Zestawienie kosztów utrzymania nieczynnego Parku Wodnego w Wysowej za okres od maja 2019 roku do września 2020 roku!

Czytelnicy nie dają mi spokoju i zasypują mnie ostatnio wszelakimi pomysłami i wnioskami. Jednym z takich „dyżurnych” wątków podnoszony w listach do redakcji, które „wpadają” do  skrzynki pocztowej pow1@o2.pl, jest od jakiegoś czasu prośba o ujawnienie kosztów utrzymania nieczynnego basenu rekreacyjnego w Wysowej. Park Wodny zamknięto tam na głucho 6 maja 2019 roku; miesiące mijają a do rozpoczęcia remontu i ponownego otwarcia basenu droga coraz dłuższa i jeszcze bardziej kręta. A koszty niestety rosną! Zaraz zresztą wszyscy się przekonają!

I wychodząc naprzeciw oczekiwaniom Czytelników, 3 października 2020 roku wysłałem do dyrektora ZGKiM w Wysowej Romana Żygólskiego wniosek następującej treści:

A dzisiaj, tj. 13 października 2020 roku, dosłownie przed chwilą, otrzymałem już kompletną odpowiedź.

Ech, gdyby z każdym urzędnikiem w powiecie gorlickim moja współpraca układała się tak dobrze, jak z dyrektorem Romanem Żygólskim? Proszę zresztą zwrócić uwagę na jakość udzielonej odpowiedzi (pod każdym względem).

Przedmowa dyrektora Romana Żygólskiego brzmiała tak:

A dokument główny – zob. S36C-920101313320.

Teraz wszystko jasne. Nawet w kwestii wody w basenie, ogrzewania i odśnieżania. Jeśli ktoś będzie miał jakieś wątpliwości proszę pisać na adres pow1@o2.pl. Jeszcze tylko przypomnę, że na anonimy od dawna nie odpowiadam. Trzeba się podpisać i podać telefon. Wszyscy już wiedzą, że dyskrecja jak na spowiedzi!

Od redakcji! Więcej na ten sam temat – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/afera-basenowa/. Dzisiejszą notkę prasową postanowiłem „okrasić” zdjęciem nieco bardziej optymistycznym. Ilustracja została zacytowana ze strony – zob. https://sadeczanin.info/wiadomosci/basen-w-wysowej-zdroju-zamkniety-na-glucho-dlaczego-i-do-kiedy.

(Odwiedzono 40 razy, 1 wizyt dzisiaj)

27 przemyśleń na temat "Zestawienie kosztów utrzymania nieczynnego Parku Wodnego w Wysowej za okres od maja 2019 roku do września 2020 roku!"

  1. Dobrze facet Panu odpowiedział. Może trzeba byłoby Wacławowi Ligęzie wzorcowo pokazać, że po wpłynięciu wniosku trzeba szukać na wszystkie strony jak tu wnioskodawcy odpowiedzieć, a nie zamieść sprawę pod dywan.

  2. Jak widać budowla stoi a koszty są stopniowo redukowane. Gminie na pewno ulżyło i kieszeń się robi pełniejsza, ponieważ ten basen był bardziej prestiżową niż dochodową inwestycją.

    1. Obserwuję to od lat i strzępię sobie język po próżnicy.
      A w komentarzu „looki jana” widać to jak na dłoni. Ludziska myślą, że „Gmina” ma jakieś własne pieniądze. Ludziska nie chcą sobie uświadomić, że te pieniądze należą do wspólnoty samorządowej a nie do jakiejś mitycznej „Gminy”. Może gdyby ludziska przestały bredzić jak w malignie, to ustawiłyby kosy na sztorc i poszły szturmować „Gminę” a przynajmniej tych, którzy w „Gminie” uznali, że te pieniądze należą do nich, po prostu wywieźli na gnoju poza granice gminy! Przypominam „Gmina” i gmina to nie to samo!

    2. Logika tego komentarza przypomina logikę małego chłopca: „dobrze, że tata pije, bo mama potem sprzedaje butelki i ma pieniądze na chleb” (to jest tekst autentyczny, ten mały chłopiec wiele lat później został gminnym radnym).

        1. Ale kto tu na basenie „oszczędza”? Jeśli ktoś buduje jakiś obiekt, to po to, żeby go użytkować – nie po to, żeby stał pusty. Tak przynajmniej robi ktoś normalny, ktoś przy zdrowych zmysłach (okoliczności tej sprzyja w szczególności sytuacja, gdy ten ktoś buduje za własne pieniądze).

          Teoretycznie są dwie możliwości:

          1) w czasach, gdy ten basen był użytkowany gmina miała z niego jakiś dochód,

          2) w czasach, gdy ten basen był użytkowany gmina do niego dopłacała.

          Jeśli było tak, jak w punkcie pierwszym, to zamknięcie basenu jest ewidentną stratą finansową (do tego prestiżową). Nie ma przychodów, a są koszty utrzymania nieczynnego obiektu (nie mówiąc już o kosztach kolejnych ekspertyz i „ekspertyz” – a w perspektywie kosztach robót budowlanych, które mają doprowadzić ten obiekt do stanu używalności).

          Jeśli było tak, jak w punkcie drugim, to jeszcze gorzej. Wspólnota samorządowa traci w każdej sytuacji: wtedy, gdy ten obiekt jest zamknięty – i wtedy, gdy jest otwarty. W takiej sytuacji wójt/radny Rydzanicz powinien otrzymać samorządowy dyjament (już nie perłę, bo perły są zarezerwowane dla „gospodarza” w Bobowej).

          1. Milion złotyk rocznie ta perełka kosztuje!
            Na minusie 316 683,05 zł rocznie.

            Czy nie powinno się zrobić referendum w gminie co dalej?

            W podlinkowanym artykule Maciej Rysiewicz napisał tak:

            „A teraz, gdy już wszyscy wiemy, że do Parku Wodnego w Wysowej musimy dopłacać, może łatwiej będzie władzom Gminy Uście Gorlickie bezzwłocznie wskazać winnych tej katastrofy ze stropami i żądać natychmiastowego usunięcia „usterek” i zwrotu utraconych korzyści za czas „postoju”; dotyczy strat ZGKiM Gminy Wysowa i strat, które ponieśli ludzie tam zatrudnieni lub prowadzący w tym obiekcie działalność gospodarczą!”

            Jaki plan mają władze? Czy dalej w planach jest topić pieniądze na ekspertyzy, remonty i obsługę tej perełki?

      1. „jurny”
        Bardzo dobry pomysł! Łatwiej jest „przewietrzyć” dwadzieścia „baniek” pod ziemią niż na powierzchni!? Poza tym dziura się tak łatwo nie zawali!

  3. Zrobić fotwolatike zamiast boiska do siatkówki. Porządne solary ,pompę ciepła…… A nie olej i duże koszty utrzymania. Same 2 sauny czynne cały czas ile prądu zjadly. Lekka modernizacja dzięki dobremu zarządzaniu dyrektora . Menager który ludzi ściągnie na basen. I może basen wyjdzie na swoje. Ale ile korzyści dla zdrowia i bezpieczeństwa dzieci i dorosłych…. Trochę pomyśleć

  4. Taak, fotowoltaike. Po co takie puste przestrzenie na dachu ? Trzeba tylko wzmocnić ten dach żeby się nie zawalił. Tylko ten menager nie do końca tu pasuje, bo to kolejny wydatek na dodatkowego pracownika.Olej można będzie zastąpić gazem, bo podobno idzie gaz do uścia.

  5. Wrócę do komentarza „lookiego jana”. Mi kiedyś jeden z pracowników gminy w Uściu powiedział podobnie. Lokalnemu samorządowi jest na rękę, że basen jest zamknięty bo (tu uwaga!)… zaoszczędzi się kawał grosza. Reszty wypowiedzi nie będę przytaczał. Skoro mówi to osoba, która wie albo powinna wiedzieć o co w tym wszystkim chodzi to co się dziwić dajmy na to prosty ludziom dla których gmina to zarządzanie kasą.

  6. Nie trzeba być filozofem by wymyśleć sobie, że gmina budowała ten basen na hura, bo jakąś tam kasę można było skubnąć z unii. Nikt się nie zastanawiał nad tym jak to finansować przyjdzie. Po paru latach samorządowcy obudzili się z ręką w nocniku i świadomością, że nie ma pieniędzy na utrzymanie tego molocha. Pieniądz może by był, ale tu trzeba jakąś nagrodę dać, tam trzeba pieniądz wydać na ekwiwalent za niewykorzystany urlop itd… W dodatku pojawił się problem, a mianowicie afera basenowa.

  7. Ktoś chyba kiedyś zadał pytanie czy na basenie pracuje konserwator mimo że obiekt od 1,5 roku jest zamknięty. Tutaj dyr. zgkim odpowiedział chcąc nie chcąc na to pytanie.

  8. Nowa ekspertyza będzie kosztować 33 210 zł. Dobry wynik samorządowcy wykręcili! Nie 200 000 zł a dużo mniej. Należy się pochwała.

  9. Netto czy brutto – nie mówili.
    Kto będzie autorem – póki co tajne dla opinii publicznej. Będzie podpisana umowa z wykonawcą. Ekspertyza ma być do 10 marca wykonana.

  10. Skąd te informacje o kwocie i terminie? Czy ta ekspertyza ma objąć w końcu CAŁY budynek od części podpiwniczonej po dach?

      1. Wystąpiłem dzisiaj do wójta Ludwina z wnioskiem o przesłanie umowy podpisanej z autorem ekspertyzy! Za 2 tygodnie poznamy (być może) nowe szczegóły afery basenowej!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *