
No pięknie! Ledwo ukazał się (26 lutego 2022 r.) artykuł interwencyjny – zob. Burmistrzu Ligęza i sołtysie Tarasek należy zakasać rękawy i posprzątać ten bałagan!!! a burmistrz Wacław Ligęza i sołtys Tomasz Tarasek „zakasali rękawy” i przystąpili do akcji. Efekt tych działań widać na zdjęciach wykonanych 4 marca 2022 roku i opublikowanych w niniejszym komunikacie prasowym.
Nieopodal przystanku autobusowego w Wilczyskach jest już czysto i schludnie! Ciągle pozostaje tylko pytanie, na które chyba nikt nie zna w gminie Bobowa odpowiedzi: dlaczego burmistrzowi Wacławowi Ligęzie i sołtysowi Tomaszowi Taraskowi bez przerwy trzeba przypominać – zob. Samorządowcy Tarasek i Ligęza nie dostrzegli nie tylko osuwiska w Jeżowie. Bardak w Wilczyskach też im nie przeszkadza (nie pierwszy raz), że służba publiczna to nie tylko splendory, ale także dość niewdzięczna misja sprzątania brudów wszelakiego autoramentu, zalegających tu i tam na terenie gminy.
Burmistrzu Ligęza i sołtysie Tarasek! Trzeba mieć oczy dookoła głowy i trzymać rękę na pulsie, a nie liczyć, że „BOBOWAODNOWA” wam przypomni, że gnój i brud należy na terenie gminy sprzątać na bieżąco! Ktoś wam płaci za to sprzątanie! Możecie na forum tego portalu ujawnić kto wam płaci! Byłoby milo, gdybyśmy my, wspólnota samorządowa gminy Bobowa, wiedzieli, że macie tego świadomość!
Tym panom nikt za nic nie płaci, oni tylko pobierają pieniądze za to, że zasiadają! A dlaczego oni tam zasiadają? Dlatego, że mają…!!!
W tych czasach trudno o bohaterstwo…
A jednak są bohaterowie… Słowa uznania panowie Tarasek i Ligęza.
A w innych miejscach będą też sprzątać ?
W Gminie Bobowa robi się studium uwarunkowań i plany zagospodarowania. Na to przedsięwzięcie pójdą setki tysięcy złotych. W rozpatrzeniu około 400 wniosków. Burmistrz jest w kontakcie z urbanistami wykonującymi ten projekt. Na terenie stacjonowania redaktora Rysiewicza zapewne będzie ustanowiony obszar zakazujący działalności dziennikarskiej! Chyba że redaktor złoży odpowiedni wniosek do burmistrza i burmistrz się pochyli.
A więc urbaniści ustanowią „obszar zakazujący działalności dziennikarskiej” w Wilczyskach? To dobra wiadomość! Wreszcie poleżę sobie pod gruszą „na dowolnie wybranym boku”…
Pamiętacie tę piosnkę?
„Kiedy wydam ostatnią złotówkę
I nie będę mieć nic do stracenia
Czy zostaną mi jeszcze na starość
Choć złudzenia
Gdy się stoczę na dno tego świata
Gdy zepchniecie mnie już na margines
Czy zrozumie ktoś moje szaleństwo
Całą winę
A tymczasem w tłumie pod gruszą
Leżę sobie na jednym z dwóch boków
I mam to co pod gruszą najświętsze
Święty spokój” (…)”.
Itd.