarne). Wnioskodawca nie złożył jednak do Starosty Gorlickiego kompletnego wielobranżowego projektu (a także uzgodnień WUOZ, ZDW i Policji) i zamierza/zamierzał wykonać jedynie remont nawierzchni (granit), który nie wymaga decyzji Starosty, więc zachodzi pytanie po co Wnioskodawca w ogóle do Starosty Gorlickiego występował, co więcej pismo zobacz postanowienie – Starosta ukrył przed oferentami (biorącymi udział w przetargu na wykonanie robót drogowych) oraz przede wszystkim przed Redaktorem Maciejem Rysiewiczem i przed Państwem. W świetle postanowienia Starosty zobacz postanowienie – Starosta Wnioskodawca najprawdopodobniej otrzymał odmowę decyzji, chociaż nadal nie odstąpił od zamierzeń inwestycyjnych, skoro ogłosił przetarg https://platformazakupowa.pl/transakcja/664393. Należy przyjąć, że zarówno Urząd Miejski w Bobowej, jak i potencjalny Wykonawca RB są świadomi, że biorą jawny udział w samowoli budowlanej. Oczywiście projektanci nie otrzymawszy pełnomocnictwa do reprezentacji nie mogą dowiedzieć się jaki projekt został złożony do Starosty, a poza tym nikt tego od nich nie oczekuje.
Jest też pewne, że podstawą wykonania robót budowlanych nie będzie dokumentacja projektowa, lecz pojedyncze, wybiórcze rysunki bez kontekstu architektury, projektu zagospodarowania; co więcej na bliżej nieokreślonym terenie, bo spowodowany przez Urząd Miejski w Bobowej chaos dotyczy również numerów działek, więc nie jesteśmy w stanie nikogo z mieszkańców miasta uprzedzić.
W tej absurdalnej sytuacji druga opcja, która nam przychodzi do głowy, to alternatywa nowej inwestycji np. po roku, a polegającej na rozkopaniu świeżej nawierzchni, zdjęcie granitów (wykonanych bez nadzoru, a więc i bez gwarancji, i odpowiedzialności) oraz realizacja robót budowlanych (czyli instalacje sanitarne) na podstawie pozostałej części dokumentacji projektowej, np. w etapie V, VIII, albo nawet XXI.
Równocześnie proszę Państwa o pewną refleksję; Urząd Miejski w Bobowej pomimo złożonej przez nas prośby z dnia 29 września 2022 roku i innych wniosków o zajęcie stanowiska, nie skomentował naszych wątpliwości i nie udzielił odpowiedzi:
- kto jest autorem projektu, skoro pod rysunkami brak nazwiska i numeru uprawnień?
- prawa autorskie projektantów
- projekt, a gwarancja i odpowiedzialność
- kolejne etapy inwestycji – która branża jest wiodąca?
- betonowe donice, a brakujące uzgodnienie z WUOZ oraz finanse publiczne i celowość, i zastosowanie tych elementów
- konsultacje społeczne – terminy, lokalizacja i planowa liczba spotkań
- rozkopywanie miasta Bobowa bez nadzoru i wsparcia projektantów
- samowola budowlana, a obowiązkowe decyzje formalnoadministracyjne
- samowola budowlana, a gwarancja Wykonawcy RB
- dotacja ze środków Funduszu Przeciwdziałania COVID-19, a samowola budowlana i sposób rozliczenia wydatków przez Urząd Miejski w Bobowej
Nadal podtrzymujemy, że Zamawiający wprowadził w błąd opinię publiczną, Mieszkańców, Czytelników i Radę Miejską w Bobowej. Serdecznie Państwu współczujemy!
Z wyrazami szacunku,
MAKI architekci
Kamil Mądrala, Prezes Zarządu
Katarzyna Maury, Członek Zarządu
Elżbieta Kierska-Łukaszewska, architekt
Cdn.
Państwo projektanci (którzy jakiś czas temu nieopatrznie weszli w – że tak powiem – interakcję z bobowskim dzielnym budowniczym, tzn. nie wiedząc z kim mają do czynienia podjęli się opracowania wielobranżowego projektu dot. robót budowlanych w mieście B.) piszą tak:
„Dzisiaj już wiadomo, że „obowiązkowe granity”, które co prawda zastosowaliśmy, ale w stopniu minimalnym, rozmnożyły się na szerszą skalę. Granity nie są materiałem przepuszczalnym, więc w przypadku gdy zastąpiły ekologiczną nawierzchnią wodo-przepuszczalną (wytrzymałe i nie do odróżnienia pod względem estetycznym od granitu) czynności te naruszają obliczenia i analizy dotyczące ilości i odbioru wód deszczowych. Dodatkowo biorąc pod uwagę rezygnację z wykonania instalacji sanitarnych poziemnych, tym bardziej napawa nas troską, że okoliczne domy, chodniki i ulice po prostu będą zalewane”.
Te granity w rzeczy samej są obowiązkowe, a są obowiązkowe dlatego, że urodziły się w głowie miejscowego wizjonera (tak bobowskiego „gospodarza” i dzielnego budowniczego nazywają urzędnicy/pracownicy w urzędzie gminy – taką informację w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej uzyskaliśmy od sekretarz gminy Zdzisławy I.). Skąd wiemy, że te granity wymyślił „gospodarz”? A od państwa radnych:
„Radna Pani Teresa Magiera podkreśliła, że mamy ogromne szczęście, że mamy takiego Burmistrza. Ma on bardzo dużo pomysłów (…). Złożyła Burmistrzowi życzenia zdrowia i wielu kolejnych pomysłów. Podkreśliła, że pracuje już 17 lat w Radzie i wydawało się jej, że nie można już wiele więcej zrobić, jednakże Pan Burmistrz ma coraz to nowe pomysły” (protokół sesji rady gminy w Bobowej z 17 czerwca 2019 roku, dostępny w sieci w BIP gminy Bobowa, pisownia oryginalna);
„Radna Pani Maria Ziomek (…) Życzyła Panu Burmistrzowi zdrowia, aby wszystkie plany, które się rodzą w jego głowie zostały zrealizowane i żeby (…) św. Zofia czuwała nad nim, dawała siłę i moc do działania (…)” (protokół sesji rady gminy w Bobowej z 17 czerwca 2019 roku, dostępny w sieci w BIP gminy Bobowa, pisownia oryginalna);
„Radny Pan Ryszard Forczek [przewodniczący komisji budżetu i finansów – wma] dodał, że radni są w komfortowej sytuacji bo często jeszcze nie zdążą pomyśleć, a Pan Burmistrz przedstawia już gotowe pomysły” (protokół sesji rady gminy w Bobowej z 30 grudnia 2019 roku, dostępny w sieci w BIP gminy Bobowa, pisownia oryginalna).
25 marca 2021 roku w studiu Radia RDN w Nowym Sączu sam wizjoner opowiada o swoich zamierzeniach (audycja „Słowo za słowo”, tekst spisany z nagrania dostępnego w sieci):
„(…) ja chcę powiedzieć, że tu część terenu, część ulic, które były może pominięte przy tych remontach zostaną teraz ujęte, chcielibyśmy to wszystko zrobić kompleksowo, tak żeby już nie wracać przed długie, długie lata do tematu, ponieważ ma być to zrobione z materiału trwałego, z granitu, większość tych elementów i ciągów właśnie tych pieszych i drogowych i parkingowych, no to na długie lata myślę będzie to wszystko zachowane w dobrej trwałości i będzie służyło naszym mieszkańcom i wszystkim tym przyjezdnym, a my się może będziemy mogli cieszyć, że nasze miasto jest jednym z najpiękniejszych miast w Polsce, a może w Europie”.
Nawierzchnia z granitowej kostki brukowej to oczywiście najgorsze możliwe rozwiązanie, taka nawierzchnia jest najdroższa, najbardziej kłopotliwa w utrzymaniu i najbardziej podatna na deformacje (także wtedy, gdy została prawidłowo ułożona na odpowiedniej podbudowie). Taka nawierzchnia, według pomysłu i pod nadzorem urzędnika miejskiego o nazwisku Janusz Fugiel (obecnie na wygnaniu w B.), została kilka lat temu ułożona na rynku w Gorlicach i na kilku przyległych ulicach – i Gorlice nie stały się przez to „jednym z najpiękniejszych miast w Polsce, a może w Europie”. Wprost przeciwnie, skutek jest taki:
„(…) do całkowitej przebudowy są dwa miejskie place, Rynek i Dworzysko, bo wymagają gruntownej naprawy. To miejsca, w których najlepiej widać niedoróbki rewitalizacji. Na nowo zrujnowana będzie ul. Piekarska, ale też chodniki i przejścia dla pieszych na jezdni wokół Rynku. Te wykonane z granitu, zapadają się. Konieczna jest wymiana kruszywa w podbudowie. Ulice pokryte kostką brukową, między innymi Mickiewicza, Stróżowska, Piłsudskiego, Karwacjanów i Wróblewskiego, czeka zdjęcie kostki i uzupełnianie wysokości podbudowy nowym kruszywem o parametrach spełniających normy”.
https://gorlice.naszemiasto.pl/jest-ugoda-miasto-dostanie-725-tys-zl-na-poprawe-bubli-na/ar/c1-7833652
Państwo projektanci (którzy jakiś czas temu nieopatrznie weszli w … etc.) piszą na koniec tak:
„Nadal podtrzymujemy, że Zamawiający wprowadził w błąd opinię publiczną, Mieszkańców, Czytelników i Radę Miejską w Bobowej. Serdecznie Państwu współczujemy!”.
Grzeczność nakazuje podziękować za współczucie – i jako mieszkaniec gminy B. niniejszym to czynię. Przy okazji informuję państwa projektantów, że radnym w gminie B. współczucie nie jest potrzebne. Państwo radni bardzo lubią, jak im „Pan Burmistrz” różne bajki opowiada, egzaltowane panie radne doznają wtedy „szczęścia”, a państwo radni (tj. radni płci obojga) – „komfortu”.
Komentatorze wma, martwił się Pan o koszty związane z eksploatacją infrastruktury, przeglądami okresowymi i remontami. Dobra wiadomość: władze podjęły decyzje o rezygnacji wokół Rynku z infrastruktury (jakaś tam deszczówka, kanalizacja), czyli jest sukces ekonomiczny, bo wbrew Pana obawom, nic nie ulegnie degradacji.
Rzuciłem okiem na tytułowe zdjęcie – i mam taką uwagę.
Na obrazku mamy ławkę na bobowskim rynku, drewniane elementy tejże ławki (która stoi cały rok pod gołym niebem) ulega – że się tak wyrażę – stopniowej biologicznej degradacji. Normalna rzecz.
A teraz rzućmy okiem na „odbiór nowych elementów małej architektury na terenie kompleksu rekreacyjno-sportowego w Bobowej”:
https://naszabobowa.pl/odbior-nowych-elementow-malej-architektury-na-terenie-kompleksu-rekreacyjno-sportowego-w-bobowej/136244
Dwóch dzielnych urzędników (sam „gospodarz”, we własnej cielesnej powłoce, do spółki z gorlickim wygnańcem) „odbiera” kolejną „strefę” – tym razem „rekreacyjno-sportową” (na terenie „kompleksu rekreacyjno-sportowego”, czyli na tyłach stacji kolejowej w B.).
Portal „naszabobowa” (podobno tak jest, że bobowski „gospodarz” nie ma na ten portal żadnego wpływu – tak niedawno dał nam wszystkim do zrozumienia gorlicki wygnaniec) donosi w te słowa:
„Zadanie sfinansowane zostało ze środków Unii Europejskiej w ramach poddziałania „Wsparcie na wdrażanie operacji w ramach Strategii Rozwoju Lokalnego Kierowanego przez Społeczność” Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 w wysokości 57 850,00 zł, czyli w 100%”.
Drobne uzupełnienie do wspaniałej wiadomości, tzn. do „57 850,00 zł, czyli (…) 100%”!
https://naszabobowa.pl/wp-content/uploads/2022/09/odbi%C3%B3r_07.09.2022-4.jpg
Wymiana butwiejącego drewna na tych „leżakach” – to już na koszt gminnego podatnika (beton przetrwa, z drewnem będzie to samo, co na bobowskim rynku).
I to coś ze strefy rekreacyjno sportowej miałoby się znaleźć również w Rynku? Ciekawe co na to Konserwator Zabytków. Przypominam też, że żyrandol został wyparty przez betonowe donice.
Rzeczywiście samo ,,szczęście” i ,,komfort”.
Ma Pan na myśli tę altankę?
https://naszabobowa.pl/wp-content/uploads/2022/09/odbi%C3%B3r_07.09.2022-10.jpg
Co Pan chce, fajna altanka, miejscowi pijaczkowie mieliby się gdzie schronić wieczorową porą i spokojnie wysączyć kolejne pyfko, w razie czego nawet wysikać na te deseczki (gdyby była obawa, że taki potrzebujący – na skutek wysokiego ciśnienia – nie zdąży dobiec do granitowego szaletu; zresztą nie wiadomo, czy ten szalet byłby czynny całą dobę).
Altanka stoi teraz na zadupiu (na tyłach stacji kolejowej), więc nikt tam się specjalnie nie będzie fatygował, żeby wypić pyfko – ale dziki zwierz z okolicznych łąk i pól może tam zaznać „komfortu”.
W podobnej, chorobliwej, betonowo – granitowej ” zarazie” , znalazło się wiele miejskich Rynków. Po NAS , choćby, granit, beton ,a potop,to zmartwienie maluczkich. Profesjonalizm , architektów , dał odpór , dyletanci, odnajdą się „w bardziej ambitnych zadaniach” . Wiszące OGRODY , Stoją , na razie w Bobowej,przy drodze głównej, druty w kwiatach ,albo odwrotnie . ” Betonowe donice ” , bardziej stabilne, choć takie przyziemne. Ambicją, są ostatnio, ławki, im droższe tym „LEPSZE ” . POTWORKI ławki, w BOBOWEJ , już są i zwą się LEŻAKI.
Odnośnie tytułowego zdjęcia małej architektury, to moim oraz gości zdaniem, obecna jest super, bo indywidualna i dedykowana temu miastu.
Poza konieczną lekką renowacją nic stelażom i konstrukcji nie dolega i o co tyle kruszyć kopii z przetargami, wywiadami, uzgodnieniami i projektami. Do diabła, gdzie te obiecane konsultacje społeczne?
Konsultacje społeczne już były – zob. https://naszabobowa.pl/komunikat-burmistrza-bobowej-ws-rewitalizacji-centrum-bobowej/135426/!
No nie, coś się chyba Panu pomyliło. Z komunikatu, który wydał „gospodarz” wcale nie wynika, że konsultacje już były. Wprost przeciwnie, z tego, co czytamy w komunikacie wynika, że te konsultacje zostały odłożone w mglistą przyszłość (nie jest wykluczone, że ad calendas graecas):
„W ramach rewitalizacji centrum Bobowej zostaną wykonane w pierwszym etapie następujące prace (…) [tu następuje wykaz tych „prac” – wma]. Nie przewiduje się realizacji kolejnego etapu (…). Należy (…) zaznaczyć, że koszty związane z realizacją drugiego etapu rewitalizacji będą wiązały się z wydatkowaniem kolejnych kilku milionów zł, na które nie ma zabezpieczenia w budżecie. Po uzyskaniu wszystkich niezbędnych dokumentów związanych z drugim etapem, zostanie przedstawiona opinii publicznej szczegółowa informacja nt planowanych działań i wówczas będzie można składać uwagi”.
Nie napisano, że „opinii publicznej” już przedstawiono „szczegółową informację nt. planowanych działań” i „opinia publiczna” (tj. gminny lud) już złożyła „uwagi” – te czynności to jest dopiero melodia (mglistej) przyszłości.
Szanowny „wma”! Pan wyobraża sobie, że konsultacje społeczne polegają na rozmowie ze społeczeństwem. Jest Pan w błędzie!
Pan chciałby, żeby władza ludowa, przed przystąpieniem do działania, opowiedziała społeczeństwu na czym to działanie ma polegać i jakie cele tej władzy ludowej przyświecają.
Pan chciałby, żeby władza ludowa zapytała społeczeństwo, czy społeczeństwo życzy sobie takich czy innych działań i co o takich czy innych działaniach myśli!
Burmistrz Wacław „wizjoner” Ligęza wychodzi z zupełnie innego założenia. Burmistrz Wacław „wizjoner” Ligęza uważa, że jeśli wyda z siebie „komunikat” to przeprowadza konsultacje ze społeczeństwem.
Burmistrz Wacław „wizjoner” Ligęza uważa, że jeśli zda relację, z odbytych spotkań i powziętych przedsięwzięć, radnym Rady Miejskiej w Bobowej to przeprowadza konsultacje ze społeczeństwem.
Burmistrz Wacław „wizjoner” Ligęza uważa, że jeśli pominie milczeniem enuncjacje prasowe na temat włodarzowania burmistrza Wacława „wizjonera” Ligęzy w gminie i Gminie Bobowa to przeprowadza konsultacje społeczne.
