Ekwiwalenciarze mogą spać spokojnie!

A dlaczego? Bo nad spokojnym snem samorządowych ekwiwalenciarzy czuwa Państwowa Inspekcja Pracy i organy Prokuratury Krajowej. I włos z głowy ekwiwalenciarzom nie spadnie. Można (… – ocenzurowano M.R.) dalej!

Historia wypłaty tzw. ekwiwalentu za niewykorzystane urlopy, tj. (… – ocenzurowano M.R.) procederu, który kwitnie na samorządowych folwarkach w powiecie gorlickim (ale jak znam III RP to w całej Polsce) została bardzo dokładnie opisana na tym portalu w materiałach prasowych – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/ekwiwalent-za-niewykorzystany-urlop/. Dzisiaj przedstawię najnowsze informacje z frontu tzw. afery urlopowej.

Po otrzymaniu rozległego dokumentalnego dossier od Okręgowego Inspektoratu Państwowej Inspekcji Pracy w Krakowie, które zostało opublikowane w materiałach prasowych na tym portalu – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/ekwiwalent-za-niewykorzystany-urlop/, złożyłem (12 i 27 lipca 2020 roku i 12 sierpnia 2020 roku) do Prokuratury Rejonowej w Gorlicach cztery zawiadomienia. Oto ich treść!

ZAWIADOMIENIE NR 1

Prokurator Rejonowy Tadeusz Cebo

W związku z naliczeniem, za lata 2015-2018, burmistrzowi Bobowej Wacławowi Ligęzie ekwiwalentu za niewykorzystany urlop w wysokości 34 tysięcy 210 złotych i 44 groszy, do czego doszło z naruszeniem art. 168 i 282 Kodeksu pracy, zawiadamiam o podejrzeniu popełnienia przestępstwa stypizowanego w art. 231 kk i/lub 286 kk. Ww. naruszenie Kodeksu pracy zostało definitywnie potwierdzone niezależnie przez dwie instytucje, tj. przez Regionalną Izbę Obrachunkową w Krakowie i przez Okręgowy Inspektorat Państwowej Inspekcji Pracy w Krakowie. Na podstawie dokumentów opublikowanych w materiałach prasowych – zob. a) https://gorliceiokolice.eu/2020/05/dlaczego-burmistrz-waclaw-ligeza-nie-wypoczywa-jak-iii-rp-przykazala-i-dlaczego-nie-wstyd-mu-potem-inkasowac-27-tysiecy-857-zl-i-4-grosze-z-tytulu-ekwiwalentu-za-niewykorzystany-urlop/, b) https://gorliceiokolice.eu/2020/06/afera-urlopowa-ekwiwalent-za-niewykorzystany-urlop-naliczony-burmistrzowi-waclawowi-ligezie-za-lata-2015-2018-wyniosl-34-tysiace-210-zlotych-i-40-groszy-brutto/, c) https://gorliceiokolice.eu/2020/06/afera-urlopowa-czy-sekretarz-zdzislawa-iwaniec-zaplaci-grzywne-od-1000-zl-do-30-000-zl-za-nieudzielenie-urlopu-burmistrzowi-waclawowi-ligezie/, d) https://gorliceiokolice.eu/2020/07/afera-urlopowa-sekretarz-zdzislawa-iwaniec-nie-zaplaci-grzywny-dopiero-teraz-burmistrz-waclaw-ligeza-moze-spokojnie-jechac-na-wywczasy-ekwiwalent-naliczony-za-niewykorzystany-urlop-w-latach-2015-20/, należy stwierdzić, że za naliczenie i wypłacenie ww. ekwiwalentu odpowiedzialność ponoszą następujący pracownicy samorządowi: burmistrz Bobowej Wacław Ligęza, sekretarz Gminy Bobowa Zdzisława Iwaniec i skarbnik Gminy Bobowa Danuta Żarnowska.

