
O brukselskim Funduszu Odbudowy, który zakłada wsparcie państw członkowskich UE kwotą 750 mld euro, tak w formie „dotacji” jak i pożyczek, trzeba głośno krzyczeć, że dla Polski oznacza on najprawdziwszą katastrofę. Ratyfikacji tego straceńczego planu domaga się siła przewodnia tzw. Zjednoczonej Prawicy, tj. tandem Kaczyński – Morawiecki a sprzeciw na forum rządu RP – na razie skuteczny – zgłasza Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry a z ław opozycji protestuje Konfederacja Wolność i Niepodległość. Jeśli Kaczyński z Morawieckim dopną swego, to Rzeczpospolita Polska zatwierdzi automatycznie decyzję o tzw. zwiększeniu zasobów własnych UE, co oznacza w praktyce rezygnację naszego państwa (na rzecz Berlina i Brukseli) z resztek suwerenności i zadłużanie Polaków, bo od tej chwili podatki będzie nakładał na obywateli naszego państwa podmiot zewnętrzny, tj. Komisja Europejska. I KE nie zawaha się tej broni użyć ani dzisiaj, ani jutro, ani pojutrze nawet za sto i więcej lat. Na dodatek Polska będzie od chwili ratyfikacji Funduszu Odbudowy odpowiadać także za długi innych członków UE. Wiedza na temat śmiertelnego niebezpieczeństwa, jakie zawisło nad Polską, nie przebija się do Polaków z łam mediów głównego nurtu. Tam mami się naszych obywateli gospodarczym „nowym ładem” i planem zażegnania kryzysu po tzw. pandemii koronawirusa. Dzisiaj wyraźnie widać, że ten kryzys został wywołany z pełnym rozmysłem i premedytacją właśnie po to, żeby sprowadzić obywateli kiedyś tzw. wolnego świata do roli pariasów wyzutych z praw obywatelskich i własności prywatnej. W Sieci krąży dramatyczna odezwa, sformułowana przez członków i sympatyków Konfederacji, skierowana do posłów i senatorów RP z PiS, PO, PSL, Nowoczesnej i Lewicy, o których można z całą pewności powiedzieć, że mogą głosować za ratyfikacją tzw. Funduszu Odbudowy. Padają mocne słowa: „Szanowna Pani Poseł, Szanowny Panie Pośle, (…) głosując za ratyfikacją wyraża Pan zgodę na nakładanie podatków na polskich obywateli przez zewnętrzny podmiot międzynarodowy – Komisję Europejską! Pozbawia to polski parlament jego wyłącznej zagwarantowanej konstytucyjnie kompetencji! Nie wyrażając sprzeciwu zgadza się Pan również na to, by polscy obywatele brali solidarną odpowiedzialność za 750 mld euro długu wynikającego z Funduszu Odbudowy! Stanowi to jawne pogwałcenie Konstytucji Rzeczypospolitej – zakazu udzielania gwarancji i poręczeń finansowych, w następstwie których państwowy dług publiczny przekroczy 3/5 wartości rocznego produktu krajowego brutto. (…) Jako polski parlamentarzysta ma Pan obowiązek stanąć w obronie interesów Rzeczpospolitej i Polaków sprzeciwiając się ratyfikacji umowy o zasobach własnych UE! (…) Dlatego jeżeli poprze Pan ratyfikację umowy o powiększeniu zasobów własnych UE uznam[y] Pana działanie za zdradę Polskiej Racji Stanu, a Pana jako zdrajcę polskiego interesu narodowego!”. Szansa na zablokowanie Funduszu Odbudowy w Sejmie RP – choć iluzoryczna – ciągle istnieje. Może ten felieton – jako klasyczne wołanie na puszczy – przebije się choćby do jednego parlamentarzysty Ziem: Gorlickiej, Limanowskiej i Sądeckiej i uświadomi mu powagę sytuacji. Jeśli podpis złożony pod traktatem lizbońskim przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego był drogą na szafot, to ratyfikacja Funduszu Odbudowy będzie oznaczała koniec tej drogi. Kat, tj. Komisja Europejska już trzyma rękę na dźwigni i zapadnia pod stopami Polaków zostanie z całą pewnością uruchomiona!
Treść odezwy wraz z uzasadnieniem – zob. B019-UE-Odezwa_do_Posla_PO__Nowoczesnej__SLD__PSL. Lektura obowiązkowa!
Od redakcji! Zdjęcie tytułowe zostało zacytowane ze strony – zob. https://www.rmf24.pl/raporty/raport-koronawirus-z-chin/gospodarka/news-ke-ponagla-polske-chodzi-o-fundusz-odbudowy,nId,5166729.
Dokładnie. A ludzie zmanipulowane przekazami z telewizji, gazet i Internetu ojej, co to będzie, co to będzie jak nie zatwierdzą. Dlaczego ludzie jawnie nie mowią chcemy dyktatu brukseli, berlina, wyrzekamy sie wolności i swobody? Znów burmistrz bedzie realizował debilne decyzje. Wydatkowanie srodkow brukselskich to jest jeden wielki kretynizm. Znow powstaną jakies dziwne place nikomu niepotrzebne. Karpaty w Bobowej. Zniewolenie. Już stratedzy w Berlinie dobrze wiedzą co robić żeby zarobić na reszcie baranów.
Powiem tak. Lepiej mieć 100 zł swoje i wydać je na to co się chce niż 300 zł z Brukseli, która każe wydać na to co niemieckie. A pozniej pierdolety, że fundusze wrocily do Polski. Tylko po drodze nakarmiły firmy niemieckie, ktore na tym zarobiły i odprowadzily podatek do Bundestagu. Dzisiaj Brukselczyk będzie nam sprzedawał prawa do emisji CO2 a sobie węgiel brunatny wyłączał spod opłaty w Niemczech. Jutro będzie nam kazał wydać pieniądze na nowy ład. Pojutrze będzie Polaka prowadził na smyczy A ten się nie kapnie że jest uwiązany….
Dzisiaj wszyscy wierzą w cudowność tego funduszu odbudowy jak w te całe szczepionki, maski i wszystko inne co ma być receptą na covid. Taką nam zrobią odbudowę, że za 10 lat się nie podniesiemy i będziemy jeść im z ręki.
Panowie! Scenariusz wydarzeń spisany jest już dawno, role wraz z wieloma dublerami podzielone precyzyjnie, do tego należy dodać armię pożytecznych idiotów i efekt końcowy jest pewny…?! Wszak niech żywi nie tracą nadziei!
W obecnej rzeczywistości sprawy mają się raczej tragicznie! Gdyby udało się jakimś cudem przetrwać jeszcze pewien czas, można by myśleć o poprawnych, dobrosąsiedzkich stosunkach z przylegającym kalifatem…?
Aż tak?
A dostrzega Pan na horyzoncie jakieś sprzyjające okoliczności, a może prawdziwego męża stanu?!
W sumie nie dostrzegam, ale ten kalifat mnie zainteresował a jeszcze bardziej poprawne z nim stosunki. W takiej sytuacji też byłyby potrzebne sprzyjające okoliczności albo mąż stanu!
Proces „tych” sprzyjających okoliczności trwa na wielu płaszczyznach i jest raczej nieodwracalny! Problem w tym żeby je w odpowiednim momencie dostrzec i wykorzystać!Do tego niezbędne jest prawdziwe przywództwo (mąż stanu)!
O już się zaczyna krajowy program odbudowy. Czyli jak niemiec wymyślił żeby polaczkowi opchnąć kilka elektrycznych samochodów a polaczek myślał że są one mu potrzebne do szczęścia.
http://www.money.pl/gospodarka/w-duzych-miastach-pojawia-sie-strefy-czystego-transportu-starym-autem-do-nich-nie-wjedziesz-6634314688412608a.html%3famp=1
Sejm przyjął we wtorek, tj. 4 kwietnia 2021 roku, ustawę wyrażającą zgodę na ratyfikację decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE. Z okręgu wyborczego nr 14, który obejmuje obszar miasta na prawach powiatu Nowego Sącza oraz powiatów gorlickiego, limanowskiego, nowosądeckiego, nowotarskiego i tatrzańskiego, za ratyfikacją głosowali posłowie PiS: Arkadiusz Mularczyk, Barbara Bartuś, Edward Siarka, Anna Paluch, Wiesław Janczyk, Andrzej Gut-Mostowy, Jan Duda, Patryk Wicher i poseł PSL Urszula Nowogórska. Wstrzymała się od głosu poseł Jagna Marczułajtis-Walczak.
Szkoda, że nie pokuszono się o pobicie rekordu legislacyjnego w szybkości, który nadal należy do ustawy o IPN! Wtedy „sukces” miałby dodatkowy walor, a tak to tylko powoli z gałęzi na gałąź…!?