
Ta historia stała się głośna w Łużnej i okolicach nie tylko jako tajemnica poliszynela. Aferze, która wybuchła w związku z oświadczeniem o zarobkach, które złożył radny Mariusz Tarsa w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Łużnej, publiczny bieg nadała bowiem 18 października 2018 roku „Gazeta Krakowska”. W tym dniu, jak grom z jasnego nieba, w artykule pt. „Prokurator z Gorlic wyjaśnia sprawę pisma kandydata z PiS na wójta” – zob. https://gazetakrakowska.pl/prokurator-z-gorlic-wyjasnia-sprawe-pisma-kandydata-z-pis-na-wojta/ar/13597574, spadła na gminę Łużna i powiat gorlicki hiobowa dla radnego Mariusza Tarsy wiadomość:
„Prokuratura Rejonowa w Gorlicach wszczęła śledztwo w sprawie złożenia fałszywego oświadczenia o zarobkach, które miał złożyć radny Mariusz Tarsa w związku z ubieganiem się o dopłatę do pobytu syna w Domu Pomocy Społecznej. Mężczyzna jest kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na wójta gminy Łużna”.
„Gazeta Krakowska” – w „krótkich, żołnierskich” słowach – tak zrelacjonowała wydarzenia, które zaiskrzyły na linii wójt Kazimierz Krok – radny Mariusz Tarsa:
Dlatego 10 września br. [2018 r. – przyp. M.R.] [Mariusz Tarsa – przyp. M.R.] wypełnił druk, w którym zawarł informacje o zarobkach swoich i żony. Podał, że za sierpień miał 2,814 tys. zł poborów za pracę i 550 zł diety radnego. To w sumie kwota 3 364 zł. Napisał też ile dokładnie zarobiła jego żona. Oświadczenie o zarobkach zawierało pouczenie o odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywych informacji i Tarsa je własnoręcznie podpisał.
Pismem z 20 września br. wójt wezwał go do uzupełnienia danych o zarobkach, bo takie są przepisy. Brakowało tam wymaganych informacji o potrąconych zaliczkach i składkach ubezpieczeniowych.
W drugim zaświadczeniu od Tarsy znalazła się informacja, że zarobił jednak o 1338 zł więcej niż wcześniej podał, a żona więcej o 977 zł. Czyli w sumie zaniżył wspólne zarobki o kwotę 2315 zł”.
Artykuł w „Gazecie Krakowskiej” opublikowany 18 października 2018 roku był jedynym, który udało mi się znaleźć w Internecie na temat tamtych wydarzeń. Finał tej afery nie został publicznie ujawniony. A radny Mariusz Tarsa – jak wiadomo – został wybrany w wyborach samorządowych w 2018 roku na wójta Gminy Łużna. Można było domniemywać, że Prokuratura Rejonowa w Gorlicach i Sąd Rejonowy w Gorlicach nie zrobiły krzywdy radnemu Mariuszowi Tarsie skoro mógł ostatecznie zastąpić Kazimierza Kroka na stanowisku wójta Gminy Łużna.
Uznałem, że kulisy tej afery powinny zostać ujawnione opinii publicznej. To przecież sytuacja właściwie bezprecedensowa, żeby samorządowiec tak brutalnie zaatakował samorządowca. W tym świecie obserwujemy raczej korupcyjną kohabitację a nie „walkę na noże” z prokuratorem w tle!
Postanowiłem zdobyć i opublikować najważniejsze dokumenty dotyczące łużyńskiej afery. Najpierw wystąpiłem do Prokuratury Rejonowej w Gorlicach o okazanie tzw. wykazu dokumentów zgromadzonych w śledztwie, które zainicjował w Prokuraturze Rejonowej w Gorlicach wójt Kazimierz Krok. Oto ten wykaz – zob. doc02576820201112074505. Mając takie dossier każdy Czytelnik może już teraz wystąpić o wszystkie lub poszczególne karty z prawomocnie zakończonego śledztwa: sygn. akt PR Ds. 1708.2018. Mnie najbardziej interesowały dokumenty podstawowe: a) zawiadomienie o przestępstwie, b) postanowienie o umorzeniu postępowania, c) zażalenie na postanowienie o umorzeniu postępowania, d) postanowienie Sądu Rejonowego w Gorlicach, stwierdzające nieuwzględnienie wniesionego zażalenia na postanowienie o umorzeniu postępowania.
Wspomniane powyżej dokumenty – wraz z pismem przewodnim – zob. doc02643720201127114234, otrzymałem 27 listopada 2020 roku – zob. doc02643920201127114412_anonimizowany_3, doc02644120201127114702_anonimizowany, doc02644220201127114743_anonimizowany, doc02644420201127114847_anonimizowany.
I to już wszystko na ten temat. Komentarza nie przewidziałem. Racje stron (wójta Kazimierza Kroka, prokuratora Łukasza Brytana i sędziego Jerzego Augustyna) zostały bardzo dokładnie przedstawione w dokumentach źródłowych. A na pytanie, czy afera z oświadczeniem o zarobkach, które złożył uprzedzony o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych oświadczeń radny Mariusz Tarsa, została zamieciona pod dywan przez Prokuraturę Rejonową w Gorlicach (prok. Łukasz Brytan) i Sąd Rejonowy w Gorlicach (sędzia Jerzy Augustyn), Czytelnicy muszą już sobie sami odpowiedzieć! I na pytanie zadane w tytule dzisiejszego materiału prasowego też! Przypominam, że w razie wątpliwości można wystąpić do Prokuratury Rejonowej w Gorlicach o dodatkowe informacje zawarte w wykazie dokumentów – zob. doc02576820201112074505.
Ps. Mam nadzieję, że wójt Mariusz Tarsa nadal jest członkiem partii Prawo i Sprawiedliwość?
Od redakcji! Na zdjęciu tytułowym Mariusz Tarsa, kiedyś radny a dzisiaj wójt Gminy Łużna. Zdjęcie zostało zacytowane ze strony – zob. https://sadeczanin.info/wiadomosci/rok-samorzadu-nad-czym-musi-jeszcze-pracowac-mariusz-tarsa.
A co na to wszystko nowy wójt, który zastąpił starego?
Jak to co?Powie,że to sprawa polityczna(jeżeli cokolwiek powie.)Przecież świeci przykładem – w kościele zasiada w ławie(prawie)kolatorskiej,przyjmuje dzieci (widać,że je kocha) w Urzędzie Gminy,próbuje weryfikować sieć szkół,pandemię zwalcza,polityków PiS zaprasza na spotkania ,”nadrabia lata zaniedbań” wójta Kroka…Itd,itd…
Krótko mówiąc – żyje według standardów władzy…
Przecież to żenada że dorosły człowiek i wykształcony nie wie jakie są jego miesięczne dochody z tytułu pracy i myli się o ponad 2000 złotych. Ciekaw jestem czy gdyby zrobił to zwykły Kowalski to prokuratura też tak ochoczo umorzyłaby postępowanie. Tutaj chodziło przecież o dofinansowanie pobieranie świadczenia czyli o pieniądze.
Widzisz Romek…dla Ciebie może 2000 zł to dużo więc umiesz policzyć że nagle ucieka Ci z portfela 2000 zł. Najwyraźniej dla Wójta Łużnej taka kwota to jak 20 zł więc różnicy nie ma.
Próbuje weryfikować sieć szkół? Chyba likwidować – zaczyna przecież od Bieśnika.
Przyjmuje polityków w urzędzie – oczywiście, że tak. Gdy Barbara Bartuś przyjechała, pracownicy musieli wyjść ze swoich biur i ładnie stać na powitanie przy schodach w urzędzie. Wyglądali jak tresowane zwierzęta w cyrku – przykre.
To co piszesz Abecadło to jest straszne. Łatwiej miał wygrać wybory jeżeli był dyrektorem. Lepsza dostępność do ludzi. Większe możliwości mydlenia oczu.
Nadrabia lata zaniedbań wójta Kroka – no i jesteśmy zadłużoną gminą na prawie 10 milionów złotych. Tutaj wielki szacun. Idąc tą ścieżką pójdziemy z torbami. Pięke nadrabianie.
Kto te 10 baniek zrobił? Krok czy Tarsa?
Szykujcie się na podwyżki podatków i innych opłat np za wywóz śmieci. Wytłumaczeniem będzie oczywiście pandemia.
Tylko jedna uwaga. Nie „pandemia” a „plandemia”!!!
Wójt Krok chciał podnieść opłatę za odpady o 1 zł było wielkie NIE – wystarczy poczytać protokoły. Wójt Tarsa podniósł o 100 % (z 8,50 na 17) i nic się nie stało. Ciemny lud wszystko kupi.
To faktycznie ten lud był ciemny skoro nie zauważył 100% podwyżki !!!
Podniósł a mimo to są najmniejsze w powiecie, o ten zły Mariuszek!
To bardzo dobra wiadomość! Szybciej zostanie spłacony ten dług.
,,cinek,, w Łużnej nie mieszka ciemny lud tylko bogaty
Najniższe to są akurat w Moszczenicy, 12 zł
Przepraszam za błąd, w Moszczenicy opłata za śmieci wynosi 10 zł, a z ulgą 9. Tabelka dostępna tutaj: https://www.halogorlice.info/wiadomosci/22863,gmina-bobowa-podnosi-oplate-za-smieci-ale-i-tak-ma-jedna-z-najnizszych-stawek-gdzie-jest-najdrozej
Takie tanie śmieci ? Ktora smieciarnia ich obsługuje, że tak tanio ???????
O Jezu taki raban o 1338 zł – pewnie brutto. Weźcie.
W Polsce kto winien? TUSK….
W Łużnej kto winien? KROK….
Jak fajnie że jest na kogo zwalić winę?
A czym był Tarsa jak Krok był wójtem??
Długi są wszędzie i to jeszcze jakie??