Z pisma Burmistrza Bobowej do Macieja Rysiewicza z dnia 2 czerwca 2020 roku – znak USCiK.1431.3.2020 jednoznacznie wynika, że: a) „UM w Bobowej nie tworzy planu urlopów”, b) burmistrz Wacław Ligęza w latach 2015-2018 ustalał swoje plany urlopowe, tj. właściwie brak takich planów, osobiście z sekretarz Zdzisławą Iwaniec, c) w latach 2015-2018 sekretarz Zdzisława Iwaniec i burmistrz Wacław Ligęza nie sporządzili żadnych dokumentów, potwierdzających zarówno ww. rozmowy, jak i przyczyny nieudzielenia urlopu burmistrzowi Wacławowi Ligęzie.

Powyższe konstatacje (zob. a, b, c) nasuwają podejrzenie, że wyżej wymienieni, działając wspólnie i w porozumieniu a znając doskonale wymogi Kodeksu pracy, dążyli do „wygenerowania” sytuacji, w której, po niewykorzystaniu/nieudzieleniu urlopu wypoczynkowego, instytucja będzie zmuszona wypłacić burmistrzowi Wacławowi Ligęzie ekwiwalent za niewykorzystany urlop. Brak tzw. planu urlopów w UM w Bobowej i brak dokumentacji urzędowej (protokoły, notatki urzędowe, oświadczenia etc.), stwierdzającej konkretne przyczyny nieudzielenia urlopu wypoczynkowego burmistrzowi Wacławowi Ligęzie, stanowi jednoznacznie o niedopełnieniu obowiązków służbowych przez ww. pracowników samorządowych, co może dowodzić, że działania na szkodę interesu publicznego i uszczuplenia majątku Gminy Bobowa o kwotę wypłaconego ekwiwalentu prowadzono z pełną premedytacją, całkowicie nietransparentnie, „w zaciszu urzędowych gabinetów”. W tym stanie rzeczy można oczywiście podejrzewać, że doszło do tzw. zmowy w przedmiotowej sprawie!

W obliczu powyższych faktów należy także dokonać oceny, czy podczas kontaktów służbowych na linii burmistrz Wacław Ligęza – sekretarz Zdzisława Iwaniec nie doszło do naruszenia prawa i wywierania nieuprawnionych nacisków przez burmistrza Wacława Ligęzę na sekretarza Gminy Bobowa w celu ostatecznego naruszenia zapisów Kodeksu pracy! W obliczu powyższych faktów należy także dokonać sprawdzenia, czy burmistrz Wacław Ligęza, który rzeczywiście podlega innym rygorom niż pozostali pracownicy UM w Bobowej, tj. korzysta z tzw. nienormowanego czasu pracy, uwarunkowania tego nie wykorzystał do faktycznego wykorzystania urlopu wypoczynkowego a następnie wystąpił o wypłacenie ekwiwalentu za niewykorzystany urlop. Dokładna weryfikacja czasu nieobecności burmistrza Wacława Ligęzy w miejscu pracy tj. w UM w Bobowej, a także weryfikacja tzw. delegacji służbowych, udzielonych burmistrzowi Wacławowi Ligęzie w latach 2015-2018 [powinna] stanowi[ć] z tego punktu widzenia jedną z najważniejszych części składowych dochodzenia/śledztwa podjętych w przedmiotowej sprawie.

Należy jeszcze dodatkowo przypomnieć, że sprawa wypłaty ekwiwalentu za niewykorzystany urlop w latach 2015-2018, to nie jest nowość w jednostce samorządu terytorialnego w Bobowej. Już w 2015 roku na łamach mojego portalu alarmowałem, że dochodzi tam „w tym obszarze” urzędowych działań do nieprawidłowości i łamania prawa – zob. https://gorliceiokolice.eu/2015/10/ekwiwalent-za-niewykorzystany-urlop-burmistrza-waclawa-ligezy-ile-72-tysiace-89-zlotych-i-31-groszy/. Fakt ten dowodzi, że pracownicy samorządowi Gminy Bobowa mimo wszystko czuli się całkowicie bezkarni i proceder naliczania i wypłacania ww. ekwiwalentu realizowano, naruszając z premedytacją Kodeks pracy, bez najmniejszych przeszkód. Wydaje się całkowicie niemożliwe, że przez ok. 10 lat, a może nawet dłużej, nie posiadam wszystkich danych dowodowych, burmistrz Wacław Ligęza nie mógł wykorzystać przysługującego mu urlopu wypoczynkowego w ustawowym wymiarze. Patrząc jednak tylko z tego punktu widzenia należy stwierdzić, że rezygnacja burmistrza Wacława Ligęzy w tak długim okresie czasu z przysługującego mu prawa do wypoczynku, także stanowi działanie na szkodę interesu publicznego i niedopełnienie obowiązków służbowych, bo stwarza realne zagrożenie dla interesów wspólnoty samorządowej. Konsekwencje decyzji podejmowanych przez skrajnie przemęczonego burmistrza Wacława Ligęzę i wpływ przemęczenia na jego stan psychiczny i umysłowy mogą być nieobliczalne w skutkach – vide katastrofalne decyzje, dotyczące np. uruchomienia Strefy Aktywności Gospodarczej w Siedliskach, które doprowadziły do niegospodarności na gigantyczną skalę, tj. wydatkowania ponad 4 milionów złotych bez biznes planu, jakichkolwiek gwarancji i rzetelnej oceny bilansu korzyści i zagrożeń dotyczących wydatkowania tak ogromnej kwoty z publicznej kasy! Efekty tych decyzji są dzisiaj negatywnie porażające!

Wszystkie dokumenty RIO w Krakowie, PIP w Krakowie, UM w Bobowej i Burmistrza Bobowej w przedmiotowej sprawie zostały opublikowane w treści podlinkowanych powyżej artykułów a także w artykułach zebranych pod linkiem zbiorczym – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/ekwiwalent-za-niewykorzystany-urlop/.

Już sam fakt potwierdzenia przez RIO w Krakowie i PIP w Krakowie, że Kodeks pracy został w UM w Bobowej wielokrotnie i przez wiele lat naruszany dowodzi, że wymienieni w treści niniejszego zawiadomienia pracownicy samorządowi dopuścili się (wspólnie i w porozumieniu) rażącego niedopełnienia obowiązków służbowych i przekroczenia urzędowych uprawnień, działając na szkodę interesu publicznego.

Wnoszę o wszczęcie śledztwa w przedmiotowej sprawie.

Maciej Rysiewicz

Redaktor naczelny czasopisma „Bobowa Od-Nowa”

(…) 12.07.2020 r.

ZAWIADOMIENIE NR 2

Prokurator Rejonowy Tadeusz Cebo!

Z protokołu dostępnego pod poniższym linkiem i z danych dostępnych w BIP

https://gorliceiokolice.eu/wp-content/uploads/2020/06/protokol.pdf

http://www.bobowa.pl/BIP/index.php?id=417&id2=486 wynika, że gmina Bobowa zatrudnia aż dwóch radców prawnych. W UM w Bobowej od lat łamane jest prawo pracy (sekretarz Zdzisława Iwaniec nie udziela należnego urlopu pracownikowi, tj. burmistrzowi Wacławowi Ligęzie). Żaden z dwójki radców prawnych nie zauważył tego procederu? Jeśli radcy prawni takich rzeczy nie widzą, to czym się zajmują? Ustalenie roli radców prawnych zatrudnionych w UM w Bobowej w naliczeniu i wypłacie ekwiwalentu także należy przedsięwziąć w przedmiotowym śledztwie. Rola Rady Miejskiej i Komisji Rewizyjną RM z tego punktu widzenia także nie jest jasna. Jednym z zadań tej komisji jest kontrola działalności wójta. Mamy sekretarz Gminy Bobowa, która w sposób ciągły łamie prawo pracy – i wójta, który regularnie (co cztery lata) pobiera z gminnej kasy ekwiwalent za urlop wypłacony na podstawie rażąco naruszanego prawa. A radni zebrani w Komisji Rewizyjnej RM w Bobowej jakoś tego procederu też nie widzą.

