Dodatki covidowe a krzywa zgonów w Polsce

W Polsce do połowy lipca 2021 r. zmarło ponad 60 tys. osób więcej niż w porównywalnym okresie rok wcześniej – wynika z danych urzędów stanu cywilnego, które przywołuje „Dziennik Gazeta Prawna”. W ciągu 28 tygodni 2021 r. zmarło w Polsce 285 tys. osób, podczas gdy w porównywalnym okresie 2020 roku było to 224 tys. A przecież pamiętamy, że dane za 2020 r. (53 tygodnie) były przerażające – 480 tys. zgonów, gdy  w 2019 r. było tych zgonów 401 tys. Krzywa zgonów rośnie w tempie zatrważającym, bo rok do roku (2020 – 2019) odnotowano o 79 tys. zgonów więcej. Zbrodnicza polityka tzw. rządu warszawskiego „święci triumfy”! Polski system „służby i ochrony zdrowia” przestaje istnieć! Trudno nie myśleć, że dochodzi do tej hekatomby inaczej niż w wyniku zaplanowanej akcji. Uruchomiono potężne pokłady społecznego serwilizmu. Media sieją covidową panikę i propagandę w najlepszym bolszewickim stylu, a sowicie opłacane, tzn. korumpowane środowisko lekarskie, poddało się strategii szpitali jednoimiennych i porad na telefon, i zapisuje najczarniejszą kartę w swoich dziejach. Nie sposób z przerażeniem nie skonstatować, że system peerelowskiego przekupstwa, tj. koperty i koniaki, które lekarze przyjmowali bez zmrużenia oka od pacjentów i ich rodzin, miał tę przewagę nad „kopertami i koniakami”, które wręcza tzw. Minister Zdrowia, „walczącym z pandemią medykom”, tym, że łapówka od pacjenta najczęściej mobilizowała lekarza w PRL-u do walki o jego zdrowie. Natomiast dzisiaj, łapówka od ministra mobilizuje lekarza do wygodnej teleporady i zamówienia pizzy przez telefon do szpitala, w którym puste łóżka nie czekają na pacjenta. Kto mi nie wierzy, niech wystąpi z wnioskiem o dostęp do informacji publicznej do tzw. Ministerstwa Zdrowia (dane kontaktowe: 00-952 Warszawa, ul. Miodowa 15, e-mail: kancelaria@mz.gov.pl). Dowie się, jakie dodatki covidowe nakazał od 1 listopada 2020 r. wypłacać lekarzom, tzw. minister zdrowia, Adam Niedzielski. Może trudno w to uwierzyć, ale „za jeden dyżur na oddziale covidowym lekarz może otrzymać dodatek w wysokości 15 tys. zł. Dodatki można dostać w kilku placówkach w tym samym miesiącu. Szpital w Poznaniu przeznaczył [tylko od listopada 2020 r. do marca 2021 r. – przyp. M.R.] na dodatki covidowe 15,5 mln zł, a na leczenie pacjentów covidowych – 2,8 mln zł, czyli ponad 5 razy mniej” – źródło: „Rzeczpospolita” z 21.05.2021! Ktoś mi może zarzucić, że cytat jest wyrwany z kontekstu. W takim razie proszę sprawdzić w tzw. Ministerstwie Zdrowia, jaka jest skala przestępczego de facto procederu, który zadekretowano jako dodatki covidowe. Od listopada 2020 roku do marca 2021 r. te dodatki otrzymało 123 tys. pracowników służby zdrowia. I te 123 tys. ludzi da się teraz „pokroić” za zbrodniczą politykę covidową, tzw. ministra zdrowia, Adama Niedzielskiego i gdy przyjdzie rozkaz, a właściwie już przyszedł, to „wyszczepi” truciznami (głównie „genetycznie modyfikowanymi”) Pfizera, Moderny, AstraZenecki lub J@J każdego przychodzącego na świat Polaka, o starszych dzieciach i dorosłych nie wspominając. 123 tys. ludzi z kopertami, o przepraszam, z dodatkami covidowymi w kieszeniach, to już prawdziwa armia oddanych sprawie „ochrony zdrowia” funkcjonariuszy. Pecunia non olet i funkcjonariusze służby zdrowia wykonają każde polecenie w milczeniu.

Przysięgał Hipokrates (między innymi): „Nikomu, nawet na żądanie, nie podam śmiercionośnej trucizny, ani nikomu nie będę jej doradzał, podobnie też nie dam nigdy niewieście środka na poronienie. W czystości i niewinności zachowam życie swoje i sztukę swoją”.

Funkcjonariuszy „służby zdrowia”, w obliczu dodatku covidowego, na słowa przysięgi Hipokratesa pusty śmiech ogarnia. Kazali „wyszczepiać”, to „wyszczepiamy”! Że niepożądane odczyny poszczepienne, że zgony, że genetyczny eksperyment „medyczny”… Po nas, funkcjonariuszach „służby zdrowia”, choćby i potop!

Od redakcji! Zdjęcie tytułowe zostało zacytowane ze strony – zob. https://www.prawo.pl/zdrowie/dodatek-covidowy-dla-lekarzy-problemy,505275.html.

(Odwiedzono 180 razy, 1 wizyt dzisiaj)

2 przemyślenia na temat "Dodatki covidowe a krzywa zgonów w Polsce"

  1. Zgadzam się.

    Przysięgał Hipokrates (między innymi): „Nikomu, nawet na żądanie, nie podam śmiercionośnej trucizny, ani nikomu nie będę jej doradzał, podobnie też nie dam nigdy niewieście środka na poronienie. W czystości i niewinności zachowam życie swoje i sztukę swoją”

    Owszem. Lekarze może nie podają śmiercionośnej trucizny ale podają byle co, w co wierzą, że jest neutralne. Jak neutralne, to przecież nie trucizna…

    Już wielkie głowy rządowe myślą co zrobić żeby zmusić do zaszczepienia ludzi, którzy się nie chcą szczepić. Bo zagrażają innym. Jeszcze nie uchwalili ustawy o odszkodowaniach za niepożądane odczyny poszczepienne a już myślą o tym żeby zmusić określone grupy zawodowe do szczepienia. Według nich niezaszczepieni zagrażają ludzkości. A ja się pytam dlaczego TYCH zaszczepionych nie zatrzymają w kraju żeby sobie nie jeździli na ciepłe wakacyjki do Bangladeszu i nie zwozili syfu do nas tu do Polski? To oni są największym zagrożeniem. Lecą na wyspy, mieszają się z innymi ludźmi i przywożą warianty delta, gama i bądź wie jakie.

    1. A cała przysięga brzmiała:
      „Przysięgam Apollinowi lekarzowi i Asklepiosowi, i Hygei, i Panakei oraz wszystkim bogom jak też boginiom, biorąc ich za świadków, że wedle swoich sił i osądu [sumienia] przysięgi tej i tej pisemnej umowy dotrzymam. Swego przyszłego nauczyciela w sztuce (lekarskiej) na równi z własnymi rodzicami szanował będę i dzielił będę z nim życie, i wesprę go, gdy się znajdzie w potrzebie; jego potomków miał będę za braci w linii męskiej i sztuki tej uczył ich będę, gdy zechcą się uczyć, bez zapłaty i pisemnej umowy; na piśmie jak też ustnie wiedzę całą i doświadczenie swoim własnym synom i synom tego, który uczył mnie będzie, jak też przekażę uczniom, którzy umowę tę podpisali i przysięgą tą, jako prawem lekarskim, się związali, lecz nikomu więcej. Zdrowy tryb życia i sposób odżywiania zalecał będę wedle swoich sił i osądu, mając na względzie pożytek cierpiących, chroniąc ich zaś przed szkodą i krzywdą. Nikomu, nawet na żądanie, nie podam śmiercionośnej trucizny, ani nikomu nie będę jej doradzał, podobnie też nie dam nigdy niewieście środka na poronienie. W czystości i niewinności zachowam życie swoje i sztukę swoją. Nigdy nikomu nie usunę kamieni moczowych przez cięcie (pęcherza), lecz odeślę każdego do ludzi, którzy z zajęciem tym są obeznani. Do któregokolwiek z domów wnijdę, wejdę dla pożytku cierpiących; obcy mi będzie rozmyślny występek, jak też każda inna nieprawość, zwłaszcza czyny lubieżne na ciałach kobiet i mężczyzn, nie tylko wolnych, lecz i niewolników. Cokolwiek przy leczeniu albo też poza leczeniem w życiu ludzi ujrzę lub usłyszę, czego ujawniać nie można, milczał o tym będę, za świętą tajemnicę to mając. Jeżeli więc tej swojej przysięgi dochowam i jej nie naruszę, niech zyskam powodzenie i w życiu, i w sztuce, i sławę u wszystkich ludzi po wsze czasy; jeżeli zaś ją złamię i się jej sprzeniewierzę, niech mnie wszystko przeciwne dotknie”. Źródło – zob. https://pl.wikipedia.org/wiki/Przysi%C4%99ga_Hipokratesa.

      Ps. A lekturę polecam spadkobiercom dr. Mengele, których nam się namnożyło pod rządami – przepraszam za wulgarne określenie – „Prawa i Sprawiedliwości”!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *