Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach powinni być wyłączeni ze śledztwa w sprawie Parku Wodnego w Wysowej

Kto zapoznał się z materiałami ze śledztwa dziennikarskiego w sprawie „katastrofy” budowlanej w Parku Wodnym w Wysowej – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/afera-basenowa/, ten wie, że urzędnicy i samorządowcy z Uścia Gorlickiego, jeden przez drugiego, przez długie lata, zajmowali się ukrywaniem „usterek” w wysowskiej budowli. Niektórzy nawet protokoły, stwierdzające te usterki, podpisywali a potem cicho i sza, pssst! Tylko, żeby się nikt nie dowiedział. A ja stawiam śmiałą (no, trochę przesadziłem z tą śmiałością) tezę, że jeśli nawet nie wszyscy w Uściu Gorlickim i Wysowej wiedzieli o uginających się żelbetowych stropach i pękających ścianach działowych w Parku Wodnym, to co najmniej połowa z zainteresowanych (i niezainteresowanych) szeptała po kątach, co w Parku Wodnym piszczy, ugina się i pęka. To była klasyczna tajemnica poliszynela i bardzo proszę nie „wciskać mi kitów”, że tylko wójt Dymitr Rydzanicz coś podejrzewał a inspektorzy z biura Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Gorlicach byli ślepi, głusi i nienormalni.

To był wstęp,  a teraz do rzeczy.

Kilka dni temu jeden z moich informatorów napisał (pisownia oryginalna):

„Piszę do Pana (…) pragnąc zauważyć, że w Uściu [Gorlickim – przyp. M.R.] są takie koneksje – przewodniczący rady gminy jest żoną komendanta policji a policja sprawdza czy na basenie nie doszło do katastrofy. (…) Czy to pomoże rozwiązać trudną sytuację? Może uda się Panu rozwiązać tą zagadkę w kolejnych sprawdzeniach”.

Czytelnicy dobrze wiedzą, że ja jestem z Wilczysk i układów w Uściu Gorlickim „nie kumam”. Czytelnicy (przynajmniej niektórzy) zorientowali się także, że staram się sprawdzać wszystkie napływające informacje, żeby mój kłamliwy bełkot był jeszcze bardziej kłamliwy. Dlatego nie zastanawiając się zbyt długo postanowiłem poddać weryfikacji otrzymana informację. I 5 czerwca 2020 roku wystosowałem do kierownika Posterunku Policji w Uściu Gorlickim pismo następującej treści:

Asp. szt. Sławomir Dobek

Kierownik Posterunku Policji w Uściu Gorlickim

Szanowny Panie Kierowniku!

Proszę o udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy przewodnicząca Rady Gminy Uście Gorlickie Pani Jolanta Dobek pozostaje z Panem (aktualnie) w związku małżeńskim. Udzielenie odpowiedzi na ww. pytanie, które oczywiście ewidentnie dotyczy Pańskich spraw rodzinnych, a więc na wskroś prywatnych, może mieć jednak związek ze śledztwem, które prowadzi KPP w Gorlicach w sprawie Parku Wodnego w Wysowej. Jeśli bowiem kierownik Posterunku Policji w Uściu Gorlickim Sławomir Dobek i przewodnicząca RG Uście Gorlickie Jolanta Dobek pozostają w związku małżeńskim, to KPP w Gorlicach powinna zostać wyłączona ze śledztwa, które dotyczy także ustalenia ewentualnego zakresu odpowiedzialności przedstawicieli samorządu terytorialnego Uścia Gorlickiego w tzw. „aferze basenowej”. W przypadku udzielenia odpowiedzi twierdzącej na zadane powyżej pytanie, złożę wniosek do Prokuratury Rejonowej w Gorlicach o wyłączenie [funkcjonariuszy – przyp. M.R.] KPP w Gorlicach z toczącego się śledztwa – sygn. akt PR Ds. 1834.2019. 

Odpowiedź na ww. wniosek proszę bezzwłocznie przesłać na adres pow1@o2.pl.

Z poważaniem

Maciej Rysiewicz

Redaktor naczelny czasopisma „Bobowa Od-Nowa”

Kierownik Posterunku Policji w Uściu Gorlickim asp. szt. Sławomir Dobek odpowiedział jeszcze tego samego dnia, tj. 5 czerwca 2020 roku, czyli natychmiast (za co niniejszym bardzo dziękuję!):

Maciej Rysiewicz

Redaktor naczelny czasopisma „Bobowa Od-Nowa”

Szanowny Panie Redaktorze. 

W odpowiedzi na Pana pismo z dnia 05.06.2020 r. w sprawie wniosku dot. mojego związku małżeńskiego informuję, że aktualnie jestem w związku małżeńskim z Jolantą Dobek,  która obecnie pełni funkcję przewodniczącej Rady Gminy Uście Gorlickie.  

Z poważaniem

Kierownik

Posterunku Policji w Uściu Gorlickim

KPP w Gorlicach

asp.szt. Sławomir Dobek

Od redakcji! Oświadczam, że jutro złożę wniosek do Prokuratury Rejonowej w Gorlicach i do KPP w Gorlicach o bezzwłoczne wyłączenie wszystkich funkcjonariuszy KPP w Gorlicach z toczącego się śledztwa „w sprawie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy budowlanej na basenie w Wysowej-Zdroju”.

Nie mam zamiaru podważać uczciwości i kompetencji kierownika Posterunku Policji w Uściu Gorlickim asp. szt. Sławomira Dobka a także uczciwości i kompetencji przewodniczącej Rady Gminy Uście Gorlickie Jolanty Dobek, ale śledztwo w sprawie Parku Wodnego powinno być poza wszelkim podejrzeniem, a także poza wszelkimi potencjalnymi naciskami. Jeśli były wójt Uścia Gorlickiego mógł latami, wspólnie i w porozumieniu z samorządowcami i z pracownikami UG Uście Gorlickie, ukrywać „usterki” w Parku Wodnym, które zagrażały bezpieczeństwu publicznemu, to oznacza, że układy w gminie i Gminie Uście Gorlickie miały dość, nazwijmy to, ugruntowany charakter. Istnieje niestety domniemanie, że te układy trwają do dzisiaj i mogą zaszkodzić śledztwu. Zwłaszcza, że w ukrywanie tej „katastrofy” budowlanej zamieszanych było co najmniej kilku prominentnych przedstawicieli powiatowego i gminnego establiszmentu władzy, nadzoru budowlanego, biznesu a być może także gorlickiej policji. Trudno bowiem wprost uwierzyć, żeby o tajemnicy poliszynela z Parku Wodnego w Wysowej nic nie wiedzieli gorliccy stróże prawa!

Z ostatniej chwili! Tej wiadomości można było się spodziewać. Wczoraj, tj. 12 czerwca 2020 roku, otrzymałem zawiadomienie z sekretariatu Prokuratury Rejonowej w Gorlicach – zob. PR Ds 1834.2019, że „prokurator postanowieniem z dnia 10.06.2020 r.” nie uwzględnił mojego wniosku z 8 czerwca 2020 roku o wyłączenie funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach „od prowadzenia postępowania w sprawie sygn. akt Pr Ds.1834.2019”. To znakomita decyzja „prokuratora”! „Prokuratorowi” należy się premia za dobre sprawowanie!