
W artykule z 17 października 2019 roku – zob. Na tropie oszustwa za 15 000 złotych. Czy burmistrzowi Wacławowi Ligęzie uda się wyłudzić odszkodowanie od Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych? i w artykule z 2 listopada 2019 roku Na tropie oszustwa za 15 000 zł. Burmistrz Wacław Ligęza „udaje Greka” z wielką pomocą naczelnik Marii Gucwy-Barylak! przedstawiłem niezaprzeczalne dowody, że burmistrz Wacław Ligęza i urzędnik Grzegorz Janota wspólnie i w porozumieniu, 13 września 2019 roku, zgłosili do Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych „TUW” via pośrednik SUPRA BROKERS – zob. Odpowiedź na wniosek_TUW_zgłoszenie szkody, szkodę majątkową w postaci (pisownia oryginalna): „Uszkodzenia ogrodzenia przy szkole Podstawowej w Wilczyskach podczas silnego wiatru”. W tzw. „zgłoszeniu szkody majątkowej” napisano także (pisownia oryginalna): „Zostały uszkodzone słupki ogrodzeniowe w ilości 8 słupków”. „Szacunkową wartość utraconego/uszkodzonego mienia” Gmina Bobowa, reprezentowana przez burmistrza Wacława Ligęzę i – wyznaczonego do kontaktu w sprawie zgłoszonej szkody – urzędnika Grzegorza Janotę, określiła na 15 000 zł. W tzw. KARCIE ŚRODKA TRWAŁEGO Urzędu Miejskiego w Bobowej, jako osobę odpowiedzialną za INFRASTRUKTURĘ SPORTOWO-REKREACYJNĄ W GMINIE BOBOWA PRZY SZKOLE W WILCZYSKACH a więc także za ogrodzenie przed ZS-P w Wilczyskach, wpisano Wacława Ligęzę!!!
W materiale prasowym z 3 października 2019 roku, pt. O festiwalu łgarstw burmistrza Wacława Ligęzy, przedstawiłem niezaprzeczalne dowody, że kłamstwa o zniszczonych przez „wicher z Moronia” 8 słupkach z ogrodzenia przed ZS-P w Wilczyskach burmistrz Wacław Ligęza kolportował publicznie 30 września 2019 roku. Wystąpienie Wacława Ligęzy z 30 września 2019 roku zostało zarejestrowane na filmie – zob. „XII Sesja Rady Miejskiej – 30-09-2019” – https://www.youtube.com/channel/UCrPLOhc6g_ySSiwuYZkW4lg/videos”. Festiwal łgarstw i matactw funkcjonariusza publicznego Wacława Ligęzy w sprawie afery z ogrodzeniem w Wilczyskach zaczyna się od 55 minuty i 51 sekundy i trwa do 1 godziny 2 minuty i 17 sekundy przedmiotowego nagrania.
W materiałach ze śledztwa dziennikarskiego zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/plot/, udowodniłem również, że w nocy z 10 na 11 marca 2019 roku „wicher z Moronia” przewrócił 1. (słownie: jeden słupek) z ogrodzenia przed ZS-P w Wilczyskach i że przyczyn tego stanu rzeczy należy szukać w rażących wadach konstrukcyjnych przedmiotowej budowli oddanej do użytku w Wilczyskach w 2011 roku (zobacz m. in. ekspertyzę inż. Wacława Porębskiego w: Ogrodzenie w Wilczyskach i „ekspertyza”).
Od wielu miesięcy próbowałem dotrzeć do dokumentów zgromadzonych w aktach postępowania prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Gorlicach, które dotyczyło tzw. afery ubezpieczeniowej – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/afera-ubezpieczeniowa/, tj. próby wyłudzenia przez Gminę Bobowa owych 15 000 zł poprzez podanie ubezpieczycielowi (TUW z Warszawy) nieprawdziwych danych dotyczących zarówno liczby przewróconych z 10 na 11 marca 2019 roku przez „wicher Moronia” słupków z ogrodzenia w Wilczyskach, jak i ukrycia zbioru faktycznych przyczyn, które doprowadziły do wystąpienia tej szkody.
Jak wiadomo Prokurator Rejonowy w Gorlicach Tadeusz Cebo „stawał na głowie”, żeby ukryć przede mną dokumenty urzędowe zgromadzone w aktach sprawy PR Ds. 2009.2019 – zob. Kompromitacja prokuratora Tadeusza Cebo przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Krakowie. Moja walka o dostęp do informacji publicznej zakończyła się na razie częściowym powodzeniem. Co prawda prokurator Tadeusz Cebo nadal nie chce mi okazać wszystkich dokumentów urzędowych, tj. licznych protokołów z zeznań świadków, zgromadzonych w aktach sprawy PR Ds. 2009.2019 – zob. PR IP 15.2020, ale najważniejszy dokument, tj. POSTANOWIENIE O UMORZENIU DOCHODZENIA z 31 stycznia 2020 roku, wreszcie „wylądował” – via poczta elektroniczna – dzisiaj, tj. 7 grudnia 2020 roku, na biurku w mojej redakcji – zob. PR IP 15.2020 skany. Dura lex, sed lex, panie prokuratorze z przeszłością w PZPR! To było na marginesie do prokuratora Tadeusza Cebo! Wracamy do głównego wątku dzisiejszej opowieści!
Z ww. dokumentu – zob. PR IP 15.2020 skany wynika, że postępowanie – sygn. akt PR Ds. 2009.2019 toczyło się „w sprawie o usiłowanie doprowadzenia w dniu 13 września 2019 roku Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych z siedzibą w Warszawie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 15 000 zł przy złożeniu przez Gminę Bobowa wniosku (…) o wypłatę odszkodowania związanego z zawaleniem się w nocy z 10 na 11 marca 2019 roku elementów ogrodzenia przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym przy wprowadzeniu w błąd, co do faktycznych okoliczności powstania szkody i ilości uszkodzonych elementów ogrodzenia (…)”. Mógłby ktoś powiedzieć, że to jest li tylko opis ww. postępowania, ale tak nie jest, czego dowodzi zakończenie ww. zdania, tj. „(…) jednakże celu tego nie osiągnięto, w związku z podjętym procesem likwidacji szkody i wyceną właściwej wartości odszkodowania”.
Innymi słowy Gmina Bobowa miała jednoznaczny cel, tj. „doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem TUW, wprowadzając TUW w błąd, co do faktycznych okoliczności” przedmiotowego zdarzenia, szacując szkodę na 15 000 zł, ale tego celu nie udało się osiągnąć, bo TUW podczas likwidacji szkody właściwie wycenił wartość odszkodowania. A zatem TUW z Warszawy de facto złapał na kłamstwie Gminę Bobowa i nie dał się oszukać! Nie sposób nie zauważyć, że prokurator Łukasz Brytan w całej rozciągłości potwierdził taki właśnie kontekst i wymowę wydarzeń zapoczątkowanych w dniu 13 września 2019 roku fałszywymi oświadczeniami Gminy Bobowa! Bingo!
Jak wiadomo „Gmina Bobowa” to nie jest jakiś anonimowy i bezosobowy byt. „Gminę Bobowa”, zawsze i wszędzie, reprezentuję (z mocy prawa) obecnie urzędujący burmistrz Wacław Ligęza, który ponosi wszelką odpowiedzialność formalnoprawną z tytułu pełnionej funkcji publicznej, choćby z tytułu nadzoru nad wszystkimi działaniami podejmowanymi przez Gminę Bobowa i UM w Bobowej. Burmistrz Wacław Ligęza nie ucieknie od odpowiedzialności za poświadczenie wielowątkowej nieprawdy w dokumencie urzędowym, który Gmina Bobowa przedłożyła 13 września 2019 roku do TUW w Warszawie. Z faktu, że ostatecznie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem TUW nie doszło „w związku z podjętym procesem likwidacji szkody i wyceną właściwej wartości odszkodowania”, nie wynika, że burmistrz Wacław Ligęza, wspólnie i w porozumieniu z urzędnikiem Grzegorzem Janotą (lub wywierając na ww. urzędnika presję służbową w tej sprawie), nie podjął próby wprowadzenia w błąd (oszukania) TUW z Warszawy, tj. że nie podjął próby wyłudzenia odszkodowania poprzez poświadczenie nieprawdy w dokumencie urzędowym z 13 września 2019 roku.
Próbę wyłudzenia odszkodowania zablokował de facto dziennikarz Maciej Rysiewicz, który o nieprawdziwych oświadczeniach Gminy Bobowa, reprezentowanej przez burmistrza Wacława Ligęzę, poinformował TUW z Warszawy a także nagłośnił aferę ubezpieczeniową w przestrzeni publicznej. Pamiętajmy, że Gmina Bobowa przekazała do TUW – zob. Odpowiedź na wniosek_TUW_zgłoszenie szkody zdjęcia, które nie zostały wykonane bezpośrednio po wystąpieniu szkody. Te zdjęcia miały sugerować, że zniszczeniu uległo 8 słupków. Dzisiaj nawet prokurator Łukasz Brytan przyznał, że fakty były inne!
And last but not least! Jak wiadomo burmistrz Wacław Ligęza wniósł prywatny akt oskarżenia przeciwko dziennikarzowi Maciejowi Rysiewiczowi, uznając, że został zniesławiony pytaniem, zadanym przez dziennikarza Macieja Rysiewicza, które dotyczyło ewentualnej próby wyłudzenia odszkodowania od TUW z Warszawy i… sprawa zawisła przed Sądem Rejonowym w Nowym Sączu sygn. akt II K 656/20 – zob. Agresywna wojna burmistrza Wacława Ligęzy z konstytucyjnie zagwarantowanym prawem do wolności wypowiedzi trwa. Kolejne prywatne oskarżenia burmistrza Wacława Ligęzy trafiają na wokandę sądową. Najbliższa rozprawa została zaplanowana na 22 grudnia 2020 roku o godz. 11 w sali nr 105 Sądu Rejonowego w Nowym Sączu przy ulicy dr. Juliana Smolika 1. Nie zapraszam, bo takie sprawy odbywają się przy drzwiach zamkniętych a bez wątpienia burmistrz Wacław Ligęza nie zgodzi się na jawny proces! Zresztą teraz to już bez znaczenia!
W obliczu dokumentu wystawionego 31 stycznia 2020 r. przez prokuratora Prokuratury Rejonowej w Gorlicach Łukasza Brytana – zob. PR IP 15.2020 skany, muszę oświadczyć, że prywatny akt oskarżenia złożony w Sądzie Rejonowym w Nowym Sączu (sygn. akt II K 656/20) to kolejny dowód rzeczowy na systemowe poświadczanie nieprawdy przez burmistrza Wacława Ligęzę w dokumentach urzędowych. Tym razem sprawa może mieć wymiar rażącego naruszenia prawa stypizowanego w art. 233 Kodeksu karnego. Jak wiadomo Kodeks karny za przestępstwa uznaje fałszywe zeznania złożone w postępowaniu sądowym! W tej sprawie, tylko na podstawie danych ujawnionych w prywatnym akcie oskarżenia przez burmistrza Wacława Ligęzę, już 14 września 2020 roku złożyłem zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez oskarżyciela prywatnego Wacława Ligęzę, poprzez poświadczenie nieprawdy i zatajanie prawdy w prywatnym akcie oskarżenia, tj. działanie na szkodę oskarżonego dziennikarza Macieja Rysiewicza, ale także na szkodę wymiaru sprawiedliwości. Sprawa jest w toku. Najbliższe czynności śledcze są zaplanowane na 15 grudnia 2020 roku w KPP w Gorlicach – zob.
Tylko, że 14 września 2020 roku składając ww. zawiadomienie, mając liczne asy w rękawie, nie znałem jeszcze dokumentu wystawionego 31 stycznia 2020 r. przez prokuratora Prokuratury Rejonowej w Gorlicach Łukasza Brytana – zob. PR IP 15.2020 skany. Bo ten dokument został mi ujawniony dopiero dzisiaj, tj. 7 grudnia 2020 roku. A w tym dokumencie prokurator Łukasz Brytan expressis verbis dał do zrozumienia, że za pytanie zadane w materiale prasowym – zob. Na tropie oszustwa za 15 000 złotych. Czy burmistrzowi Wacławowi Ligęzie uda się wyłudzić odszkodowanie od Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych? dziennikarz Maciej Rysiewicz powinien otrzymać od TUW z Warszawy list pochwalny!!! Ha, ha, ha…
Panie burmistrzu Ligęza, chyba strach się już bać i trzeba sobie szukać innego zajęcia! Albo pomyśleć wreszcie o urlopie. Tu i tam mają wygodne pokoje gościnne i można pomedytować w spokoju a nawet… w odosobnieniu?
Ps. Mam nadzieję, że Czytelnicy mojego portalu zorientowali się błyskawicznie, dlaczego prokurator Tadeusz Cebo od lutego 2020 roku blokował dostęp do informacji publicznej zgromadzonej w aktach afery ubezpieczeniowej – sygn. PR Ds. 2009.2019?
Od redakcji! Na zdjęciu tytułowym burmistrz Wacław Ligęza. Zdjęcie zostało zacytowane z artykułu pod tytułem „Bobowa: miasto niekończącej się imprezy” – zob. https://www.dts24.pl/bobowa-miasto-niekonczacej-sie-imprezy/. No i mamy imprezę „na cztery fajerki”! Wszystko się zgadza!
Burmistrz Wacław Ligęza nie może być winny,ukarany, bo by musiał sie pożegnać z ciepłą posadką,z fotelem burmistrza..?
A co wtedy,powrót do szkoły czy do zakładu weterynaryjnego Józefa Kociołka?
Zeby się łakomić na 15 000 ??
Ale to wszystko jest winien ten wicher z Moronia??
Niestety, wicher z Moronia nie jest już głównym winowajcą. Tako rzecze prokurator Łukasz Brytan a to nie są żarty
Dlaczego prokurator blokował? Dlatego żeby Pan nie miał papierów na burmistrza podczas sprawy sądowej? Ta sprawa miala byc wczesniej rozpatrywana lecz sie przesunęła? Ciekawe kiedy burmistrz będzie przesłuchiwany w KPP. Chyba po Panu. KPP Pana wyslucha i zaplanuje jak przesluchac burmistrza zeby sie przyznał.
„(…) zaplanuje jak przesluchac burmistrza zeby sie przyznał.” – Pan uważa, że KPP daży do tego, żeby burmistrz się przyznał?
Nie może być, ale i tak postępowanie by się nie zakończyło do końca kadencji, więc o co chodzi?
To prokurator Brytan nie umorzył Nie umorzył postępowania. Coś niesamowitego koniec świata. Sprawy dotyczące samorządów zamiatał ślicznie pod dywan. Bobowa Łużna itd
Jak to nie umorzył? Umorzył! Ale to bez znaczenia tym razem.
Sprawa jest jasna..Ale to burmistrz …Jak by to zwykły obywaten zrobił,to nie było by dyskusji….zaraz kara i to nie mała….
A może będzie tak jak z kierowcą OSP Bobowa ….winien ale nie ukarany ???
Zastanawiam się czy Wasz bumistrz zastanawiał się kiedy kolwiek że może odejśc w niesławie,jako karany ? Jestem przekonany że nawet przez moment o tym nie pomyślał ???
Wręcz przciwnie…jest przekonany,że myśli sobie,że będzie i będzie burmistrzem do śmierci.
Był taki sobie po sąsiedzku polityk…i odeszedł w nie sławie……
Burmistrz chyba sobie nie wyobraża,jak Jego „zwolennicy ” by się cieszyli…podskakiwali z radości…??
Pan prokurator Cebo pokazał nam kopię notatki służbowej spisanej 14 marca 2019 roku w Wilczyskach (karta 306 z akt postępowania karnego o sygn. PR Ds.2009/2019):
http://gorliceiokolice.eu/wp-content/uploads/2020/12/pr-ip-15.2020-skany.pdf
W tej notatce urzędnik Grzegorz Janota własnym podpisem potwierdza, że
„W wyniku silnego wiatru w dniu 10 na 11.03.2019 r. zniszczeniu uległ słupek betonowy ogrodzenia wykonany z bloczków betonowych (…) i dwa elementy ogrodzeniowe”.
Ten zniszczony słupek wyglądał tak (zdjęcie zostało wykonane 12 marca 2019 roku):
http://gorliceiokolice.eu/2019/10/na-tropie-oszustwa-za-15-000-zlotych-czy-burmistrzowi-waclawowi-ligezie-uda-sie-wyludzic-odszkodowanie-od-towarzystwa-ubezpieczen-wzajemnych/20190312_103129-2
Kilka miesięcy później w zgłoszeniu szkody do TUW podano:
1) „Data i godzina zdarzenia: 11.03.2019 r”,
2) „Przedmiot i opis szkody (…): Uszkodzenie ogrodzenia przy szkole (…) w Wilczyskach podczas silnego wiatru. Zostały uszkodzone słupki ogrodzeniowe w ilości 8 słupków (…)”,
3) „Szacunkowa wartość utraconego/uszkodzonego mienia: 15 000,00 zł”,
4) „Osoba ze strony Klienta do kontaktu ws. zgłoszonej szkody (Imię, Nazwisko, nr telefonu, e-mail): RIiGK Grzegorz Janota (18) 35-14 300 w 36”.
Z jednego słupka (słupek się rozsypał, bo nie został zazbrojony) urzędnik Janota zrobił „słupki ogrodzeniowe w ilości 8 słupków”, do zgłoszenia szkody dołączono pięć zdjęć, cztery z nich nie mają nic wspólnego z tym, co się wydarzyło w nocy z 10 na 11 marca 2019 roku.
A burmistrz Wacław Ligęza tak okłamywał radnych 30 września 2019 roku na sesji Rady Miejskiej w Bobowej (wicher z Moronia i 8 słupków etc.):
– Chciałbym też poinformować panie i panów radnych o… ja to mówiłem już na zebraniu i w Wilczyskach i w innych miejscach na temat tego ogrodzenia przy szkole podstawowej, które zostało uszkodzone… ono zostało uszkodzone na skutek wichury o dużej sile i natężeniu wiatru. Przyczyną tych uszkodzeń są również drgania i przenoszone i przenoszenie znacznych obciążeń dynamicznych z drogi wojewódzkiej jak również substancje chemiczne związane z zimowym utrzymaniem gdzie następowała też erozja betonu. To dotyczy właściwie (dwa słowa nieczytelne – przyp. M.R.) słupków są one przeznaczone do odbudowy, natomiast… yyy… tutaj pojawiały się różne takie komunikaty związane z tym jaka to straszna jest kolejna katastrofa… yyy… jakie to straszne zagrożenie… yyy… tam dla nie wiem całego społeczeństwa ponieważ tutaj… yyy… nadzór budowlany sugeruje, że to jest miejsce wyjątkowo wietrzne tam są naprawdę od Moronia przewiew jest niesamowity… te dranki które są tam zamontowane stanowią formę takiego żagla po prostu jest taki opór niesamowity, że tam oddziałują mieszane siły, jest sugestia, żeby te dranki zostały wymienione… czy te dranki zdemontowane będą zakonserwowane i przeznaczone na inne ogrodzenie, bo są także w dobrym stanie, natomiast tutaj zostaną wbudowane elementy z drutu, tak żeby nie było tam praktycznie żadnego oporu… i te 8 słupków, które zostały na skutek różnych tam oddziaływań właśnie atmosferycznych uszkodzone i zostaną odbudowane ponieważ stało się to podczas wichury (dwa słowa nieczytelne – przyp. M.R.) czynię tutaj starania, żeby uzyskać na tę okoliczność odszkodowanie z tytułu ubezpieczenia.. yyy… natomiast jeżeli tych środków nie wystarczy, to pozostałą kwotę oczywiście trzeba dołożyć z budżetu… yyy… trzeba dołożyć z budżetu gminy. Natomiast tak jak mówię te… yyy… te elementy drewniane nie stanowią żadnego (słowo nieczytelne – przyp. M.R.) zostaną wykorzystane do, do ewentualnie do wbudowania ich w innym miejscu. Ja bym… poprosiłem, żeby zrobić takie zestawienie… może dla tych panów, pań radnych, którzy w tym czasie nie pełnili swoich funkcji, może obecni goście też nie mieli możliwości zapoznania się z tym, że w roku… w 2010 w 2011 wybudowaliśmy w ramach tego takiego bardzo dobrego programu, gdzie skorzystaliśmy jako jedna z nielicznych gmin w województwie małopolskim z programu RTO… yyy… wykonując zestaw boisk przy szkołach wszystkich z placami zabaw z budową, czy remontem raczej ogrodzeń, bo to też była tam presja czasu i te boiska wszystkie pięknie funkcjonują i te ogrodzenia również się wszystkie dobrze sprawują oprócz tego jednego odcinka, które narażone jest na właśnie na oddziaływanie tych czynników atmosferycznych. Długość tego ogrodzenia w ramach tego jednego projektu to było 1763 metry. Koszt tego ogrodzenia to był 756 tysięcy 313 złotych, ale to było dosyć wysokie dofinansowanie chyba około 70 albo 75 procent w ramach RTO. Ilość słupków, które było wbudowane wtedy, to jest 703, ilość bram 7, ilość furtek 12 i teraz na skutek tych czynników atmosferycznych zostało uszkodzone 8 słupków. Ja mam poważne wątpliwości, mówiłem to na poprzedniej sesji, czy niektórym tym słupkom ktoś nie dopomógł, ale mnie się wydaje, że tak mogło być i mam prawo… yyy… tak podejrzewać, ale jak popatrzymy na to jaki to stanowi procent, to jest 1 i 27 setnych procenta słupków w stosunku do słupków, które funkcjonują 9 lat i nic się z nimi nie dzieje. I to jest obraz właśnie tej niesamowitej katastrofy kreowanej przez niektóre osoby, które nie mają żadnych innych argumentów próbują (jedno słowo nieczytelne – przyp. M.R.) pokazywać jak to wszystko bardzo źle wygląda. Jakie ostateczne będą koszty, to się okaże dopiero po wykonaniu wyceny i po ewentualnie, jeśli taką otrzymamy, bo taką opcję mamy z firmy ubezpieczeniowej… yyy… myślę, że tutaj bilans nie będzie taki spowoduje nie wiadomo jakich kosztów. Tak samo chcę wszystkich państwa poinformować, że przystanek, który znajduje się tutaj właśnie w Jeżowie tam naprzeciwko dworu jest w trakcie odbudowy został zbudowane płyty prawidłowe, które mam nadzieję już nie ulegną zniszczeniu, tak jak to miało miejsce z tamtymi płytami, które miały wady konstrukcyjne i w tej chwili jest chwilowy przestój dlatego, bo musi beton związać i trzeba odczekać to co powinno być tutaj jest termin wyznaczony już nie pamiętam dokładnie, ale na pewno będzie to w ciągu tych dwóch miesięcy albo może wcześniej wykonane i też chcę tutaj oświadczyć nie tak jak często się ktoś posługuje kłamstwami, że Gmina czy podatnicy będą ponosili nie wiadomo jakie koszty, bo nie będzie ani jednej złotówki kosztów ani jednej tak mówiłem od samego początku wykonawca tutaj porozumiał się… yyy… z administratorem drogi i pokryje koszty i dostawca tych płyt z wykonawcą i pokryją wszystkie koszty związane z wykonaniem z odbudową z odbudowa tego… yyy… tego przystanku. Także tutaj myślę jest taka kolejna taka bardzo ważna informacja… panie i panowie radni też mieli taką wiedzę.
Bobowski „gospodarz” może opowiedzieć państwu radnym (w szczególności państwu radnym zebranym w „KWW Wacława Ligęzy”) dowolną legendę, państwo radni łykną wszystko jak gęś kluskę.
Ciekawe jak się państwo z gminy do tego odniosą? Dalej będzie że Rysiewicz to recenzent uprawiający bełkot? Dalej będzie, że nie prawda?
Zaprowadźcie radni tam porządek, a nie siedzicie jak turki na tureckim kazaniu! To burmistrz ma wami rządzić czy wy burmistrzem?
Rozczaruję Panią/Pana! Nie będzie żadnej reakcji „państwa z gminy”!
Nie do wiary…. żeby wymyślić, że to winowajcą jest wiatr czy wichura a nie wykonawstwo? Brak odpowiednich materiałów, zbrojenia itd… Brawo burmistrz.
Ciekawe czy w Polsce jest podobny przypadek, żeby wiatr wywrócił słupek ogrodzeniowy…..a za jakiś czas następne słupki? I czy otrzymał ktoś odszkodowanie?
Burmistrz opowiada, że być może ktoś „pomógł” ? A jeżeli miał wątpliwości to czy zgłosił Policji? Policja szukała kogoś? Jeżeli ktoś pomógł….a nie wiatr był winien, to dlaczego się żąda od ubezpieczyciela odszkodowania?