
Po ukazaniu się artykułu – zob. W świecie ciszy. Glossa do wywiadu z senatorem Wiktorem Durlakiem, senator Wiktor Durlak zapadł się (lokalnie) pod ziemię (patrząc oczywiście z perspektywy niszowego czasopisma www.bobowaodnowa.eu). W sumie tylko tego mogłem się spodziewać po zapoznaniu się z tezami wygłoszonymi przez senatora Durlaka w materiale prasowym – zob. Wywiad z senatorem RP Wiktorem Durlakiem. Wyraźnie było przecież widać, że senator Wiktor Durlak orbituje już w kierunku wielkiej polityki na senatorskich salonach w Warszawie. Tylko pobieżna kwerenda, przeprowadzona na profilu FB senatora Durlaka oraz na stronie internetowej – zob. https://www.wiktordurlak.pl/, dowodzi, że senator Wiktor Durlak smakuje już konfitur z innej, niż gorlicko-sądecko-limanowskiej, spiżarni. Pewnie dlatego do dzisiaj senator Wiktor Durlak nie zdał relacji Czytelnikom mojego czasopisma z obiecanych w wywiadzie interwencji: w sprawie oczyszczalni ścieków w Siedliskach czy spotkania z burmistrzem Gorlic Rafałem Kuklą, które miało dotyczyć afery remontowej na gorlickiej starówce.
Senator Wiktor Durlak gra już w politycznej ekstraklasie a woda sodowa nie uderzyła mu do głowy, gdy anonsuje na swoim portalu tzw. przemówienia (zob. zdjęcie tytułowe). Przemówień przywódców nigdy nie należy lekceważyć. Do ustalenia tylko – w tym konkretnym przypadku – pozostaje, czy senator Wiktor Durlak został już uznany za przywódcę pełną gębą, czy dopiero ten sen śni się senatorowi po nocach.
Sny o potędze snami o potędze a rzeczywistość skrzyczy dookoła. Jak się okazuje historia opisana w artykule – zob. Komitet Wyborczy „Prawo i Sprawiedliwość” [z okręgu nr 37 (Nowy Sącz)] zamieszany w przestępstwo przeciwko wyborom do Senatu RP w 2019 roku, ciągle nie została rozliczona. Przypomnijmy, że Łukasz Bełda, mieszkaniec gminy Łużna, nakrył Komitet Wyborczy „PiS” w Gorlicach na karygodnym przestępstwie – zob. ustalenia Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019 roku – cytuję:
„Biorąc pod uwagę (…) przepisy i ustalenia faktyczne, nie ulega wątpliwości, że w przedmiotowej sprawie w trakcie zbierania podpisów poparcia dla kandydata na senatora KW PiS [Wiktora Durlaka – przyp. M.R.] w okręgu wyborczym nr 37 w wyborach do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych na dzień 13 października 2019 r. wyczerpano przedmiotowe znamiona przestępstwa dopuszczenia się nadużycia w sporządzaniu listy z podpisami obywateli zgłaszających kandydata w wyborach (art. 248 pkt 6 k.k.) z tego też względu Sąd Najwyższy postanowił wyrazić opinię, że jedyny zarzut protestu Łukasza Bełdy, a zarazem sam protest jest zasadny”.
Kilka dni temu Łukasz Bełda przesłał do mojej redakcji kolejny dokument w tzw. przedmiotowej sprawie – zob. 20200608115237439_1:
Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu jak widać na załączonym obrazku (przepraszam za jakość zdjęcia) ciągle biedzi się nad nadużyciami, których dopuścił się Komitet Wyborczy „PiS” w Gorlicach. Tylko jak tu się nie biedzić? Przecież partia senatora Wiktora Durlaka, tj. Prawo i Sprawiedliwość, z taką determinacją walczy o prawo i sprawiedliwość, że Prokuraturze Rejonowej w Nowym Sączu mieni się w oczach i nie wie już jaką decyzje podjąć w tej sprawie. Przecież nie można członków Prawa i Sprawiedliwości tak bezceremonialnie oskarżyć o łamanie prawa i deptanie sprawiedliwości. Po prostu nie uchodzi! Chyba czekamy na umorzenie postępowania. Widzę dwie formalne furtki; z powodu niewykrycia sprawców albo z tytułu znikomej szkodliwości społecznej popełnionego czynu.