Jak wiadomo konsultacje społeczne nie zawsze mają jednakowe imię. Można w nich wziąć udział i można je zbojkotować lub po prostu zlekceważyć.
Czy tak, czy siak bierzemy udział w konsultacjach społecznych.
I burmistrz Wacław „wizjoner” Ligęza odczytuje tę dialektykę bez pudła!
Liczy się „komunikat”!!!
A to insza inszość. W tym sensie konsultacje społeczne. No, jak w tym sensie, to wszystko jasne; „gospodarz” ma „80% poparcia”, wszystkie uchwały rady gminy podejmowanie są bezm… to jest chciałem powiedzieć „jednomyślnie”, gmina się „rozwija”, realizowane są kolejne wiekopomne „inwestycje”, SAG pracuje pełną parą, gminna żwirownia generuje krociowe zyski, kultura kwitnie (majteczki w kropeczki!) – i nie ma takiej możliwości, żeby ktokolwiek w gminie (i w ogóle na całym świecie) mógł mieć w tej kwestii jakiekolwiek wątpliwości.
Szanowny „wma”! Mam dla Pana dobrą informację. Burmistrz Wacław „wizjoner” Ligęza wszystko co robi, robi dla dobra publicznego. Trudzi się, nie śpi po nocach, pojawia się na spotkaniach lokalnych i wyjazdowych, nie przegapi (w zasadzie) żadnego posiedzenia sądu w procesach z oskarżenia prywatnego, podsumuje działalność tzw. recenzora na posiedzeniu sesji Rady Miejskiej w Bobowej, żeby przewodnicząca Małgorzata Molendowicz przypadkiem nie nabrała jakichś wątpliwości „kto szczuje i co jest grane” w gminie i Gminie Bobowa!
Burmistrz Wacław „wizjoner” Ligęza to włodarz kompletny.
Bo gdyby nie był kompletny, to tacy urzędnicy jak Agata Wrona i Janusz Fugiel już dawno dokonaliby przewrotu gabinetowego w UM w Bobowej!
A to nie, z tą dobrą informacją, że „gospodarz” wszystko co robi, robi dla dobra publicznego (czy też wspólnego) to się Pan spóźnił. Ja to już wiem, słyszałem to od samego „gospodarza” (we własnej cielesnej powłoce)!
Co się tyczy pani przewodniczącej. Pani przewodnicząca żadnych wątpliwości nie nabierze, nawet przypadkiem. Nie będzie kąsać ręki, która chleb daje. A urzędnik F.? Nie wydaje mi się, żeby był zdolny do gabinetowego (czy też pałacowego) przewrotu, jest wiernym żołnierzem!
A to nie był Fake News? Przecież Burmistrz nie ma wpływu na ten portal.
Z drugiej strony wydany komunikat jest zadziwiający: ,,wymiana kostki brukowej na płycie rynku w istniejącym układzie sytuacyjno – wysokościowym alejek”, a zaraz potem ,,nie przewiduje się realizacji kolejnego etapu tj. rewitalizacji płyty rynku ze względu na trwające uzgodnienia z różnymi instytucjami i projektantami”.
Czy wymiana kostki nie jest właśnie rewitalizacją?
Czy do tej wymiany kostki wykonano projekt? – bo przecież miała być jakaś ekologiczna
Czy wcześniej zamierzeniem inwestycyjnym Burmistrza były pagórki w Rynku, skoro nagle postanowił pozostawić istniejący ,,układ sytuacyjno wysokościowy alejek”?
Jakie to są te ,,różne” uzgodnienia z instytucjami i z którymi instytucjami?
Jakie to są te uzgodnienia z projektantami?
Kiedy ewentualnie się zakończą te wszystkie uzgodnienia i czy wtedy rewitalizacja płyty będzie wznowiona i wg którego pomysłu?
Maszty przed URZĘDEM Miejskim , 4 szt . Myślę,że ambicją , będą co najmniej 600 metrowe , to zwali EUROPĘ na kolana . A tak na marginesie, to przejście dla pieszych musi być na skrzyżowaniu , na parking ,objazd rynku , wejście do UM ?.
Jakoś nie widać tej furii, bo chłopaki idą na żywioł i dalej mącą, a ludzie będą mieć tory kajakowe na ulicy i prywatny basen w domach, poza tym kto im fundnie oczyszczalnie?
Dobrze, że przynajmniej w Rynku będzie jednak płasko, bo trasy zjazdowe byłyby szczytem głupoty w takim miejscu, zresztą trzeba by zaraz budować jakiś wyciąg.
Kto wie co nam jeszcze ,,fundnie” władza. Drapacze chmur? Maszty 6 metrowe będą pasować jak ulał.
Do komentatora ,,Oświecony” Firma opracowała ponoć zmianę organizacji ruchu, ale kto wie czy zostanie zrealizowana, jak zwykle wszystko w sferze naszych domysłów i wizji władzy.
„Na podstawie art. 304 § 2 ustawy kodeks postępowania karnego zawiadomiono Prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez osobę/osoby, które bez naszej wiedzy i zgody wniosły istotne zmiany w naszym projekcie architektoniczno-budowlanym”
Chłopaki już mają ciepło w gaciach. Dostaną furii na 100% znając ICH.
Mój poprzedni komentarz wkleił się w niewłaściwym miejscu, ale sens ten sam. ,,Chłopaki nie dostali furii” wręcz przeciwnie, bo wczoraj na platformie ukazało się kolejne ogłoszenie dotyczace rewitalizacji, termin składania ofert mija 7 listopada czyli bardzo im się spieszy.
Dzielni budowniczowie (bobowski „gospodarz” i gorlicki wygnaniec) się spieszą (oficjalna nazwa: „ratują co się da”) – jeśli nie zdążą w zakładanym terminie wydać/roztrwonić „dofinansowania” (np. na granity i donice), które „dał” pan premier, to „dofinansowanie” przepadnie.
Chyba przegapiłem! A do kiedy budowniczowie mają czas, żeby „dofinansowanie” nie przepadło?
Trzeba poszukać w sieci, gdzieś to widziałem (nie pomnę gdzie).
Sprawdziłem. „Rewitalizacja centrum miasta Bobowa” ma być realizowana w ramach dofinansowania z programu „Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych” ze środków „Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 dla jednostek samorządu terytorialnego”. Uchwała nr 102 Rady Ministrów z 23 lipca 2020 r. „w sprawie wsparcia na realizację zadań inwestycyjnych przez jednostki samorządu terytorialnego”
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WMP20200000662/O/M20200662.pdf
nie wyznacza żadnego terminu na wykorzystanie przyznanych „środków”, zgodnie z § 13 tejże uchwały gmina ma tylko w określonym terminie przekazać wojewodzie „informację o wykorzystaniu środków” wg stanu na koniec roku 2020, 2021 i 2022. Co w sytuacji, gdy gmina nie wykorzysta tych „środków” do końca 2022 roku? Tę kwestię reguluje załącznik nr 4 do uchwały:
„Gmina (…) zobowiązuje się do:
1) przeznaczenia całości otrzymanych środków na wydatki majątkowe objęte wnioskiem, a w przypadku zmiany zakresu kosztu lub przedmiotu wydatku majątkowego poinformowania o tym Prezesa Rady Ministrów za pośrednictwem wojewody w terminie 14 dni od dnia zaistnienia zmiany;
2) przeznaczenia niewykorzystanych środków na wydatki majątkowe;
3) przeznaczenia całości odsetek od otrzymanych środków, zgromadzonych na rachunku bankowym lub lokacie, na wydatki majątkowe;
4) przeznaczenia całości ewentualnej kary umownej, uiszczonej przez wykonawcę realizującego inwestycję dotyczącą wydatku majątkowego objętego wnioskiem, na wydatki majątkowe;
5) przedkładania do właściwego wojewody w formie elektronicznej, przez elektroniczną skrzynkę podawczą informacji, zgodnie z określonym w uchwale Rady Ministrów w sprawie wsparcia na realizację zadań inwestycyjnych przez jednostki samorządu terytorialnego wzorem, o wykorzystaniu środków, wg stanu na koniec 2020 r. , 2021 r. i 2022 r. w terminie 14 dni od dnia zakończenia okresu, za który sporządzana jest informacja, oraz 60 dni od dnia zakończenia wydatkowania przekazanych
środków; (…)”.
Znaczy: hulaj dusza, gmina może wydać „środki” od pana premiera na cokolwiek, niekoniecznie na „inwestycję” opisaną we wniosku, a jeśli ich z jakiegokolwiek powodu nie wyda do końca 2022 roku, to może je wydać w dowolnym innym terminie – i też na cokolwiek, byleby to były „wydatki majątkowe”.
Skądinąd wiadomo, że bobowskiemu dzielnemu budowniczemu ze względów propagandowych zależało i nadal zależy na tym, żeby „środki”, które „dał” pan premier wydać jak najszybciej – na cokolwiek (na „pergolę” z żyrandolem, na „historyczne postaci”, na żółte i czerwone klony, na granit, na elementy „małej architektury” jak u arabskiego szejka etc.). Przypuszczam, że w punkcie 4 wniosku o „uzyskanie środków z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19” – wzór tego wniosku jest w załączniku nr 4 do uchwały RM – sam określił, że zakończy planowaną „inwestycję” (tj. „rewitalizację” centrum „miasta” B.) w roku 2022.
Czyli „życie jak w Madrycie” i „Francja elegancja”!
panie redaktorze a jak tam na gminnym gorlickim folwarku?
Czekam na info od Pana i nie mogę się doczekać!
Kolejne etapy „rewitalizacji” bobowskiego rynku – listopad 2021 roku:
https://gorlice.naszemiasto.pl/bobowa-bobowski-rynek-bedzie-mial-nowa-odslone-koncza-sie/ar/c1-8535385
– sierpień 2022 roku:
https://gorlice.naszemiasto.pl/bobowa-pierwszy-etap-rewitalizacji-centrum-miasteczka/ar/c1-8967639
– październik 2022 roku (14 października unieważniono część I postępowania o udzielenie zamówienia publicznego pn.: „Rewitalizacja centrum Bobowej” – etap II, tj. Roboty budowlane i remontowe w obrębie Rynku, 27 października unieważniono część II postępowania o udzielenie zamówienia publicznego pn.: „Rewitalizacja centrum Bobowej” – etap II, tj. Roboty budowlane i remontowe ciągów pieszych i pieszo-jezdnych pozostałej części):
https://platformazakupowa.pl/transakcja/664393
Ta cała „rewitalizacja” idzie bobowskiemu „wizjonerowi” jak krew z nosa – a zapowiadało się tak pięknie. Pan premier „dał” pieniądze – a „wizjoner” na prawo i lewo opowiadał o swojej wizji, np. 25 marca zeszłego roku w studiu radia RDN:
„(…) ja chcę powiedzieć, że tu część terenu, część ulic, które były może pominięte przy tych remontach zostaną teraz ujęte, chcielibyśmy to wszystko zrobić kompleksowo, tak żeby już nie wracać przed długie, długie lata do tematu, ponieważ ma być to zrobione z materiału trwałego, z granitu, większość tych elementów i ciągów właśnie tych pieszych i drogowych i parkingowych, no to na długie lata myślę będzie to wszystko zachowane w dobrej trwałości i będzie służyło naszym mieszkańcom i wszystkim tym przyjezdnym, a my się może będziemy mogli cieszyć, że nasze miasto jest jednym z najpiękniejszych miast w Polsce, a może w Europie”.
Mam takie spostrzeżenie: w temacie rewitalizacji Bobowej afera goni aferę. Nieznany z imienia i nazwiska inżynier pociął projekt, inwestycję rozczłonkował na nieskończoną ilość etapów i części, w których gubi się nawet pani architekt (w przeciwieństwie do sprytnego i utalentowanego sprawcy o pięciu dyplomach i uprawnieniach zawodowych). Dzięki „donosom” pani architekt można powziąć wiedzę, czym grozi realizacja robót drogowych bez nadzoru autorskiego, inwestorskiego i bez decyzji administracyjnych. Pomijając estetykę i sensowność niektórych decyzji Wizjonera Rekordzisty, wraz z samowolą szykuje się kolejna katastrofa, której jednak zakresu i następstw nie sposób ocenić, bo firma jest odsunięta od inwestycji. Nie udzielono pełnomocnictwa lub udzielono po roku i na inny temat niż rewitalizacja Rynku. Dodatkowo pani architekt grozi postępowanie sądowe za obrazę majestatu Burmistrza (może nawet w zk spotka się z p. Redaktorem?).
Tak czy owak wykonawców na wykonanie robót drogowych, dostawę donic, zagranitowanie Bobowej nie brakuje, a może jeszcze załapią się metodyczne zalewanie Bobowej tzn. tory kajakowe na ulicach i prywatne baseny w domach. Gdzie w tym logika, bo w przeciwieństwie do Wysowej oferentów w Bobowej o dziwo nie brakuje. Nikt się nie boi wbić łopaty w ziemię ani przecinać wstęgi!