
Pytania zadane w tytule dzisiejszego felietonu padły w artykule z 5 maja 2020 roku – zob. https://gorliceiokolice.eu/2020/05/czy-waclaw-ligeza-ciagle-jest-jeszcze-burmistrzem-bobowej/. A sprawa dotyczyła tzw. opisu nieprawidłowości do wniosku pokontrolnego nr 8, który znalazł się w protokole Regionalnej Izby Obrachunkowej – znak WK-613-90/19/20 z dnia 20 marca 2020 roku – zob. MiG Bobowa (k) 19:
Bezczelne, ale w „majestacie prawa”, dojenie państwa polskiego przez różne „władze ludowe”, która wypłacają sobie krociowe kwoty za niewykorzystane urlopy wypoczynkowe, opisałem przed laty wielokrotnie i z wszystkimi kompromitującymi szczegółami – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/ekwiwalent-za-niewykorzystany-urlop/. Jak widać chyba wszyscy samorządowi włodarze z powiatu gorlickiego korzystali z dobrodziejstw słynnego urlopowego ekwiwalentu. Pecunia non olet! I nie ma się co dziwić, bo przecież ci włodarze z innej gliny są ulepieni niż zwykli śmiertelnicy, to i potrzeby mają większe.
W sprawie urlopowego ekwiwalentu prześledziłem w 2015 roku także burmistrza Wacława Ligęzę – zob. https://gorliceiokolice.eu/2015/10/ekwiwalent-za-niewykorzystany-urlop-burmistrza-waclawa-ligezy-ile-72-tysiace-89-zlotych-i-31-groszy/. I historia ekwiwalentu trafiła do archiwum mojego czasopisma jako dostatecznie dokładnie udowodniona i opisana. Sprostowania i procesu sądowego nie było! A na „tapecie” www.bobowaodnowa.eu pojawił się zaraz potem stos innych samorządowych szalbierstw.
O urlopowym ekwiwalencie po 5 latach przypomniała mi Regionalna Izba Obrachunkowa i to przypomniała z przytupem, bo kwota wypłacona burmistrzowi Wacławowi Ligęzie i dokładnie policzona w protokole z 20 marca 2020 roku, tj. 27 tysięcy 857 zł i 4 grosze, robiła wrażenie!
Postanowiłem dopytać o szczegóły tej operacji za 27 tysięcy 857 zł i 4 grosze. I 6 maja 2020 roku wysłałem do burmistrza Wacława Ligęzy taki oto wniosek:
Na podstawie art. 241 kpa składam wniosek o udzielenie wszelkich informacji odnoszących się do opisu nieprawidłowości (nr 8) do wniosku pokontrolnego RIO z dnia 20 marca 2020 r. – znak WK-613-9-/19/20 a dotyczącego tzw. ekwiwalentu, który został panu wypłacony za niewykorzystany urlop. Wnoszę o przesłanie pełnej dokumentacji stwierdzającej, że zwrócił pan do kasy Gminy Bobowa/UM w Bobowej kwoty podane w ww. opisie nieprawidłowości. Jeśli natomiast nie zwrócił pan tych kwot, składam wniosek o podanie przyczyn takiego stanu rzeczy wraz z podstawą prawną odmowy zwrotu pieniędzy wypłaconych panu z tytułu ww. ekwiwalentu.
Maciej Rysiewicz
Redaktor naczelny czasopisma „Bobowa Od-Nowa”
Dzisiaj, tj. 19 maja 2020 roku, nadeszła odpowiedź sygnowana „Z up. BURMISTRZA” przez inspektor mgr Agatę Wronę – zob. Odpowiedź.
Obszernego komentarza nie przewidziałem. Przypomnę tylko, że chciwość to jeden z siedmiu grzechów głównych, ale ten fakt nie ma oczywiście żadnego związku z opowiedzianą historią.
A burmistrzowi Wacławowi Ligęzie życzę kolejnego niewykorzystanego urlopu! Będzie miał za co na urlop wyjechać!
Od redakcji! Zdjęcie tytułowe zostało zacytowane ze strony – zob. https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-siedem-grzechow-glownych-chciwosc,nId,3883994.
Pracodawcą dla wójta (burmistrza) jest urząd gminy (miasta):
https://books.google.pl/books?id=E7xSAwAAQBAJ&pg=PA62&lpg=PA62&ots=72hOqewNv0&focus=viewport&dq=pracodawca+burmistrza+jest&hl=pl
Agata Wrona („z up. Burmistrza”) pisze tak:
„W wyroku SN z 7.05.2008 r., II PK 313/07, przyjęto, że nie można czynić zarzutu nadużycia prawa pracownikowi żądającemu ekwiwalentu za zaległy urlop wypoczynkowy (…) jeżeli nie miał możliwości skorzystania z urlopu udzielonego mu przez pracodawcę w terminie określonym w art. 168 kp, a taka sytuacja miała miejsce w przypadku Burmistrza Bobowej”.
Z tego wynika, że pracodawca (tj. urząd gminy) udzielił pracownikowi Wacławowi Ligęzie urlopu, pracownik Wacław Ligęza jednak uznał, że nie ma możliwości skorzystania z tego dobrodziejstwa (a to z jakiego powodu?), po czym zażądał od pracodawcy ekwiwalentu za zaległy urlop wypoczynkowy – w roku 2016 za 26 dni urlopu, w roku 2017 również za 26 dni urlopu (oznacza to, że przez dwa lata pracownik Wacław Ligęza nie odpoczywał nawet przez jeden dzień). Są dwie możliwości:
1) Wacław Ligęza jest tytanem pracy, jest człowiekiem ze stali,
2) Wacław Ligęza nie jest człowiekiem ze stali, ale nie potrzebuje urlopu wypoczynkowego, bo odpoczywa „w pracy” (innymi słowy: nie za bardzo się przykłada do swoich obowiązków).
Sprawa jest o wiele poważniejsza niż się inspektor mgr Agacie Wronie, występującej „Z up. BURMISTRZA” Wacława Ligęzy, wydaje – por. https://samorzad.pap.pl/kategoria/prawo/ekwiwalent-za-urlop-pip-o-tym-kiedy-wojtowi-przysluguje-ekwiwalent-za.
Zgadza się, o wiele poważniejsza, niż się „inspektor” Wronie („z up. Burmistrza”) wydaje. Sekretarz gminy, która do końca trzeciego kwartału 2018 roku nie skierowała pracownika Ligęzy na zaległy urlop z roku 2017 (bez pytania go o zgodę i bez uzgadniania z nim konkretnego terminu) popełniła wykroczenie. A z jakiego powodu je popełniła? A po to, żeby Wacław Ligęza po zakończeniu kadencji 2014-2018 mógł „legalnie” wyjąć z gminnej kasy (czyli z kieszeni gminnego podatnika) dodatkowe 12 706 złotych i 72 grosze (brutto) – to samo dotyczy roku 2017 i zaległego urlopu z roku 2016.
Co się tyczy „inspektor” Agaty Wrony. Pismo USCiK.14.31.3.2020 z 19 maja 2020 roku podpisane przez „inspektor” Wronę jest wewnętrznie sprzeczne – ułożenie wewnętrznie niesprzecznego tekstu najwyraźniej przerasta intelektualne możliwości tego gminnego urzędnika.
Jest jeszcze coś, ale tego się być może dowiemy za 14 dni!
Wacław Ligęza nie wykorzystał urlopów wypoczynkowych za rok 2016 i 2017 – i na tę okoliczność skasował gminnego podatnika (12 706 złotych i 72 grosze razy dwa). Tych pieniędzy już nie odda. Ale życie toczy się dalej. Należy zadbać o to, żeby podobnego numeru nie powtórzył na koniec kadencji 2018-2023. Nie wiem, czy wykorzystał urlop za rok 2018. Jeśli go nie wykorzystał w roku 2018 (ani do 30 września roku następnego) to byłby to urlop zaległy. Zaległy urlop wypoczynkowy za 2018 rok przedawnia się trzy lata od 30 września 2019 roku, czyli 30 września 2022 roku. W roku 2023 już będzie przedawniony. Z urlopami za kolejne lata (2019, 2020 …) już tak nie będzie – i nasz dzielny (i zapracowany) „gospodarz” po zakończeniu obecnej kadencji będzie miał prawo do ekwiwalentu. Dobrze by było zachęcić panią sekretarz, żeby nie narażała się na grzywny i na czas kierowała „gospodarza” na zasłużony wypoczynek.
No niby tak, ale… http://gorliceiokolice.eu/2015/10/ekwiwalent-za-niewykorzystany-urlop-burmistrza-waclawa-ligezy-ile-72-tysiace-89-zlotych-i-31-groszy/. Nie docenia Pan bezkarności władzy ludowej!
Panowie to jest „elyta” i czepiać się „nie nada” choćby ze względu na ilość „koralików” darowanych tubylcom. A może po prostu „człowiek musi bo jak nie to się udusi”??? Powiem szczerze brak mi cenzuralnych słów do opisywanego od kilku lat przez Pana redaktora zjawiska, o poziomie intelektualnym nie wspominając!!!