
W artykule – zob. Czy burmistrz Wacław Ligęza, przed wyjazdem na zasłużony urlop, będzie zmuszony kupić strażakom kasy fiskalne?, zadałem pytanie:
„Azaliż burmistrz Wacław Ligęza miał prawo, jako organizator festynów, poprzeć, podpisem dyrektora Centrum Kultury i Promocji Gminy Bobowa Beaty Król, wnioski strażaków o pozwolenie na sprzedaż alkoholu, czy nie dopełnił obowiązków urzędowych (wespół w zespół z dyrektor Beatą Król), działając na szkodę interesu publicznego, bo zlekceważył (…) braki w „wyposażeniu fiskalnym” jednostek OSP Sędziszowa, OSP Siedliska i OSP Wilczyska (i piwo lało się na gminnych festynach bezprawnie)?”.
Burmistrz Wacław Ligęza tradycyjnie udał, że nie zauważył zadanego pytania i nabrał wody w usta. Dobrze wiedział co się święci! Bo kto jak kto, ale burmistrz Wacław Ligęza doskonale powinien zdawać sobie sprawę, czy piwo na festynach w gminie Bobowa lało się latami (za „zdrowie nasze w gardło wasze”) zgodnie czy niezgodnie z prawem. Po lekturze dokumentu, który otrzymałem wprost ze Starostwa Powiatowego w Gorlicach 28 sierpnia 2020 roku – zob. IMG_0002,
burmistrz Wacław Ligęza będzie oczywiście „udawał Greka” i ogłosi, że nie miał „zielonego pojęcia”, że członkowie OSP z Sędziszowej, Siedlisk, Stróżnej i Wilczysk pokątnie handlowali piwem.
Fakty są jednak nieubłagane. Burmistrz Wacław Ligęza, sekretarz Zdzisława Iwaniec i była dyrektor Centrum Kultury i Promocji Gminy Bobowa Beata Król powinni uważnie zapoznać się z treścią art. 18 §3 k.k.:
„Odpowiada za pomocnictwo, kto w zamiarze, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, swoim zachowaniem ułatwia jego popełnienie, w szczególności dostarczając narzędzie, środek przewozu, udzielając rady lub informacji; odpowiada za pomocnictwo także ten, kto wbrew prawnemu, szczególnemu obowiązkowi niedopuszczenia do popełnienia czynu zabronionego swoim zaniechaniem ułatwia innej osobie jego popełnienie.”.
A o pokątnej sprzedaży piwa, pod auspicjami burmistrza Wacława Ligęzy, na festynach w gminie Bobowa, można przeczytać także tutaj:
Czy burmistrz Wacław Ligęza wiedział, że strażacy plus sprzedaż piwa równa się kasa fiskalna?.
Ps. A co na to wszystko wieloletni prezes ZG OSP Tomasz Tarasek? On też nie wiedział, że piwo leje się nielegalnie na festynach strumieniami?
Co na to bobowski burmistrz.,….?
Wiem wiem….to wszystko nie prawda panie burmistrzu..?
Maciej Rysiewicz wyssał z to palca ?
Wystaeczy jak o wszyskim wiedział burmistrz,,,,nie jakieś tam Starostwo czy Urząd skarbowy ???