Wnoszę o dołączenie powyższych uwag do mojego dzisiejszego zawiadomienia i przeprowadzenie stosownej analizy w przedmiotowej sprawie. Tzw. zmowa może mieć bowiem charakter o wiele bardziej rozległy.
Maciej Rysiewicz
Redaktor naczelny czasopisma „Bobowa Od-Nowa”
(…) 12.07.2020 r.

ZAWIADOMIENIE NR 3

Prokurator Tadeusz Cebo

Do zawiadomień z 12 lipca 2020 roku, w charakterze uzupełnienia dołączam materiał prasowy – zob.  https://gorliceiokolice.eu/2020/07/samorzadowi-ekwiwalenciarze-albo-skok-na-kase-publiczna/, wraz ze wszystkim dokumentami opublikowanymi w ww. artykule. „Dochodzenie” do ekwiwalentu i naliczanie ekwiwalentu za niewykorzystany urlop nabrały systemowego charakteru i są praktykowane we wszystkich gminach powiatu gorlickiego; najczęściej wspólnie i w porozumieniu na linii wójt/burmistrz – sekretarz gminy – radcy prawni. Nawet działalność kontrolna P[aństwowej] I[nspekcji] P[racy] nie przynosi żadnych efektów, zwłaszcza, że inspektorzy PIP, z niewiadomych powodów, nie korzystają w zasadzie z instrumentów represji mandatowej, która przewidziana jest przez Kodeks pracy i in. przepisy W opisanym artykule za szczególnie rażące naruszenie prawa można uznać wypadki, do których doszło w Gminie Lipinki i w Gminie Uście Gorlickie, w których udokumentowane zostało bezspornie, że władze gmin całkowicie zlekceważyły zalecenia i wnioski pokontrolne inspektorów PIP. Trudno w tej sytuacji mówić o nieświadomym działaniu władzy publicznej. Wręcz przeciwnie!

Wnoszę o wszczęcie postępowania w sprawach opisanych w ww. artykule i w skali dotyczącej wszystkich Urzędów Gmin powiatu gorlickiego.

Maciej Rysiewicz

Redaktor naczelny czasopisma „Bobowa Od-Nowa”

(…) 27.07.2020 r.

ZAWIADOMIENIE NR 4

Prokurator Tadeusz Cebo!

Wnoszę o dołączenie do akt toczącego się postępowania.Maciej Rysiewicz

Redaktor naczelny czasopisma „Bobowa Od-Nowa”

(…) 12.08.2020 r.

xxx

Po tak wyczerpujących zawiadomieniach zapadła głucha cisza. Prokurator Tadeusz Cebo ani myślał poinformować mnie, jako zawiadamiającego, o losach moich pism z 12 i 27 lipca 2020 roku. Miesiące mijały aż wreszcie, nieco już zniecierpliwiony, wysłałem 19 października 2020 roku do prokuratora Tadeusza Cebo wniosek następującej treści:

Jako zawiadamiający w sprawie – zob. poczta elektroniczna z dnia 12 lipca i 27 lipca 2020 roku [powyżej], oświadczam, że do dzisiaj, tj. do dnia 19 października 2020 roku, nie otrzymałem żadnej informacji z sekretariatu Prokuratury Rejonowej w Gorlicach w związku albo ze wszczęciem, albo z odmową wszczęcia dochodzenia/śledztwa w przedmiotowej sprawie.

Składam wniosek o bezzwłoczne przesłanie na adres pow1@o2.pl wszystkich dostępnych dla zawiadamiającego w sprawie formalnych informacji.

Maciej Rysiewicz

Redaktor naczelny czasopisma „BOBOWAODNOWA”

Tym razem prokurator Tadeusz Cebo nie kazał mi dłużej czekać na odpowiedź i, lekceważąc mój wniosek, że życzę sobie otrzymać wszystkie dostępne dla zawiadamiającego w sprawie formalne informacje na adres skrzynki mojej poczty elektronicznej pow1@o2.pl, wysłał – via sekretariat Prokuratury Rejonowej w Gorlicach – listem poleconym na adres mojej redakcji w Wilczyskach, dokument o następującej treści:

A zatem wszystko jest już jasne. Ekwiwalenciarze mogą spać spokojnie i nadal bez większych przeszkód pobierać krociowe ekwiwalenty za niewykorzystane urlopy. Mojej oceny prokuratorskiego zawiadomienia o odmowie wszczęcia śledztwa z 20 października 2020 roku – sygn.. akt PR Ds. 1304.2020, nie będzie. Niech sobie każdy sam oceni te „opowieści z mchu i paproci”! Może zwrócę tylko uwgę, że Prokuratura Rejonowa w Gorlicach „dyplomatycznie” pominęła milczeniem ekwiwalenciarzy z Gminy Lipinki i Gminy Uście Gorlickie, ale to jest przecież drobnostka.

Ps. A jeśli ktoś pomyślał, że to jest już koniec tej historii, to jest w „mylnym błędzie”. Już niedługo kolejne rewelacje na temat afery urlopowej i ekwiwalentowej.

Od redakcji!  Obrazek tytułowy został zacytowany ze strony – zob. http://www.gazetagdowianin.pl/wiadomosci-z-gminy-gdow/ekwiwalent-za-niewykorzystany-urlop-w-gminie-gdow-wart-setki-tysiecy-zlotych/.

(Odwiedzono 25 razy, 1 wizyt dzisiaj)

38 przemyśleń na temat "Ekwiwalenciarze mogą spać spokojnie!"

    1. Wszystkie znane mi dokumenty w przedmiotowej sprawie opublikowałem w tekście. Gołym okiem widać, że PR w Gorlicach…, ale mniejsza o to co widać gołym okiem. Wczoraj wysłałem do PR w Gorlicach wniosek o udostępnienie tzw. wykazu dokumentów, które zostały zgromadzone w aktach sprawy PR Ds 1304.2020. Można domniemywać, że do 7 listopada 2020 r. prokurator Tadeusz Cebo ujawni ten wykaz. Potem będę składał kolejne, ale już szczegółowe wnioski. To jest afera bardzo rozwojowa. Tradycyjnie Czytelnicy będą informowani o postępach śledztwa dziennikarskiego. No…, chyba że wprowadzony zostanie stan wyjątkowy, na co się zanosi, i trzeba będzie zamknąć ten portal!

  1. Drogi Redaktorze…jak by co to nie zamknąć,a zawiesić działalność.
    Stan wyjątkowy nie bedzie trwał wiecznie…
    Miedzy czasie Pan Redaktor troszkę sobie odpocznie,i przygotuje sobie nowe,nastepne materiały….
    I Od NOWA……….
    Dużo zdrówka Panie Redaktorze…..

    1. Dwa razy nie wchodzę do tej samej rzeki! A właściwie to nie jest rzeka tylko breja albo jeszcze gorzej. A stan wyjątkowy już trwa. Czekamy na kolejne „obostrzenia”. Powiedzmy na wprowadzenie komisarza do UM w Bobowej. To byłaby ciekawa roszada! Nawet wiem, kto mógłby zostać tym komisarzem…, ale nie powiem (z ostrożności procesowej). Zresztą po co mówić na głos. Łatwo się domyślić!

          1. Może dlatego, że sesja odbywa się „zdalnie” – cokolwiek to oznacza. A w zeszłym miesiącu transmisja była?

          2. Łamią prawo. Może Pan złożyć skargę do wojewody, że robią co chcą? Widzi Pan, że nie ma transmisji. Niby na żywo, a nic nie leci. Nie ma jak ich nawet kontrolować co oni tam robią. Gdzie my żyjemy…

          3. Szanowny Panie! Transmisja z sesji Rady Miejskiej nie pomoże w kontrolowaniu bobowskiego „samorządu”! Nie mam zamiaru składać skargi do wojewody w tej sprawie. Kilka wielkich afer, opisanych na tym portalu, nie wysadziło bobowskiego samorządu z siodła. Skarżenie się na brak transmisji z obrad grupy wzajemnej samorządowej adoracji nie ma sensu!

