Portal & Gazeta, które głoszą: O BOBOWEJ WIEMY WSZYSTKO, 19 czerwca 2019 roku doniósł, że „18 czerwca 2019 roku odbyło się oficjalne otwarcie parku geologiczno-przyrodniczego znajdującego się w Bobowej przy ulicy Zielonej (…)” – zob. http://naszabobowa.pl/park-przyrodniczo-geologiczny-w-bobowej-juz-gotowy/93377/.
Różnym inwestycjom w gminie Bobowa, realizowanym z samorządowym obłędem w oku, vide opowieść o „królowej” tych inwestycji https://gorliceiokolice.eu/tag/sag-w-siedliskach/, przyglądam się od lat. I mimo, że „o Bobowej nie wiem wszystkiego” już 28 maja 2018 roku udało mi się w artykule zob. Gdzie woda czysta i trawa zielona. Miał być zalew oraz kajaki i rowery wodne w Wilczyskach, będzie Park Przyrodniczo-Geologiczny w Bobowej, zebrać i opublikować garść informacji, o których portal http://naszabobowa.pl/, absolutnie przypadkowo i z przyrodzoną mu uczciwością, nigdy nie wspomniał.
Pod koniec lipca 2020 roku przypomniałem sobie tę moją pisaninę z 28 maja 2018 roku i bogatszy o kolejne doświadczenia a także uświadomiwszy sobie, że minął (trochę ponad) rok od hucznego otwarcia Parku Geologiczno-Przyrodniczego w Bobowej, zebrałem się w sobie i 22 lipca 2020 roku wysłałem do burmistrza Wacława Ligęzy wniosek następującej treści:
Na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001 r. (Dz. U. Nr 112, poz. 1198) zwracam się z wnioskiem o udostępnienie informacji w następującym zakresie:
1) pełna dokumentacja urzędowa stwierdzająca koszty utrzymania Parku Geologiczno-Przyrodniczego w Bobowej od dnia otwarcia, tj. od 18 czerwca 2019 r. do dnia udzielenia odpowiedzi na niniejszy wniosek, tj. umowy zawarte w przedmiotowej sprawie, faktury za wykonane usługi, dokumentacja przychodów, faktury stwierdzające wszystkie koszty w tym zakupy rzeczowe, marketingowe i inne, wykonane na rzecz Parku Geologiczno-Przyrodniczego w Bobowej i inne dokumenty, spełniające kryteria kosztowe, oznaczone w niniejszym wniosku,
2) dokumenty stwierdzające zatrudnienie osób w Parku Geologiczno-Przyrodniczym w Bobowej i/lub dokumenty-upoważnienia dla osób, które zostały delegowane/wyznaczone przez UM w Bobowej/Burmistrza Bobowej/Gminę Bobowa/CKiPGB do bezpośredniego nadzoru, opieki i organizacji pracy i misji edukacyjnej w Parku Geologiczno-Przyrodniczym w Bobowej,
3) pełna lista zorganizowanych grup wycieczkowych, które zarezerwowały pobyt w Parku Geologiczno-Przyrodniczym w Bobowej w okresie od 18 czerwca 2019 roku do dnia udzielenia odpowiedzi na niniejszy wniosek i/lub pełna lista zorganizowanych grup wycieczkowych, które (bez rezerwacji) odwiedziły Park Geologiczno-Przyrodniczy w Bobowej w ww. okresie,
4) lista stwierdzająca liczbę wszystkich osób, które odwiedziły Park Geologiczno-Przyrodniczy w Bobowej w okresie od 18 czerwca 2019 roku do dnia udzielenia odpowiedzi na niniejszy wniosek,
5) regulamin działania Parku Geologiczno-Przyrodniczego w Bobowej wraz z informacją o godzinach otwarcia ww. placówki.
Wnoszę o przesłanie przedmiotowej informacji publicznej na adres pow1@o2.pl.
Maciej Rysiewicz
Redaktor naczelny czasopisma „Bobowa Od-Nowa””.
Informacja publiczna na powyższy wniosek został mi udostępniona 5 sierpnia 2020 roku – zob. GJUK.1431.12.2020-strony-1-13, GJUK.1431.12.2020-strony-14-27, umowy – park cz. 2.
Po lekturze okazanych dokumentów z przerażeniem stwierdziłem, że mój artykuł sprzed ponad dwóch lat – zob. Gdzie woda czysta i trawa zielona. Miał być zalew oraz kajaki i rowery wodne w Wilczyskach, będzie Park Przyrodniczo-Geologiczny w Bobowej, nie tylko nic nie stracił na aktualności, ale, ze spokojnym sumieniem, mogę uznać ten tekst za wręcz profetyczny. Cytować sam siebie już nie będę. Każdy osobiście może przekonać się, czy i gdzie pomyliłem się w moich analizach wyartykułowanych 28 maja 2018 roku.
Bardzo pomocne dla oceny powyżej podlinkowanego artykułu będą natomiast najnowsze „suche fakty”, które podaję poniżej wprost z okazanej mi 5 sierpnia 2020 roku dokumentacji.
- Całkowita powierzchnia parku wynosi 10 354,40 m², czyli nieco ponad 1 ha gruntów.
- Studium wykonalności dla projektu pn. „Budowa parku przyrodniczo geologicznego z funkcją edukacyjną w miejscowości Bobowa” (wraz z wnioskiem o dofinansowanie) dla projektu w ramach działania 2.5 Poprawa jakości środowiska miejskiego, w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020” kosztowało nas w 2016 roku 18 204 zł (słownie: osiemnaście tysięcy dwieście cztery złote).
- „Gardena spółka z ograniczona odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w Nowym Sączu” otrzymała w 2016 roku, za opracowanie „Projektu budowy parku przyrodniczo-geologicznego z funkcją edukacyjną w miejscowości Bobowa” okrągłą kwotę 23 985 zł (słownie: dwadzieścia trzy złote i dziewięćset osiemdziesiąt pięć złotych).
- „Firmie WIMED Sp. z o.o. z siedzibą w Tarnowie” za „wykonanie i dostawę 2 szt. tablic na stelażu promujących projekt pn. „Budowa parku przyrodniczo-geologicznego z funkcją edukacyjną w miejscowości Bobowa” zapłacono w 2018 roku 995,07 zł (słownie: dziewięćset dziewięćdziesiąt pięć złotych i siedem groszy).
- Za usługę nadzoru inwestorskiego, wykonaną podczas realizacji inwestycji, gminny podatnik zapłacił 15 447,57 zł (słownie: piętnaście tysięcy czterysta czterdzieści siedem złotych i pięćdziesiąt siedem groszy).
- Ostateczne przeobrażenie 10 354,40 m² terenu w Park Geologiczno-Przyrodniczy kosztowało 1 933 137,83 zł (słownie: jeden milion dziewięćset trzydzieści trzy tysiące sto trzydzieści siedem złotych i osiemdziesiąt trzy grosze), w tym ok. 700 000 zł z publicznej kasy wspólnoty samorządowej gminy Bobowa!
- Koszty utrzymania 10 354,40 m² Parku Geologiczno-Przyrodniczego w Bobowej od 18.06.2019 roku, tj. od dnia otwarcia do dnia 05.06.2020 roku, zgodnie z umową nr RIiGK.272.5.2018 – zob. umowy – park cz. 2, poniósł wykonawca. Należy zatem rozumieć, że te koszty wchodzą w skład kwoty 1 933 137,83 zł, którą wykonawca otrzymał z tytułu wynagrodzenia za realizację ww. umowy.
- Gmina Bobowa dopiero od 5 czerwca 2020 roku samodzielnie finansuje koszty utrzymania Parku Geologiczno-Przyrodniczego i, jeśli wierzyć okazanej dokumentacji, do dnia 3 sierpnia 2020 roku, tj. do dnia udzielenia odpowiedzi na mój wniosek, wyasygnowała na ten cel 3 217, 86 zł (słownie: trzy tysiące dwieście siedemnaście złotych i osiemdziesiąt sześć groszy). To były koszty zakupu kosiarki spalinowej, olejów/smarów, paliwa, sprzętu ogrodniczego, środków ochrony roślin. Jeśli się pomyliłem w rachunkach proszę mnie poprawić!
- Gminna Jednostka Usług Komunalnych w Bobowej zawarła umowę o pracę, najpierw na okres próbny od 12 lipca 2019 roku do 11 października 2019 roku, a potem na czas określony od 1 stycznia 2020 r. do 31 grudnia 2020 roku z panią W.S, która świadczy tę pracę na „1 pełny etat”, jako „robotnik gospodarczo-parkingowy”. Nie wiadomo od kiedy ww. „robotnik gospodarczo-parkingowy” świadczy pracę wyłącznie w Parku Geologiczno-Przyrodniczym? Być może dopiero od 1 czerwca 2020 roku, co może wynikać z dokumentu, wystawionego właśnie w tym dniu, określającego zakres obowiązków tylko w odniesieniu do Parku Geologiczno-Przyrodniczego. Tak czy siak, wynagrodzenie zasadnicze brutto zatrudnionego „robotnika gospodarczo-parkingowego” nie zostało ujawnione!!! Można założyć, że ww. pracownik nawet jeśli pracuje za „czapkę gruszek” to tych gruszek przez cały rok jednak trochę się uskłada!
- Do dokumentacji dołączono odręczne zapiski mające świadczyć, ile osób odwiedziło Park Geologiczno-Przyrodniczy od lipca do października 2019 roku i od maja do lipca 2020 roku. Nie wiadomo, kto te bazgroły sporządził. Można domniemywać, że od lipca 2019 roku do maja 2020 roku był to pracownik tzw. wykonawcy, tj. firmy Marka Szpili w Wilczysk a od czerwca 2020 roku ww. „robotnik gospodarczo-parkingowy”, zatrudniony przez GJUK w Bobowej. Warto jednak zwrócić uwagę na jednorodny charakter pisma przedmiotowych gryzmołów. Nie da się ukryć, że te „dokumenty” zostały wytworzone ręką jednej osoby. Ciekawe, jaki charakter pisma ma kierownik Dorota Popiela? Tak tylko pytam! Nie ma to jednak wszystko żadnego znaczenia. Wiarygodność tych „kwitów”, z uwagi na ich formalny zapis i wygląd, jak po „wyciągnięciu psu z gardła”, jest „zerowa”. A w obliczu oświadczenia kierownik Doroty Popieli (zob. pismo przewodnie do Macieja Rysiewicza z 3 sierpnia 2020 roku), że nikt nie ewidencjonuje grup zorganizowanych, które być może odwiedzają Park Geologiczno-Przyrodniczy w Bobowej, można uznać edukacyjną funkcję Parku Geologiczno-Przyrodniczego za „pic na wodę i fotomontaż”!
- Park Geologiczno-Przyrodniczy w Bobowej czynny jest od wtorku do niedzieli od 15.00 do 20.00, a fakt ten jest symboliczną kroplą, która przelała „edukacyjną czarę goryczy”, zafundowaną nam w Parku Geologiczno-Przyrodniczym w Bobowej.
EPILOG
Dwie sprawy na koniec.
Ta hucpa, pt. „Park Geologiczno-Przyrodniczy”, rozgrywa się w gminie, która od lat okupuje ostatnie miejsca w samorządowych rankingach w Polsce – zob. Ranking Gmin Małopolski 2016. Katastrofalne oceny dla „samorządów” powiatu gorlickiego, Najbogatsze i najbiedniejsze gminy w Polsce. W gminach powiatu gorlickiego nieznaczna poprawa… Tylko gmina Bobowa coraz bliżej dna!!! czy Ranking Finansowy Samorządu Terytorialnego w Polsce 2019.
I ta hucpa rozgrywa się także w gminie, o której można chyba powiedzieć, że została doprowadzona, pod rządami burmistrza Wacława Ligęzy, do edukacyjnego bankructwa. Wystarczy tylko ze zrozumieniem przeczytać tekst komentatora „wma” – zob. Przypowieść o talentach, wraz komentarzami, które zostały opublikowane pod tym artykułem, ze szczególnym uwzględnieniem uwag zapisanych w tych komentarzach 4 i 5 sierpnia 2020 roku.
Od redakcji! Zdjęcie tytułowe zostało wykonane w deszczowy poranek 30 maja 2019 roku, 3 tygodnie przed hucznym otwarciem Parku Geologiczno-Przyrodniczego w Bobowej.
No tak, „park przyrodniczo-geologiczny”.
2 września 2018 roku na zebraniu wiejskim powiedziałem bobowskiemu „gospodarzowi” co myślę nt. tego wynalazku. Zdzisława Iwaniec (sekretarz gminy) zapisała to w protokole tak (skan tego protokołu jest w moim posiadaniu):
„ (…) Poruszył temat parku przyrodniczo-geologicznego stwierdzając że są to wyrzucone pieniądze w błoto. Uważa, że są ważniejsze rzeczy do zrobienia. Płaci gminne podatki i nie zgadza się na głupstwa, chore poronione pomysły.
Burmistrz wyjaśnił, że decyzja o budowie parku geologiczno-przyrodniczego została podjęta jednogłośnie przez radnych i przyniesie bardzo dużo korzyści dla mieszkańców. Koncepcja oraz dokumentacja była opracowana przez kompetentnych inżynierów z akceptacją społeczną. Park geologiczno-przyrodniczy będzie z funkcją edukacyjną, gdzie prowadzone będą szkolenia i zajęcia dla uczniów. (…) Zwracjąc się do przedmówcy stwierdził, że zbliżają się wybory i jeżeli ma ochotę być radnym lub burmistrzem to może kandydować”.
Ciekawe jakie to „szkolenia i zajęcia dla uczniów” są w tym „parku” prowadzone (na dodatek w godzinach od 15 do 20).
A co z mini zalewem….polem grilowym….. itd w Wilczyskach- Jezowie…..??
Tam też burmistrz Wacław Ligęza obiecywał,przekonywał radnych w tym Karola Tokarza byłego radnego,i co tam po latach mamy,poza składowiskiem smieci,gnoju,padliny itp…???
Co na to Sz.P.Burmistrz może powiedzieć ??
Tyle gmina wydała pieniędzy z naszych-podatnika pieniędzy ..
Czy ktoś się zapytał z radnych,wyborców….co dalej…???
Następny BUBEL nam burmistrz funduje…
Wybudowano Plac Targowy bez parkingu…
Póki co ludzie parkują koło Piekarni, Delikatesy Centrum,
A co będzie jak się zmieni właściciel i nie pozwoli parkować?
A już teraz nie ma wystarczającej ilości miejsca do parkowania…
Ludzie przeklinają,bo muszą czekać na miejsce…… jak ktoś opuści miejsce to na to miejsce już jest 2 chętnych.
Mało tego, obecny Plac Targowy jest okrojony, obcięto plac, został zmniejszony i wszyscy się zastanawiają gdzie się pomieszczą sprzedający ?
Drogi Panie
Na Pańskie uwagi bobowski „bardzo dobry gospodarz” ma taką samą odpowiedź, jak w przypadku „parku geologiczno-przyrodniczego” (i betonowej drogi w Siedliskach):
„Koncepcja oraz dokumentacja była opracowana przez kompetentnych inżynierów z akceptacją społeczną”.
Jesteś Pan „inżynierem”, w dodatku „kompetentnym”? Jesteś Pan „społeczeństwem”? Nie? To siedź Pan cicho i nie syp Pan piachu w tryby postępu i gminnego „rozwoju”!
Tylko jak ja zamawiam usługę, to ja stawiam warunki, mówię co oczekuję, bo to ja za tą pracę place.
I projektant musi się z tym liczyć.
Na gupie tłumaczenia nie ma rady??
A burmistrz opowiada co mu pasuje i nikt mu nie wróci uwagi..