
Protokół Regionalnej Izby Obrachunkowej z Krakowa z dnia 7 grudnia 2020 roku – zob. M Gorlice (k) 20, sporządzony po przeprowadzonej „kompleksowej kontroli gospodarki finansowej Miasta Gorlice”, aż roi się od tzw. nieprawidłowości. Nic nowego! Czytelnicy mojego portalu doskonale wiedzą, że na samorządowych folwarkach w powiecie gorlickim od lat (a właściwie od zawsze) panuje strukturalne bezhołowie, bałagan i niegospodarność. Krakowska RIO cierpliwie te patologie lustruje i inwentaryzuje. A ja, skromny „recenzent życia publicznego z Wilczysk”, staram się tylko ujawniać szczegóły syzyfowych prac kontrolnych i nadzorczych podejmowanych przez krakowską izbę obrachunkową – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/rio-w-krakowie/.
W praworządnym kraju chyba żaden z urzędujących dzisiaj wójtów i burmistrzów w gminach powiatu gorlickiego już dawno nie delektowałby się samorządowym chlebem a co najmniej kilku włodarzy, po wydanych przez sądy wyrokach skazujących, miałoby dożywotni zakaz spożywania tego delikatesowego pieczywa po odbytej kwarantannie w zakładzie penitencjarnym. Niestety, regionalne izby obrachunkowe spełniają w III RP tylko rolę psa, który ujada, uwięziony na łańcuchu przy budzie. Taki burek ugryźć nie może, bo przechodząc mimo, wystarczy zachować bezpieczna odległość od jego kłów. Wie o tym każdy, najgłupszy nawet samorządowiec! Dlatego RIO opisuje „nieprawidłowości” w pocie czoła a włodarze bimbają sobie z wizyt kontrolerów, co ujawniają kolejne kontrole przeprowadzane w JST rutynowo raz na 4 lata. Jak zwykle rozgadałem się ponad miarę i trzeba wrócić do konkretnej rzeczywistości. A ta rzeczywistość – jako się rzekło – skrzeczy niemiłosiernie!
Na samorządowym folwarku u burmistrza Rafała Kukli ostatnia kontrola RIO miała miejsce 4 lata temu – zob. RIO w Gorlicach u burmistrza Rafała Kukli. A Lenin przewraca się w sarkofagu, bo gdyby żył, to nie dopuściłby do takich nieprawidłowości i poprosił Dzierżyńskiego o pomoc. Protokół RIO z Krakowa z 2016 roku nie dał jednak wiele do myślenia gorlickiemu włodarzowi. Dokładna analiza protokołu z 7 grudnia 2020 roku mija się z celem. „Koń, jaki jest, każdy widzi” – jak raczył celnie zauważyć już w XVIII w. ks. Benedykt Chmielowski. W zacytowanej sentencji, i w odniesieniu do naszej opowieści, wystarczy rzeczownik „koń” zastąpić rzeczownikiem „protokół” i wszystko będzie się zgadzać. „Na rybkę” zwrócę jednak uwagę Czytelnikom na niektóre symboliczne „nieprawidłowości”, opisane w dokumencie RIO z Krakowa – zob. M Gorlice (k) 20, żeby dzisiejszy artykuł nieco „dosmaczyć”. Zwłaszcza, że na deser pozostawiłem sensacyjną wiadomość, jak dotychczas nieznaną z poprzednich protokołów RIO z Krakowa, sporządzonych na samorządowych folwarkach w powiecie gorlickim. Być może dzięki owemu merytorycznemu i stylistycznemu „dosmaczeniu”, Czytelnicy tym chętniej zechcą zapoznać się ze wszystkimi wynikami prac krakowskich kontrolerów – zob. M Gorlice (k) 20!
Xxxx
Proszę na przykład spojrzeć; na samorządowym folwarku u burmistrza Rafała Kukli w Gorlicach można wypłacić wszystkim pracownikom Urzędu Miejskiego po 400-450 zł z okazji Dnia Samorządu Terytorialnego:
Wiadomo, każda okazja jest dobra, żeby szastać publicznym groszem. Burmistrz hojnie obdarowuje swoich podwładnych, chociaż doskonale wie, że pracownika samorządowego można nagradzać zgodnie z prawem tylko za „szczególne osiągnięcia w pracy zawodowej” (cokolwiek to oznacza) a nie jak leci i z byle okazji. Ilu jest pracowników w UM w Gorlicach? Nie wiem i nie chce mi się sprawdzać, ale można domniemywać, że kilkudziesięciu. Dlatego kwota wypłaconych (przez 2 lata) nagród z miejskiej skarbonki publicznej na pewno była dość, jak to się kolokwialnie ujmuje, konkretna. Protokół RIO milczy na temat weryfikacji i uchylenia zarządzeń burmistrza Rafała Kukli w tej sprawie i ew. zwrotu ww. „walorów” do publicznej kasy przez nagrodzonych. A tak na marginesie mówiąc, to burmistrz Rafał Kukla powinien, po ujawnieniu przez RIO ww. nieprawidłowości, oddać (z prywatnej kieszeni) gorlickiej wspólnocie samorządowej bezprawnie zarządzone i wypłacone nagrody. A może burmistrz Rafał Kukla zwrócił tę „kasę” Gorliczanom? Jak Państwo myślicie?