          4. Niedługo dojdzie do tego, że nawet sesji nie będą robić tylko papiery podpisywać i wszystko będzie super.

          5. Bo to mafia. Oni siedzą tylko przy burmistrzu i nawet nie pisną jak coś jest nie tak. Nie podchodź bo koń kopnie.

          1. Trochę prowokowałem. Niestety nie ma Pan ruchu! Co należy uznać za bezprawie, bo każdy Polak powinien mieć możliwość, w każdej sprawie o charakterze publicznym, móc zaskarżać prokuratorskie odmowy. Jednak instytucja tzw. pokrzywdzonego nie została prawidłowo i szeroko, dla wygody „czerwonych żabotów”, zdefiniowana w kpk!
            Poniżej do wiadomości!
            Art. 306. [Zażalenie na odmowę wszczęcia lub umorzenie śledztwa]
            § 1. Na postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa przysługuje zażalenie:
            1) pokrzywdzonemu;
            2) instytucji wymienionej w art. 305 § 4;
            3) osobie wymienionej w art. 305 § 4, jeżeli wskutek przestępstwa doszło do naruszenia jej praw.
            § 1a. Na postanowienie o umorzeniu śledztwa przysługuje zażalenie:
            1) stronom;
            2) instytucji państwowej lub samorządowej, która złożyła zawiadomienie o przestępstwie;
            3) osobie, która złożyła zawiadomienie o przestępstwie określonym w art. 228-231, art. 233, art. 235, art. 236, art. 245, art. 270-277, art. 278-294 lub w art. 296-306 Kodeksu karnego, jeżeli postępowanie karne wszczęto w wyniku jej zawiadomienia, a wskutek tego przestępstwa doszło do naruszenia jej praw.
            § 1b. Uprawnionym do złożenia zażalenia, o którym mowa w § 1 i 1a, przysługuje prawo przejrzenia akt. W celu przejrzenia akt prokurator może udostępnić akta w postaci elektronicznej.
            § 2. (uchylony).
            § 3. Jeżeli osoba lub instytucja, która złożyła zawiadomienie o przestępstwie, nie zostanie w ciągu 6 tygodni powiadomiona o wszczęciu albo odmowie wszczęcia śledztwa, może wnieść zażalenie do prokuratora nadrzędnego albo powołanego do nadzoru nad organem, któremu złożono zawiadomienie.

          2. Logiczne by było uznanie, że każdy Polak jest pokrzywdzony niegospodarnością władzy. Z tego co Pan napisał wynika, że tutaj nie ma pokrzywdzonych.

          3. W punkt. Funkcjonariusze publiczni „koszą” ekwiwalent publicznie, ale żaden z członków wspólnoty samorządowej nie może czuć się pokrzywdzony.

          4. Niech Pan mnie nie dobija. Nikt nie może czuć się pokrzywdzony ale trochę przykro, że takie tłuste koty mogą pobierać tak wielkie pieniądze a inni musza ciężko pracować.

          5. Muszę Pana dobić! Jeśli chodzi o Polskę to jest jak w piosence Kuby Sienkiewicza: „To już jest koniec, nie ma już nic…”! Albo jak w utworze The Doors:
            „This is the end, beautiful friend
            This is the end, my only friend
            The end of our elaborate plans
            The end of ev’rything that stands
            The end”.

  2. ,,kasior,,pamiętaj że kotów są różne rasy. Zwykły dachowiec choć może najsprytniejszy nigdy nie dorówna rasowcowi np. maine coon który jest raczej leniwy ale za to dostojny i podziwiany. To samo z władzą..tłusty dalej będzie jadł bo zawsze mu mało,a chudy jak to chudy,, ochłap,,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *