
Zgodnie z obietnicą, którą złożyłem w artykule z 6 czerwca 2020 roku – zob. Cena sukcesu. Burmistrz Wacław Ligęza jest zmęczony!, przedstawiam odpowiedź, która dzisiaj, tj. 10 czerwca 2020 roku, została udzielona mojej redakcji przez UM w Bobowej na wniosek złożony 27 maja 2020 roku – zob. Odpowiedź na wniosek.
Z udzielonej odpowiedzi wynika, że:
- 1) 12 maja 2020 roku, zaraz po otrzymaniu z mojej redakcji informacji, że drogą gminną nr K270214 przejeżdżają samochody ciężarowe i deponują materiały budowlane na działkach należących do GZGK Sp. z o.o., na miejscu zdarzenia pojawili się urzędnicy UM w Bobowej: Janusz Fugiel i Anna Smoła oraz przedstawiciel firmy, do której należały ww. pojazdy,
- 2) urzędnicy Janusz Fugiel, Anna Smoła i przedstawiciel ww. firmy sporządzili i podpisali 12 maja 2020 roku notatkę służbową „na okoliczność kontroli działki 70/ w miejscowości Wilczyska, będącej własnością GZGK Sp. z o.o.”,
- 3) 22 maja 2020 roku kierownik Maria Gucwa-Barylak sporządziła pismo adresowane do Komisariatu Policji w Bobowej w przedmiotowej sprawie, tj. przejazdu drogą gminną K 270214 samochodu ciężarowego. Do pisma dołączono ww. notatkę służbową i mój wniosek o dostęp do informacji publicznej z 12 maja 2020 roku,
- 4) pismo kierownik Marii Gucwy-Barylak zostało odebrane przez funkcjonariusza Piecucha z Komisariatu Policji w Bobowej 26 maja 2020 roku,
- 5) pozostałe, przesłane 10 czerwca 2020 roku, dokumenty nie mają już większego znaczenia w sprawie.
W okazanej dzisiaj, tj. 10 czerwca 2020 roku, przez UM w Bobowej dokumentacji kilka wątków budzi moje zastanowienie:
- 1) dlaczego w notatce służbowej, sporządzonej 12 maja 2020 roku w Wilczyskach „na działce 70/” (nawiasem mówiąc nie ma tam działki o tak zapisanym numerze) brak jakichkolwiek wyjaśnień, dlaczego właściciel firmy transportowej tak bezczelnie wykorzystał i „porządził się” cudzym majątkiem, tj. działkami należącymi do GZGK Sp. z o. o.?
- 2) dlaczego do spisania notatki służbowej w dniu 12 maja 2020 r. nie zostali od razu wezwani funkcjonariusze Komisariatu Policji w Bobowej?
- 3) dlaczego kierownik Maria Gucwa-Barylak (z up. burmistrza Wacława Ligęzy) czekała aż do 22 maja 2020 roku z napisaniem pisma do Komisariatu Policji w Bobowej? Nad czym tak „deliberowano” przez 10 dni?
- 4) dlaczego ww. pismo, datowane 22 maja 2020 roku, zostało odebrane przez funkcjonariusza Piecucha dopiero 26 maja 2020 roku (ew. dlaczego ww. pismo zostało dostarczone dopiero 26 maja 2020 roku do KP w Bobowej)? Dodam tylko, że całkowicie przypadkowo moje zawiadomienie w przedmiotowej sprawie zostało doręczone KPP w Gorlicach także 26 maja 2020 roku!!! Podkreślę jeszcze raz – ta zbieżność dat, to czysty przypadek! Wiadomo, że przypadki chodzą po ludziach!
Nie oczekuję już odpowiedzi na pytania 1, 2, 3 i 4. Napiszę tylko, że w kontekście tych moich wątpliwości pewnego znaczenia nabiera informacja podana w moim artykule – zob. https://gorliceiokolice.eu/2020/06/cena-sukcesu-burmistrz-waclaw-ligeza-jest-zmeczony/, że „asp. Bernadetta Grzybacz w rozmowie telefonicznej 5 czerwca 2020 roku oświadczyła, że tylko ja [tj. M. Rysiewicz – przyp. M.R.] zawiadomiłem KPP w Gorlicach o wypadkach na drodze gminnej K270214 i na działkach gminnych nad rzeką Białą”. Po co asp. Bernadetta Grzybacz miałaby wprowadzać mnie w błąd? Tajemnica to wielka!
I tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszy felieton. I powtórzę jeszcze raz. Presja ma sens, a że burmistrz Wacław Ligęza musi się trochę „pogimnastykować”, to trudno. W końcu za coś bierze pieniądze co miesiąc, a i ekwiwalent za niewykorzystany urlop też mu czasem wpadnie.
Wiadomość z ostatniej chwili!
Poniższe pismo otrzymałem 12 sierpnia 2020 roku:
Mogą wieżdżać tam samochody skoro jest tam znak do 10 ton ? Co zniszczył Pana firmę ?
Mogą wjeżdżać tam samochody skoro jest tam znak do 10 ton ? Co zniszczył firmę Pana Macieja Rysiewicza .
Szanowny Panie, czy Pan w ogóle przeczytał mój artykuł?
Ujdzie im to na sucho bo nikt ich nie zważył na wadze. Chyba że puste auto ma powyżej 10 ton to będą mieli problem. Taka ciężarówka na pusto chyba nie ma 10 ton. Jak ma 5 ton to powiedzą że 5 ton kamieni wozili. A co im grozi za to że składowali kamienie na działce gminnej? Poza tym że ktoś im powie że to było niestosowne zachowanie to chyba nic ?
Zgadzam się! Ta ciężarówka mogłaby ważyć nawet 100 ton i uszłoby to sprawcom na sucho. To jasne, ale w ogóle nie o to chodzi…
No ja wiem że chodzi o to że naprawili tę drogę i że wykurzyli ich z tego placu bo korzystali z niego bezprawnie. Osiągnęli dochód.
Dalej Pan nie rozumie. Oni z tego placu, że tak powiem, korzystali „prawnie”! Proszę przeczytać uważnie opublikowane dokumenty!
To będzie miała jakieś problemy ta firma ? Czy pouczenie dostaną ?
A nie wie Pan dlaczego wszyscy burmistrzowie tak dobrze żyją z policją? Dlatego że burmistrzowie ich dofinansowują ? Bo w policji bieda i nie mają pieniędzy nawet na komputery?
Korupcja? Nie może być!
Tzn. nie że im dają w łapę ale im kupią komputer na posterunek i takie tam. A oni jak się do tego przyzwyczają to już nie mogą bez burmistrzów żyć. Wszystko przez to że państwo nie dba o te służby.
Burmistrz kupuje komputer za prywatna kasę, czy za publiczną? Chyba za publiczną! To dlaczego Pan mówi, że Państwo nie dba o służby? Wie Pan ile w Polsce jest służb?
Miałem na myśli że centrala o nich nie dba. Dobra wola burmistrza, ale jak są na niego zdani to w ten sposób tworzą się różne powiązania i dlugi wdzięczności. Centrala powinna zakazać takich praktyk.
Widzę, że Pan nie rozumie systemu. Centrala nie ma zamiaru zakazać takich praktyk. Bo centrali zależy na korupcji na dole, bo centrala jest skorumpowana na górze. 30 lat III RP i jeszcze Pan tego nie zauważył?
Jakby tak to analizować to pewnie tak. Pan ma większe doswiadczenie w badaniu wątków centralnych.
A co Pan powie na ten komentarz – daliście mi 900 zł 13 tki a wzięliście 1200 zł za śmieci. O nie nie proszę Pana. 13 tke to pan ma ode mnie a śmieci od samorządu.
A skąd ten komentarz?
To nie słyszał Pan ? Ostatnio było o tym głośno w telewizji.
„-Daliście mi 900 zł „trzynastki”, a zabraliście 1200 zł za śmieci.
-Wie pan, tu problem polega na tym, że trzynastkę pan dostał ode mnie i od rządu, a cena śmieci to jest samorząd-odpowiedział Andrzej Duda”
https://mobile.twitter.com/alicjadef/status/1265239821598982144
To znaczy, że ten prezydent i ten rząd walczą jak lwy, żeby obywatelowi nieba przychylić. Niech Pan sobie zatem wyobrazi, że prezydent i rząd nie dają 900 zł „trzynastki” a samorząd łupi za śmieci. To by dopiero był płacz i zgrzytanie zębów!
No jakby nie było tej sztuczki księgowej tylko sam obowiązek nałożony na samorządy to sobie nie wyobrażam.
Trochę to tak jak z tym dobrym gospodarzem, który załatwił ze bedzie rondo w Wilczyskach.