Afera ściekowa w Bobowej. Brązowa woda burmistrza Wacława Ligęzy

Nieustraszeni obrońcy rzeki Biała Tarnowska nie dają burmistrzowi Wacławowi Ligęzie spokoju. A to zakrawa już na skandal! Oto wczoraj, tj. 15 maja 2020 roku, na profilu FB „Biała Tarnowska”,  znowu pojawiły się złowieszcze wiadomości – cytuję: „15.05 godzina 17:10 Siedliska (gm. Bobowa) „Brązowa woda” 😡 policja i WiOŚ zawiadomione” i zdjęcie:

Ciekawe, czy „policja i WIOŚ” zawiadomiły burmistrza Wacława Ligęzę o „brązowej wodzie” w Białej. Na pewno tak, bo przecież żyjemy w państwie prawa (i sprawiedliwości) a WIOŚ, czyli Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, na przykład w Nowym Sączu, dniami i nocami strzeże z bezprzykładną skrupulatnością czystości wód w rzece Białej. Aktywiści Społecznej Straży Rybackiej z Grybowa nie dorastają WIOŚ-owi do pięt – to nie ta ekologiczna determinacja (o wiedzy nie wspominając). I jestem pewien, że pani Ewa Gondek,  kierownik nowosądeckiej delegatury WIOŚ, gdy tylko dowiedziała się o „brązowej wodzie” w Białej podjęła bezzwłocznie interwencję i już niedługo przekaże prasie (z własnej nieprzymuszonej woli) wszystkie wyniki wszczętego postępowania w sprawie „brązowej wody”, spływającej podobno rzeką Białą do Bałtyku 15 maja 2020 roku.

Interwencję podjął na pewno także burmistrz Wacław Ligęza, który pomimo późnej pory – ani chybi – pojawił się nad brzegami Białej w Siedliskach, żeby organoleptycznie dokonać weryfikacji złowieszczych wiadomości na temat „brązowej wody”. W tym stanie rzeczy „brązowa woda” i aktywiści Społecznej Straży Rybackiej z Grybowa muszą się chyba mieć na baczności. Bo może się okazać, że woda nie była brązowa tylko biała, jak rzeka Biała. I raport na temat białej wody w rzece Białej, którą oskarżono, że była brązowa, wpłynie do redakcji portalu „Sądeczanin”, który spróbuje, piórem redaktora Rafała Gajewskiego jeszcze raz zawrócić kijem Białą. Doświadczenie w tej sprawie, tj. zawracania rzeki przy użyciu kija, zdobyte podczas pisania artykułu – zob. https://sadeczanin.info/wiadomosci-telewizja/scieki-wplywaja-do-rzeki-wszystko-przez-awarie-oczyszczalni-w-kamienicy-wideo, okaże się bezcenne.

W najgorszej sytuacji są tzw. organy ścigania, bo nie dość, że musiały wysłać nad rzekę Białą funkcjonariuszy, którzy nie maja kłopotów ze wzrokiem (albo odwrotnie), to na dodatek będą jeszcze musiały wkroczyć do mieszkań aktywistów Społecznej Straży Rybackiej i wytłumaczyć im, czym się różni brąz od bieli. Być może zostaną wystawione także inne dokumenty, bo jeśli ktoś nie odróżnia kolorów, to musi liczyć się z konsekwencjami.

Więcej na ten sam temat – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/afera-sciekowa/.

(Odwiedzono 16 razy, 1 wizyt dzisiaj)

8 przemyśleń na temat "Afera ściekowa w Bobowej. Brązowa woda burmistrza Wacława Ligęzy"

  1. Czy w tej gminie zrobili chociaż jedną inwestycję , która była dobrze wykonana i nie było trzeba nic poprawiać ?

  2. Może burmistrz uważa że dobrze robi,że w ten sposób dokarmia bezinteresownie rybki…?
    I nalezy mu się podziekowanie…?

  3. Ja proponuję, żeby burmistrz publicznie na oczach gawiedzi wykąpał się w tej brązowej wodzie, zanurkował, skoczył na główkę, następnie napełnił kielich i walnął toast za zdrowie burmistrza i gminy. Wtedy raz na zawsze udowodni, że kłamliwy bełkot to …. kłamliwy bełkot. Do tej imprezy może też zaprosić kierownika WIOŚu, będzie bardziej urzędowo i oficjalnie.

    1. A ten akt samokrytyki powinien być sfilmowany przez RTVG i opisany na łamach „Sądeczanina”.

    2. Nie wiem, czy Wacław Ligęza umie pływać. Wacław Ligęza jest znanym sportowcem. W oficjalnym życiorysie Wacława Ligęzy opublikowanym przez Wojciecha Molendowicza („Bobowa o A do Z”, książka ta jest dostępna w gminnej bibliotece, jej autor został nagrodzony przez Wacława Ligęzę „statuetką Zygmunta Gryfity”) czytamy:

      „Miłośnik sportu, jeszcze jako uczeń nowotarskiego technikum wywalczył z siatkarską drużyną piąte miejsce na spartakiadzie młodzieży w Bydgoszczy i mistrzostwo województwa nowosądeckiego. Zawodniczo grał w III-ligowym Zniczu Nowy Targ. Wygrywa amatorskie turnieje w tenisie stołowym”

      – ale nie ma ani słowa o umiejętności „nurkowania” (albo „skakania na główkę”).

  4. Oj biedy ten burmistrz ,biedny….Czego nie dotnie to spartoli….
    Nawet rybacy szię wyznali na bobowskim burmistrzu ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *