Zapytanie do Ministra Rozwoju, Ministra Sprawiedliwości, Ministra Finansów w sprawie niejasności związanych z budową basenu rekreacyjnego w Wysowej (pow. gorlicki, gm. Uście Gorlickie). Zgłaszający: Konrad Berkowicz, Artur Dziambor, Janusz Korwin-Mikke, Jakub Kulesza, Dobromir Sośnierz, Robert Winnicki (członkowie Koła Poselskiego partii Konfederacja Wolność i Niepodległość)

Od redakcji! Zapowiedziana 25 lipca 2020 roku, podczas konferencji prasowej w Gorlicach, przez Andrzeja Skupnia, lidera partii Konfederacja Wolność i Niepodległość w okręgu nr 14, interwencja poselska w sprawie afery basenowej w Parku Wodnym w Wysowej, stała się faktem. Poniżej pełna treść tzw. Zapytania nr 1201 w przedmiotowej sprawie – zob. https://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=BRYAXP (pisownia oryginalna).

Data wpływu: 23-07-2020

Budowa basenu rekreacyjnego z infrastrukturą techniczną w Wysowej kosztowała prawie 11 milionów złotych. Obiekt oddano do użytkowania w 2012 roku na podstawie decyzji powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Gorlicach z 23 sierpnia 2012 roku. Inspektor J.A., który z upoważnienia PINB w Gorlicach podpisał ww. decyzję administracyjną – znak PINB-5121-46/12 – stwierdził, że „budynek basenu rekreacyjnego nadaje się do użytkowania”. Niestety, wygląda na to, że PINB w Gorlicach przed udzieleniem pozwolenia na użytkowanie tego obiektu nie dość wnikliwie go skontrolował. Po 7 latach od jego otwarcia, tj. na przełomie kwietnia i maja 2019 roku, stwierdzono tak poważne uszkodzenia elementów konstrukcyjnych, że basen zamknięto. Stwierdzono m.in. zawilgocenie ścian w części podziemnej obiektu, znaczne ugięcie żelbetowego stropu nad piętrem w części północnej budynku, co skutkuje uszkodzeniem ścian działowych na tejże kondygnacji, a także stałe zawilgocenie izolacji termicznej (wełna mineralna) i drewnianej konstrukcji więźby dachowej nad niecką basenową.

Zawilgocenie izolacji termicznej połaci dachowej – co skutkuje zawilgoceniem drewnianej więźby dachowej, a w dłuższym czasie doprowadzić może do jej całkowitego zniszczenia (korozja biologiczna) – jest skutkiem błędu po stronie projektanta (brak izolacji termicznej drewnianego stropu nad niecką basenową, brak izolacji termicznej żelbetowego stropu nad piętrem w części północnej). Przekroczenie stanu granicznego użytkowania żelbetowego stropu nad piętrem (tj. jego znaczne ugięcie skutkujące uszkodzeniem ścian działowych i deformacją ościeżnic drzwiowych na piętrze) wynika najprawdopodobniej z błędu kierownika budowy (pewność można by było uzyskać po przeskanowaniu stropu). Kierownik budowy nie zgłosił do sprawdzenia i odbioru zbrojenia tegoż stropu (roboty ulegające zakryciu!), a inspektor nadzoru inwestorskiego tego zbrojenia nie sprawdził i nie odebrał – wynika to wprost z wpisów do dziennika budowy (wpisy z 20, 26 i 30 września 2011 roku).

Fakt niedopełnienia przez kierownika budowy i inspektora nadzoru inwestorskiego obowiązku, jaki nakłada na nich art. 22 i art. 25 ustawy Prawo budowlane, był znany organom nadzoru budowlanego (w tym wypadku powiatowemu inspektorowi nadzoru budowlanego w Gorlicach). Inspektorzy P. M. i A. B. dokonali 26 października 2011 roku „kontroli robót budowlanych” (na tę okoliczność sporządzili „Protokół nr 37”, dokonali też stosownego wpisu w dzienniku budowy) i nie mogli nie zauważyć, że betonowanie żelbetowego stropu nad piętrem nie zostało poprzedzone odbiorem zbrojenia.

Kalendarium

  • 20 SIERPNIA 2012 ROKU

Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Gorlicach przeprowadza kontrolę obiektu budowlanego, tj. Parku Wodnego w Wysowej i stwierdza, że inwestycja została zrealizowana zgodnie z pozwoleniem na budowę i wszystkie roboty budowlane zostały zakończone.

  • 23 SIERPNIA 2012 ROKU

Decyzją PINB w Gorlicach – znak PINB-5121-46/12 – wójtowi gminy Uście Gorlickie zostaje udzielone pozwolenie na użytkowanie basenu rekreacyjnego. Ww. decyzja administracyjna została podpisana, z up. PINB w Gorlicach, przez J. A., inspektora nadzoru budowlanego.

  • ROK 2013

Brak protokołów stwierdzających, że PINB w Gorlicach przeprowadził kontrolę okresową w użytkowanym obiekcie.

  • ROK 2014

Brak protokołów stwierdzających, że PINB w Gorlicach, przeprowadził kontrolę okresową w użytkowanym obiekcie.

  • 24 MARCA 2014 ROKU

Michał Pyrcz (dyrektor ZGKiM), Tomasz Jamro (inspektor nadzoru inwestorskiego), Józef Haluch (prezes firmy HAŻBUD), D. O. (pracownik firmy HAŻBUD) i A. B. (pracownik firmy HAŻBUD), dokonują oględzin budynku i stwierdzają ugięcie stropu oraz inne usterki w kontrolowanym obiekcie Parku Wodnego w Wysowej.

  • 25 MARCA 2014 ROKU

Wójt gminy Uście Gorlickie informuje o zagrożeniu katastrofą budowlaną A. W.B. z Pracowni Projektowo-Konserwatorskiej PROKON. Pismo w tej sprawie zostaje przekazane do wiadomości Przedsiębiorstwu Usługowo-Produkcyjno-Handlowemu OTECH sp. z o.o.

