
A „ekspertyzy technicznej budowlanej budynku basenu rekreacyjnego” w Wysowej jak nie było, tak nie ma. Pamiętamy przecież wszyscy, że wójt Gminy Uście Gorlickie Zbigniew Ludwin obiecał 14 maja 2021 roku udostępnić nam ten dokument bez dodatkowych „ceregieli”, tj. kolejnych wniosków – zob. doc20210514152825031855! Tę obietnicę wójta Zbigniewa Ludwina trzeba traktować bardzo poważnie! I trzymając wójta Zbigniewa Ludwina za słowo, a w oczekiwaniu aż dr inż. Kazimierz Piszczek zlituje się nad nami (i dalej jak w tytule niniejszego artykułu), 15 czerwca 2021 roku postanowiłem wysłać kolejny wniosek do UG Uście Gorlickie, żeby urzędnicy i samorządowcy mieli szanse się wykazać i odsłonili przed nami kolejne tajemnice wysowskiej afery basenowej. Ten wniosek brzmiał tak:
„Wójt Gminy Uście Gorlickie Zbigniew Ludwin
Na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. Nr 112 poz. 1198 z późn. zmianami), zwracam się z wnioskiem o udostępnienie następującej informacji publicznej:
a) wszystkie umowy dotyczące robót/projektów na basenie w Parku Wodnym w Wysowej, zawarte po 1.09.2020 r. i ewentualną korespondencję w sprawie wykonania tych umów przeprowadzoną pomiędzy urzędem a wykonawcami,
b) protokoły z posiedzeń: Komisji Rewizyjnej Rady Gminy Uście Gorlickie z 8.06.2021 i 16.06.2021 r., XXII sesji Rady Gminy z 31.05.2021, Komisji Budżetu, Inwestycji, Oświaty, Zdrowia i Rozwoju Gminy Rady Gminy Uście Gorlickie z 31.05.2021 i z 30.04.2021, XXI sesji Rady Gminy z 30.04.2021.
Ww. informację wnoszę przesłać na adres poczty elektronicznej pow1@o2.pl.
Maciej Rysiewicz
Redaktor naczelny czasopisma „BOBOWAODNOWA””.
xxx
Odpowiedź nadeszła wczoraj, tj. 29 czerwca 2021 roku – zob. doc20210629152727032634, komisja budżetowa 30.04.2021, komisja budżetowa 31.05.2021, komisja rewizyjna 08.06.2021, komisja rewizyjna 16.06.2021, XXI Sesja 30.04.2021, XXII Sesja 31.05.2021, 2021 Wezwanie – Piszczek_2, doc20210629095822032584, Umowa – pomiary geodezyjne, Umowa – wentylacja, Aneks do umowy, Protokół przekzania i odbioru dokumntacji prac geodezyjno – katrograficznych, Protokół z przekazania prac projetowych.
xxx
Jeśli po lekturze powyżej opublikowanych dokumentów Czytelnicy uznają, że powinienem jeszcze o coś „dopytać” wójta Zbigniewa Ludwina, to proszę mnie motywować do działania.
Cdn.
Od redakcji! Zdjęcie tytułowe, pt. „dwaj przyjaciele z boiska”, zostało skomponowane ze zdjęć zacytowanych z portali – zob. https://gazetakrakowska.pl/w-gminach-nie-ma-zmian-na-fotelach-wojtow/ar/3654192 – Dymitr Rydzanicz i https://www.halogorlice.info/wiadomosci/10312,gmina-uscie-gorlickie-zbigniew-ludwin-nowym-wojtem – Zbigniew Ludwin.
Wójt to lubi obiecywać. Na tym to polega . Obiecać nic nie kosztuje.
Sugeruje Pani/Pan, że ekspertyza została złożona w UG Uście Gorlickie a wójt Ludwin nie wysłał tego dokumentu na adres pow1@o2.pl?
Ogólnie lubi obiecywać
Każda obietnica zachęca wyborcę do oddania głosu.
Zapyta Pan wójta czy ma już ekspertyze? Może jakaś sekretarka zapomniała jej wysłać do Pana na redakcje. Nie dałoby się żeby jacyś pracownicy z gminy zrobili taką ekspertyze?
@knotek
Nie dałoby się żeby jacyś pracownicy z gminy zrobili taką ekspertyze?
Nie, nie dałoby się. W sprawie prowadzone jest postępowanie administracyjne. Zgodnie z Postanowieniem nr 124/2020 wydanym 22 września 2020 roku przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Gorlicach
„Ekspertyzę winna opracować osoba posiadająca uprawnienia budowlane bez ograniczeń w specjalności konstrukcyjno-budowlanej lub rzeczoznawca budowlany w tej specjalności należący do właściwej izby inżynierów budownictwa, co winno być potwierdzone aktualnym zaświadczeniem”.
Żaden urzędnik zatrudniony w urzędzie gminy nie spełnia powyższego wymogu.
Panie inspektorze a jak sie do tego nadzor budowlany ustosunkuje ? Spóznili się z ekspertyzą kilka miesięcy . Nie będzie to problemowe ? Czy nadzór będzie czekał kiedy ekspertyza będzie .
I Pan się dziwi, że jest jakaś afera. Czytam te papiery z 30.04 i aż oczy bolą. Korupcja na całego. Na szczeblu wojewódzkim. Policja przyjeżdża po pieniądze do gminy.
„wysupłaliśmy 70 tysięcy złotych ot tak dla policji a koleżanki z koła gospodyń pieką ciastka żeby 3 tysiące złotych zarobić na dokumentację placu zabaw”. To jakiś żart czy patologia IV RP? Czy to we wszystkich gminach w Polsce tak się dzieje? Bo od dłuższego czasu Pan redaktor pokazuje sytuację na przykładzie kilku gmin w powiecie gorlickim.
We wszystkich gminach bez wyjątku. Taki system!!!
Panie wma co Pan na to wszystko?
W protokole z posiedzenia komisji budżetu, inwestycji, oświaty, zdrowia i rozwoju gminy rady gminy z 31 maja 2021 roku czytamy:
„Członkowie komisji wyrażali niezadowolenie z przedłużającego się postępowania w sprawie basenu. Wójt poinformował, że w stosunku do wykonującego ekspertyzę zostały wyciągnięte konsekwencje finansowe (kary umowne naliczane są od dnia 1 maja 2021 r.). Wykonujący zobowiązał się dostarczyć kompletną ekspertyzę do dnia 8 czerwca 2021 r. Radni ponawiali sugestię do Wójta o złożenie do prokuratury wniosku o ustalenie winnego zaistniałej na basenie sytuacji. Sekretarz poinformował, że samorząd planuje złożyć w prokuraturze wniosek o poszerzenie o inne wątki trwającego postępowania”.
Nie wiem, czy państwo radni rzeczywiście chcą poznać „winnego zaistniałej na basenie sytuacji”, czy tylko tak mówią. Nie wiem też jakie to „wątki” miał na myśli pan sekretarz.
Jeśli chodzi o „winnego zaistniałej na basenie sytuacji”, to ewentualnego „winnego” nie trzeba daleko szukać. Jest coś takiego jak proces budowlany (w rozumieniu ustawy prawo budowlane), uczestnikami procesu budowlanego są:
1) inwestor,
2) inspektor nadzoru inwestorskiego,
3) projektant,
4) kierownik budowy.
Ustawa prawo budowlane nakłada na te osoby konkretne obowiązki. Jeśli na basenie zaistniała „sytuacja”, to nie wzięła się znikąd (w przyrodzie nic nie ginie – ani nie bierze się znikąd). Dane personalne osób z punktów 2, 3 i 4 są znane. W punkcie 1 mamy inwestora. Inwestorem była gmina, gminę reprezentuje wójt (wójt jest jednoosobowym organem wykonawczym gminy, jest też kierownikiem urzędu gminy). Kto zatem ma wykonać obowiązki, jakie na inwestora nakłada art. 18 ustawy prawo budowlane? Ma je wykonać wójt – a jeśli to zadanie go przerasta ma wyznaczyć odpowiednio przygotowanego urzędnika. Jeśli w urzędzie nie ma nikogo, kto mógłby temu zadaniu sprostać, to trzeba kogoś takiego zatrudnić – albo przestać się bawić w inwestora.
Nie wiem, czy „samorządowi” (o którym mówi pan sekretarz) starczy determinacji w poszerzaniu „o inne wątki”. W protokole sesji rady gminy z 31 maja 2021 roku czytamy:
„Radna Aleksandra Bania pytała, czy środki, które otrzymaliśmy na remont basenu nie przepadną z powodu opóźnień w ich wykorzystaniu. (…) Wójt Zbigniew Ludwin odpowiadał (…) Pieniądze otrzymane na remont basenu nie mają oznaczonego terminu na wykorzystanie”.
Skoro znalazł się wyrozumiały i dobry wujek, który dał „środki” (dobry wujek nie dał tych „środków” z własnej kieszeni, dobry wujek wyjął je z kieszeni polskiego podatnika) – i te „środki” mogą być wykorzystane w dowolnym czasie – to po co komuś (w szczególności panu sekretarzowi) jakieś „inne wątki”? Wszystko kończy się wesołym oberkiem – i wszyscy dzielni budowniczowie pozostają w dobrym zdrowiu!
W protokole z posiedzenia komisji rewizyjnej rady gminy z 8 czerwca 2021 roku czytamy, że radnego Dymitra Rydzanicza
„Martwi (…) sytuacja związana z basenem, ciągły brak możliwości rozpoczęcia remontu”.
Nie wątpię, że pana radnego sytuacja związana z basenem „martwi” – i to „martwi” szczerze. Cokolwiek poniewczasie – ale lepiej późno niż wcale.
W protokole z posiedzenia komisji rewizyjnej rady gminy z 16 czerwca 2021 roku czytamy:
„Komisja pytała o sytuację parku wodnego w Wysowej, czy otrzymała gmina ekspertyzę, na którą czekamy. Wójt odpowiadał, że ekspertyza ma być dostarczona do 25 czerwca 2021 r.”.
Z tego wynika, że pan Piszczek po raz kolejny obiecał dostarczyć ekspertyzę – tym razem do piątku 25 czerwca. A pan Ludwin obiecał
https://gorliceiokolice.eu/wp-content/uploads/2021/05/doc20210514152825031855.pdf
że jak tę ekspertyzę otrzyma, to ją „niezwłocznie” prześle w formie elektronicznej na adres mailowy Macieja Rysiewicza. Mamy środę 30 czerwca.
Panie redaktorze a co się stało z Pana ulubionym radnym?
Od trzech sesji go nie widać
https://www.youtube.com/watch?v=6oHqhRYN0EY
https://www.youtube.com/watch?v=zRJSx2yBjqU
https://www.youtube.com/watch?v=K8sYRX_R8V0
Z tych dokumentów, które Pan opublikował wynika, że na komisjach bywał. W kamerach widziany był aż w styczniu
https://www.youtube.com/watch?v=VmEwenYfzY0
Nie dziwne, że wszystko się tak wlecze jak nie ma kto pilnować roboty. Radny zawsze miał pomysł na rozwiązanie sprawy.
Ranking kondycji finansowej samorządów .
http://www.forum-ekonomiczne.pl/wp-content/uploads/2021/06/Ranking-Finansowy-2020.pdf
https://sadeczanin.info/gospodarka/ranking-kondycji-finansowej-samorzadow-2020-jak-poradzila-sobie-sadecczyzna
Ten raport jest niestrawny, ale po pobieżnej lekturze można powiedzieć, że autorzy osiągnęli szczyty nowomowy i podlali propagandowym sosem! Księżycowa ekonomia gierkowska skończyła się katastrofą, ale pozostała po niej masa spadkowa, którą niektórzy nieźle się obłowili. Dzisiejsi wizjonerzy są w stanie w przestrzeni rozpuścić każdą kwotę bez zbędnego balastu! Jedynym i tragicznym skutkiem tej operacji będzie fakt, że weksel wróci do wystawcy!!!
Nikt sobie nie zadał pytania dlaczego dr inż. Piszczek nie ma gotowej tej ekspertyzy? Facet gdyby faktycznie wiedział, że ją przygotuje nie zwodziłby urzędników przez wiele tygodni. Wiadomo może się coś opóźnić, problemy zdrowotne etc. ale litości ileż można. Moim zdaniem tej ekspertyzy nie ma i nie będzie.
A Pani/Pan wie dlaczego „dr inż. Piszczek nie ma gotowej tej ekspertyzy”?
Mam 2 typy i będę mocno zdziwiony jeśli będzie inaczej.
Odpowiedź już dawno padła pod tymi tematami, jak to jest zrobione, że ekspertyzy ma nie być.
Tutka jakie są te 2 typy?
Moje typy są takie że wójt zrobi basen tylko trzeba mu dać troche świętego spokoju. Nie przeszkadzać. Umorzyć te wszystkie sprawy w prokuraturze żeby wójt mógł się skupić na basenie. Ekspertyza to tylko dodatek. Ważne żeby dobrze to wzmocnić wszystko. Dobra firma budowlana i będzie zrobione. Ten basen przecież był budowany na 5 lat. Skończyła się gwarancja to normalne że trzeba nowy budować. Wszystko jest obliczone na okres gwarancji. Kończy się gwarancja sprzęt się psuje i sie go wymienia albo naprawia tak na poważnie.
Ekspertyza to nie jest „dodatek”. Ekspertyza ma jednoznacznie wskazać co i jak należy zrobić, żeby można było przywrócić obiekt do użytkowania. Dobra firma budowlana jest potrzebna – ale po jednoznacznym ustaleniu zakresu robót. Basen (za ponad 10 milionów złotych) nie był budowany „na 5 lat”. Obiektu budowlanego nie wznosi się „na 5 lat”. Nawet wtedy, gdy jest to zwykła stodoła – a kryty basen nie jest stodołą, to jest duży obiekt użyteczności publicznej. Nie jest „normalne”, że „trzeba nowy budować” (?), nie jest też normalne, że po kilku latach użytkowania obiektu trzeba wzmacniać (czy też „odciążać”) konstrukcję nośną. Gwarancja udzielona na roboty budowlane to nie jest to samo, co gwarancja na „sprzęt”.
Zlituj się zlituj Kazimierzu.
Ktopopełnił błąd firma projektowa czy firma budowlana ? A może ktoś inny ?
O jaki błąd chodzi? O błąd, który spowodował, że obecnie nie ma ekspertyzy czy o błąd, który spowodował, że basen jest zamknięty?
O błąd , który spowodował, że basen jest zamknięty .
Dlaczego basen jest zamknięty? A dlatego, że projekt budowlany był wadliwy – czego w odpowiednim czasie (tzn. przed rozpoczęciem robót) nie zauważył ani kierownik budowy, ani inspektor nadzoru inwestorskiego ustanowiony przez gminę.
A czy tam nie było czegoś takiego, że dodatkowo wykonawcy niepilnowani zrobili zbyt cienki strop?
Faktem jest, że inspektor nadzoru inwestorskiego odbierał zbrojenie żelbetowego stropu nad piwnicą i nad parterem – oraz to, że nie sprawdzał i nie odbierał zbrojenia żelbetowego stropu nad piętrem. Wynika to z wpisów do dziennika budowy. Skutek: „otulina zbrojenia górnego [stropu nad piętrem – wma] wynosi 5,5-6 cm zamiast projektowanych 3 cm” (cytat z ekspertyzy opracowanej przez p. Marynowicza). Inspektor nadzoru inwestorskiego nie sprawdził też jak wykonano deskowanie. Skutek: „pomiar (…) wykazuje (…) fakt niejednakowej wartości ugięć na obu powierzchniach stropu, co wskazuje na nieregularne odchyłki grubości stropu” (cytat z ekspertyzy opracowanej przez p. Marynowicza). Innymi słowy: pomierzone ugięcie żelbetowej płyty – a raczej różnica poziomu podparcia i najniższego punktu na dolnej powierzchni płyty – po części wynika z ugięcia deskowania w czasie betonowania.
Przypomnę może mój komentarz z września 2019 roku:
Na to, co się stało w Wysowej można (i należy) spojrzeć z trochę szerszej perspektywy. Powiedzmy – powiatowej.
Jak to się stało, że w Wysowej powstał „park wodny”? Jasne jest, że nie powstał sam z siebie, że ktoś kiedyś ten „park” wymyślił, ktoś podjął formalne decyzje, ktoś zaciągnął finansowe zobowiązania. W roku 2011 rada gminy podjęła uchwałę o zaciągnięciu kredytu na „prefinansowanie” tegoż „parku” (829 735 złotych) i kredytu na pokrycie deficytu w budżecie gminy (1 200 000 złotych). Wójtem był wtedy Dymitr Rydzanicz, przewodniczącym rady gminy obecny wójt Zbigniew Ludwin. Jeśli ktoś planuje większą budowę, jeśli na tę okoliczność zaciąga kredyty to powinien się dobrze zastanowić, czy sprosta temu zadaniu – nie tylko w sensie finansowym, ale także organizacyjnym. Powinien sobie postawić pytanie, czy ma w ręku odpowiednie narzędzie, żeby od wykonawcy robót budowlanych wyegzekwować przedmiot umowy. W przypadku „parku wodnego” widać wyraźnie, że nikt takich pytań sobie nie zadawał – ani ówczesny wójt (tzw. organ wykonawczy gminy), ani ówczesny przewodniczący rady gminy, ani żaden radny (o gminnych urzędnikach nie wspominając). Ogłoszono przetarg, wybrano wykonawcę, nadzór inwestorski powierzono osobie o nazwisku Jamro – i uznano, że wszystko jest gites tenteges. Czy ktoś z urzędu gminy (np. wójt) chociaż raz zajrzał do dziennika budowy i sprawdził jak w rzeczywistości wygląda inwestorski „nadzór”? Ten „nadzór” polegał na tym, że osoba o nazwisku Jamro pojawiała się na budowie raz na tydzień, raz na dwa tygodnie – lub rzadziej. Taki schemat powtarza się na większości budów prowadzonych przez „samorządy” w gorlickim (i nie tylko gorlickim) powiecie. Problem w tym, że wpadka w Wysowej jest dla gminy Uście Gorlickie bardziej dotkliwa, niż np. wpadka w Jeżowie, którą zaliczył bobowski „bardzo dobry gospodarz”. Jest to duża strata finansowa – i wizerunkowa. Przyjeżdża do Wysowej taki jeden z drugim kuracjusz (czy inny turysta) i chciałby się popluskać w basenie – a tu figa z makiem.
Coś na sesji było o basenie?
Pewnie sesja wakacyjna . I mają wolne . Za 3 miesiące może się rozwiąże sprawa… Kabaret
Podobno Piszczek w piątek na białym koniu przyjeżdża. Wójtowi aż wstyd, że obiecał panu Rysiewiczowi dać ekspertyzę a jak na razie to nie ma co.
Proszę trzymać łapy z daleka od basenu. Nie byłoby tyle przeszkadzania to basen byłby już dawno zrobiony. Nic tylko mąci i społeczność podburza ten portal. Ludzie tylko powtarzają te bajki, które tu piszecie i nie mają pojęcia o niczym.
Jeździec na koniu przywiózł wczoraj z Krakowa tą wyczekiwaną ekspertyzę?
Pod znakiem zapytania bo wójt obiecał od razu dać panu Rysiewiczowi ekspertyze.
Nie ma to jak w niedziele przy kawce kolejny odcinek rodziny Soprano.
https://youtu.be/9ZoA1z_XpCI?t=2777
Ludzie go kochają jak mówi o tych pachnących ciuszkach, posiadówkach z kardynałem Dziwiszem, dorobku radnych 🙂 Prawdziwy samorządowiec.
Można tak wyciąć drzwi byle gdzie w budynku bez groźby że się zawali?
Panie redaktorze czy coś wiadomo co z basenem ? Jakieś nowe terminy ?
Nic nie wiem! Radny Rydzanicz milczy! Wójt Ludwin milczy! Dr inż. Piszczek milczy! Inspektor Górski milczy! Prokuratura milczy!
A CISZA krzyczy!!!
Dziadostwo na wysokim poziomie w tej Wysowej. Zaprzepaszczony kolejny rok bez remontu wszystko na to wskazuje
Drogi Panie. Nikomu sie do niczego nie śpieszy. Basen przynosił straty to teraz więcej kasy w kasie zostaje.
Nie takie baseny jak w Wysowej ale trochę bardziej znane nie przynoszą zysków. Sprawa którą Pani porusza była już tutaj opisywana. Zastanawiam się jedynie jaki na prawdę jest stan tego obiektu, czy odwlekający się z roku na rok remont (jeśli do niego w ogóle dojdzie) nie powoduje jeszcze większych strat w tym sensie, że budynek i urządzenia w nim niszczeją.
Cyrk z basenem i p. Piszczkiem w roli głównej trwa… Na wczorajszej sesji wójt przeszedł samego siebie w tej sprawie
Co powiedział?
https://www.youtube.com/watch?v=alKOC86zSiI
Od 15 min. 42 sek.
Jak widać to już nie jest pan Piszczek tylko ten pan.
Na lajcie
https://youtu.be/alKOC86zSiI?t=950
https://youtu.be/alKOC86zSiI?t=1140
Ktoś wie ile ta komedia będzie jeszcze trwała? Siedzą za tym stołem napompowani i chyba nie chcą zabierać głosu na ten temat.
https://gorlice.naszemiasto.pl/kiedy-wreszcie-ruszy-konieczny-remont-basenu-w-wysowej/ar/c1-8425129?fbclid=IwAR2s_42KL_cmib8ep9us3i6TrQMfUJabYoxxs9VSgDEILl2I0328axDq–s
Halina Gajda pisze coś takiego (i ma na myśli pana Ludwina):
„Jeszcze przed rokiem, na podstawie wstępnej oceny wyliczał, że trzeba będzie podeprzeć strop, zlikwidować pęknięcia na ścianach, ocieplić nieckę basenu i usunąć zawilgocenia na poddaszu, które powstały tam na skutek wysokiej temperatury”.
Nie wiem, kim z zawodu jest pan Ludwin, ale nie wydaje mi się, żeby chciał ocieplać „nieckę basenu” – i żeby opowiadał, że zawilgocenie izolacji termicznej w połaci dachowej (a tym samym zawilgocenie drewnianej więźby dachowej) to był skutek „wysokiej temperatury”.
Halina Gajda pisze
„Perturbacje z firmą KapBud nasuwają jedno zasadnicze pytanie: dlaczego gmina nie zerwała umowy z nierzetelną firmą i nie wszczęła procedury wyłonienia nowej? Co dalej z inwestycją?”
Pani Gajda chyba nieuważnie czytała ten portal.
Nie sądzę, żeby pani Gajda traciła czas na czytanie tego portalu!
Halina Gajda oczywiście nie zna (i nie czyta) tego portalu. Halina Gajda nie czyta (i nie rozumie) nawet tego, co sama napisała. Cztery miesiące temu (dokładnie: 29 kwietnia) napisała tak:
„Dokładnie 2 maja minie dwa lata od chwili, gdy zamknięty został basen w Wysowej-Zdroju. Zamknięty dosłownie i na głucho – nie ma pracowników, ratownika, kawiarenki i gabinetu kosmetycznego na poddaszu, ani wody w basenie. (…) Od Zbigniewa Ludwina, wójta gminy dowiedzieliśmy się, że 30 kwietnia upływa termin na wykonanie ekspertyzy budowlanej, która zostanie przekazana do zatwierdzenia Powiatowemu Inspektorowi Nadzoru Budowlanego. – Planowane prace remontowe, to wzmocnienie żelbetowych stropów oraz drewnianych dźwigarów nad niecką basenową – wylicza wójt Ludwin. – Ponadto planowane jest przeniesienie izolacji termicznej z poziomu dachu na poziom stropu i usunięcie dotychczasowej izolacji połaci dachowej – opisuje techniczne szczegóły”.
https://gorlice.naszemiasto.pl/gorlickie-basen-w-wysowej-wciaz-zamkniety-sekowa-chce-pod/ar/c1-8251254
Tutaj – na zdjęciu wykonanym przez Halinę Gajdę – widzimy pustą nieckę basenową:
https://gorlice.naszemiasto.pl/kiedy-wreszcie-ruszy-konieczny-remont-basenu-w-wysowej/ar/c1-8425129?fbclid=IwAR2s_42KL_cmib8ep9us3i6TrQMfUJabYoxxs9VSgDEILl2I0328axDq–s
Halina Gajda twierdzi teraz, że pan Ludwin chce „ocieplić nieckę basenu” (?). A w jaki sposób – i po co? Pan Ludwin planuje „przeniesienie izolacji termicznej z poziomu dachu na poziom stropu”. Innymi słowy: pan Ludwin chce ocieplić strop nad niecką basenową (strop – czyli to, co widzimy nad głową) – a nie „nieckę basenu” (czyli to, co mamy pod nogami).
Czy jest jeszcze ktoś kto liczy na to że basen w tym roku w październiku zostanie otwarty?
Drogi Panie
Basen w tym roku nie zostanie otwarty – ani w październiku, ani w listopadzie, ani w grudniu. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to może w październiku, ale 2022 roku.
Przypadki chodzą po wójtach/burmistrzach. W Wysowej (nowoczesny) basen – a w Niepołomicach (nowoczesna) szkoła.
https://www.niepolomice.eu/felietony/problem-ze-stropem-w-szkole-na-jazach
https://gazetakrakowska.pl/niepolomice-500-dzieci-nie-pojdzie-na-lekcje-do-nowoczesnej-szkoly-bo-dach-moze-grozic-zawaleniem/ar/c1-15820343
Zestawmy jedno z drugim
„Między innymi Urząd Miasta wystąpił do projektantów i konstruktorów, działających wówczas na zlecenie generalnego wykonawcy firmy Proinvest, z prośbą o wyjaśnienia. Otrzymaliśmy zapewnienie, że obiekt jest zaprojektowany właściwie, a rysy mogą wynikać z osiadania budynku i nie stwarzają niebezpieczeństwa. Niestety po wykonaniu zaleconych napraw sytuacja się powtarzała.”
i
„Dlatego też podjąłem decyzję o zleceniu wykonania szczegółowej ekspertyzy technicznej. W przekazanej 22.09.2021 r. (środa) ekspertyzie technicznej opracowanej przez dr inż. Wiesława Berezę, rzeczoznawcę budowlanego w specjalności konstrukcyjno–budowlanej, stwierdzony został błąd konstrukcyjny”.
Sytuacja bardzo podobna.
22 września 2020 roku na stronie internetowej gminy Gorlice poinformowano o zakończeniu budowy hali sportowej w Kobylance:
http://www.gmina.gorlice.pl/index.php?s=aktualnosci&id=1003-zadania_inwestycyjne_realizowane
W informacji tej napisano coś takiego:
„Obiekt ma wbudowane czujniki ugięcia legarów i bezpośrednie połączenie alarmowe z Państwową Strażą Pożarną w Gorlicach”.
Rewelacja o „czujnikach ugięcia legarów” (które zostały „wbudowane”) została powtórzona (już w tym roku) przez Halinę Gajdę:
https://gorlice.naszemiasto.pl/kobylanka-nowa-hala-czeka-na-milosnikow-sportu-do/ar/c1-8325840
Halę oficjalnie (i „uroczyście”) otwarto 22 września, o czym poinformowano na stronie powiatu gorlickiego:
https://www.powiatgorlicki.pl/aktualnosci/2084-punkt-set-mecz-hala-sportowa-w-kobylance-otwarta
a także na lokalnych portalach:
https://gorlice24.pl/pl/19_wiadomosci_z_regionu/652_gmina_gorlice/10368_kobylanka-nowoczesna-hala-sportowa-uroczyscie-otwarta.html
https://www.halogorlice.info/wiadomosci/22666,hala-sportowa-w-kobylance-robi-wrazenie-zdjecia
Wszędzie powielono informację o „czujnikach ugięcia legarów”. Na pewno chodzi o legary? Legar to jest drewniana belka, do której przybija się podłogowe deski, ew. drewniany podkład pod jakiś bardzo ciężki przedmiot.
Jeśli coś w tej hali miałoby się ugiąć, to raczej dachowe dźwigary z drewna klejonego. Na zdjęciach hali widać jednak, że są to dźwigary łukowe. W przypadku takich dźwigarów problem nie polega na ich ugięciu (ugięciu w środku rozpiętości – jak w przypadku belek/dźwigarów prostych), tylko na możliwości ich uszkodzenia (rozwarstwienia) w strefie przypodporowej (co jest skutkiem złożnego stanu naprężeń; w tej strefie poza naprężeniami normalnymi docisku powstają znaczne naprężenia rozciągające i styczne), w przypadku znacznego przekroczenia naprężeń na docisk (np. przy obciążeniu dachu mokrym śniegiem) drewno nad podporami może też ulec wgnieceniu, co będzie skutkować przemieszczeniem całego dźwigara.
W przypadku tej hali większy sens od „czujników ugięcia” (?) mają okresowe szczegółowe kontrole stanu technicznego dachowych dźwigarów (dokładne oględziny każdego dźwigara dokonane przez osobę z uprawnieniami w specjalności konstrukcyjno-budowlanej).