Wincyj sportu, wincyj sportu!

Od redakcji! Autorem felietonu pt. „Wincyj sportu, wincyj sportu” jest komentator „wma”!

xxx

Bobowa to mała miejscowość w powiecie gorlickim (w powiecie gorlickim jest kilka wsi, które mają więcej mieszkańców niż Bobowa).

Czego potrzeba przeciętnemu, statystycznemu mieszkańcowi Bobowej? Przeciętnemu mieszkańcowi Bobowej trzeba sportu – tak przynajmniej uważa bobowski „gospodarz”.

W Bobowej jest „miejski” stadion (z poliuretanową bieżnią i pozostałymi urządzeniami do lekkoatletyki), hala sportowa z pełnowymiarowym boiskiem do piłki ręcznej, koszykówki i siatkówki, „orlik”, plenerowa siłownia, dodatkowo przy każdej szkole w gminie jest sala gimnastyczna i „ogólnodostępna przyszkolna infrastruktura sportowo rekreacyjna”. Mimo to „gospodarz” uważa, że bobowianie gnuśnieją i potrzebne są kolejne sportowe obiekty i urządzenia:

„Na najbliższe lata planuje się budowę (…) kompleksu sportowo-kulturalnego na 6 ha gruntu pozyskanego nieodpłatnie od Agencji Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa, gdzie planowany jest basen na bazie odnawialnych źródeł energii, zjeżdżalnia, boisko do siatkówki plażowej i brodziki dla małych dzieci, kompleks boisk wielofunkcyjnych, w tym kortów tenisowych. Przewiduje się tam wybudowanie amfiteatru, ścianek wspinaczkowych, placu zabaw dla dzieci, skate parku, kręglarni, ścieżek rowerowych, które w zimie będą służyć jako narciarskie trasy biegowe. Wartość tej inwestycji przewiduje się na około 16 milionów zł”.

http://www.biznes-plus.pl/lider-rozwoju-regionalnego/bobowa-wciaz-inwestuje

Do tego wszystkiego dochodzi siłownia (a w niej „bieżnie, rowerki, orbitreki, atlasy, stopery, drążki do podnoszenia, hantle i sztanglery”):

https://www.halogorlice.info/wiadomosci/22417,trwa-budowa-centrum-aktywnego-wypoczynku-oraz-skateparku-za-ponad-trzy-miliony-zlotych

Ostatnio dowiedzieliśmy się, że „basen na bazie odnawialnych źródeł energii” ma być „otwartym kąpieliskiem” (od maja do września), a w zimie ma być lodowiskiem.

Gdy te wszystkie zamierzenia przy pomocy pani poseł Barbary Bartuś zostaną zrealizowane (np. w ramach „rządowego programu inwestycji lokalnych”), to powszedni dzień statystycznego mieszkańca Bobowej będzie wyglądał mniej więcej tak:

od rana mecz piłki nożnej na stadionie, średniodystansowy bieg (np. 1500 metrów, czyli niecałe cztery okrążenia) na poliuretanowej bieżni, następnie kilka innych czynności lekkoatletycznych (skoków, rzutów etc.) na pozostałych obiektach, następnie marszobieg (ok. 1 kilometra) do hali sportowej, na hali 2-3 sety siatkówki, ze dwie kwarty koszykówki i pół godziny piłki ręcznej, następnie mały meczyk na „orliku”, marszobieg (ok. 2 km) na „kompleks sportowo-rekreacyjny” na tyłach stacji kolejowej, tutaj mieszkaniec zaczyna od ścianki wspinaczkowej, jeśli od niej nie odpadnie i nie połamie kości, to przechodzi na kort tenisowy (tutaj 2-3 sety), następnie skatepark (pół godziny) i kręglarnia (godzina), 2-3 sety siatkówki plażowej, skok na główkę do basenu (w lecie) lub ze 2-3 axle (do tego jakiś toe loop albo lutz) na lodowisku (to w zimie), potem siłownia („rowerki, orbitreki, atlasy, stopery, drążki do podnoszenia, hantle i sztanglery”), a na koniec dla relaksu mała przejażdżka na rowerze, przebieżka na trasie biegowej lub spacer po „parku geologiczno-przyrodniczym” (do wyboru) – po czym powrót do Bobowej (marszobieg ok. 2 km).

Jeśli po tym wszystkim nasz bobowianin będzie się czuł jak z krzyża zdjęty, to trudno. A jeśli ten bobowianin jest uczniem i po wykonaniu powyższych czynności nie będzie już miał czasu na naukę, to też trudno. Sport wymaga wyrzeczeń!

wma

Ps. Wyrzeczenia będą polegać także na tym, że ten bobowianin (gminny podatnik) będzie musiał zapłacić za utrzymanie tych wszystkich sportowych urządzeń i obiektów.

Od redakcji! Zdjęcie tytułowe – źródło foto: www.google.pl. Zdjęcie zostało wykorzystane wyłącznie jako prawo cytatu w myśl art. 29. Prawo cytatu Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych ze strony, zob.  http://pogorze24.pl/zaglosuj-na-stadion-w-bobowej-w-ogolnopolskim-konkursie/79674/.

(Odwiedzono 634 razy, 1 wizyt dzisiaj)

19 przemyśleń na temat "Wincyj sportu, wincyj sportu!"

    1. Inwestorów chyba nadal brak, bo w RDN Nowy Sącz (wczoraj tj. 26.01.2021 r. – zob. http://naszabobowa.pl/burmistrz-bobowej-waclaw-ligeza-w-radiu-rdn-nowy-sacz-3/112587/) burmistrz Wacław Ligęza nie zająknął się na temat SAG w Siedliskach nawet jednym słowem. A dziennikarz RDN taktownie nie zapytał naszego włodarza, co tam w SAG w Siedliskach piszczy i czy w ogóle coś piszczy. Po co burmistrza denerwować… A wywiad jak wywiad. Propaganda sukcesu „na maksa”!!! Właściwie tylko jeden fragment tej rozmowy zwrócił moją uwagę. Na pytanie dziennikarza RDN, czy UM w Bobowej działa już normalnie, burmistrz Ligęza odpowiedział, że tak, bo nie możemy się przecież odcinać od społeczeństwa (zacytowałem z pamięci). Ładnie powiedziane! Czyżby burmistrzowi Ligęzie ktoś wcześniej zarzucił, że odcina się od społeczeństwa? I to być może! Ludzie są okropni i niewdzięczni!

      1. Ja myślę, że gdyby się jakiś „inwestor” objawił, to „gospodarz” by o tym powiedział (gdakałby o tym tak głośno, jak kura co właśnie zniosła jajo).

        1. Dnia 2 listopada 2020 roku została podpisana została umowa sprzedaży dwóch nieruchomości w Tuchowskiej Strefie Aktywności Gospodarczej. Firma K-SPORT Polska z sąsiedniej gminy z miejscowości Rzepiennik Biskupi na działkach o powierzchni ponad 1,3 ha wybuduje halę produkcyjną sprzętu sportowego. To kolejna firma, która wybrała Tuchów na miejsce prowadzenia swojej działalności. Pomimo , że jest pandemia w SAG w Tuchowie pojawił się nowy inwestor . Do autostrady A4 jest 18 km. W SAG w Siedliskach ani jeden inwestor się nie pojawił .

          https://www.tuchow.pl/ogloszenia/nowy-przedsiebiorca-w-tuchowskiej-strefie-aktywnosci-gospodarczej/

          https://www.rdn.pl/news/sag-tuchowie-dziala-pelna-para

          1. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Teraz firma K-SPORT będzie dostarczała sprzęt sportowy do najbardziej usportowionej gminy w Polsce. Będzie miała blisko nie tylko do autostrady, ale i do burmistrza Ligęzy. Dobrze prawi komentator „wma”: „wincyj sportu”! To i „sprzyntu” sportowego kupimy „wincyj”!

          2. To ja jeszcze proponuję wybudować : skocznię narciarską , skatepark, pumptrack , lodowisko i tor bobslejowy . Gmina Bobowa miałaby lepsze centrum sportu niż w Ptaszkowej .

          3. No, skatepark już jest. Jeśli chodzi o lodowisko (na zmianę z „otwartym kąpieliskiem”), to pan premier poskąpił pieniędzy. Za to dał na sracz, przepraszam, publiczną toaletę (dostępną bez względu na „rasę, pochodzenie etniczne, religię, światopogląd i wiek” potrzebującego), na „magazyn komunalny”, na „zmianę nasadzeń roślinnych” i na „konserwację fontanny”. Te przedsięwzięcia finansowane z „rządowego programu inwestycji lokalnych” mają spowodować zmianę (czy też poprawę) „mikroklimatu” w Bobowej.

      2. Panie redaktorze! Pan dalej myśli po staroświecku, że najpierw trzeba pieniądze wypracować, później zastanowić w co odpowiedzialnie zainwestować. Dziś czasy są inne, najpierw trzeba mieć pomysł (najlepiej szalony), później zorganizować finansowanie. Im bardziej szalony pomysł, tym większe pieniądze na stole! Koniecznie trzeba to wszystko zatopić w magmę propagandową, legalizującą konieczność „inwestycji”…! Przecież tu kwoty nie mają żadnego znaczenia gdyż my na pewno nie będziemy ich wracać. To, że obciążymy następne pokolenia się nie liczy, po nas choćby i potop…! Najważniejsze, że bal na „Titanicu” trwa dziś! Jutro nie będzie go już na powierzchni…!

  1. Jeżeli Burmistrz aż tak bardzo chce inwestować w sport to niech opuści swoje wygodne biuro i przejdzie się spacerkiem ten niecały kilometr i odwiedzi Bobowski stadion a konkretnie budynek klubu KS Bobowa.
    Owy budynek to obiekt z epoki wczesnego Gierka. Wszędzie grzyb wilgoć „kiła i mogiła”
    Szatnie „ogromne” 2x2m gdzie musi się pomieścić cała drużyna piłkarska razem ze sztabem, nie wspominając już o przeciekającym suficie w owych pomieszczeniach. Przypominam ze klub powstał w 1953r skupiając przez pokolenia młodzież z Bobowej i okolicznych wiosek, jestem przekonany że w przyszłych pokoleniach też tak będzie. Może warto by było odbudować ten budynek lub wybudować nowy od podstaw.
    Dochodziły mnie słuchy że taka wizja była ale coś ostatnio temat ucichał i obawiam się że mógł umrzeć śmiercią budowlaną.
    W perspektywy burmistrza lepiej budować budynki przy ulicy Zielonej które będą świecić pustką tak jak już istniejące tam obiekty zamiast zainwestować w coś co funkcjonuje już od pokoleń…

    1. Szanowny Panie

      Pańskie marzenie chyba się spełni:

      „Gmina Bobowa – rozbudowa infrastruktury przy stadionie w Bobowej, inwestycja dotyczy modernizacji stadionu w zakresie budowy budynku zaplecza sportowego wraz z instalacjami, parkingu, oświetlenia i monitoringu obiektu. Kwota: 1 mln złotych”.

      https://www.halogorlice.info/wiadomosci/24041,ponad-17-milionow-zlotych-dla-gorlickiego-sprawdzcie-na-co-zostana-przeznaczone-pieniadze-w-waszej-gminie

      Bobowski „dobry gospodarz” do szatni dołożył parking, oświetlenie i monitoring (ten monitoring pewnie po to, żeby nikt tej szatni nie ukradł). Bobowski „dobry gospodarz” dołożył – a polski podatnik zapłaci.

    2. Znowu sukces!

      Gminny propagandysta z entuzjazmem donosi:

      „Staraniem Burmistrza Bobowej Wacława Ligęzy z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych Gmina Bobowa uzyskała dofinansowanie w kwocie 1 mln zł na rozbudowę infrastruktury przy stadionie w Bobowej”.

      http://naszabobowa.pl/milion-zlotych-na-rozbudowe-infrastruktury-przy-stadionie-w-bobowej/114268

      Sukces polega też na tym, że gminny podatnik dołoży 250 tysięcy złotych do takich wynalazków jak stadionowa „fotowoltaika”, „monitoring obiektu”, „ogrody deszczowe” (?), „nasadzenia zieleni”, „mała architektura”.

      W beczce miodu jest jednak łyżka dziegciu. Gminny propagandysta informuje, że

      „W ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych Gmina Bobowa złożyła również wnioski o dofinansowanie budowy sieci wodociągowej oraz sieci kanalizacyjnej, jednak zadania nie uzyskały akceptacji”.

      Znaczy: wodociąg i kanalizację gminny lud będzie sobie musiał sfinansować sam – ew. poczekać na kolejny (i nieunikniony) sukces bobowskiego „gospodarza”.

  2. Oczkiem w głowie dla pana burmistrza jest strefa aktywności gospodarczej …!!! Przedsiębiorcy tam walą drzwiami i oknami .!! Tyle fabryk jest …

  3. Ja myślę, że z pomocą znanej już poseł z ziemi gorlickiej inwestorem na SAG mogło by być… Ministerstwo Zdrowia – po takiej ścieżce zdrowia bowiem, jaką opisał komentator „wma”, potrzebny będzie solidny szpital z dobrym oddziałem kardiologicznym.

    1. Pomysł bez szans. Morawiecki i Kaczyński postanowili zniszczyć polską służbę zdrowia. Nikt szpitali nie będzie już budował. Nadszedł czas zamykania! Uważam, że mój pomysł na budowę fabryki szczepionek przez firmę Pfizer w SAG w Siedliskach ma dużo większe szanse powodzenia!

    2. Opowiadanie o ścieżce zdrowia to jest tekst z kluczem. Jeśli ktoś tego klucza nie odgadł, to poniżej podaję rozwiązanie.

      Jeśli jakiś bobowianin zapragnie zaliczyć główne sportowe obiekty (stadion, hala sportowa, „kompleks sportowo-rekreacyjny” na tyłach stacji kolejowej) i zrobi to na własnych nogach (nie samochodem – to byłoby nieekologicznie, a gmina Bobowa – jak powszechnie wiadomo – „stawia na ekologię”), to wykona marszobieg (lub bieg – do wyboru) o długości ok. 5,5 kilometra (trasa: figura św. Floriana, stadion, hala sportowa, „kompleks sportowo-rekreacyjny”, powrót pod figurę św. Floriana). Ktoś, kto codziennie wykona taką czynność ma ruchu/sportu aż nadto (na pewno nie zgnuśnieje ani nie obrośnie tłuszczem) – a w tej sytuacji te wszystkie obiekty nie są mu już do niczego potrzebne (co nie znaczy, że nie będzie musiał płacić na ich utrzymanie).

      A dla dzieci w wieku szkolnym najważniejsza jest nauka. Dziecko w wieku szkolnym ma naturalną potrzebę ruchu – i ten ruch należy mu oczywiście umożliwić. Wygląda jednak na to, że różne „sporty” są w gminie Bobowa ważniejsze niż nauka (wyniki egzaminu ósmoklasisty w zeszłym roku: język polski – przedostatnie miejsce w powiecie, matematyka – trzecie miejsce od końca, język angielski – ostatnie miejsce w powiecie).

  4. „Kolejny milion trafi do Bobowej, gdzie zainwestują w stadion”.

    https://gorlice.naszemiasto.pl/miliony-zlotych-z-tarczy-samorzadowej-osloni-inwestycje-w/ar/c1-8209629

    Wincyj sportu, wincyj sportu! Bobowa („jedno z najstarszych miast w Polsce”) będzie nie tylko „jednym z najpiękniejszych miast w Polsce, a może w Europie”, ale i najbardziej zaawansowanym sportowo!

    O tym, że Bobowa jest „jednym z najstarszych miast w Polsce” i wkrótce będzie „jednym z najpiękniejszych miast w Polsce, a może w Europie” dowiedzieliśmy się z pogadanki, którą na antenie radia RDN wygłosił dzielny budowniczy Wacław Ligęza:

    http://naszabobowa.pl/burmistrz-bobowej-waclaw-ligeza-w-radiu-rdn-nowy-sacz-5/113801

  5. „Burmistrz Bobowej Wacław Ligęza, podczas uroczystej gali Sportowej Polski, która odbyła się 25 października 2017 r. (…) w Warszawie, został uhonorowany medalem i tytułem Pasjonat Sportowej Polski. (…) Pasjonat Sportowej Polski to osoba, która (…) jest wzorem i autorytetem dla mieszkańców, uczniów i sportowców. (…) Podczas prezentacji wskazano, że burmistrz Bobowej od samego początku postawił na rozwój sportu, rozbudowując systematycznie bazę sportową w gminie. Wśród przykładowych działań wymieniono:
    – budowę hali widowiskowo-sportowej w Bobowej za 5,5 miliona złotych,
    – rozbudowę bazy sportowej przy każdej szkole za 3 miliony złotych, zaznaczono, że był to ewenement na skalę nie tylko województwa małopolskiego, ale i na cały kraj,
    – budowę hal sportowych przy szkołach w Siedliskach i Jankowej za ponad 2 miliony złotych,
    – modernizację stadionu miejskiego w Bobowej za blisko 2 miliony złotych,
    – budowę siłowni zewnętrznych oraz placów zabaw w każdej miejscowości za około milion złotych.
    Poinformowano także o ambitnych planach burmistrza Bobowej na najbliższe lata, czyli o budowie kompleksu rekreacyjno-turystycznego na 6 hektarach gruntu pozyskanego nieodpłatnie od ANR”.

    http://naszabobowa.pl/burmistrz-waclaw-ligeza-pasjonatem-sportowej-polski/58531

    Wszystko się zgadza. Bobowski „gospodarz” jest nieustającym wzorem i autorytetem dla mieszkańców. Ta „baza sportowa przy każdej szkole” (zwana też „ogólnodostępną przyszkolną infrastrukturą sportowo-rekreacyjną”) to rzeczywiście ewenement na cały kraj. W ramach tej „bazy” powstał kort tenisowy, na którym nikt nigdy nie rozegrał choćby jednego seta, powstało rozsypujące się ogrodzenie przyszkolnego placu – a w Sędziszowej jest „baza”, ale już nie ma szkoły (z „przyszkolnej infrastruktury” zrobiła się „infrastruktura”). Na „miejskim” stadionie w Bobowej powstała „tartanowa” bieżnia – ale nie od razu, dopiero za drugim podejściem. Wszystkie wyżej wymienione wynalazki to kilkanaście milionów wyjętych z kieszeni polskiego podatnika – ale zabawy i sportu gminnemu ludowi nie brakuje!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *