Czy Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska wysupła 40 milionów złotych na utylizację śmiercionośnych odpadów, zgromadzonych na terenie dawnej Rafinerii Nafty „Glimar” w Gorlicach? I czy Miasto Gorlice zdoła zabezpieczyć brakujące 10 milionów złotych na ten cel i bomba ekologiczna przestanie wreszcie zagrażać mieszkańcom powiatu gorlickiego?

Po wizycie byłego wojewody małopolskiego Piotra Ćwika w Gorlicach 29 lipca 2020 roku – zob.  Wojewoda małopolski Piotr Ćwik w gościnie u burmistrza Wacława Ligęzy albo Order Ściemy Stulecia dla poseł Barbary Bartuś! poszybowało wiele krzepiących wiadomości! Bo wojewoda Piotr Ćwik zapewniał, że wszystko jest już załatwione i rząd wyciągnął pomocną dłoń do gorlickich władz i za chwilę na konto Miasta Gorlice wpłynie jeśli nie od razy 50 milionów, to na pewno minimum 40 milionów złotych i będzie można „z kopyta” rozpocząć wywóz i utylizację śmiercionośnych odpadów z terenów gorlickiego „Glimaru”.

Postanowiłem sprawdzić tę informację, bo za długo żyję na tym łez padole, żeby tak od razu uwierzyć wojewodzie małopolskiemu, zwłaszcza że ten wojewoda, tj. Piotr Ćwik, ledwo odwiedził powiat gorlicki, to został zdymisjonowany i Małopolska od 7 sierpnia 2020 roku miała nowego wojewodę (Łukasz Kmita – przyp. M.R.).

Sprawdzanie zacząłem od rzecznika prasowego Rządu RP Piotra Müllera i „zagadnąłem” go 10 sierpnia 2020 roku, czy na prawdzie polega, że 40 milionów złotych już „na bank” zostało zarezerwowane przez warszawski rząd dla Gorlic na utylizacje odpadów. Rzecznik Piotr Müller odbił jednak natychmiast piłeczkę i skierował mnie w tej sprawie do Ministerstwa Klimatu i ministra Michała Kurtyki. Tam mój wniosek ugrzązł na długie dni i 24 sierpnia 2020 roku otrzymałem następującą informację:

Szanowny Panie Redaktorze, informujemy, że Miasto Gorlice złożyło do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wniosek o dofinansowanie przedsięwzięcia (pn. Likwidacja zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi oraz środowiska, powodowanego odpadami magazynowanymi/składowanymi w miejscu na ten cel nieprzeznaczonym, tj. na terenie byłej Rafinerii Nafty „Glimar” w Gorlicach, przy ul. Kard. St. Wyszyńskiego 2) w formie dotacji w ramach programu priorytetowego nr 2.9 „Racjonalne gospodarowanie odpadami i ochrona powierzchni ziemi Usuwanie porzuconych odpadów”. Zgodnie z procedurami ww. programu jednym z kryteriów oceny wniosku jest opinia Ministra Klimatu. Po przeanalizowaniu dokumentów Minister Klimatu według swojej właściwości zaopiniował wniosek pozytywnie. Następnie opinia Ministra Klimatu została skierowana do NFOŚiGW w celu dalszego procedowania sprawy. Ostatecznie dofinansowanie udziela Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, dlatego wszelkie informacje odnośnie finansowania ww. przedsięwzięcia posiada NFOŚiGW.

Z wyrazami szacunku

Wydział Komunikacji Medialnej
Departament Edukacji i Komunikacji
Ministerstwo Klimatu
ul. Wawelska 52/54, 00-922 Warszawa
e-mail: media@klimat.gov.pl

Natomiast 31 sierpnia 2020 roku Minister Klimatu przekazał mi do wiadomości opinię, którą wystawił 21 lipca 2020 roku w związku z wnioskiem złożonym przez Miasto Gorlice do NFOŚiGW. Treść tej, dodajmy od razu, pozytywnej opinii – zob. załącznik1.

Na marginesie wypada tylko w tym momencie napisać, że deklaracje wojewody Piotra Ćwika wypowiedziane w Gorlicach 29 lipca 2020 roku, że 40 milionów złotych na utylizację odpadów już zostało przyznane w Warszawie należy dzisiaj uznać za znacząco przedwczesne. 29 lipca 2020 roku Miasto Gorlice miało w ręku tylko i wyłącznie pozytywną opinię Ministra Klimatu z 21 lipca 2020 roku i czekało na ostateczną decyzję w przedmiotowej sprawie, nad którą w tym czasie debatowano w NFOŚiGW. Wojewoda Piotr Ćwik wyszedł był więc nieco przed szereg zapowiadając, że wszystko jest już załatwione. De facto, 29 lipca 2020 roku nic jeszcze nie było ustalone.

A ja działałem dalej. I 25 sierpnia 2020 roku „zaatakowałem” NFOŚiGW składając wniosek o udostępnienie wszystkich wytworzonych dokumentów, dotyczących ewentualnego przyznania 40 milionów złotych na neutralizację bomby ekologicznej o wielkości 5700 ton toksycznych i śmiercionośnych odpadów, zgromadzonych na 64 ha terenów po Rafinerii Nafty „Glimar” w Gorlicach! Odpowiedź otrzymałem 4 września 2020 roku.

Tutaj kompletny wniosek „o dofinansowanie przedsięwzięcia w formie dotacji w ramach programu priorytetowego nr 2.9 „Racjonalne gospodarowanie odpadami i ochrona powierzchni ziemi. Usuwanie porzuconych odpadów”, złożony przez Miasta Gorlice do NFOŚiGW w Warszawie już 27 grudnia 2019 roku – zob. Wniosek o dofinansowanie-strony-1-10, Wniosek o dofinansowanie-strony-11-20, Wniosek o dofinansowanie-strony-21-30.

A tutaj „Uchwała NR B/33/7/2020” zarządu NFOŚiGW z dnia 11 sierpnia 2020 roku w sprawie udzielenia dotacji na realizację ww. przedsięwzięcia w wysokości do kwoty 40 208 000,00 zł – zob. Uchwała.

Opublikowanych dokumentów nie mam zamiaru referować. Każdy, komu bliskie są losy Gorlic i powiatu gorlickiego, powinien uważnie zapoznać się przede wszystkim z wnioskiem Miasta Gorlice.  Ale i uchwała zarządu NFOŚiGW z 11 sierpnia 2020 roku, przyznająca Gorlicom wielomilionową dotację ma jednoznaczna wymowę. Słowem, lektura obowiązkowa!!!

A po lekturze Czytelnik będzie miał szansę zadać sobie pytanie, dlaczego wszyscy „gorliccy święci” (samorządowcy, prokuratorzy i urzędnicy) od wielu lat ukrywali przed społeczeństwem specyfikację rodzajową odpadów zgromadzonych w „Glimarze”? We wniosku Miasta Gorlice podano, jeśli nie w stu procentach szczegółowo, to wystarczająco dużo informacji na temat pochodzenia zgromadzonych substancji, które mafia paliwowo-śmieciowa zwiozła nam do Gorlic. Włos jeży się na głowie!

Na koniec jeszcze dwie informacje! Obie niepokojące!

Po pierwsze, „Uchwała NR B/33/7/2020” zarządu NFOŚiGW z dnia 11 sierpnia 2020 roku, co wynika z §2 i 3 ww. dokumentu, wejdzie w życie jeśli zostanie zatwierdzona przez Radę Nadzorczą NFOŚiGW. Niestety w piśmie z 4 września 2020 roku, które wpłynęło z NFOŚiGW do mojej redakcji, nie otrzymałem do wiadomości dokumentu stwierdzającego, że ww. Rada Nadzorcza taką decyzję o zatwierdzeniu uchwały z 11 sierpnia 2020 roku podjęła. Ciągle zatem mamy do czynienia z „gruszkami na wierzbie”. Niby 40 milionów już nam zabezpieczono, ale jeszcze niekoniecznie!

Po drugie, w treści uchwały padają bardzo poważne zastrzeżenia dotyczące ostatecznego wypłacenia przedmiotowej dotacji. Proszę uważnie zapoznać się z §1 pkt 1 i 9 ww. uchwały. Jak widać może się zdarzyć, że przyznane środki nie będą, z bardzo wielu różnych względów, dostępne w budżecie NFOŚiGW i termin wywozu oraz utylizacji „glimarowskich odpadów” będzie przesuwany. Ciągle także nie wiemy, czy Miasto Gorlice zdobędzie brakujące 20% kosztów kwalifikowanych przedsięwzięcia. A sytuacja ekonomiczna Polski pod rządami tzw. dobrej zmiany, zmierza, jak wiadomo, do strukturalnej katastrofy.

Czy Miastu Gorlice uda się wyszarpać pieniądze na wywóz i utylizację odpadów, czy na koniec okaże się, że kasa państwa świeci pustkami (a świeci) i… wylecimy wszyscy w powietrze (dosłownie i w przenośni)!

Tak czy siak… cdn!

Więcej na ten sam temat – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/glimar/.

(Odwiedzono 36 razy, 1 wizyt dzisiaj)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *