Atak prokurator Arlety Osikowicz na Radę Gminy Bobowa!

Trudno wprost uwierzyć, że Prokuratura Rejonowa w Gorlicach mogła dopuścić się tak  „haniebnego” czynu. Bo jak to możliwe, że w państwie „prawa” i „sprawiedliwości”, ale przede wszystkim w państwie „Prawa i Sprawiedliwości”, zbudowanym na podwalinach – przepraszam za brzydkie słowa – „Unii Wolności”, „Akcji Wyborczej Solidarność”, „Platformy Obywatelskiej” czy „Sojuszu Lewicy Demokratycznej” etc., po tylu latach „transformacji ustrojowej”, można było w 2022 roku skierować skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego przeciwko Radzie Gminy Bobowa a konkretnie przeciwko jednej z uchwał tej „Rady” i to aż z 2003 roku! „Rady”, której dokonania na polu „szerzenia” demokracji, wolności obywatelskich, „prawa” i „sprawiedliwości” należy uznać za wiekopomne i niepodważalne!

xxx

Ta historia zaczęła się od kompletnie nieodpowiedzialnego w treści, szkalującego statutowe wadze Gminy Bobowa, listu do mojej redakcji, wystosowanego 24 lutego 2021 roku przez  komentatora „wma”  – zob. artykuł z 29 lipca 2021 roku: Statutowe bezprawie na samorządowym folwarku u burmistrza Wacława Ligęzy. Długo wahałem się czy upublicznić te kompletne brednie komentatora „wma”! Jednak uznałem, że konstytucyjnie zagwarantowana obywatelom RP wolność słowa nakazuje mi podzielić się z tzw. opinią publiczną, także i oderwanymi od rzeczywistości przemyśleniami ww. komentatora. Niestety, na koniec zrobiła się afera, która prawdopodobnie zaprowadzi mnie przed surowe oblicze „sprawiedliwości”. Zwłaszcza, że po artykule z 29 lipca 2021 roku (zob. powyżej), nadzwyczaj nieostrożnie drążyłem problem tzw. statutowego bezprawia na folwarku u burmistrza Wacława Ligęzy w materiałach prasowych – zob. Czy wojewoda małopolski Łukasz Kmita zostanie pozbawiony wolności?, Wojewoda Łukasz Kmita udaje Greka i Wojewoda Łukasz Kmita może spać spokojnie! Glejt nietykalności w III RP zawsze się znajdzie!.

Dzisiaj biję się w piersi, że byłem tak bezgranicznie naiwny i że 30 lipca 2021 roku wystosowałem do prokuratora Tadeusza Cebo, stróża prawa o nieposzlakowanej w Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej opinii – zob. Prokurator Tadeusz Cebo był członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, pismo następującej treści:

„Prokurator Rejonowy w Gorlicach Tadeusz Cebo

Niniejszym przekazuje do wiadomości wszystkie informacje dotyczące naruszenia ustawy O samorządzie gminnym przez samorząd terytorialny Gminy Bobowa – zob. pismo Wojewody Małopolskiego z dnia 19 lipca 2021 roku – znak WN-II.4100.228.2021 – ! Wojewoda Małopolski nie skierował skargi w przedmiotowej sprawie do WSA w Krakowie. Nie wszystkie wadliwe zapisy w statutach sołectw Gminy Bobowa zostały usunięte. Niniejszym składam zawiadomienie w przedmiotowej sprawie i wnoszę o podjęcie wszelkich kroków formalnoprawnych w celu doprowadzenia stanu prawnego w statutach sołectw w Gminie Bobowa do stanu zgodnego z ustawą O samorządzie gminnym! Poniżej do wiadomości także pismo Macieja Rysiewicza do Wojewody Małopolskiego z 30 lipca 2021 roku, które wraz z materiałem prasowym podlinkowanym w tekście, należy dołączyć do akt przedmiotowej sprawy.

[Treść ww. pisma tutaj:

Maciej Rysiewicz (…)

do:

Wojewoda Małopolski

Pan Łukasz Kmita

I

W nawiązaniu do pisma z dnia 19 lipca 2021 roku – znak WN-II.4100.228.2021 – zob. załącznik, w którym stwierdzono miedzy innymi: „Pismem doręczonym do Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie w dniu 5 lipca 2021 Burmistrz Bobowej poinformował, że nieprawidłowości wskazane w piśmie organu nadzoru zostały wyeliminowane przez podjęcie uchwały Nr XXXII/290/21 Rady Miejskiej w Bobowej z dnia 29 czerwca 2021 roku skreślającej pkt 4 w § 9 ust. 2 w statutach sołectw Gminy Bobowa stanowiących załącznik do uchwały Nr V/34/03 Rady Gminy Bobowa z dnia 24 lutego 2003 r. (…)”, na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. Nr 112 poz. 1198 z późn. zmianami), zwracam się z wnioskiem o udostępnienie na adres poczty elektronicznej mojej redakcji, tj. pow1@o2.pl, ww. pisma Burmistrza Bobowej z dnia 5 lipca 2019 roku.

II

W nawiązaniu do ustaleń opisanych w materiale prasowym – zob.

https://gorliceiokolice.eu/2021/07/statutowe-bezprawie-na-samorzadowym-folwarku-u-burmistrza-waclawa-ligezy/ stwierdzam, że w dniu publikacji ww. materiału prasowego, tj. 29 lipca 2021 roku,  punkt 4 w ust. 2 w § 9 w statutach sołectw Gminy Bobowa, ciągle widniał w BIP Gminy Bobowa w starym brzmieniu, tj. „Do obowiązków Sołtysa należy w szczególności: (…) 4. organizowanie i udział w pracach Rady Sołeckiej (przygotowywanie materiałów, zwoływanie posiedzeń, przewodniczenie posiedzeniom)”! Fakt ten stanowi oczywiste naruszenie przez Burmistrza Bobowej uchwały Nr XXXII/290/21 Rady Miejskiej w Bobowej z dnia 29 czerwca 2021 roku, skreślającej pkt 4 w § 9 ust. 2 w statutach sołectw Gminy Bobowa. Wnoszę o podjęcie wszelkich kroków formalnoprawnych zmierzających do zdyscyplinowania burmistrza Bobowej Wacława Ligęzy winnego naruszenia prawa.

III

Statuty wszystkich sołectw w gminie Bobowa zawierają ust. 3 w § 10 w następującym brzmieniu: „Sołtys organizuje pracę Rady Sołeckiej i przewodniczy jej obradom”. W tej sprawie nie została podjęta żadna uchwała RM w Bobowej i ten zapis nie został usunięty ze statutów sołectw Gminy Bobowa a służby prawne Wojewody Małopolskiego pominęły ten fakt milczeniem w postępowaniu administracyjnym wszczętym na wniosek Macieja Rysiewicza z dnia 25 lutego 2021 roku. Składam wniosek o bezzwłoczne podjęcie działań formalnoprawnych zmierzających do wyeliminowania niezgodnego z ustawą O samorządzie gminnym kolejnego zapisu w statutach sołectw Gminy Bobowa.

IV

W związku z informacją uzyskaną od jednego z Czytelników portalu www.bobowaodnowa.eu (czasopismo BOBOWAODNOWA], po opublikowaniu materiału prasowego – zob. https://gorliceiokolice.eu/2021/07/statutowe-bezprawie-na-samorzadowym-folwarku-u-burmistrza-waclawa-ligezy/#comment-11541 – cytuję: „uchwała obarczona wadą nieważności w każdym czasie może i powinna być wyeliminowana z obiegu prawnego. Nie ma znaczenia fakt, że ktoś coś naprawił bądź zmienił. Wojewoda powinien wnieść skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na tę uchwałę i nie może od tej czynności odstąpić tylko z tego powodu, że ktoś zmienił/naprawił w terminie późniejszym statut”, zwracam się z wnioskiem o odpowiedź na pytanie dlaczego Wojewoda Małopolski nie wniósł skargi w przedmiotowej sprawie do WSA w Krakowie lub/i nie poinformował Prokuratury Rejonowej w Gorlicach o naruszeniu prawa przez samorząd Gminy Bobowa, tj. ustawy O samorządzie gminnym. Ww. Czytelnik stwierdził także – cytuję: „Jeżeli sąd stwierdzi nieważność uchwały w części a ktoś pobrał wynagrodzenie na podstawie wyeliminowanych z mocą wsteczną przepisów, to rzecz jasna trzeba będzie [takie wynagrodzenie] zwrócić”.

Odpowiedź na powyższe wnioski od II do IV należy udzielić bezzwłocznie na adres poczty elektronicznej pow1@o2.pl. Odpowiedź na wniosek nr I w ustawowym, 14-dniowym terminie!

Maciej Rysiewicz

Redaktor naczelny czasopisma „BOBOWAODNOWA”

38-350 Bobowa, Wilczyska 27

30 lipca 2021 r.]

Wszelką korespondencje w przedmiotowej sprawie należy kierować na adres pow1@o2.pl!

Maciej Rysiewicz

Redaktor naczelny czasopisma „BOBOWAODNOWA”

38-350 Bobowa, Wilczyska 27

30 lipca 2021 r.”.

xxx

Dzisiaj, tj. 16 marca 2022 roku, otrzymałem wprost z Prokuratury Rejonowej w Gorlicach pismo, sygnowane przez prokurator Arletę Osikowicz, stwierdzające…, zresztą niech Czytelnicy sami się przekonają, co prokurator Arleta Osikowicz – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/arleta-osikowicz/, najlepszego narobiła (dosłownie i w przenośni) – zob. 2022-03-16 (4).

Szargać dobre imię Rady Gminy Bobowa przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Krakowie? Nie uchodzi! Wybacz Czytelniku! Do głowy mi nie przyszło, że mogę do tej haniebnej „operacji” przyłożyć rękę. Z moją głupotą zostanę sam na sam,  ale że Prokuratura Rejonowa w Gorlicach i tak otrzaskana w państwie „prawa” i „sprawiedliwości” prokurator, jak prokurator Arleta Osikowicz, poszli na lep oczywistej prowokacji komentatora „wma”? Wprost wierzyć się nie chce…

Od redakcji! Ilustracja tytułowa została zacytowana ze strony – zob. https://www.meczyki.pl/newsy/wstyd-zenada-kompromitacja-hanba-frajerstwo-najgorsze-mecze-reprezentacji-polski-w-xxi-w/141129-n.

(Odwiedzono 891 razy, 1 wizyt dzisiaj)

20 przemyśleń na temat "Atak prokurator Arlety Osikowicz na Radę Gminy Bobowa!"

  1. Prokuratura wykryła rażące naruszenie prawa. Nie mogła inaczej postąpić. Wzięła się za burmistrza.

    1. Drogi Panie, prokuratura niczego nie „wykryła”, to że statuty jednostek pomocniczych w gminie B. są sprzeczne z ustawą o samorządzie gminnym napisałem ja – wma.

      To, że uchwała nr V/34/03 rady gminy B. – a tym samym statuty wszystkich jednostek pomocniczych gminy B. – jest sprzeczna z ustawą o samorządzie gminnym zauważy zresztą każdy, kto posiadł umiejętność czytania ze zrozumieniem prostego tekstu napisanego po polsku. Przez kilkanaście lat nie zauważył tego żaden gminny urzędnik – ani aktualny „gospodarz”, ani jego podwładni, których sobie dobrał w korcu maku, także „radcy prawni” (których żywi i przyodziewa gminny podatnik). Nie zauważył też tego żaden radny – a trochę się tego towarzystwa (płci obojga) od roku 2003 zebrało.

      Prokuratura zechciała się zainteresować tematem po zawiadomieniu, które otrzymała od właściciela niniejszego portalu – tyle.

    2. Drogi Panie, doprecyzuję. Prokuratura wykryła rażące naruszenie prawa po informacji pochodzącej od sygnalisty. W rzeczy samej, sygnalista dopomógł prokuraturze. Jak już tak piszemy kto co i gdzie, to wspomnijmy, że wojewoda też otrzymał sygnały o naruszeniu prawa i nie podjął działań w tym temacie. Znakomity ruch uczyniła prokuratura.

      1. No to ja też doprecyzuję (i o dwie rzeczy poproszę).

        1) Prokuratura nie „wzięła się za burmistrza”. Skarga dotyczy uchwały rady gminy, jeśli koniecznie chce Pan napisać, że prokuratura się za kogoś „wzięła”, to za radnych, nie za „burmistrza”. To, że w gminie B. państwo radni bezmyślnie (i jednomyślnie) wykonują wszystkie polecenia „gospodarza” to jest inna sprawa, organem uchwałodawczym gminy jest rada, nie „gospodarz”.

        2) „(…) po informacji pochodzącej od sygnalisty”? Jakiego „sygnalisty”? Sygnalista to może być na statku, w kopalni, na budowie, ew. na placu manewrowym:

        https://sjp.pwn.pl/doroszewski/sygnalista;5502678.html

        https://sjp.pwn.pl/sjp/sygnalista;2525561

        Jeśli tego „sygnalistę” (?) wziął Pan stąd

        https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzienniki-UE/dyrektywa-2019-1937-w-sprawie-ochrony-osob-zglaszajacych-naruszenia-prawa-69247962

        to informuję Pana, że popełnił Pan nietakt.

        3) „(…) i nie podjął działań w tym temacie” – Pan wybaczy, ale jak coś takiego widzę, to mnie oczy bolą. Nie umie Pan tego jakoś inaczej napisać?

        Ps.

        „Znakomity ruch uczyniła prokuratura” – powiada Pan? To jest jasne i oczywiste, wszystkie „ruchy”, jakie czyni prokuratura są z definicji „znakomite”!

          1. Chce Pan powiedzieć, że kilkanaście dorosłych osób (w tym konkretnym przypadku płci obojga) jest całkowicie zwolniona z odpowiedzialności? Chce Pan powiedzieć, że takie teksty zapisane w protokołach sesji rady gminy

            „Radny Pan Ryszard Forczek dodał, że radni są w komfortowej sytuacji bo często jeszcze nie zdążą pomyśleć, a Pan Burmistrz przedstawia już gotowe pomysły” (protokół z 30 grudnia 2019 roku)

            to nie jest patologia? Gość (przewodniczący komisji budżetu i finansów) przyznaje otwartym tekstem, że ma problem z myśleniem i że taki sam problem mają pozostali radni. Z tego wynika, że organ uchwałodawczy gminy B. bezmyślnie i bezkrytycznie wykonuje polecenia organu wykonawczego (który „przedstawia już gotowe pomysły”). Organ wykonawczy (tzn. wójt) może przedkładać projekty uchwał, może „przedstawiać pomysły” (nawet najgłupsze) – ale decyzje mają podejmować radni. Jeśli jeden z drugim radny ma problemy z myśleniem, jeśli nie jest w stanie przeczytać ze zrozumieniem projektu uchwały, jeśli nie umie przewidzieć konsekwencji własnych decyzji i jeśli to, że „Pan Burmistrz przedstawia już gotowe pomysły” to jest dla radnych „komfortowa sytuacja” to całe to smętne towarzystwo należy rozpędzić na cztery wiatry.

          2. Ja bym poszedł o krok dalej. Takie „smętne towarzystwo” powinno trafić… Z ostrożności procesowej nie napiszę, gdzie powinno trafić!

  2. Brawo….brawo…Redakcja Gorlice i okolice…
    Co na to Wacław Ligęza burmistrz Bobowej?
    Może mam wyjaśni?

    1. Drogi Panie

      Bobowski „gospodarz” niczego nie będzie Panu wyjaśniał. Bobowski „gospodarz” jest ponad to.

  3. Szanowni Państwo.
    Jak dobrze,że mamy Gorlice i Okolice .
    To Jedyny Portal który pokazuje działalność,nie udolnosc burmistrza Ligęzy Wacława…

    1. Zgadza się portal „Gorlice24” został sprzedany – zob. https://gorlice24.pl/pl/11_wiadomosci/11325_czas-oglosic-zmiany-w-gorlice24-zmiana-nie-tylko-logo.html, a były właściciel (Jarosław Rozpłochowski) na „do widzenia” powiedział:

      „Chcę podziękować wszystkim, że przez te 17 lat spowodowali, że gorlice24 były postrzegane jako portal, który jest numer 1 w regionie bo jako jedyny nigdy nie bał się pisać prawdy nawet jeśli była ona mocno niewygodna wielu ludziom.”

      Wypada pogratulować Jarosławowi Rozpłochowskiemu dobrego samopoczucia…

  4. Jarosław Rozpłochowski bał się politycznie trudnych tematów. Bał się uderzać we włodarzy. Bał się prokuratury i Policji. Pisał żeby coś pisać. Nie dziwne, że trzeba było portal sprzedać. Co Jarosław Rozpłochowski zrobił żeby wyjaśnić temat odpadów w rafinerii? Temat bardzo niebezpieczny. Ani go dobrze nie dotknął, a miał pole do popisu.

  5. O co chodzi z tymi statutami? Dwa słowa wyjaśnienia dla czytelników tego portalu.

    W roku 2014 niemiecka gazeta dla Polaków donosi (pisownia oryginalna – wraz z niepotrzebnym przecinkiem i literówką):

    „Wacław Ligęza, w Bobowej rządzi nieprzerwanie od 2002 roku. Do 2008 jako wójt, a od 2009 z chwilą uzuskania przez Bobową praw miejskich, jako burmistrz”.

    https://gazetakrakowska.pl/jako-jedyny-burmistrz-nie-mial-kontrkandydata/ar/3651500

    Jak „rządzi” – to rządzi; nic we wsi (a potem mieście) B. nie może się stać bez jego decyzji, a co najmniej jego wiedzy i zgody.

    W tym samym roku, w którym nasz „gospodarz” objął swoją funkcję wybrano radę gminy w takim składzie: Piotr Białobok, Tadeusz Gajczewski, Józef Kwarciński, Tomasz Tarasek (Komitet Wyborczy Wyborców Przyszłość, w ostatnich wyborach ten komitet nazywał się już bez fałszywej skromności „Komitet Wyborczy Wyborców Wacława Ligęzy”), Barbara Baran, Ryszard Job, Stanisław Ligęza, Teresa Magiera, Marek Podobiński, Stanisław Siedlarz, Jan Zieleń (Komitet Wyborczy Polskiego Stronnictwa Ludowego, część z tych radnych przed kolejnymi wyborami porzuciła zielony „ludowy” sztandar i przeszła pod sztandary Komitetu Wyborczego Wyborców Przyszłość), Maria Pawlak, Paweł Popardowski, Teresa Pres, Andrzej Semla (Komitet Wyborczy Wyborców Małopolski Ruch Samorządowy Ziemi Gorlickiej). Towarzystwo to w następnym roku wprowadziło do obrotu prawnego jednobrzmiące statuty jednostek pomocniczych gminy B. (uchwała nr V/34/03 rady gminy B.). W tych statutach (§ 9 ust. 2) zapisano coś takiego:

    „Do obowiązków Sołtysa należy w szczególności: (…) 4. organizowanie i udział w pracach Rady Sołeckiej (przygotowywanie materiałów, zwoływanie posiedzeń, przewodniczenie posiedzeniom)”.

    Nie wiem, czy jaśniejąca (i niegasnąca) gwiazda bobowskiego samorządu, tj. sołtys i radny Tomasz Tarasek już w roku 2002 był sołtysem (to wiedzą tylko mieszkańcy Wilczysk), z jego oświadczeń majątkowych za rok 2019 i 2020 (dostępne w BIP gminy B.) wynika, że uważa się za „przewodniczącego Rady Sołeckiej”, w tych oświadczeniach twierdzi też, że za pełnienie tej funkcji bierze pieniądze z gminnej kasy. Znaczy: Tomasz Tarasek, który w roku 2003 jako radny gminy B. wprowadzał do obrotu prawnego statut sołectwa Wilczyska w rzeczy samej zwołuje posiedzenia rady sołeckiej i im przewodniczy.

    Ten proceder od roku 2019 odbywał się w przytomności bobowskiego „dobrego gospodarza” („w przytomności” = w obecności – to jest wyjaśnienie dla czytelników, którzy mają problemy ze zrozumieniem prostego tekstu napisanego po polsku, w szczególności dla „dobrego gospodarza” i jego prawników). 3 lutego 2019 roku w Wilczyskach odbyło się zebranie wiejskie, na którym wybierano sołtysa i radę sołecką. Zebranie zwołał i prowadził (jako jednoosobowy organ wykonawczy gminy) Wacław Ligęza, „dobry gospodarz”. Tenże „gospodarz” – jako „przewodniczący zebrania” – podpisał też protokół. Podczas tego zebrania „gospodarz” wyraził zgodę na kandydowanie do rady sołeckiej – i został do rady sołeckiej wybrany. Przedstawienie to opisano tutaj:

    http://naszabobowa.pl/wybory-soltysow-i-rad-soleckich-w-wilczyskach-i-jankowej/85789

    Jeśli po 3 lutego 2019 roku odbyło się chociaż jedno posiedzenie nowo wybranej rady sołeckiej w pełnym składzie, to by oznaczało, że bezprawny (tj. niezgodny z ustawą o samorządzie gminnym) proceder, uprawiany przez Tomasza Taraska, odbywał się na oczach (a nawet – nie bójmy się tego słowa – przy udziale) bobowskiego „dobrego gospodarza”. Ładna historia!

    27 grudnia 2021 roku rada gminy B. (z radnym Tomaszem Taraskiem w składzie) podjęła uchwałę „w sprawie przeprowadzenia (…) konsultacji społecznych z mieszkańcami sołectw dotyczących projektów statutów sołectw”:

    http://www.bobowa.pl/wp-content/uploads/2022/01/uchwa%C5%82a.pdf

    Cóż takiego się stało, że państwo radni zapragnęli nagle (i po tylu latach) się „konsultować” i zmieniać statuty sołectw? W tych projektach mamy § 9 i § 10, w § 9 wymienione są wszystkie obowiązki sołtysa – i tym razem nie ma ani słowa o tym, że do obowiązków sołtysa należy „organizowanie i udział w pracach rady sołeckiej (przygotowywanie materiałów, zwoływanie posiedzeń, przewodniczenie posiedzeniom)”. Podobnie w § 10, tu też nie ma ani słowa o tym, że posiedzeniom rady sołeckiej przewodniczy sołtys (lub że bierze udział w jej pracach).

    Jeszcze raz: co się stało?

    Mogły się stać różne rzeczy, na przykład takie:

    1) państwo radni w tajemniczy i nieodgadniony sposób powzięli wiadomość, że prokuratura tym razem nie wyrzuciła do kosza zawiadomienia, jakie otrzymała od właściciela wrażego portalu,

    2) taką wiadomość powziął sam „dobry gospodarz” (zarazem członek rady sołeckiej w Wilczyskach),

    3) ktoś z wyżej wymienionych powziął jeszcze gorszą wiadomość: nie dość, że prokuratura nie wyrzuciła zawiadomienia do kosza, to jeszcze ma zamiar złożyć skargę do WSA,

    4) jeszcze gorzej: prokuratura już złożyła skargę do WSA,

    5) już całkiem „po ptokach”: WSA wydał orzeczenie i przesłał je skrzydlatą pocztą do gminy B.

    Mogło się też zdarzyć coś takiego (w przyrodzie zdarzają się czasem rzeczy, o których filozofom się nie śniło): to państwo radni sami się jakoś ogarnęli i postanowili usunąć ze statutów jednostek pomocniczych zapisy, które w oczywisty sposób są sprzeczne z prawem (w tym wypadku z ustawą o samorządzie gminnym) – bez żadnej koincydencji ze skargą prokuratury.

    I to by było na tyle w sprawie statutów jednostek pomocniczych w gminie B. (i uchwały rady gminy z 27 grudnia 2021 roku).

    Ps.

    Jeszcze dwa słowa nt. „konsultacji społecznych z mieszkańcami sołectw dotyczących projektów statutów sołectw”.

    Z tego ogłoszenia

    http://www.bobowa.pl/wp-content/uploads/2022/01/wyniki_konsultacji.pdf

    wynika, że „nie zgłoszono uwag i wniosków”. Może to oznaczać dwie rzeczy:

    – mieszkańcy rzucili się hurmem do studiowania projektów statutów, po ich szczegółowej analizie i porównaniu z ustawą o samorządzie gminnym niczego złego, ani niepokojącego nie znaleźli – co za ulga!

    – mieszkańcy zlekceważyli państwa radnych i nie zechcieli ich wesprzeć w trudnym dziele stanowienia lokalnego prawa – niedobrze!

  6. Są gminy gdzie funkcje sołtysa się nie łączy z funkcją radnego. Ale nie w Bobowej..
    Sołtys Tomasz Tarasek jest i tez Radnym,prezesem OSP,kierownik,solista, Zespołu KORONKA….itd…..
    Człowiek orkiestra….nie zastąpiony…..Jedyny taki okaz na całą gminę…..i powiat….
    Znawca wszystkiego……doktor nauk wszelakich….
    Tomaszu Tarasek żyj nam wiecznie…..bo bez ciebie Wilczyska by zginęły…
    Trzeba by było zaorać….?????????

    1. Wie Pan, talentu panu radnemu nie można odmówić (co prawda małego – ale zawsze). Jak ktoś zobaczy i usłyszy pana radnego, który zwierza się (na skoczną nutę) w te słowa

      brzyncy łańcuch brzyncy w stajni na poryncy
      łoj, nie bede jo chodziół do dziewcyny wiyncy

      to nigdy tego nie zapomni.

  7. „z jego oświadczeń majątkowych za rok 2019 i 2020 (dostępne w BIP gminy B.) wynika, że uważa się za „przewodniczącego Rady Sołeckiej”, w tych oświadczeniach twierdzi też, że za pełnienie tej funkcji bierze pieniądze z gminnej kasy.”

    Będzie mały problem jeżeli WSA skasuje zapisy uchwały… bo się okaże, że pieniążki zostały wypłacone bez podstawy prawnej. Zgadnijmy. Czy zostanie to zamiecione pod dywan?

    Jaka to gazeta niemiecka w 2014 roku pisała o burmistrzu?

    1. Jaka niemiecka gazeta pisała w 2014 roku o bobowskim „gospodarzu”? Pisała „Gazeta Krakowska” (ma Pan aktywny link w moim komentarzu), do zeszłego roku wydawcą tej gazety była Passauer Neue Presse należąca do holdingu Verlagsgruppe Passau (gdzie leży Passau – czyli Pasawa – znajdzie Pan sobie na mapie).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *