
Od redakcji! Pani Maria Starzewska, radna sołectwa Krzywa, Czarne, zamieściła na forum obszerne oświadczenie dotyczące protestu „NIE dla asfaltu na drodze Jasionka, Czarne, Krzywa, Radocyna”, który został opisany w materiale prasowym – zob. „NIE dla asfaltu na drodze Jasionka-Czarne-Długie-Radocyna”. Komentarze szybko znikają z pola widzenia Czytelników a list Pani Marii Starzewskiej wymagał mocnego utrwalenia na pierwszej stronie mojego czasopisma (pisownia oryginalna)!
xxx
Szanowny Panie Redaktorze, dziękuję za zainteresowanie sprawą. O tym, że gmina zamierza asfaltować mieszkańcy dowiedzieli się podczas spotkania wiejskiego w Krzywej 16 sierpnia. W tej chwili można już o tym przeczytać na stronie gminy http://www.sekowa.pl/strefa_mieszkanca/remont-drog-jasionka-radocyna-radocyna-gora-oraz-czarne-dlugie/
CZY MIESZKAŃCY CHCĄ ASFALTU?
– „Bardzo dużo mieszkańców skarży się, że nawet jak jadą po tej drodze rowerem, to spod kół bardzo się pyli, kurzy. Widzimy też głosy mieszkańców, którzy w portalach społecznościowych mocno polemizują z tym, że ktoś im broni normalnego funkcjonowania, normalnego dojazdu.” – Małgorzata Małuch, wójt gminy Sękowa. https://www.dts24.pl/beskid-asfaltowy/
Tymczasem, stali mieszkańcy przy tej drodze to kolejno : Bietka i Marcin Wójcik – właściciele „dużego gospodarstwa rolnego” na Jasionce, na które powołuje się p. wójt.
PRZECIW asfaltowaniu
Jerzy Szczepkowski – mieszkający od 40 lat we wsi Czarne, od 20 lat prowadzący tam pracownię ceramiczną oraz Maria Starzewska.
PRZECIW asfaltowaniu
Małgorzata, Stanisław Dobrzyccy – właściciele pensjonatu Siedlisko Radocyna.
PRZECIW asfaltowaniu
Józef Klimowski – baca który od 40 lat w sezonie od kwietnia do października prowadzi wypas owiec w dolinie Czarnego, Długiego i Radocyny; w bacówce na Czarnem można kupić znane w całej Polsce oscypki.
PRZECIW asfaltowaniu
Żaden z wyżej wymienionych mieszkańców nie skarżył się, że „broni się im normalnego funkcjonowania”. Jest wręcz odwrotnie. Ani Pracownia ceramiczna, ani pensjonat na Radocynie nie potrzebują asfaltu. Dlaczego nowotarski baca Józef Klimowski od 40 lat przychodzi w te doliny? Bo są tutaj warunki, aby ponad 1500 owiec mogło swobodnie się paść. Dzięki temu, ze droga jest, jak jest nie ma zagrożenia dla zwierząt szybkim, intensywnym ruchem samochodowym. Tradycja wypasu zanika w Polsce, bacówka na Czarnem jest opisywana w przewodnikach, jako wyjątkowe miejsce, gdzie sery robione są metodami, które nie zmieniły się od pokoleń. Czy faktycznie chcemy utrudniać kultywowanie tej tradycji i stopniowo doprowadzić do tego, że stanie się to niemożliwe? Czy raczej powinniśmy być dumni, że mamy w naszej gminie takie dobro. Chrońmy je, zamiast niszczyć dla źle rozumianej wygody.
Kolejne osoby sezonowo zamieszkujące – Mariusz Pietrzycki, prowadzący pensjonat Wilcza Dolina na Radocynie, Maria Strzelecka, autorka książek o Beskidzie Niskim sprzeciwiają się asfaltowaniu drogi.
Jest także 5,6 tys. osób, które podpisały petycję przeciw asfaltowaniu.
„NIE MA MOWY O ASFALTOWANIU BESKIDU NISKIEGO”
P. Wójt wyjaśnia, że „nie ma mowy o asfaltowaniu Beskidu Niskiego”(również DTS24). My mieszkańcy widzimy to inaczej. 4 lata temu na odcinku drogi, o którą toczy się teraz spór został położony odcinek asfaltu – podjazd za wsią Jasionka. Teraz gmina tłumaczy, że konieczne jest połączenie asfaltu w Jasionce z owym podjazdem.
Wokół Hotelu Radocyna gmina (czy jednak bardziej Lasy Państwowe?) chcą asfaltować odcinek sięgający za bród na Wisłoce w stronę pracowni ceramicznej na Czarnem. Ponadto, Lasy Państwowe będę wkrótce asfaltować własną drogę dochodzącą do OSW Radocyna od strony Zdyni. Gmina Sękowa już wydała zgodę na tę inwestycję. https://bip.malopolska.pl/ugsekowa,a,2088469,obwieszczenie-o-wszczeciu-postepowania-administracyjnego-w-sprawie-wydania-decyzji-o-srodowiskowych-.html
Jednocześnie, trzecią drogę dojazdową do OSW Radocyna od strony wsi Wyszowatka z asfaltować chce gmina Krempna. To przykłady z najbliższej okolicy.
ZŁAMANA OBIETNICA
Gmina złamała obietnicę daną mieszkańcom w zaledwie 2 miesiące. W czerwcu pochwaliła się zdobytymi środkami na remont dróg w ramach „Nowego Ładu”. Na facebookowym profilu gminy przetoczyła się wówczas burza, gdyż dziesiątki osób obawiały się, że oznacza to asfaltowanie drogi Jasionka-Radocyna. Nastroje uspokajał sekretarz gminy, p. Michał Diduch publikując post: ”zauważam, że nigdzie w tekście naszej informacji nie pada stwierdzenie że droga do Radocyny zostanie pokryta asfaltem. Wynika to właśnie z faktu że takich planów nie ma. Pani Wójt Gminy Sękowa stoi na stanowisku, że należy utrzymać wyjątkowy charakter tego terenu i nie asfaltować opisywanej drogi.” https://www.facebook.com/gminasekowa/photos/a.1447721032156240/3086606358267691/.
Z inicjatywy mieszkańców odbyło się w tym samym czasie spotkanie w gminie z p. wójt Małgorzatą Małuch. P. wójt jednoznacznie zadeklarowała, że dopóki piastuje obecne stanowisko, nie będzie asfaltu na żadnym odcinku drogi.
W sierpniu gmina ma gotowy plan położenia 2 odcinków asfaltu.
Czym wobec tego, są obecne słowa p. wójt o tym, że „nie ma mowy o asfaltowaniu Beskidu Niskiego” oraz o tym, że dalej nie zamierza już asfaltować? Czy dzisiejsza deklaracja może być wiarygodna? Powstanie kilku odcinków asfaltu na tej drodze to doskonały pretekst do tego, by w niedługiej przyszłości „powstała konieczność” połączenia ich w jeden ciąg. Właśnie w ten sposób uzasadnia się teraz położenie asfaltu nad Jasionką. Obserwując obecną presję Lasów Państwowych na wójta gminy, trudno uwierzyć, by w przyszłości miało być inaczej.
OGROMNE KOSZTY UTRZYMANIA DROGI, REMONTY „PO KAŻDEJ WIĘKSZEJ ULEWIE”
Mieszkańcom trudniej, niż samorządowi wypowiadać się nt. kosztów utrzymania gminnej drogi. Z całą pewnością jednak są w stanie zweryfikować informację, o tym, że droga przy której mieszkają „jest remontowana po każdej większej ulewie”. Otóż droga Jasionka-Radocyna w żadnym wypadku nie jest „remontowana po każdej większej ulewie” jak podaje p. wójt. Nawet przy sprzyjającej dla Pani wójt okoliczności, że deszczy jest coraz mniej, to i tak remonty kilka czy kilkanaście razy w roku po prostu nie mają miejsca.
CO PROPONUJEMY?
Poprawę nawierzchni szutrowej. My, mieszkańcy szukamy teraz wiedzy i rozwiązań, aby podpowiedzieć gminie, jak dobrze wyremontować tę drogę. Nie zamierzamy odpuścić tej sprawy. Chcemy zachować dziedzictwo kulturowe i przyrodnicze Łemkowszczyzny i uchronić je przed zalaniem zmasowaną turystyką. Pragniemy rozwoju w sposób zrównoważony, z poszanowaniem przyrody, mieszkańców. Jak napisał jeden z sygnatariuszy petycji:
„Nie zdajemy sobie sprawy jak ważne są przestrzenie naturalne … naturalne. Należy pamiętać, że jest takie prawo, Lewisa-Mogridge’a, które mówi, że wraz z budową nowych dróg, ruch wzrasta do takiego stopnia aby wypełnić te drogi. Zniszczymy to co najważniejsze i najcenniejsze, tj. przestrzeń, która daje nam oddech i dystans od zgiełku cywilizacji.”
Grzegorz Walnik, Dąbrowa Górnicza
Liczę, ze wszyscy czytelnicy, którym te sprawy leżą na sercu zechcą się włączyć, np poprzez bezpośredni kontakt z gmina Sękowa: ugsekowa@sekowa.pl.
Maria Starzewska, radna sołectwa Krzywa, Czarne
Od redakcji! Zdjęcie tytułowe zostało zacytowane ze strony – zob. https://wyborcza.pl/7,177851,28898108,kilka-tysiecy-osob-podpisalo-petycje-do-wladz-gminy-sekowa-z.html!
Żeby drogi nie trzeba było ciągle remontować potrzebna jest dobra podbudowa. Niestety dzisiejsi inżynierowie nie umieją budować porządnych dróg nieasfaltowych. Takich technik teraz nie uczą. Więc sypnięcie żwirkiem nie zdaje egzaminu.
Witam,
Wiejski- ma Pan/Pani w 100 % rację. Komentator wma pisał kilka mc temu o podbudowach pod pobocza, które są w Niemczech tańsze i z wielu względów lepsze, niż modne chodniki z kostki betonowej ; po 2-3 latach przerastają one chwastami i wyglądają okropnie ( patrz chodnik między Biesną a Siedliskami ). Dobra podbudowa – i droga będzie lepsza niż pękający asfalt. Niepokoi to, że Krempna będzie asfaltować aż do brodu na Wisłoce; następnym krokiem może być budowa mostu na Wisłoce!? A to będzie koniec „dzikości”żródeł Wisłoki.
Gmina Krempna nie może wyasfaltować odcinka drogi w Gminie Sękowa. Jej plany kończą się na przełęczy z altaną widokową na pryzmę gnojowicy.
Dzięki za info, ulga…
Coście się tego mostu tak uczepili? To jakiś potwór? A dlaczego ja, jako mieszkaniec gminy Uście od urodzenia, nie mogę sobie spokojnie pojechać do Krempnej czy Światkowej przez Długie odwiedzić dalszą rodzinę, znajomych, tylko nadrabiać 30 km przez Gorlice – Żmigród? To wam pasuje?
Każda ulewa i Wisłoka jest nieprzejezdna.
moze nie na temat , w wapiennem jest trudno dodzwonic sie z telefonu komórkowego
i zadam pytanie dlaczego takie miejsca jak południowy beskid czy bieszczady mają byc skazone działalnoscią człowieka
podobno natura 2000
.od połaczenia są telefony stacjonarne , telefony satelitarne albo krótkofalówki
aby wezwać pomoc
500m ode mnie jest nadajnik telefoni komurkowej postawiony bez zgody mieszkanców
( w okolicach krakowa PLay chciał stawiac maszt na dachu prywatnego domu bez zgody włascicieli)
a my degradujemy najdziksze tereny i przekształcamy w zurbanizowane miejsca
i dziwumy sie potem dlaczego pod dom podchodzą dzikie zwierzęta.
bo jak sie wchodzi tam one tez musza mieć przestrzen
więc mimo wszystko kibicuje aby asfalt nie powstał
a nadajnik w wapiennem( doszły do mnie nieoficjalne informacje)
nie potwierdzam ani nie zaprzeczam , ze Wapienne planuje postawic nadajnik w Wapiennem w przyszłosci-??nie wiem w jakiej ale chodzą pogłoski) co nie uwazam aby to była wazna inwestycja dla miescowosci bardzo urokliwej w beskiedzie niskim
ps. chcialem tez dopisac odnosnie cyfrowego radia dab+
liczba nadajników tez bedzie duza aby odebrac radio cyfrowe(narazie w miejscach gdzie jest sygnał(nie sprawdzalem w Gorlicach nie miałem okazji)
odbiorcy łapią sygnał na zwenątrz albo odbiornik musi byc na parapecie
i tak w Czestochowie nadajnik CYFROWEGO RADIA NAZIEMNEGO DAB+ nie obiera w całym miescie
moze dlatego ze testowy ? nie wiem
ale nie uciesyłbym sie aby pod moim oknem pojawił sie i ten nadajnik
Asfaltowanie drogi jest potrzebne Panu Nadleśniczemu z Zagórzan w celu organizowania różnych „imprezek” w hotelu na Radocynie. Chodzi o to żeby dojazd był dobry i kamienie nie robiły szkody w drogich samochodach. Jakoś wcześniej, kiedy ośrodek prowadziła Pani Wiola o asfaltowaniu nie mówiło się.
https://gorlice24.pl/pl/19_wiadomosci-z-regionu/657_uscie-gorlickie/8842_radocyna-zamiast-narady-byly-andrzejki-tajemniczy-zjazd-dyrektorow-lasow-panstwowych.html