Xxx
Afery z ekwiwalentem za niewykorzystane urlopy naszych włodarzy zostały opisane na tym portalu bardzo dokładnie – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/afera-urlopowa/. Burmistrz Rafał Kukla także w tej specjalistycznej działalności „dojenia samorządowej krowy” nie próżnował, oj – nie próżnował – zob. Kolejni urlopowi ekwiwalenciarze wystąp: Małgorzata Małuch (Sękowa), Ryszard Guzik (Gmina Gorlice), Rafał Kukla (Miasto Gorlice), Jan Morańda (Ropa), Jerzy Nalepka (Starostwo Powiatowe), Jerzy Wałęga (Moszczenica), Mirosław Wędrychowicz (Biecz)!. Poniżej już tylko potwierdzenie, że „recenzent życia publicznego z Wilczysk”, tj. piszący te słowa, nie konfabulował w opowieściach na temat tzw. afery urlopowej, bo kontrolerzy RIO z Krakowa sumiennie wytykają gorlickiemu włodarzowi (i Sekretarzowi Miasta Gorlice) ekwiwalentowe bezprawie:
Xxx
Jednak przykłady powyższych „nieprawidłowości” a także wszelkiej maści naruszenia ustaw sejmowych i rozporządzeń ministerialnych, od których roi się na samorządowym folwarku u burmistrza Rafała Kukli – zob. M Gorlice (k) 20, bledną w obliczu takiego oto oświadczenia kontrolerów RIO z Krakowa:
Hmm, naruszenie finansów publicznych… To jest już afera z innej półki! Na stronie – zob. https://www.gov.pl/web/finanse/dyscyplina-finansow-publicznych napisano:
„Karami za naruszenie dyscypliny finansów publicznych są:
1. upomnienie,
2. nagana,
3. kara pieniężna,
4. zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi.
Kary za naruszenie dyscypliny finansów publicznych nie można wykonać, jeżeli od dnia uprawomocnienia się orzeczenia upłynęły 2 lata.
Konsekwencją przypisania odpowiedzialności jest obowiązek zwrotu, na rzecz Skarbu Państwa, zryczałtowanych kosztów postępowania a także wpisanie do rejestru osób odpowiedzialnych za naruszenie dyscypliny finansów publicznych”.
Jestem pewien, że postępowanie, które wszczął Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych w Krakowie 24 czerwca 2020 roku, o którym mowa w protokole – zob. M Gorlice (k) 20, rozejdzie się ostatecznie po kościach. Chyba już gdzieś napisałem, że RIO szczerzy kły jak pies, ale szarpie się „przywiązana do budy” na łańcuchu i swobodnie pokąsać nie może. Na dodatek postępowanie w sprawie o naruszenia dyscypliny finansów publicznych to procedura, zob. https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/odpowiedzialnosc-za-naruszenie-dyscypliny-finansow-publicznych-17154532/dz-4, długa i skomplikowana. Czułem się jednak w obowiązku poinformować Czytelników mojego portalu o tym zamieszaniu z audytem wewnętrznym, o którym burmistrz Rafał Kukla raczył zapomnieć podczas pełnej wyrzeczeń służby dla gorlickiej wspólnoty samorządowej. Definitywne rozstrzygnięcia w tej sprawie na pewno jednak nie zapadną szybko.
Cdn.
Od redakcji! Zdjęcie tytułowe zostało zacytowane ze strony – zob. https://www.gorlice.tv/wiadomosci.
Oj oj.
Po co audyt.
Nie bez powodu Burmistrz ma nowego komendanta Straży Miejskiej…
W Nowym Sączu kolejna afera . RIO zakwestionowało poprawność wzoru herbu miasta. Urząd wydał na darmo 28 tys. zł . Od końca 2020 roku nie obowiązuje zarządzenie prezydenta Nowego Sącza z 21 lutego 2020 roku w sprawie wprowadzenia „Systemu Identyfikacji Wizualnej Miasta Nowego Sącza – Księgi Znaku”. Opracowanie przez znajomą Ludomirowi Handzlowi pracownię graficzną okazało się niezgodne z prawem (naruszało kompetencje Rady Miasta) i zakwestionowane przez Regionalna Izbę Obrachunkową w Krakowie. Wzory nowej identyfikacji herbu kosztowały podatnika 28290 zł. W grudniu 2018 roku w jednym z pierwszych swoich zarządzeń prezydent Ludomir Handzel pożegnał dotychczasowe logo Nowego Sącza, czyli tęczową dłoń, będącą odwzorowaniem planu miasta, z napisem „Nowy Sącz Dobrze Wróży” i zapowiedział, że urząd wraca do wizerunku św. Małgorzaty, która znajduje się w herbie miasta, a sprawa symboliki Nowego Sącza zostanie uporządkowana.
Za zasługi
W następnym roku zlecono wykonanie „Systemu Identyfikacji Wizualnej Miasta Nowego Sącza – Księgi Znaku”, czyli zbioru zasad i wzorów prezentowania herbu miasta w materiałach promocyjnych i reklamowych (pierwszy wzór grafiki pojawił się już w grudniu 2018 roku na kartkach świątecznych). Zlecenie otrzymała firma IMSTUDIO Marcina Waśki, który był zaangażowany w kampanię wyborczą Ludomira Handzla.
Wątpliwości zarówno mediów jak i opozycyjnych do ratusza radnych budziło również to, że firmie IMSTUDIO Agencja Reklamowa UM Nowy Sącz zapłacił w 2019 roku ponad 85 tys. zł. Za co? Było to: wykonanie planszy planu miastu 1461 zł, opracowanie graficzne i druk ulotek – 4000 zł, opracowanie graficzne i druk ulotek – 1034 zł, usługa promocyjna (kalendarze) – 4920, wykonanie rollupów Rocznik Sądecki – 560 zł, wykonanie ścianki wielkoformatowej – 4920 zł, kartki świąteczne – 3201 zł, opracowanie graficzne i druk zaproszeń – 1350 zł, opracowanie graficzne, wykonanie i dostawa biuletynu informacyjnego UM Nowego Sącza – 36000 zł, oraz wspomniane przeprowadzenie weryfikacji oznaczeń (Księga Znaku) – 28290zł. Prezydent nie zerwał interesów z agencją nawet po zatrudnieniu Waśki w charakterze „pomocy biurowej” w Urzędzie Miasta Nowego Sącza.
Nie prezydent a radni decydują o herbie
Kontrola RIO jak miała miejsce w październiku 2020 roku w Urzędzie Miasta Nowego Sącza wykazała wiele nieścisłości m.in. w sposobie organizowania przetargów czy naruszenie przepisów w zarządzaniu miejskimi nieruchomościami (to 31 wniosków pokontrolnych). Inspektorzy z Krakowa wzięli pod lupę także „Systemu Identyfikacji Wizualnej Miasta Nowego Sącza – Księgę Znaku”. W tym przypadku nieprawidłowość polegał na naruszeniu kompetencji Rady Miasta do ustalania wzoru herbu. Wzór prezentowany w zamówionej identyfikacji: jego kolorystyka i wersje herbu były niezgodne ze wcześniejszą uchwałą Rady Miasta Nowego Sącza z 2017 roku.
– Prezydent po raz kolejny pokazał, że nie ma wiedzy o samorządzie, bo powinien widzieć co należy do jego kompetencji, a co do radnych. Tak samo tyczy się nazewnictwa ulic, mostów, co również Ludomir Handzel próbował robić i potęgować tym samym konflikt. Tyle pieniądze poszły w błoto. Skorzystała firma, która zaangażowała się w kampanię Handzla – komentuje radny PiS Artur Czernecki. – Należy przyglądać się każdej złotówce wydawanej w urzędzie miasta – dodaje.
Regionalna Izba Obrachunkowa w Krakowie zaleciła prezydentowi Ludomirowi Handzlowi uregulowanie zasad wewnętrznej identyfikacji wizualnej miasta z obowiązującymi przepisami oraz zwiększenie nadzoru nad merytoryczna kontrolą realizowanych umów. Pierwsza decyzja było wycofanie wcześniejszego zarządzenia z 21 lutego 2020 roku w sprawie wprowadzenia „Systemu Identyfikacji Wizualnej Miasta Nowego Sącza – Księgi Znaku”.
https://nowysacz.naszemiasto.pl/nowy-sacz-rio-zakwestionowalo-poprawnosc-wzoru-herbu-miasta/ar/c1-8095195?fbclid=IwAR0USmSKiwsAlD8i6GWmrk8zp79dZOd0WhLCQbjPmvvrUrJfoXIQbbQFa5Y
A , gdzie gmina Bobowa w tym rankingu ?
http://ranking.zpp.pl/index.php?action=ranking&ctl=ranking%5CMain&id=6