  • 27 MARCA 2014 ROKU

„Usterki na obiekcie basenu w Wysowej-Zdroju”, w kolejnej notatce służbowej, potwierdzają: W.B. z Pracowni Projektowo-Konserwatorskiej PROKON, M.K. z Pracowni Projektowo-Konserwatorskiej PROKON, Tomasz Jamro (inspektor nadzoru inwestroskiego), Józef Haluch (prezes firmy HAŻBUD), D. O. (pracownik firmy HAŻBUD), M. M. (konserwator z Parku Wodnego w Wysowej) i Krystyna Rubicz z Urzędu Gminy Uście Gorlickie. Tego samego dnia wójt Dymitr Rydzanicz śle pisma do dyr. Michała Pyrcza, A. W.B., Tomasza Jamro i do firmy HAŻBUD; w konsekwencji ww. pism zaczyna się m. in. monitorowanie zagrożenia i sprawdzanie stanu tzw. plomb założonych na ugiętym stropie w Parku Wodnym. Ostatni dokument poświadczający ten monitoring wystawiony jest 15 kwietnia 2014 roku.

  • 4 SIERPNIA 2014 ROKU

W tzw. notatce służbowej Dymitr Rydzanicz, Michał Pyrcz, Tomasz Jamro i Krystyna Rubicz stwierdzają kolejne usterki „na obiekcie basenu w Wysowej”, w tym pęknięcia ścian. Jak napisano: „dyr. ZGKiM wyłączył obiekt z użytkowania”.

  • 5 SIERPNIA 2014 ROKU

Kolejna tzw. notatka służbowa. W spotkaniu biorą udział: Dymitr Rydzanicz, Michał Pyrcz, Józef Haluch, M.K., Tomasz Jamro, Krystyna Rubicz. Zapadają ryzykowne ustalenia. Wysokie układające się strony nadal nie zamierzają poinformować PINB w Gorlicach o uginających się stropach i pękających ścianach w budynku Parku Wodnego. Zapada decyzja: pęknięcia ścian należy zlikwidować „wykonując prace naprawcze tynku” i „uzupełniając szczeliny”. Równocześnie projektant „stwierdza, że ugięcie stropu nie postępuje i ma charakter stały i obiekt może być bezpiecznie użytkowany”. Notatka kończy się takim wnioskiem: „W celu zapobieżenia ewentualnym dalszym ugięciom stropu w punkcie „A” wykonawca wykona zaproponowany przez Konstruktora sposób podparcia za pomocą belki stalowej i słupa (…)”.

  • 11 WRZEŚNIA 2014 ROKU

Wójt Dymitr Rydzanicz, pismem znak BPŚ.7013.4.2012.KR, ponagla PROKON w sprawie podparcia ugiętego stropu, co może dowodzić, że i PROKON, i HAŻBUD nie dość poważnie potraktowali ustalenia komisyjne z 5 sierpnia 2012 roku i zaczęli się nieco ociągać z podpieraniem stropów.

  • 15 WRZEŚNIA 2014

Mgr inż. M.K. z Pracowni PROKON (nr upr. OPL/0832/PWOK/12), przekazuje „4 egz. dokumentacji (tzw. projekt Bagińskiego), dotyczącej podparcia stropu nad piętrem w zakresie klatki schodowej”.

  • 29 STYCZNIA 2015 roku

Inspektorzy z biura PINB w Gorlicach: J. A. i P. M. w obecności dyrektora ZGKiM Michała Pyrcza podpisują protokół nr 3/2015 i nie stwierdzają żadnych usterek w obiekcie wysowskiego Parku Wodnego. Nie widzą także zmian konstrukcyjnych, tj. belek/słupów podpierających żelbetowy strop. Ww. inspektorzy nie widzą (nie stwierdzają) także popękanych ścian i wielu innych usterek, które „w pocie czoła”, od marca do września 2014 roku, inwentaryzowały komisje wzywane przez dyr. Pyrcza i wójta Rydzanicza, wzywane także do ukrywania, grożącego budowli i ludziom niebezpieczeństwa. W ww. protokole inspektorzy z PINB w Gorlicach w dalszym ciągu nie mają żadnych zastrzeżeń do dokumentacji budowy, w szczególności do dziennika budowy (betonowanie stropu nad piętrem bez odbioru zbrojenia).

8 listopada 2019 roku Prokuratura Rejonowa w Gorlicach wszczęła śledztwo „w sprawie sprawdzenia czy w okresie od dnia 23 sierpnia 2012 roku do dnia 14 maja 2019 roku w Wysowej Zdroju doszło do bezpośredniego niebezpieczeństwa, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach mającego postać zawalenia się budowli basenu rekreacyjnego, tj. o czyn z art. 164 §1 kk w zw. z art. 163 §1 pkt 2 kk”.

Remont Parku Wodnego w Wysowej wyceniony został na 460 tysięcy 463 złote i 54 grosze. Wszystkie koszty remontu ma ponieść wspólnota samorządowa gminy Uście Gorlickie.

W związku z zaistniałą sytuacją, bardzo prosimy o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:

  1. Czy wyżej przedstawiona sprawa jest znana Panu/Pani Minister?
  2. Czy Panu/Pani Minister przeprowadzi interwencję w tej sprawie w MWINB w Krakowie i w PINB w Gorlicach?
  3. Dlaczego MWINB w Krakowie nie wszczął postępowania dyscyplinarnego/służbowego wobec inspektorów nadzoru budowlanego: A. G., J. A., A. B., M. M. i P. M., którzy wielokrotnie udowodnili w Parku Wodnym w Wysowej, że powinni być pozbawieni uprawnień budowlanych? W latach 2011-2019 urzędnicy: A. G., J. A., P. M., M. M. i A. B. nie zauważyli niczego niepokojącego podczas budowy Parku Wodnego a potem w „stanie technicznym budynku basenu rekreacyjnego”.
  4. W sprawie „afery basenowej” w śledztwie uczestniczą funkcjonariusze Komendy Powiatowa Policji w Gorlicach. Kierownikiem Posterunku Policji w Uściu Gorlickim jest asp. szt. Sławomir Dobek, który pozostaje w związku małżeńskim z przewodniczącą Rady Gminy Uście Gorlickie Jolantą Dobek. W związku z potencjalnym konfliktem interesów i możliwym tuszowaniem sprawy, pytam Ministra Sprawiedliwości czy istnieje możliwość wyłączenia funkcjonariuszy KPP w Gorlicach, w tym asp. szt. Sławomira Dobka, z prowadzonej sprawy?

W związku z zaistniałą sytuacją składam także wniosek do Prokuratora Generalnego RP o objęcie osobistym nadzorem śledztwa prowadzonego w przedmiotowej sprawie przez Prokuraturę Rejonową w Gorlicach lub wyłączenie PR w Gorlicach z przedmiotowego postępowania. Chciałbym dodać, że PR w Gorlicach wszczęła w przedmiotowej sprawie śledztwo już co prawda 8 listopada 2019 roku, ale do końca maja 2020 roku prokurator Arlecie Osikowicz, nadzorującej śledztwo w przedmiotowej sprawie, nie udało się uzyskać nawet opinii biegłych na temat przyczyn powstania usterek w budowli Parku Wodnego w Wysowej. Fakt ten uzasadnia mój wniosek dotyczący objęcia nadzorem przez PG śledztwa – sygn. akt PR Ds. 1834.2019 – lub dotyczący wyłączenia PR w Gorlicach z prowadzenia tego postępowania.

Z wyrazami szacunku

Konrad Berkowicz, Artur Dziambor, Janusz Korwin-Mikke, Jakub Kulesza, Dobromir Sośnierz, Robert Winnicki

Od redakcji! Więcej na ten sam temat – zob. O aferze basenowej w Parku Wodnym w Wysowej, bombie ekologicznej z Glimaru i lustracji Prokuratury Rejonowej w Gorlicach. Konferencja prasowa partii Konfederacja Wolność i Niepodległość – Gorlice, 25 lipca 2020 roku i https://gorliceiokolice.eu/tag/afera-basenowa/.

Z OSTATNIEJ CHWILI – 28 SIERPNIA 2020 ROKU!

Na prośbę komentatora „kgr” – zob. komentarze z 4 sierpnia 2020 roku pod niniejszym artykułem, wysłałem do UG Uście Gorlickie wniosek o następującej treści:

„Wójt Gminy Uście Gorlickie

Pan Zbigniew Ludwin

Na podstawie art. 241 kpa zwracam sie z wnioskiem o udzielenie odpowiedzi na poniższe pytanie:

Czy została przeprowadzona ocena wpływu wykonania projektowanych otworów na przelotowe kotwy w żelbetowych słupach na nośność tych elementów konstrukcyjnych? Czy miejsca wykonania projektowanych otworów zostały dobrane w oparciu o faktyczne położenie prętów zbrojeniowych w tychże słupach (np. zweryfikowane skanowaniem) – tak, by nie naruszyć istniejącego zbrojenia i wymaganej jego otuliny? Por. ekspertyza uzupełniająca autorstwa dr. inż. Marynowicza z 19 listopada 2019 roku, rys. KW-1 (kotwy przelotowe Ø 18 poprowadzone w żelbetowych słupach S2 i S3-1)?

Maciej Rysiewicz

Redaktor naczelny czasopisma „Bobowa Od-Nowa”

04.08.2020 r.”.

Dzisiaj, tj. 28 sierpnia 2020 roku, otrzymałem odpowiedź wójta Zbigniewa Ludwina – zob. Odpowiedź na wniosek.

Jak wiadomo postępowanie administracyjne w sprawie stanu technicznego budynku Parku Wodnego w Wysowej zostało wznowione przez PINB w Gorlicach, a o tym fakcie dowiedzieliśmy się już po 4 sierpnia 2020 roku Dlatego powyżej opublikowany dokument urzędowy sygnowany przez wójta Ludwina nie ma właściwie żadnego znaczenia. Teraz czekamy na ujawnienie ekspertyzy technicznej przygotowanej na zlecenie Prokuratury Rejonowej w Gorlicach przez pracowników Politechniki Krakowskiej. Wniosek w tej sprawie złożyłem 20 sierpnia 2020 roku.

Maciej Rysiewicz

(Odwiedzono 40 razy, 1 wizyt dzisiaj)

53 przemyślenia na temat "Zapytanie do Ministra Rozwoju, Ministra Sprawiedliwości, Ministra Finansów w sprawie niejasności związanych z budową basenu rekreacyjnego w Wysowej (pow. gorlicki, gm. Uście Gorlickie). Zgłaszający: Konrad Berkowicz, Artur Dziambor, Janusz Korwin-Mikke, Jakub Kulesza, Dobromir Sośnierz, Robert Winnicki (członkowie Koła Poselskiego partii Konfederacja Wolność i Niepodległość)"

    1. Odpowiem tak! Proszę napisać do redakcji RTVG, Gorlice24, Halo Gorlice i Gazety Gorlickiej, żeby wreszcie przestali milczeć i napisali o aferze basenowej. Proszę im napisać, że biorąc udział w zmowie milczenia na ten temat, dokładają swoja cegiełkę do muru korupcji, który władze zbudowały w powiecie gorlickim, ale ciągle jeszcze nie skończyły, dlatego ciągle można te cegiełki do tego muru dokładać, żeby był wyższy i dłuższy.
      Proszę namówić znajomych, żeby podlinkowali ten artykuł na swoich profilach fejsbukowych. To są proste czynności socjotechniczne i propagandowe. Nie wystarczy liczyć na to, że portal Macieja Rysiewicza wszystko załatwi. Bo ten portal nie jest lekiem na całe zło. Ten portal jest ledwie platformą, którą należy wykorzystać, żeby bronić sie przed opresją władzy. Ale przede wszystkim trzeba przestać milczeć, gdy Was władza w ….a robi i okrada!!!

  1. Problem w tym, że jest ciche przyzwolenie na okradanie, samowole, i nic nie można w takim przypadku zrobić.
    A wyborcy milczą i nadal głosują, nie zależy im na zmianę.
    Ile lat mamy PiS i prezydenta z PiS?

    1. Takie komentarze – proszę wybaczyć – to brednie na resorach. I usprawiedliwianie własnej bezczynności i tumiwisizmu!!!
      I co ma piernik do wiatraka, czyli co ma PiS do PINB w Gorlicach Aleksandra Górskiego, który ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za „katastrofę” budowlaną w Parku Wodnym w Wysowej. Człowieku ocknij się! Jak jest ciche przyzwolenie, to trzeba głośno krzyczeć, żeby tę ciszę zakrzyczeć!

  2. Za ten cały cyrk związany z basenem może ktoś w końcu jakoś odpowie! Gmina na czele wójtem zrobiła w ciula korzystających z basenu od lat klientów, lokalnych ludzi prowadzących działalność gospodarczą no i też pracowników.

    1. Może odpowiem tak. Osób prawnych i fizycznych, które „zrobiły w ciula” ludzi korzystających z Parku Wodnego w Wysowej jest więcej. To nie tylko tzw. Gmina. „Nazwiska, adresy i kontakty” są podane do publicznej wiadomości na tym portalu! Studziłbym jednak nieco nastroje, że za „cyrk związany z basenem może ktoś w końcu jakoś odpowie”. Przypomnę, że afera przetargowa w Moszczenicy – zob.http://gorliceiokolice.eu/tag/przetarg-w-moszczenicy/, czy katastrofa budowlana w Wilczyskach – zob. http://gorliceiokolice.eu/tag/katastrofa-budowlana/, zostały bezwzględnie zamiecione pod dywan przez organy prokuratury w Nowym Targu i Gorlicach (i Sąd Rejonowy w Gorlicach – to w przypadku Moszczenicy). A dowody na przestępczą działalność były dość okazałe i nie budziły sprzeciwu nawet tych, którzy w Moszczenicy i w Wilczyskach weszli w kolizję z prawem. Obawiam się, że podobny los spotka aferę basenową w Wysowej. Tutaj także sprawcy milczą (bark sprostowań i dementi), a Prokuratura Rejonowa w Gorlicach gra na zwłokę albo udaje, że prowadzi śledztwo. A pomagają Prokuraturze Rejonowej w Gorlicach lokalne łże-media, które w tej konkretnej sprawie stoją po stronie przestępców, bo cisza zaległa nawet po interpelacji posłów Konfederacji do ministrów rządu III RP. To ważna specyfikacja. To nie jest „Rząd RP”, ale „rząd III RP” – warto o tym pamiętać!

  3. Zgadza się, że nie tylko gmina Uście G. jest winna tylko miałam na myśli to iż finalnie ona odpowiada za stan rzeczy jaki mamy. Swoją cegiełkę dołożyli jeszcze radni którzy zamiast wyegzekwować od wójta co konkretnie robimy w tej sprawie i trzymać rękę na pulsie to… (tutaj polecam relacje z sesji Rady Gminy). Dalej nie wiemy czy remont się odbędzie w najbliższych 2-3 miesiącach bo jak to wójt powiedział w wywiadzie termin 31 lipca jest nierealny bo nie zdążymy ale następny to jesień.

      1. Szanowny „wma”! Opowiem taką ciekawostkę. Autor materiału prasowego, który Pan podlinkował nazywa się Piotr Swarlik. I tenże „dziennikarz” Sądeczanina 9 grudnia 2019 roku napisał do mnie taki oto list – cytat jest absolutnie dokładny:

        „Dzień dobry Panie Macieju,
        Piszę artykuł o Pana konflikcie z Panem Wacławem Ligęzą. Pan Ligęza w mocnych słowach wypowiedział się na temat Pana działalności podczas ostatniej sesji rady. Czy mógłby pan się wypowiedzieć na temat działań pana Ligęzy i dlaczego pan go atakuje? Doszły mnie słuchy, że wraz z innymi radnymi 20 lat temu zablokował Panu możliwość wykupu 20ha gruntu i stąd się pan mści. Czy to prawda? Prosiłbym o Pana stanowisko w tej sprawie drogą mailową, żeby wszystkie strony mogły zabrać głos. Pozdrawiam.”.

        A ja na ten dość bezczelny i dowodzący, że nieznany mi osobnik z Sądeczanina (rozpoznałem go po adresie p.swarlik@sadeczanin.info), który nawet nie był w stanie podpisać się pod listem, odpowiedziałem tak:

        „Szanowny Panie!
        Zacznijmy od podstaw. Nie raczył Pan się nawet podpisać pod listem a zwraca się Pan do mnie per „Panie Macieju”! Nie tylko zasady dobrego wychowania wymagałyby nieco innej postawy. Nie znam Pana! Proszę się przedstawić, jak Pan Bóg przykazał, i zwrócić się do mnie w bardziej oficjalnym tonie, bo ja nie jestem dla Pana „Panem Maciejem”! Do dzisiaj nie było między nami żadnych relacji! Po uzupełnieniu braków formalno-grzecznościowych i po zapoznaniu się przez Pana z materiałem archiwalnym zgromadzonym na portalu „Gorlice i Okolice” i „Bobowa Od-Nowa”, bo z Pana listu wynika wprost, proszę mi wybaczyć, że nie jest Pan w ogóle zorientowany w mojej działalności dziennikarskiej, spróbuję Panu odpowiedzieć na konkretne i rzeczowo zadane pytania. Rozmowa na poziomie: „Doszły mnie słuchy, że wraz z innymi radnymi 20 lat temu zablokował Panu możliwość wykupu 20ha gruntu i stąd się pan mści”, to jakieś kompletne brednie, dowodzące, że musi Pan jednak bardziej przyłożyć się do rozmowy ze mną. A sprawy są poważne! To była uprzejma rada!
        Z poważaniem
        Maciej Rysiewicz
        9 grudnia 2019 roku”.

        A zaraz potem „skrobnąłem” jeszcze liścik do redaktora naczelnego portalu Sądeczanin Tomasza Kowalskiego:

        Redaktor naczelny portalu „Sądeczanin”
        Tomasz Kowalski
        Szanowny Panie Redaktorze, niniejszym przekazuje do wiadomości list (a także moją odpowiedź na ten list), który odebrałem na mojej poczcie pow1@o2.pl, który być może pochodzi wprost od dziennikarza z Pańskiej redakcji. Jeśli tak, bardzo uprzejmie Pana proszę o potwierdzenie, że dziennikarz Piotr Swarlik działa oficjalnie w imieniu portalu „Sądeczanin”, bo jak Pan zauważył niejaki Piotr Swarlik (co wynika tylko z adresu mejlowego) nie raczył był się podpisać i przedstawić w liście skierowanym do mnie i do mojej redakcji. Jeśli potwierdzi Pan Redaktor tożsamość pana Piotra Swarlika i jego umocowanie w redakcji „Sądeczanina” bardzo uprzejmie proszę uświadomić red. Piotrowi Swarlikowi, że nie uchodzi wysyłać gdziekolwiek i do kogokolwiek listów bez podpisu a tym bardziej nie uchodzi do nieznajomych zwracać się po imieniu. Mnie w każdym razie, a mam swoje lata, bardzo to przeszkadza. Jestem człowiekiem starej daty! I trzeba to uszanować! Mam nadzieję, że na ten list zdecyduje się Pan odpowiedzieć, bo na dwa poprzednie, które do Pana wysłałem, niestety nie zaszczycił mnie Pan udzieleniem jakiejkolwiek odpowiedzi! Doprawdy macie dziwne zwyczaje w redakcji „Sądeczanina”! Z przykrością dla Pańskiej obecnej Redakcji przychodzi mi skonstatować, że za czasów Świętej Pamięci Redaktora Henryka Szewczyka, taka sytuacja byłaby nie do pomyślenia!
        Z poważaniem
        Maciej Rysiewicz
        Redaktor naczelny czasopisma „Bobowa Od-Nowa”
        38-350 Bobowa, Wilczyska 27
        9 grudnia 2019 r.”.

        Szanowny „wma”! Nie musze Panu chyba dodawać, że ani niejaki Piotr Swarlik, ani red. Tomasz Kowalski nigdy nie odpowiedzieli na moje listy. A materiał prasowy informujący Czytelników „Sadeczanina”, w jak bezwzględny sposób Maciej Rysiewicz mści się na burmistrzu Wacławie Ligęzie na razie nie powstał. Ale wszystko przed nami!
        I co Pan na to?

        1. Co ja na to? Nie wiem, czy „Piotr Swarlik” w ogóle istnieje. Jeśli chodzi o ten fragment anonimowego maila, który Pan otrzymał w grudniu zeszłego roku:

          „Doszły mnie słuchy, że wraz z innymi radnymi 20 lat temu zablokował Panu możliwość wykupu 20 ha gruntu i stąd się pan mści”

          to nie jest żadną tajemnicą, że bobowski „bardzo dobry gospodarz” produkuje różne „słuchy” – i że te „słuchy” tu i tam „dochodzą”.

          Przy okazji dwa słowa nt. „samorządowców z krwi i kości”. Jak wiadomo przez ostatnie 30 lat utworzyła się liczna grupa tak zwanych „samorządowców”. To są ludzie (różnych zawodów), którzy porzucili swoje dotychczasowe zajęcia i podjęli „służbę ludziom”. Ta „służba” tak tych „samorządowców” pochłania, że nie mają czasu na choćby dzień urlopu. A skoro tak ciężko pracują to … „Nie zawiążesz pyska wołu młócącemu” (Pwt 25,4).

          1. W sprawie „samorządowców z krwi i kości” bardzo celna uwaga.
            A Piotr Swarlik istnieje. Nie wiem, dlaczego Pan w to istnienie powątpiewa? I powiem Panu jeszcze coś. To właśnie dzięki Piotrom Swarlikowm możemy docenić „służbę” „samorządowców” i czytać o nich, że są „z krwi i kości”.

        2. Odnoście Pana wpisu .Czy to jest prawda , że 20 lat temu burmistrz wraz z radnymi zablokował Panu możliwość wykupu 20 ha gruntu ?

          1. Nieprawda, nie tylko 20 lat temu, ale nigdy nie miałem zamiaru kupować (żadnych, jakichkolwiek i gdziekolwiek) 20 ha gruntu to i burmistrz nie miał szans nic blokować w tej sprawie!

    1. Szanowny Panie! Pytanie, które Pan zadał dowodzi, że nie ma Pan zielonego pojęcia, jak wyglądała moja i mojego wspólnika działalność na działce 70/1 w Wilczyskach. Bo tej działalności do tzw. wydobywania żwiru nie da się sprowadzić. Działka 70/1 została wydzierżawiona w 1988 roku od Małopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych Region Gorlice. Dzierżawa zakończyła się 31 grudnia 2010 roku i główny cel tej działalności tj. tzw. makroniwelacja terenu i założenie plantacji wikliny został zrealizowany w ok. 50% z uwagi na fakt, że władza publiczna, tj. Gmina Bobowa i ZDW w Krakowie (agenda Marszałka Województwa Małopolskiego) bezprawnie (w 2006 roku) zablokowała dojazd do terenu inwestycji na działce nr 70/1, stawiając nielegalnie znak drogowy B-18 (zakaz ruchu pojazdów o tonażu pow. 10 ton) na działce o numerze ewidencyjnym 437, która nie była droga publiczną. Nielegalnie zatwierdzony przez ZDW w Krakowie i posadowiony przez ZDW w Krakowie znak (na wniosek Wójta Bobowej) zablokował przejazd samochodów ciężarowych o tonażu pow. 10 ton na drodze gminnej nr K270214 i inwestycja pt. „makroniwelacja terenu (plus plantacja wikliny) na działce 70/1 i budowa polderu przeciwpowodziowego” w Wilczyskach upadła. Straty dla inwestorów i Skarbu Państwa można było już wówczas liczyć w milionach złotych. Tyle informacji podstawowych. Jeśli życzy Pan sobie porozmawiać na ten temat bardziej szczegółowo, to musi Pan się ujawnić, bo trochę nie wypada, żeby jakiś anonimowy komentator (z całym szacunkiem) odpytywał mnie w sprawach w końcu o charakterze w dużej części prywatnym. Ale nie uchylam się, dlatego proszę do mnie napisać na pow1@o2.pl a tutaj na portalu proszę ujawnić swoje personalia. Taki gest dobrej woli byłby i uczciwy, i sprawiedliwy, a i szacunek dla równouprawnienia, tak ważnego w dzisiejszych czasach, zostałby doceniony.
      Być może się mylę, ale uważam, że moja prośba trafi w próżnię. Jeśli się pomylę, publicznie Pana przeproszę!

      1. Nazywam się Damian Nowak .Ciekawe ile burmistrz jeszcze zniszczy firm do końca swoich rządów w gminie Bobowa ?

        1. Czyli byłem człowiekiem małej wiary. Przepraszam!
          Z Pańskiego komentarza wynika, że zostały zniszczone jeszcze jakieś inne firmy w gminie Bobowa?

  4. Chyba się niektórym tematy pomyliły. Ten temat dotyczy basenu i władzy z uścia gorlickiego, a nie bobowskiego folwarku. To może by w temacie zacząć jakaś dyskusje ?

  5. Pani Halina G. jak i inni lokalni dziennikarze to potrafią pisać w głównej mierze o stłuczkach, pijanych rowerzystach i innych „cennych” informacjach.
    Mnie najbardziej zastanawia jak to im się wszystkim udaje by od maja 2019 obiekt 8-letni! za 11 baniek był nieczynny. Na prawdę to jest cyrk. Szkoda że ta sprawa do tej pory nie trafiła do jakiegoś programu publicystycznego bo w ogólnopolskich mediach już nie byłoby tak łatwo grać na zwłoke.

    1. Ale trafiła, via posłowie Konfederacji, na salony rządowe. Zobaczymy co z tego wyniknie! Jakieś drobne „śledztwo” administracyjne zostanie przeprowadzone!

  6. Witam wszystkich!
    Mam pytanie do osób, które mają doświadczenie w branży konstrukcyjno – budowlanej, zwłaszcza komentatora „wma”.
    https://bip.malopolska.pl/api/files/2373402
    Jaki wpływ na wytrzymałość słupów (które nie stoją tam na ozdobę, tylko podtrzymują konstrukcję stropów i dachu) będzie miało przewiercenie ich 14 otworami średnicy min. 20 mm (słup 40×80 cm) i 12 otworami (słup 40×40 cm)? Jaka jest szansa na ominięcie zbrojenia i zachowanie jego wymaganej otuliny? Czy do ekspertyzy nie powinny być załączone wyniki skanowania zbrojenia w miejscu przewiertów i analizy wytrzymałościowej po dokonaniu tak poważnej ingerencji w element konstrukcyjny?

    1. Rozumiem, że chodzi Panu o to, co widać na rys. KW-1 (kotwy przelotowe Ø 18 poprowadzone w żelbetowych słupach S2 i S3-1). Szansa na „ominięcie zbrojenia” – owszem – istnieje. W tym celu należałoby porównać rozwiązanie zaproponowane przez pana Marynowicza z pierwotnym projektem budowlanym (konkretnie: rysunkiem zbrojarskim tychże słupów). Zakładam uprzejmie, że kierownik budowy (pan Stępkowicz) zazbroił te słupy zgodnie z rysunkiem zbrojarskim – i że pan Marynowicz do tegoż rysunku zajrzał.

      Znaczne osłabienie przekroju poprzecznego żelbetowego słupa może mieć negatywny wpływ na jego nośność – rozumiem, że wg pana Marynowicza otwory na przelotowe kotwy nie stanowią znacznego osłabienia przekroju słupa.

      Na rys. KW-1 mamy „uwagi”, w punkcie 6 czytamy:

      „Projekt kotwienia wg odrębnego opracowania”.

      Być może w tym „odrębnym opracowaniu” (nie wiem, gdzie go szukać) jest jakaś odpowiedź na Pańskie wątpliwości.

    2. W piśmie nr BPŚ.7021.2.2019 z 16 sierpnia 2019 roku pan Ludwin zwrócił się do pana Marynowicza o uzupełnienie ekspertyzy z lipca 2019 roku

      http://gorliceiokolice.eu/wp-content/uploads/2019/09/pismo-w-sprawie-uzupelnienia-ekspertyzy.pdf

      http://gorliceiokolice.eu/wp-content/uploads/2019/08/ekspertyza-techniczna-lipiec-2019.pdf

      – w tym o:

      „6) przedstawienie zestawienia obciążeń przenoszonych na zaprojektowane kratownice wraz z opisem jaką będą w tym przypadku pełnić funkcję (czy będą przenosić całość obciążeń, czy tylko obciążenia dodatkowe i w jakiej wielkości),

      7) rozwiązanie zawierające rysunki wykonawcze kratownic oraz zakotwienia kratownic w konstrukcji budynku wraz z oceną stanu technicznego elementów, do których są mocowane w zakresie bezpiecznego przeniesienia obciążeń po wykonaniu zakotwień”.

      Na str. 3 ekspertyzy uzupełniającej z 24 września 2019 roku

      http://gorliceiokolice.eu/wp-content/uploads/2019/10/ekspertyza-uzupelniajaca.pdf

      pan Marynowicz tak odpowiada na punkt 6:

      „Zaprojektowana konstrukcja wzmacniająca po wykonaniu będzie stanowić układ konstrukcyjny, który przenosi wszystkie obciążenia obliczeniowe (stałe i zmienne) RAZEM z istniejącym stropem, dlatego nie ma uzasadnienia potrzeba szacowania podziału obciążeń”

      – a na 7 tak:

      „(…) ostateczny sposób kotwienia powinien zostać określony w projekcie wykonawczym systemu kotwiącego”.

      W załączniku Z3 (od str. 13) przedstawione są „wyniki wymiarowania słupów pod kratownice KR-1 i KR-2”. Kwestia ew. zmniejszenia nośności żelbetowych słupów na skutek osłabienia przekroju poprzecznego przez otwory na przelotowe kotwy nie jest tutaj rozpatrywana.

      1. Dziękuję za tak wnikliwą analizę. Pana odpowiedź potwierdza moje obawy.
        Jeżeli miało to być „odrębne opracowanie”, mamy tu dwie możliwości:
        1. Opracowanie nigdy nie zostało wykonane (byłoby to wg mnie ogromne zaniedbanie)
        2. Opracowanie istnieje i nie zostało dołączone do dokumentów zamieszczonych na BIP-ie.
        Jeżeli opracowanie istnieje, powinno zostać zatwierdzone przez PINB tak jak reszta dokumentów i zamieszczone w sposób umożliwiający zapoznanie się z nim firmom biorącym udział w przetargach.
        Tak czy inaczej, profesjonalna i odpowiedzialna firma powinna zażądać udostępnienia opracowania przed rozpoczęciem prac, a w przypadku jego braku odstąpić od jakiejkolwiek ingerencji w konstrukcje słupów. No chyba, że sama na własny koszt taką ekspertyzę wykona, przeskanuje słupy i dostosuje projekt kratownic. Wtedy pozostanie zatwierdzenie przez PINB i można działać dalej… (to oczywiście żart). A tak poważnie: nie wyobrażam sobie i nie podejrzewam o to żadnego wykonawcy, że takiej ingerencji dokona bez absolutnej pewności, że nie zagrozi to konstrukcji budynku. Biorąc pod uwagę wcześniejsze doświadczenia z tym obiektem oparcie się jedynie na projekcie, bez zbadania stanu faktycznego byłoby baaardzo ryzykowne…
        Panie Redaktorze, może warto zapytać, czy została przeprowadzona analiza wpływu wykonania otworów przelotowych na wytrzymałość słupów nośnych wraz z wynikami skanowania zbrojenia dla potwierdzenia zgodności jego wykonania z projektem? Może się mylimy i ono zostało wykonane, zatwierdzone przez PINB, a my mamy bezpodstawne obawy? W końcu chyba wszystkim zależy na tym, by budynek po remoncie był bezpieczniejszy niż przed remontem…

        1. Szanowny Panie, jestem gotowy zapytać. Z tym nie ma problemu. Jednak trzeba mi pomóc w dokładnym sformułowaniu wniosku. Od początku do końca, bo Panów politechniczna wymiana zdań nie jest dla mnie w całości zrozumiała.

        2. Szanowny Panie, tak z ciekawości zapytam. Dlaczego zainteresował się Pan tak intensywnie opisywanym w rozmowie z komentatorem „wma” problemem?

          1. Szanowny Panie Redaktorze! Odpowiadając na Pana pytanie: Dokonywanie jakichkolwiek zmian, przeróbek czy ingerencji w elementy konstrukcyjne budynku zawsze wiąże się z koniecznością wnikliwej oceny wpływu tego działania na ogólne bezpieczeństwo konstrukcji obiektu. W dokumentach wytworzonych w tej sprawie takiej oceny nie znalazłem. Wzbudziło to moje zaniepokojenie, stąd zadane na forum pytanie. Czyżby tylko moje zaniepokojenie to wzbudziło?… Wykonanie przewiertów w takiej ilości i średnicy może (choć oczywiście nie musi) znacząco osłabić wytrzymałość słupów, a w konsekwencji doprowadzić do ich zniszczenia. Jakie to może pociągnąć za sobą skutki, każdy może sobie wyobrazić biorąc pod uwagę, że stanowią one oparcie dla stropów i konstrukcji dachowej. Wniosek wg mnie powinien zawierać pytania: „Czy została przeprowadzona ekspertyza wpływu wykonania projektowanych otworów przelotowych w słupach nośnych na wytrzymałość tych elementów konstrukcyjnych? Czy miejsca wykonania projektowanych otworów zostały dobrane w oparciu o faktyczne położenie prętów zbrojeniowych (zweryfikowane skanowaniem) tak, by nie naruszyć zbrojenia i wymaganej jego otuliny?”
            W tym miejscu zwracam się z prośbą do komentatora „wma” o ocenę i ewentualną zmianę treści pytań zgodnie z Pana wiedzą i doświadczeniem. Myślę, że podobnie jak ja uważa Pan za ważne rozwianie wątpliwości w tym względzie i chętnie zapoznałby się Pan z wynikami takiej ekspertyzy.
            Tak na zakończenie: jeśli wydajemy prawie pół miliona złotych z wspólnych pieniędzy na wykonanie naprawy i przywrócenie bezpieczeństwa budynku, z którego korzystają setki ludzi dziennie zróbmy to dobrze, albo nie róbmy tego wcale.

          2. Wysłałem! Treść wniosku poniżej:
            „Wójt Gminy Uście Gorlickie
            Pan Zbigniew Ludwin
            Na podstawie art. 241 kpa zwracam się z wnioskiem o udzielenie odpowiedzi na poniższe pytania:
            Czy została przeprowadzona ocena wpływu wykonania projektowanych otworów na przelotowe kotwy w żelbetowych słupach na nośność tych elementów konstrukcyjnych? Czy miejsca wykonania projektowanych otworów zostały dobrane w oparciu o faktyczne położenie prętów zbrojeniowych w tychże słupach (np. zweryfikowane skanowaniem) – tak, by nie naruszyć istniejącego zbrojenia i wymaganej jego otuliny? Por. ekspertyza uzupełniająca autorstwa dr. inż. Marynowicza z 19 listopada 2019 roku, rys. KW-1 (kotwy przelotowe Ø 18 poprowadzone w żelbetowych słupach S2 i S3-1)?
            Maciej Rysiewicz
            Redaktor naczelny czasopisma „Bobowa Od-Nowa”
            38-350 Bobowa, Wilczyska 27
            04.08.2020 r.”.

          3. Dziękuję za wysłanie zapytania! Mam nadzieję, że dowiemy się czegoś konkretnego w tej sprawie. Z niecierpliwością będę czekał na odpowiedź. Pozdrawiam!

        3. Szanowny komentatorze „kgr”!
          Dzisiaj, tj. 28 sierpnia 2020 roku, wójt Zbigniew Ludwin udzielił odpowiedzi na mój wniosek z 4 sierpnia 2020 roku, który został złożony na Pańską prośbę. Proszę zapoznać się z notatką pt. „Z ostatniej chwili – 28.08.2020 r.”, którą opublikowałem pod tekstem głównym niniejszego materiału prasowego!

          1. Panie Redaktorze dziękuję za zamieszczenie odpowiedzi wójta na Pana wniosek. Nie spodziewałem się innej, niż ta którą otrzymaliśmy. Wójt mógłby odpowiedzieć po prostu: Nie mamy takiej analizy, a „odrębne opracowanie”, w którym ponoć miała się ona znaleźć nigdy nie powstało. Jak widać „pełne uprawnienia budowlane” działają na gminę jak narkotyk. Efekt tej bezgranicznej ufności projektantowi, wykonawcy, kierownikowi budowy, inspektorowi nadzoru już mamy: efektowny bubel budowlany za prawie 11 milionów, z którym nie wiadomo co zrobić, który w realny sposób przez ponad 6 lat zagrażał zdrowiu i życiu ludzi. Ufaj, ale sprawdzaj. Zastosowanie tej zasady było możliwe na każdym etapie, bo przecież gmina ma odpowiednie osoby, które posiadają wykształcenie i z pewnością również uprawnienia, by taką weryfikację przeprowadzić. Tym bardziej, że gmina za to płaci i to niemało. Należy też wspomnieć o tym, że bezpieczeństwo ludzi powinno być dla tych osób absolutnym priorytetem! Nasuwa się pytanie jakim cudem bez tak istotnego elementu Nadzór Budowlany mógł zatwierdzić projekt naprawy basenu? Czy warto zapytać? Nie sądzę, odpowiedź z pewnością będzie podobna jak odpowiedź wójta. Kompetencji ekspertów się nie podważa! Być może zapyta o to Prokuratura?… Pojawiła się jednak „rysa na szkle” – Nadzór Budowlany po raz kolejny zmienia swoją decyzję i pomimo ostatecznego zatwierdzenia ekspertyzy i projektu naprawy wznawia postępowanie. To może znaczyć, że ustalenia biegłych powołanych przez Prokuraturę w istotnym zakresie różnią się od ustaleń ekspertyzy, które do tej pory poznaliśmy. Ekspertyza powinna być pełna, kompletna i rzetelna i jako taka została zatwierdzona przez PINB. Czyżby któregoś z tych elementów jednak zabrakło? Bo stan budynku raczej w tym czasie znacząco się nie zmienił… Mam nadzieję, że się przekonamy i Prokuratura przychyli się do Pana wniosku o upublicznienie treści swojej ekspertyzy. Dobru śledztwa to raczej nie zagrozi, a z pewnością jej ustalenia są baaardzo interesujące. Dla gminy może to być kolejna lekcja (że może tak do końca ufać się jednak nie powinno) a jej efektem stracone blisko półtora roku. Może teraz na odmianę warto byłoby zlecić pełną ekspertyzę i opracowanie projektu naprawczego komuś, kto w żaden sposób nie jest powiązany z projektantem?… Jedno jest pocieszające – dzięki decyzji o zamknięciu basenu to „tylko” strata czasu i pieniędzy – w innym przypadku mogła to być tragiczna i krwawa lekcja.

  7. „damian30”
    Jeżeli Wacław L i Tomasz T.skończyli firmę M.R. to uważasz za normalne ?
    Że to stało się po Bożemu ? Po ludzku ?
    Tak robi człowiek człowiekowi ?
    Podpadł,nie podpadł….?
    A uważasz ze to co robi burmistrz Wacław L.to jest Ok
    ….te niedociągnięcie,buble,itd…??
    A jak sobie wyobrażasz,co by się działo w Bobowej,jak by nie Maciej R.nie patrzył na ręce burmistrzowi Wacławowi L,i jego pracownikom??
    Całkowite bezkrólewie ??

    1. ,, Stenia ” Zgadzam się z Panią . Dobrze , że Pan Maciej Rysiewicz nagłaśnia te afery,nieprawidłowości.

      1. Czy mógłby ktoś potwierdzić że prace remontowe już trwają ? Podobno przetarg na prace już dawno został rozstrzygnięty.

    1. Ta „ślamazarność” wcale nie musi być złym znakiem. Roboty (nie „prace”) remontowe (na dodatek połączone z ingerencją w konstrukcję nośną) nigdy nie są proste – proszę zajrzeć do zamówienia (do kosztorysu inwestorskiego). Tutaj nie może być mowy o stachanowskim tempie – to nie jest wielka budowa socjalizmu.

  8. Czyli remont ruszył. Kiedy możliwe zakończenie remontu. ? Może do końca roku się wyrobia. Tylko dokładnie żeby zrobili

  9. Czy remont ruszył niech się wypowie ktoś z Wysowej. Podobno teren budynku nie przypomina placu na którym miałoby się coś dziać, przynajmniej z zewnątrz. Info od osoby odwiedzającej tamte tereny tydzień temu.
    PS. Roboty naprawcze mają zakończyć się 15 października.

    1. Ta odpowiedź, to kompromitacja o charakterze przestępczym! Niestety, można było się tego spodziewać. Zero zdziwienia. Też mam nadzieję, że komentator „wma” skomentuje ten dokument. Niech to zrobi najpierw fachowiec, ale ja dorzucę później kilka własnych spostrzeżeń!!!

    2. Przeczytałem tę „odpowiedź” – i powiem tak: mamy jasność, że wszystko było źle, ale komuś (w Uściu Gorlickim, w Gorlicach, w Krakowie – i w samej Warszawie) bardzo zależy na tym, żeby ta sprawa rozeszła się po kościach (a za doprowadzenie tego obiektu do stanu używalności zapłacił gminny podatnik).

    1. Nie, ale znam ekspertyzę dr. inż. Wojciecha Bilińskiego, której nie mogę na razie opublikować, bo mnie prokurator Tadeusz Cebo postawi w stan oskarżenia, że ujawniłem materiały z akt toczącego się śledztwa!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *