Prokurator Michał Trybus na barykadach praworządności, godności i uczciwości w służbie… władzy zwierzchniej

Co prawda Konstytucja RP stwierdza – zob. art. 2, że (…) Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej (…) a zaraz potem – zob. art. 4, że (…) Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu (…), ale to jest tylko takie mydlenie oczu. Jak wiadomo „ciemny lud”, tzn. naród, wszystko kupi, dlatego można mu, tzn. narodowi, sączyć wszelakie słodkości o zasadach sprawiedliwości społecznej i władzy, która mu się podobno należy jak psu buda. Jak przychodzi co do czego, to „starsi i mądrzejsi” wyznaczają „zasady (i ramy) sprawiedliwości społecznej”. I z tego punktu widzenia art. 4 Konstytucji (III) RP, oddający całą władzę w ręce narodu, brzmi jak kiepski żart, żeby dosadniej się nie wyrazić, bo można za taką dosadność trafić pod sąd „najjaśniejszej” (III) RP. Słynny sowiecki prokurator Andriej Wyszynski, który ma na sumieniu mrowie istnień ludzkich, kiedyś powiedział: Dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie. Andriej Wyszynski już dawno nie żyje, ale maksyma pozostała, a… historia magistra vitae est!

To wszystko, co powyżej napisałem, na pewno już dawno wziął sobie do serca bohater tytułowy mojego dzisiejszego felietonu. Konstytucję (III) RP na pewno zna na wyrywki a o prokuratorze Andrieju Wyszynskim musiał także słyszeć, bo przecież prokurator Michał Trybus ma swoje lata i PRL pamięta nie tylko z wykładów historii państwa i prawa na uczelni, na której ukończył studia prawnicze. Zresztą wiedza prokuratora Michała Trybusa nie ogranicza się li tylko do znajomości prawa konstytucyjnego i dziejów sowieckiego wymiaru sprawiedliwości, który – jak wiadomo – był wzorem dla nauczycieli prokuratora Michała Trybusa w czasach PRL-u. Dzisiaj podobno śladu-znaku już dawno nie ma po PRL-u, a władzę dzierży naród, czyli tzw. suweren. Podobno! Tak czy siak, prokurator Michał Trybus zna swoje miejsce w szyku, bo niechybnie czuje się sługą suwerena. W tej służbie drogowskazem dla prokuratora Michała Trybusa pozostaje, uchwalona 28 stycznia 2016 roku, ustawa Prawo o prokuraturze – zob. http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20160000177/U/D20160177Lj.pdf.

Czego tam nie ma! Do wyboru do koloru. Praworządność ściga się ze sprawiedliwością (i odwrotnie) a każdy występek stróżów prawa podlega bezwzględnemu i natychmiastowemu represjonowaniu. Nikt się nie wywinie! Słowo znaczy słowo, prawo prawem się odciska i wszelkie pojęcia zostały dokładnie i bez reszty zdefiniowane. Proszę zresztą zwrócić uwagę:

Art.2. Prokuratura wykonuje zadania w zakresie ścigania przestępstw oraz stoi na straży praworządności.

Art.6. Prokurator jest obowiązany do podejmowania działań określonych w ustawach, kierując się zasadą bezstronności i równego traktowania wszystkich obywateli.

Art.92.§1. Przy powołaniu prokurator składa ślubowanie wobec Prokuratora Generalnego według następującej roty: „Ślubuję uroczyście na powierzonym mi stanowisku prokuratora służyć wiernie Rzeczypospolitej Polskiej, stać na straży prawa i strzec praworządności, obowiązki mojego urzędu wypełniać sumiennie, dochować tajemnicy prawnie chronionej, a w postępowaniu kierować się zasadami godności i uczciwości”; składający ślubowanie może dodać na końcu zwrot: „Tak mi dopomóż Bóg”.

Jak widać tylko w sprawie „Tak mi dopomóż Bóg” mamy dowolność, ale to jest wyjątek, który potwierdza regułę. A wszystko dlatego, że po świecie chodzą ciągle „adoratorzy” wspomnianego wcześniej Andrieja Wyszynskiego, a oni z Bogiem oczywiście nie chcieliby mieć nic wspólnego i nie zamierzają korzystać z Jego pomocy. W efekcie w tej dowolności pobrzmiewa „z letka” brak elementarnej logiki oraz jawna niepewność ustawodawcy, który zasygnalizował expressis verbis, że nie dość dokładnie rozróżnia dobro od zła, ale kto by się tam takimi szczegółami przejmował.

To były uwagi natury ogólnej, a teraz przechodzę do sedna dzisiejszej opowieści. Najpierw fakty i wydarzenia a na koniec jeszcze opinia dotycząca opisanej poniżej historii.

23 marca 2020 roku wystosowałem do Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro pismo wnioskowe następującej treści:

Prokurator Generalny

Zbigniew Ziobro

W nawiązaniu do materiału prasowego – zob.

https://gorliceiokolice.eu/2020/03/prokurator-tadeusz-cebo-byl-czlonkiem-polskiej-zjednoczonej-partii-robotniczej/, w którym ujawniono szeroki kontekst licznych zaniechań i nieprawidłowości w działaniach Prokuratury Rejonowej w Gorlicach, nadzorowanej przez prokuratora Tadeusza Cebo – w szczególności dotyczących wątków związanych z upadkiem i rozgrabieniem majątku Rafinerii Nafty GLIMAR w Gorlicach, 4 pożarami wysypiska odpadów firmy EMPOL w Gorlicach i przestępstwami związanymi z nielegalnym składowaniem niebezpiecznych odpadów na terenach po byłej rafinerii, zwracam się z wnioskiem o udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy Prokurator Generalny zamierza wszcząć w Prokuraturze Rejonowej w Gorlicach postępowanie lustracyjne lub zawiesić/odwołać prokuratora Tadeusza Cebo w pełnieniu obowiązków Prokuratora Rejonowego w Gorlicach. Liczba zaniechań i nieprawidłowości opisanych w czasopiśmie www.bobowaodnowa.eu na portalu www.gorliceiokolice.eu a zinwentaryzowanych w tekście – zob. https://gorliceiokolice.eu/2020/03/prokurator-tadeusz-cebo-byl-czlonkiem-polskiej-zjednoczonej-partii-robotniczej/, uzasadnia, zdaniem wnioskodawcy, natychmiastowe wszczęcie stosownego postępowania w przedmiotowej sprawie. Nie sposób także nie zauważyć przeszłości partyjnej z czasów PRL (przynależność do PZPR), która powinna była uniemożliwić prokuratorowi Tadeuszowi Cebo nie tylko pełnienie funkcji kierowniczych w strukturach Prokuratury Krajowej RP, ale (być może) także w ogóle pełnienie prokuratorskiej misji w strukturach wymiaru sprawiedliwości naszego państwa po 1989 roku.

Z poważaniem

Maciej Rysiewicz

Redaktor naczelny czasopisma „Bobowa Od-Nowa”

Na tak złożony wniosek nie otrzymałem co prawda bezpośredniej odpowiedzi od Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry, ale sprawie został jednak nadany bieg. I 5 maja 2020 roku z biura Prokuratora Okręgowego w Nowym Sączu wpłynęło pismo, sygnowane przez prokuratora Michała Trybusa – zob. PO_IV_WOS_051.6.2020_1.

Treść tego pisma w ogóle mnie nie zdziwiła, ale dla zasady udzieliłem (6 maja 2020 roku) wyczerpującej – na ww. pismo – odpowiedzi:

Prokurator Okręgowy Michał Trybus

Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro

Moje pismo z dnia 23 marca 2020 r. (w tym miejscu zacytowałem treść pisma z 23 marca – zob. powyżej – przyp. M.R.) zostało dostatecznie dokładnie sformułowane i udokumentowane a wniosek, który został złożony nie pozostawia najmniejszych wątpliwości, jakie czynności powinien podjąć prokurator. Pismo Pana Prokuratora Okręgowego z dnia 30 kwietnia 2020 roku – znak PO IV WOS 051.6.2020 (zob. PO_IV_WOS_051.6.2020_1) zmierza do zbiurokratyzowania wszczętego przez Prokuratora Krajowego postępowania a nawet jest jawną próbą niepodjęcia jakichkolwiek kroków faktycznych i formalnych w przedmiotowej sprawie.

Jeśli Prokurator Okręgowy w Nowym Sączu ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem prostych tekstów i jednoznacznych wniosków o wszczęcie lustracji (oraz z jakiego powodu) wobec Prokuratora Rejonowego w Gorlicach, to może powinien zmienić zawód.

Maciej Rysiewicz

Redaktor naczelny czasopisma „Bobowa Od-Nowa”

Na powyższe pismo prokurator Michał Trybus odpowiedział 15 maja 2020 roku – zob. PO IV WOS 051.6.2020.

I to jest już właściwie koniec tej historii. Mój wniosek o lustrację działań Prokuratury Rejonowej w Gorlicach, w bardzo konkretnie wskazanych i udokumentowanych sprawach, „sługa suwerena”, tj. prokurator Michał Trybus, po pierwsze, uznał za skargę (na dodatek bezprzedmiotową), a po drugie, dodał, że przedmiotem skargi nie mogą być „subiektywne oceny skarżącego”. I koło się zamyka. Głuchy ze ślepym porozmawiali o kolorach. Uwaga!!! Ktokolwiek pomyślał, że pomówiłem prokuratora Michała Trybusa o ślepotę albo o głuchotę, ten się myli. To była tylko figura retoryczna.

A teraz każdy może sam ocenić, czy prokurator Michał Trybus potrafi czytać ze zrozumieniem proste teksty, skoro nie odróżnia wniosku od skargi. I już widzę tłum zaśmiewających się z prokuratora Michała Trybusa do rozpuku Czytelników. Ha, ha, ha, ten funkcjonariusz publiczny skargę z wnioskiem pomylił!

Czyżby?

A ja uważam, że sprawa nie jest taka prosta. I proszę się nie śmiać z „Pana Prokuratora”. Bo „Pan Prokurator” dobrze zna kodeks postępowania administracyjnego; o kodeksie postępowania karnego nie wspominając. I „Pan Prokurator” – to jest moja prywatna ocena – doskonale wie, co to jest skarga i czym różni się od wniosku. I „Pan Prokurator” działał z pełną świadomością i determinacją, gdy udawał, że takich aktów administracyjnych nie rozróżnia. Bo „Pan Prokurator” czuje „siódmym zmysłem”, że zasady praworządności, sprawiedliwości i „władza Narodu”, wpisane do Konstytucji RP, można o kant stołu potłuc. „Pan Prokurator” wie, że rota przysięgi prokuratorskiej stanowi scenografię do spektaklu, w którym tzw. naród nie ma najmniejszego wpływu na wydane w zaciszu prokuratorskiego gabinetu decyzje. Dla niepoznaki „Pan Prokurator” stwierdził mimochodem, a papier jest cierpliwy, że nie ma obowiązku zajmować się subiektywnymi ocenami wnioskodawcy (czyżby?). Prawda jakie to proste? Bo „Pan Prokurator” z definicji jest oczywiście obiektywny i nieomylny, i nie musi, z mocy zajmowanego stanowiska, tego obiektywizmu i nieomylności nikomu uzasadniać.

I w tym miejscu wracamy do prokuratora Andreja Wyszynskiego. Bo duch tamtej prokuratury z czasów sowieckich i peerelowskich nie przestał buszować w prokuraturze (III) RP. Pod najpiękniejszymi konstytucyjnymi deklaracjami i rotami przysiąg czai się ten sam złowieszczy totalitaryzm. Na dodatek prokurator Michał Trybus doskonale wie, że włos z głowy mu nie spadnie, gdy „od czapy” pomyli skargę z wnioskiem i nie zarządzi lustracji na prokuratorskim folwarku prokuratora Tadeusza Cebo, było nie było, kiedyś członka Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Pewnie wie, że „duch” prokuratora Andreja Wyszynskiego potrafi być tak wszechwładny, że lustrowanie byłego członka Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (Tadeusza Cebo) w (III) RP grozi „śmiercią (zawodową) lub kalectwem (towarzyskim)”. I żaden, nawet najlepiej udokumentowany wniosek lustracyjny tego nie zmieni. Nawet jedna cegła z muru, oddzielającego władzę od społeczeństwa, nie może być wyjęta (choćby w najbłahszej sprawie)!

Szanowny Czytelniku! A teraz żeby wszystko było jasne! Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do… władzy zwierzchniej, a nie do żadnego Narodu! Prokurator Michał Trybus tylko tyle i aż tyle miał do powiedzenia w opublikowanych w tym felietonie dokumentach. Zapomniał jeszcze dodać, żebyśmy porzucili wszelkie nadzieje na zmianę takich stosunków własnościowych.

To nie sprawiedliwość, ale prokuratura jest „ostoją mocy i trwałości Rzeczypospolitej”, a może raczej należałoby napisać: … ostoją niemocy i słabości Rzeczypospolitej.

Od redakcji! Zdjęcie tytułowe zostało zacytowane ze strony – zob. https://sadeczanin.info/wiadomo%C5%9Bci/nowy-szef-prokuratury-okr%C4%99gowej-w-nowym-s%C4%85czu-zmiany-w-prokuraturach-rejonowych.

Więcej na ten sam temat – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/prokuratura-rejonowa-w-gorlicach/, https://gorliceiokolice.eu/tag/michal-trybus/, https://gorliceiokolice.eu/tag/tadeusz-cebo/.

Z ostatnie chwili! Pismo Prokuratury Krajowej z dnia 18 maja 2020 roku – zob. pk.gov.pl_20200519_080410, zostało mi doręczone dzisiaj, tj. 19 maja 2020 roku a więc już po opublikowaniu powyższego materiału prasowego. Treść tego dokumentu stanowi kolejne potwierdzenie dla tez i ocen, które zawarłem w moim felietonie. Władza zwierzchnia ma zawsze rację, bo władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do… władzy zwierzchniej!

(Odwiedzono 169 razy, 1 wizyt dzisiaj)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *